Witam serdecznie w mojej pierwszej relacji z budowy modelu Sd. Kfz. 250/3 Greif z GPM.
Model ostał się jako jedyny z moich wędrówek po świecie i dla tego właśnie od niego rozpocząłem (po długiej przerwie) przygodę z modelarstwem.
Początki klejenia w standardzie.
Oto efekty:
Po delikatnej sugestii jednego z forumowiczów :) postanowiłem wejść na nową dla mnie ścieżkę. Zapadła decyzja o próbie waloryzacji Greifa. Zaczynam oswajać się z warsztatem. na pierwszy ogień poszło malowanie wnętrza kadłuba i zmiana niektórych detali zgodnie z tym, co znalazłem na zdjęciach.Szpachlowanie i malowanie obudowy sprzęgła itd. itp. Zdemontowałem kierownicę i zabrałem się za zrobienie wytłoczonej podłogi. na zdjęciach pierwsze próby z odtworzeniem faktury podłogi. Do tego chciałem wykorzystać wytłoczenia z plastra opatrunkowego, ale ostatecznie porzuciłem temat z uwagi na niedostateczny efekt w stosunku do rzeczywistości.
Podłoga.
Na zdjęciu archiwalnym podłoga wygląda jednak inaczej. Porzuciłem zatem pomysł z plastrem na rzecz szukania innej metody. Znalazłem. Po dłuższej obróbce nowa podłoga wygląda tak:
Wlew paliwa.
Kolejnym etapem (chyba, bo robiłem to już jakiś czas temu) była zmiana wlewu paliwa, tak by przypominał ten ze zdjęcia poniżej:
Przedział napędowy - chłodnica
Po zerknięciu na zebrany materiał archiwalny doszedłem do wniosku, że silnik ( w tym i chłodnica) może wyglądać tak by przypominał bardziej niż to jest w standardzie Maybaha HL 42. Rozpocząłem od poprawienia chłodnicy. Została ona poszpachlowana pomalowana czarną farbą, dodałem śruby i nity mocujące, dodałem rdzę , obtłuczenia. Postanowiłem tak jk na znalezionym zdjęciu oryginału zmienić też przód chłodnicy dodając fakturę. Oto efekty:
Silnik - historia zmian.
Jak dla mnie największy galimatias. Trafiłem w sieci na mnogość silników i nie bardzo wiedziałem jak się do tego zabrać. Poogladałem i postanowiłem zmienić tyle ile moim zdaniem dało się zrobić. Od początku zdjęcia przedstawiają sam proces powstawania silnika, poprzez jego modernizację do efektu końcowego. Przepraszam z góry, że to wszystko jest takie chaotyczne, niestety po tak długim czasie odtworzenie chronologii (zwłaszcza, że w międzyczasie cześć modelu rozebrałem i poprawiałem) nie jest możliwa.
Przedział silnika - drobiazgi
Równolegle z rewitalizacją silnika postępowały prace w komorze. Dodałem "wyjścia przewodów z kabiny, tył zegarów oraz klakson (Hella) własnego projektu. Ponadto butelkę (zieloną), która znalazłem na jednej z fotografii Sd.Kfz. (niestety nie wiem do czego służyła).
Wnętrze - przeniesienie napędu
Po analizie zdjęć miałem pewien dylemat czy pozostawić obudowę sprzęgła w kolorze aluminium, czarną czy w kolorze wnętrza. Zdecydowałem że będzie w kolorze wnętrza.
Deska rozdzielcza
Ławka - etapy, efekt końcowy.