Malowanie gotowego modelu
-
Witajcie
Na co dzień zajmuję się modelarstwem – lecz nie jest to modelarstwo kartonowe. Mam pytanie do bardziej obeznanych w tej dziedzinie kolegów. Trafił w moje ręce model kartonowego budynku jakiegoś niemieckiego wydawnictwa. Model jest oryginalnie nadrukowany i dopiero co świeżo sklejony – moim zadaniem jest go pomalować. Model nie był impregnowany przed sklejeniem. Mam pomysł taki by najpierw pomalować go lakierem bezbarwnym a potem matowym. Nie ma znaczenia czy będzie to malowanie sprayem czy aerografem.
Zasadnicze pytanie jest takie jakie lakiery będą się do tego najlepiej nadawać by w miarę możliwości wiernie zachować nadrukowane kolory budynku (np. cegieł itp.). Jaki zestaw moglibyście polecić lakierów – chodzi o konkretny zestaw błyszczącego i matu by w efekcie finalnym „nie pogryzły się” . Chyba że mój pomysł z lakierem błyszczącym i następnie matowym jest zły – w tym wypadku również proszę o sugestie.
-
Nie wiem po co chcesz malować najpierw błyszczącym, a potem matem.
Ja zawsze malowałem od razu matem lub półmatem i stosowałem spray akrylowy. Jeśli Ci został luzem jakiś kawałek zadrukowanej wycinanki, to warto zawsze spróbować reakcję lakieru z drukiem.
Z dużym powodzeniem używałem też fiksatywy matowej:
https://paperconcept.pl/pl/akcesoria/2812-fiksatywa-werniks-w-sprayu-renesans-400-ml.htmlNo i lepiej nakładać cienkimi warstwami 2-3 krotnie, niż raz , a za dużo.
-
Nie wiem po co chcesz malować najpierw błyszczącym, a potem matem.
Ja zawsze malowałem od razu matem lub półmatem i stosowałem spray akrylowy. Jeśli Ci został luzem jakiś kawałek zadrukowanej wycinanki, to warto zawsze spróbować reakcję lakieru z drukiem.
Z dużym powodzeniem używałem też fiksatywy matowej:
https://paperconcept.pl/pl/akcesoria/2812-fiksatywa-werniks-w-sprayu-renesans-400-ml.htmlNo i lepiej nakładać cienkimi warstwami 2-3 krotnie, niż raz , a za dużo.
-
Faktycznie kiedyś po pryskaniu wyskoczyły mi białe zabrudzenia, ale zdarzyło mi się, to tylko raz. A model miał być brudzony, to nie miało znaczenia
Niestety nie pamiętam czym malowałem.
Czy proponowany przez Ciebie werniks usztywnia również karton? model można spokojnie przetrzeć z kurzu itp? Szczerze mówiąc spodziewałem się propozycji z jakiegoś typowego lakieru/lakierów.
-
Faktycznie kiedyś po pryskaniu wyskoczyły mi białe zabrudzenia, ale zdarzyło mi się, to tylko raz. A model miał być brudzony, to nie miało znaczenia
Niestety nie pamiętam czym malowałem.
Czy proponowany przez Ciebie werniks usztywnia również karton? model można spokojnie przetrzeć z kurzu itp? Szczerze mówiąc spodziewałem się propozycji z jakiegoś typowego lakieru/lakierów.
-
Odpowiedziałem Ci na priva, ale i tu zamieszczę, aby wątek był pełny:
Tak jak Ci pisałem, raz mi się pojawił biały nalot, ale nie pamiętam czym wtedy pryskałem. Chyba nie była to fiksatywa, bo tę zacząłem stosować chyba później. Biały nalot może powstać wtedy jak się niedokładnie wymiesza spray i jak jest zbyt niska temperatura w której się pryska. Mogłem wtedy prysnąć jakimś lakierem, który długa stał w chłodnym pomieszczeniu.
