USS North Carolina BB-55 (GPM)

  1. PIRO 2017-06-21 13:47:30

    Witam wszystkich,

    semestr się skończył, sesja prawie też więc czas brać się za coś przyjemnego. Wreszcie. Postanowiłem tym razem zmierzyć się z własną cierpliwością i dokładnością. Model ten jest naszpikowany drobnicą którą nie zawszę robię w całości i przez to modele które już zrobiłem nie są takie jak powinny być. Od razu zapowiadam że relacja z budowy tego okrętu może być NAPRAWDĘ długa. Liczę na Wasze wsparcie merytoryczne i pilnowanie mnie przed chodzeniem na skróty. Zakupiłem ten model na stronie wydawnictwa wraz z akcesoriami do niego (chyba najbogatszy zestaw). Nie był tani ale może za to wyjdzie jak należy. Dobra koniec tego pisania, czas na relacje z budowy. Niestety już podczas składania szkieletu natrafiłem na kilka błędów. Szczegóły na zdjęciach:

    okładka otwory na el. P10b są źle dopasowane względem siebie Za małe wcięcie. gotowy szkielet, wzmocniony i wyszlifowany
  1. Rumak 2017-06-21 14:01:02

    Nooo... jest co dłubać! Zachęcam do niepomijania drobnicy. Potrwa to trochę dłużej, ale wykonany model będzie później całymi latami cieszył oczy.

  1. AndDi 2017-06-21 14:31:29

    Szkielet robi wrażenie

    Długość - 115 cm - robi też wrażenie

  1. dzeja 2017-06-22 00:43:43

    Jeszcze tak gęsto ożebrowanego kadłuba nie spotkałem. Widziałem w pracowni z własnymi zagęszczeniem wręg lub wypełnione pianką. Ciekawe jak te dodatki pomogą. Czas budowy nie gra roli. Działaj i pokazuj postęp prac.

  1. Wojok 2017-06-22 00:54:37

    Nooo, również jestem pod wrażeniem szkieletu 

  1. Zbyszek001 2017-06-22 10:51:42

    Masa wręg i po problemie z krowimi zebrami. Ale problemem w tym modelu są obłości poszycia kadłuba których jest sporo. Ja bym wypełnił te elementy pianką, lub paskami tektury. W standardzie, lepiej mieć pewność. Nie ma miejsca na szpachle i farby.

     

    Podoba mi się podejście do tematu.

  1. Wojok 2017-06-22 19:34:11

    Powinno być ok. W Bismarcku Arta doskonale się ta technika sprawdziła 

  1. Jacek-KP 2017-06-23 11:15:31

    Niesamowite żebrowanie! Dużo pracy będzie. Tradycyjnie zachęcam do kupienia styroduru do wypełnienia kadłuba. Jest sztywniejszy ale łatwo się obrabia nożem i papierem ściernym.

  1. PIRO 2017-06-24 08:28:18

    Jeszcze tak gęsto ożebrowanego kadłuba nie spotkałem. Widziałem w pracowni z własnymi zagęszczeniem wręg lub wypełnione pianką. Ciekawe jak te dodatki pomogą (...)

    dzeja


    Szkielet faktycznie był gęsto ożebrowany ale ja też dodałem trochę swojego wzmocnienia żeby się nie zapadało poszycie. Co do dodatków to myślę że łatwiej będzie mi tylko sklejać i malować drobnicę  w uzbrojeniu i detalach wyciętych przez laser niż gdybym miał to zrobić sam. na dzień dzisiejszy mam już oblepioną całą część podwodną kadłuba. Problem sprawiało dokładne sklejenie góry komór przeciwtorpedowych oraz dopasowanie el. 24. musiałem go nieco podciąć i dopasować rozmiar z zapasu tak aby rufa wyszła dobrze. Podczas klejenia dziobu należy mocno ściąć el. W1C oraz P7 ponieważ poszycie gruszki jest nieco za krótkie (pomimo przymiarki na sucho podczas klejenia i tak nie udało mi się tego fragmentu idealnie spasować). Ewentualne błędy w tym miejscu można zniwelować el. 34a. Efekt widoczny na zdjęciach:

  1. Jacek-KP 2017-06-24 13:26:04

    Użyj kontrastowego koloru liter (biały, żółty na ciemnym tle) bo nie można odczytać twoich uwag. Z przodu po prawej odchodzi kawałek poszycia, czy mi się zdaje?

  1. Wojok 2017-06-24 21:18:08

     Z produ po prawej odchodzi kawałek poszycie, czy mi się zdaje?

