Kolekcja ze strychu Rybeusza
- 2021-08-01
- AndDi
- Okręty, statki, żaglowce
Od dawna nosiłem się z zamiarem zrobienia tych zdjęć. Razem z kolega Rybeuszem zaczęliśmy kleić modele kartonowe na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Moje modele ktoś ukradł z piwnicy w bloku (chyba mu się spodobały, hi hi), ale modele mojego kolegi ostały się na strychu w jego domku. Dzisiaj się zebrałem w sobie i poszedłem zrobić im zdjęcia. Modele były zdejmowane z należytą ostrożnością co by nie naruszyć nic z „czasu” który na nich osiadł. W jednym przypadku przetarliśmy trochę pokład „Smoka”, aby pokazać ten czar osiadłego czasu :) Z lekkim sentymentem patrzyliśmy na te leciwe modele, bardzo się cieszę, że coś Rybeuszowi zostało z kolekcji, to wprawdzie tylko gdzieś ¼ tego co miał, ale to zawsze jednak coś. Na koniec zagadka. Kto zgadnie co to za spalony statek lub okręt?
Komentarze
-
Zedu - właśnie pewnie takie zakurzone zwróciły Waszą uwagę i dodały smaczku tej galerii. Rzuciłem nawet Rybeuszowi propozycję, ze może je odkurzymy i z lekka ponaprawiamy, ale absolutnie odrzucił tę propozycję. I w sumie ja go rozumiem, takie jak są, to są jego i dla niego najlepsze, gdyż dają wspomnienia tamtych lat :)
-
Piękny kawałek historii. Szkoda, że modele są tak nadgryzione czasem (i kurzem), Żałuję, że nie ostał się żaden model mojego taty. Pamiętam, że gdy miałem kilka lat, wpadł mi w oko taki model stojący na witrynie w domu. Zrobił na mnie tak duże wrażenie, że od tamtego momentu modelarstwo jara mnie do dziś. Dzięki za wywołanie tych wspomnień własnymi wspomnieniami :)
-
Piękny kawałek historii. Szkoda, że modele są tak nadgryzione czasem (i kurzem), Żałuję, że nie ostał się żaden model mojego taty. Pamiętam, że gdy miałem kilka lat, wpadł mi w oko taki model stojący na witrynie w domu. Zrobił na mnie tak duże wrażenie, że od tamtego momentu modelarstwo jara mnie do dziś. Dzięki za wywołanie tych wspomnień własnymi wspomnieniami :)
-
Czasem warto wracać do przeszłości?Człowiek uświadamia sobie jak się postarzał?A hobby tylko wiecznie młode?
-
Czasem warto wracać do przeszłości?Człowiek uświadamia sobie jak się postarzał?A hobby tylko wiecznie młode?
-
Fotki były robione ponad 50 lat temu. Rybeusz doskoczył, ja nie - osunąłem się do rzeczki, którą nazywaliśmy Smródką. Nazwa się tak przyjęła, że teraz wszyscy o niej tak mówią, całe osiedle i chyba cała Warszawa, jeśli ktoś zna ten strumyk. Na mapie nosi nazwę "Potok Służewiecki" :)) To oczywiście nie my wymyśliliśmy tę nazwę, tak się mówiło i jak widać tradycja została :)
-
Fotki były robione ponad 50 lat temu. Rybeusz doskoczył, ja nie - osunąłem się do rzeczki, którą nazywaliśmy Smródką. Nazwa się tak przyjęła, że teraz wszyscy o niej tak mówią, całe osiedle i chyba cała Warszawa, jeśli ktoś zna ten strumyk. Na mapie nosi nazwę "Potok Służewiecki" :)) To oczywiście nie my wymyśliliśmy tę nazwę, tak się mówiło i jak widać tradycja została :)
-
Ale mieliście zabawę statkami :D Dla mnie to interesujące co tu pokazałeś w galerii. Jak stare mogą być te zdjęcia z epoki? Rybeusz doskoczył do drugiego brzegu? :D
-
Ale mieliście zabawę statkami :D Dla mnie to interesujące co tu pokazałeś w galerii. Jak stare mogą być te zdjęcia z epoki? Rybeusz doskoczył do drugiego brzegu? :D
-
Klimatycznie. Powrót do przeszłości.
-
Klimatycznie. Powrót do przeszłości.
-
Dorzuciłem trochę starych archiwalnych fotek. Dodałem też zdjęcie kolegi Rybeusza, który skacze przez rzeczkę, bo dowiedział się, że po jej drugiej stronie jest w kiosku Mały Modelarz :))
-
Dorzuciłem trochę starych archiwalnych fotek. Dodałem też zdjęcie kolegi Rybeusza, który skacze przez rzeczkę, bo dowiedział się, że po jej drugiej stronie jest w kiosku Mały Modelarz :))
-
Co za historia!!!! Mój pierwszy sklejony model, koga elbląska. Na żagiel urwałem mamie kawałek prześcieradła. A jak pięknie płonął na naszej Redze 105-tysięcznik "Budionnyj"!!!! Jakim ja już jestem staruchem.
-
Co za historia!!!! Mój pierwszy sklejony model, koga elbląska. Na żagiel urwałem mamie kawałek prześcieradła. A jak pięknie płonął na naszej Redze 105-tysięcznik "Budionnyj"!!!! Jakim ja już jestem staruchem.
-
Jak uchował kupę popiołu? Położył, nie dotykał przez 30 lat i się udało :) I po co? Kolega Rybeusz ma nietuzinkowy umysł i jego myśli są nie do zrozumienia dla wielu innych ludzi. Naciskałem żeby mi odpowiedział na to Twoje pytanie i już zaczął, zatrzymał się ... i powiedział: "napisz, że sam nie wiem". Coś kręci, że nie wie, bo się uśmiechał i patrzył w dal (widziałem, to jak na dłoni, przez telefon).
-
Jak uchował kupę popiołu? Położył, nie dotykał przez 30 lat i się udało :) I po co? Kolega Rybeusz ma nietuzinkowy umysł i jego myśli są nie do zrozumienia dla wielu innych ludzi. Naciskałem żeby mi odpowiedział na to Twoje pytanie i już zaczął, zatrzymał się ... i powiedział: "napisz, że sam nie wiem". Coś kręci, że nie wie, bo się uśmiechał i patrzył w dal (widziałem, to jak na dłoni, przez telefon).
-
A jak kolega Rybeusz taką kupę popiołu uchował do dzisiaj? :) I po co :D
-
A jak kolega Rybeusz taką kupę popiołu uchował do dzisiaj? :) I po co :D
-
No tak :) "zwyciężca" to taki zwycięzca, co nosi błąd nad "z" w postaci kropy. Poprawiłem z lekkim rumieńcem :))
-
No tak :) "zwyciężca" to taki zwycięzca, co nosi błąd nad "z" w postaci kropy. Poprawiłem z lekkim rumieńcem :))
-
Wiem, że zgadłem :-) A co wygrałem ? Pewnie talon, na k...ę i balon :-):-):-) Ja kolegi Rybeusza, za takie traktowanie modeli też nie lubię :-P A tak przy okazji, to wytłumacz jeszcze kolegom kto to jest zwyciężca :-):-):-)
-
Wiem, że zgadłem :-) A co wygrałem ? Pewnie talon, na k...ę i balon :-):-):-) Ja kolegi Rybeusza, za takie traktowanie modeli też nie lubię :-P A tak przy okazji, to wytłumacz jeszcze kolegom kto to jest zwyciężca :-):-):-)
-
Szkoda, że przy upaleńcu nie położyłem zapałek, dla odzwierciedlenia wielkości, było by łatwiej, ale już jest zwycięzca :) _________Popeczek25 - pewnie, że szkoda, że się wyrzucało, a to nie Dar Pomorza. _______Zygfryd - kolega rozpoczął go już na studiach (chyba) i zbrakło mu czasu, wiedział, że go nie ukończy, więc zrobił sobie płonący stateczek, tak dla zabawy :) ________Wings -my też robiliśmy bitwy, strzelaliśmy do nich z wiatrówki, czy też puszczaliśmy na wodę i co ciekawe tak były zabezpieczone, że nawet nie zatonęły. Nie to nie Opty. ________Wojok - tak to Zawisza Czarny, zgadłeś, ale kolega Rybeusz i tak Cię nie lubi za ten tekst, że szkoda, że nie ukradli :))) __________Może znajdę, jeszcze stare zdjęcia, jak modele pływały, to dorzucę. Fajnie było tak powrócić do młodzieńczych lat, gdy każdy zdobyty model tak cieszył jakby się znalazło zakopany skarb :))
-
Szkoda, że przy upaleńcu nie położyłem zapałek, dla odzwierciedlenia wielkości, było by łatwiej, ale już jest zwycięzca :) _________Popeczek25 - pewnie, że szkoda, że się wyrzucało, a to nie Dar Pomorza. _______Zygfryd - kolega rozpoczął go już na studiach (chyba) i zbrakło mu czasu, wiedział, że go nie ukończy, więc zrobił sobie płonący stateczek, tak dla zabawy :) ________Wings -my też robiliśmy bitwy, strzelaliśmy do nich z wiatrówki, czy też puszczaliśmy na wodę i co ciekawe tak były zabezpieczone, że nawet nie zatonęły. Nie to nie Opty. ________Wojok - tak to Zawisza Czarny, zgadłeś, ale kolega Rybeusz i tak Cię nie lubi za ten tekst, że szkoda, że nie ukradli :))) __________Może znajdę, jeszcze stare zdjęcia, jak modele pływały, to dorzucę. Fajnie było tak powrócić do młodzieńczych lat, gdy każdy zdobyty model tak cieszył jakby się znalazło zakopany skarb :))
-
Hmm, no nie wiem ? Mi to pierwsze co przyszło na myśl, to: szkoda, że tych też nie ukradli :-):-):-) A na tego wypaleńca typuję "Zawiszę Czarnego".
-
Hmm, no nie wiem ? Mi to pierwsze co przyszło na myśl, to: szkoda, że tych też nie ukradli :-):-):-) A na tego wypaleńca typuję "Zawiszę Czarnego".
-
Eh, to były czasy, przełom lat 60/70-tych XX wieku, kiedy i ja rozpoczynałem swoją przygodę z modelami kartonowymi. Niestety z moich ówczesnych modeli nie przetrwał żaden. Człowiek młody to i głupi, razem z kolegą braliśmy niektóre moje modele na podwórko, polewaliśmy rozpuszczalnikiem i ... wiadomo co było dalej. Nie miałem wtedy nawet aparatu fotograficznego, ale nie wszystkie poszły na wojnę, część wydałem znajomym. Z sentymentem oglądam te stare modele. Jest w nich zatrzymany czas naszej młodości i fajnie wspomina się stare dobre czasy. Pozdrawiam. P.S spalony to Opty?
-
Eh, to były czasy, przełom lat 60/70-tych XX wieku, kiedy i ja rozpoczynałem swoją przygodę z modelami kartonowymi. Niestety z moich ówczesnych modeli nie przetrwał żaden. Człowiek młody to i głupi, razem z kolegą braliśmy niektóre moje modele na podwórko, polewaliśmy rozpuszczalnikiem i ... wiadomo co było dalej. Nie miałem wtedy nawet aparatu fotograficznego, ale nie wszystkie poszły na wojnę, część wydałem znajomym. Z sentymentem oglądam te stare modele. Jest w nich zatrzymany czas naszej młodości i fajnie wspomina się stare dobre czasy. Pozdrawiam. P.S spalony to Opty?
-
Ale antyki! Lubię takie "zabytki" oglądać. Starą szkołę modelarską. Ja nie zgaduję co to za spalony okręt, tylko zapytam czemu on jest spalony? Super, że dodałeś taką galerię Andrzeju!
-
Ale antyki! Lubię takie "zabytki" oglądać. Starą szkołę modelarską. Ja nie zgaduję co to za spalony okręt, tylko zapytam czemu on jest spalony? Super, że dodałeś taką galerię Andrzeju!
-
Ten spalony to pewnie Dar Pomorza z dawnego MM-a albo Victory , też z MM-a :-P . Zaiście Panie , wysokiej klasy historyczna kolekcja. Aż żałuję, że moje dawne modele wyrzucałem z biegiem lat ... Orzeł , Mayflower , Ju 88 , Mosquito , Błyskawica... wszystko poszło na przemiał ... ech , szkoda :-/
-
Ten spalony to pewnie Dar Pomorza z dawnego MM-a albo Victory , też z MM-a :-P . Zaiście Panie , wysokiej klasy historyczna kolekcja. Aż żałuję, że moje dawne modele wyrzucałem z biegiem lat ... Orzeł , Mayflower , Ju 88 , Mosquito , Błyskawica... wszystko poszło na przemiał ... ech , szkoda :-/
-
Masz Szamanku rację, teraz to się bardziej docenia tamte beztroskie lata, aż się łezka kręci :)
-
Masz Szamanku rację, teraz to się bardziej docenia tamte beztroskie lata, aż się łezka kręci :)
-
Kolega Rybeusz mówi, ze to co innego. Damy szansę innym zgadnąć :)
-
Kolega Rybeusz mówi, ze to co innego. Damy szansę innym zgadnąć :)
-
Autentyczny wehikuł czasu. Pewnie odczułeś wielki sentyment do tamtego okresu. Aż Ci zazdroszczę. Wiem po sobie, że dopiero teraz zaczynam doceniać tamte beztroskie lata i chwile, które na zawsze pozostały w pamięci. Piękna sprawa!!
-
Autentyczny wehikuł czasu. Pewnie odczułeś wielki sentyment do tamtego okresu. Aż Ci zazdroszczę. Wiem po sobie, że dopiero teraz zaczynam doceniać tamte beztroskie lata i chwile, które na zawsze pozostały w pamięci. Piękna sprawa!!
Zedu - właśnie pewnie takie zakurzone zwróciły Waszą uwagę i dodały smaczku tej galerii. Rzuciłem nawet Rybeuszowi propozycję, ze może je odkurzymy i z lekka ponaprawiamy, ale absolutnie odrzucił tę propozycję. I w sumie ja go rozumiem, takie jak są, to są jego i dla niego najlepsze, gdyż dają wspomnienia tamtych lat :)