Raczej nie miałem żadnych kłopotów z fiksatywą i parę osób też jej używało i nie narzekali, a zakupili ją po tym jak umieściłem tu o niej informację.
Zawsze trzeba spróbować przed pryśnięciem.
Moje modele nie są zabezpieczane caponem, ani niczym innym przed sklejeniem. Zrobiłem to tylko raz, smród okropny, a po za tym zauważyłem, że kleje typu wikolowego, które ja stosuję słabiej trzymają taki zabezpieczony karton. Uważam, że caponowanie jest potrzebne tylko dla modeli, które są stare i papier w nich się zrobił słabej jakości. Deformacji też nie miałem, ale nakładałem kilkoma cienkimi warstwami, oczywiście czekając, aż pierwsza wyschnie. Moje modele są, że tak powiem bardzo solidne i mocne, gdyż kadłuby są wypełniane, a pokłady podklejane.
Fiksatywa raczej nie usztywnia papieru, nadaje tylko leciutko pełniejszą barwę kolorom, prawie niezauważalnie.
Co do odkurzania, to ja odkurzam powietrzem z kompresorka
-
Odpowiedziałem Ci na priva, ale i tu zamieszczę, aby wątek był pełny:
Tak jak Ci pisałem, raz mi się pojawił biały nalot, ale nie pamiętam czym wtedy pryskałem. Chyba nie była to fiksatywa, bo tę zacząłem stosować chyba później. Biały nalot może powstać wtedy jak się niedokładnie wymiesza spray i jak jest zbyt niska temperatura w której się pryska. Mogłem wtedy prysnąć jakimś lakierem, który długa stał w chłodnym pomieszczeniu.
Raczej nie miałem żadnych kłopotów z fiksatywą i parę osób też jej używało i nie narzekali, a zakupili ją po tym jak umieściłem tu o niej informację.
Zawsze trzeba spróbować przed pryśnięciem.
Moje modele nie są zabezpieczane caponem, ani niczym innym przed sklejeniem. Zrobiłem to tylko raz, smród okropny, a po za tym zauważyłem, że kleje typu wikolowego, które ja stosuję słabiej trzymają taki zabezpieczony karton. Uważam, że caponowanie jest potrzebne tylko dla modeli, które są stare i papier w nich się zrobił słabej jakości. Deformacji też nie miałem, ale nakładałem kilkoma cienkimi warstwami, oczywiście czekając, aż pierwsza wyschnie. Moje modele są, że tak powiem bardzo solidne i mocne, gdyż kadłuby są wypełniane, a pokłady podklejane.
Fiksatywa raczej nie usztywnia papieru, nadaje tylko leciutko pełniejszą barwę kolorom, prawie niezauważalnie.
Co do odkurzania, to ja odkurzam powietrzem z kompresorka
Witajcie
Na co dzień zajmuję się modelarstwem – lecz nie jest to modelarstwo kartonowe. Mam pytanie do bardziej obeznanych w tej dziedzinie kolegów. Trafił w moje ręce model kartonowego budynku jakiegoś niemieckiego wydawnictwa. Model jest oryginalnie nadrukowany i dopiero co świeżo sklejony – moim zadaniem jest go pomalować. Model nie był impregnowany przed sklejeniem. Mam pomysł taki by najpierw pomalować go lakierem bezbarwnym a potem matowym. Nie ma znaczenia czy będzie to malowanie sprayem czy aerografem.
Zasadnicze pytanie jest takie jakie lakiery będą się do tego najlepiej nadawać by w miarę możliwości wiernie zachować nadrukowane kolory budynku (np. cegieł itp.). Jaki zestaw moglibyście polecić lakierów – chodzi o konkretny zestaw błyszczącego i matu by w efekcie finalnym „nie pogryzły się” . Chyba że mój pomysł z lakierem błyszczącym i następnie matowym jest zły – w tym wypadku również proszę o sugestie.