    Jacek-KP

    Hmm, no chyba rzeczywiście odchodzi. Może też i z retuszem coś nie halo, ale i tak super to wygląda :-) 

  1. PIRO 2017-06-25 17:09:13

    Chodzi Wam o drugi element poszycia? Faktycznie na dole się kawałek nie dokleił, już poprawiam. 

  1. dzeja 2017-06-25 22:34:26

    ... Może też i z retuszem coś nie halo, ........ :-) 

     

    Wojok

    Szukam uzasadnienia uwagi i ????????????????????????????????? Coś przewidujesz? No to zgoda.

  1. beata 2017-06-26 21:04:25

    Full wypas.

    Ładnie wyszło poszycie.

  1. Wojok 2017-06-26 22:28:33

    ... Może też i z retuszem coś nie halo, ........ :-) 

     

    Wojok

    Szukam uzasadnienia uwagi i ????????????????????????????????? Coś przewidujesz? No to zgoda.

    dzeja


    Hmm, no na gruszce dziobowej jakby braki :-\  No, ale może tylko na fotce tak to wygląda - dlatego tylko może :-) 

  1. Zbyszek001 2017-06-27 11:29:50

    4 zdjęcie z boku wychodzą cienie na segmentach. Właśnie na obłościach na które zwracałem uwagę. To będzie widać. Nawet jak jest dobrze i równo sklejone.

  1. PIRO 2017-06-27 16:15:01

    4 zdjęcie z boku wychodzą cienie na segmentach. Właśnie na obłościach na które zwracałem uwagę. To będzie widać. Nawet jak jest dobrze i równo sklejone.

    Zbyszek001


    Niestety widać. Starałem się skleić te elementy tak żeby była to jedna, równa płaszczyzna dociskając je za pomocą ekierki ale efekt nie jest porażający. W dodatku podczas klejenia burt zauważyłem że kolor poszycia dna i kolor wstawek czerwonych na burtach różni się. Chyba będę musiał pomalować całą część podwodną a tego jeszcze nigdy nie robiłem. Liczę na jakieś sugestie. Co do gruszki, faktycznie jest mała szpara ale próbuje ją zamaskować rezerwą koloru.

  1. Zbyszek001 2017-06-28 09:37:34

    Zawsze jest ten pierwszy raz. Carolina ma bardzo skomplikowany kształt części podwodnej. Masa obłości. To dla kartonu spore wyzwanie. Jeśli decydujesz się malować. Ja poszedłbym w Styrodur, czy piankę florystyczną. Wypełnił całość miedzy wręgami. Wyszlifował. Na to szpachel. wyjdzie 2, 3 szlifowania i masz bajer jaki nigdy nie osiągniesz z kartonu. Malować można sprajem dostępnym w sklepach chemicznych. A żeby się nie błyszczało, na wierzch bezbarwny matowy. Nie musisz kupować żadnych aerografów i wbijać się w koszty. Tym sposobem osiągnąć można ideał. Jest na naszym forum sporo relacji z takiego wykonania części podwodnej.

    Nie idź na półśrodki malowania czegoś co nie jest równe, bo pod lakierem wyjdzie jeszcze gorzej.

    Jeśli nie zdecydujesz się zrobić tego od podstaw. ZOSTAW JAK JEST.

    W sumie jest bardzo dobrze. To co pisałem to naprawdę drobiazgi.

    EDIT

    SORY, nie zauważyłem, ze nakleiłeś pokład i burty. Teraz już nic nie maluj i nie ruszaj.

  1. PIRO 2017-06-30 10:33:04

    Witam, udało mi się skończyć lepić burty. jeszcze tak złożonego poszycia w życiu nie widziałem. praktycznie każdy kolor kamuflażu był osobnym płatem. Autor zostawiał zapas na ewentualne niedociągnięcia klejącego ale gdy nie był potrzebny to trzeba go było docinać na wymiar, co wcale łatwe nie było. Zostały mi jeszcze pierdółki do dolepienia i kadłub będzie gotowy. Udało mia się wymieszać farby tak aby uzyskać zbliżony kolor do koloru części podwodnej i pomalowałem nim wszelkie moje niedociągnięcia (połączenie okleiny dziobu i elementy podtrzymujące wały ze śrubami). Efekt widoczny na zdjęciach 

  1. AndDi 2017-06-30 21:07:29

    Troszkę się wręgi odznaczają, ale masz wyjątkowo trudny kadłub. Jego profil jest niesamowity.

Rezultaty 0 - 20 z 86 pozycji
Udostępnij temat: