Star 266 Bonex
-
Nie wiem, ale chyba tak. Trzeba by zapytać kogoś kto miał/ma do czynienia ze Starem 266 na codzień. Ta tarcza blokuje wał tylnego mostu, a biorąc pod uwagę, że ten Star miał chyba stałe przeniesienie napędu na wszystkie osie to w zasadzie unieruchamiane były wszystkie mosty.
Znalazłem taką ciekawostkę: "Działanie hamulca pomocniczego zapewniało dostateczną skuteczność przy wykorzystaniu go jako hamulca postojowego. Bardzo niska skuteczność hamowania hamulcem pomocniczym wykluczała użytkowanie tego hamulca w czasie jazdy, zatem Star 266 nie był wyposażony w hamulec pomocniczy w rozumieniu obowiązujących wówczas postanowień Kodeksu Drogowego i PN (PN-75/S-47000)."
-
Nie wiem, ale chyba tak. Trzeba by zapytać kogoś kto miał/ma do czynienia ze Starem 266 na codzień. Ta tarcza blokuje wał tylnego mostu, a biorąc pod uwagę, że ten Star miał chyba stałe przeniesienie napędu na wszystkie osie to w zasadzie unieruchamiane były wszystkie mosty.
Znalazłem taką ciekawostkę: "Działanie hamulca pomocniczego zapewniało dostateczną skuteczność przy wykorzystaniu go jako hamulca postojowego. Bardzo niska skuteczność hamowania hamulcem pomocniczym wykluczała użytkowanie tego hamulca w czasie jazdy, zatem Star 266 nie był wyposażony w hamulec pomocniczy w rozumieniu obowiązujących wówczas postanowień Kodeksu Drogowego i PN (PN-75/S-47000)."
-
Kolejny update z postępu prac. Podwozie jest gotowe. Koła zamocowane.
Pompa wodna trochę dziwnie wyszła. Nie wiem czy potrzebnie zrobiłem srebrne śruby. Na tle podwozia wygląda to źle, ale może jak będzie gotowa zabudowa to nie będzie tak razić. Na razie zostawiam jak jest.
Siatki w tym przednim orurowaniu to mój własny dodatek - model tego nie przewidywał, ale widziałem sporo zdjęć wozów z taką wersją i mi się spodobało.
Zdjęć sporo i robione komórką, więc szału nie ma.
-
Kolejny update z postępu prac. Podwozie jest gotowe. Koła zamocowane.
Pompa wodna trochę dziwnie wyszła. Nie wiem czy potrzebnie zrobiłem srebrne śruby. Na tle podwozia wygląda to źle, ale może jak będzie gotowa zabudowa to nie będzie tak razić. Na razie zostawiam jak jest.
Siatki w tym przednim orurowaniu to mój własny dodatek - model tego nie przewidywał, ale widziałem sporo zdjęć wozów z taką wersją i mi się spodobało.
Zdjęć sporo i robione komórką, więc szału nie ma.
-
Zgadza się. Z sześciu kół tylko w dwóch się udało zdjąć je z piast, reszta z rozwarstwieniem tektury. Tak czy inaczej problem usunięty, choć może jeszcze trzeba będzie coś poprawić, bo karton się trochę "zmęczył" tym odrywaniem i teraz koła jakoś tak "elastycznie" są zamocowane. Poczekam do jutra aż klej dobrze wyschnie. Jak coś to podleję CA, tyle, że tam ciasno bardzo. Nie wiem jak się zachowa CA w strzykawce z igłą, ale to mi właśnie chodzi po głowie.
Poniżej poprawiona wersja podwozia i... zapomnijmy już o tamtym wstydzie
-
Zgadza się. Z sześciu kół tylko w dwóch się udało zdjąć je z piast, reszta z rozwarstwieniem tektury. Tak czy inaczej problem usunięty, choć może jeszcze trzeba będzie coś poprawić, bo karton się trochę "zmęczył" tym odrywaniem i teraz koła jakoś tak "elastycznie" są zamocowane. Poczekam do jutra aż klej dobrze wyschnie. Jak coś to podleję CA, tyle, że tam ciasno bardzo. Nie wiem jak się zachowa CA w strzykawce z igłą, ale to mi właśnie chodzi po głowie.
Poniżej poprawiona wersja podwozia i... zapomnijmy już o tamtym wstydzie
-
Koła po wyschnięciu kleju już są sztywne jak należy. Tak, że operacja zmiany ich kierunku zakończona została pomyślnie.
Obecnie trwają prace nad kabiną. Od razu mówię, że nie staram się nadzwyczajnie przy wnętrzu kabiny, bo z doświadczenia wiem, że i tak guzik tam później widać. To zdjęcie jest sprzed dwóch dni. Na ten moment mam już wszystko pomalowane, błotniki oszlifowane i nałożona na nich jest pierwsza warstwa farby oraz doszła blacha ryflowana tam gdzie powinna być.
-
Koła po wyschnięciu kleju już są sztywne jak należy. Tak, że operacja zmiany ich kierunku zakończona została pomyślnie.
Obecnie trwają prace nad kabiną. Od razu mówię, że nie staram się nadzwyczajnie przy wnętrzu kabiny, bo z doświadczenia wiem, że i tak guzik tam później widać. To zdjęcie jest sprzed dwóch dni. Na ten moment mam już wszystko pomalowane, błotniki oszlifowane i nałożona na nich jest pierwsza warstwa farby oraz doszła blacha ryflowana tam gdzie powinna być.
Skrzynka rozdzielcza napędu gotowa i zamontowana. Jakby się ktoś zastanawiał co tam robi tarcza to to jest po prostu hamulec ręczny.
Zabieram się za silnik.