Cześć,
dziś przedstawiam model z listopada 2020, który w zasadzie nie miał szerszej prezentacji. Sea Shadow, bo o nim mowa, przypadł mi do gustu ze względu na oryginalną bryłę. Projekt oryginalnie był w szarych barwach. Postanowiłem go przerobić na malowanie z ostatniego okresu służby (gdy częściej stał w doku, nież pływał).
Ogólnie model jest bardzo banalny i bez kombinowania można go dosyć szybko posklejać do kupy. Ja poszedłem okrężną drogą i zacząłem bawić się kolorystyką, ręcznym nanoszeniem liter i cyfr oraz washem. Nie ukrywam, że nieco mnie wypompował ten banalny okręt, niemniej jednak jakoś tak cieszyła mnie ta przygoda przy jego budowie.
Nie gadam już więcej i zapraszam do komentowania oraz oceny tego, co zmajstrowałem.
Przed Wami, Sea Shadow.