Jelcz 317
-
Witaj Marcinie. Czytałem o Twoich przebojach. Podkład BOLL kupiłem ostatnio i jestem z niego bardzo zadowolony. Zużyłem już prawie całą puszkę (niestety nie na model
) i kładłem na niego różne farby. Polecił mi go kolega w sklepie z częściami samochodowymi. Nic do tej pory się nie wydarzyło z nim. Malowałem na niego nawet moimi feralnymi białymi, przez które prawie zakończył się mój projekt Lexiona i było dobrze. Może po prostu słabo wymieszane, albo dysza już nie puszcza jak powinna i jakoś nierówno proporcje wypuszcza??
-
Witaj Marcinie. Czytałem o Twoich przebojach. Podkład BOLL kupiłem ostatnio i jestem z niego bardzo zadowolony. Zużyłem już prawie całą puszkę (niestety nie na model
) i kładłem na niego różne farby. Polecił mi go kolega w sklepie z częściami samochodowymi. Nic do tej pory się nie wydarzyło z nim. Malowałem na niego nawet moimi feralnymi białymi, przez które prawie zakończył się mój projekt Lexiona i było dobrze. Może po prostu słabo wymieszane, albo dysza już nie puszcza jak powinna i jakoś nierówno proporcje wypuszcza??
-
Zygfryd - uzywałeś farby podkładowej , czy podkładu wypełniającego ? Farba była nowa , więc raczej dysza była ok. , podejrzewam , że nieumiejetne użytkowanie spowodowało taki stan , generalnie jak użyłem farby podkładowej ( bez wypełniacza ) , to jest ok. Do farby ani jednej ani drugiej nie mam żadnych zastrzeżeń.
-
Zygfryd - uzywałeś farby podkładowej , czy podkładu wypełniającego ? Farba była nowa , więc raczej dysza była ok. , podejrzewam , że nieumiejetne użytkowanie spowodowało taki stan , generalnie jak użyłem farby podkładowej ( bez wypełniacza ) , to jest ok. Do farby ani jednej ani drugiej nie mam żadnych zastrzeżeń.
-
Na tej różnicy pomiędzy farbą podkładową a podkładem wypełniającym już się poznał Maciejesław, Skorpion a jak kupisz farbę podkładową Boll w spray-u to i Ty zobaczysz różnicę. Może to i moja wina w postrzeganiu podkładu, ponieważ zawsze pisałem, że to podkład a nie farba podkładowa.
Po prostu w Naszym modelarstwie farba podkładowa może być tym co w blacharce samochodowej podkład wypełniający zwany u blacharza również filerem.
-
Na tej różnicy pomiędzy farbą podkładową a podkładem wypełniającym już się poznał Maciejesław, Skorpion a jak kupisz farbę podkładową Boll w spray-u to i Ty zobaczysz różnicę. Może to i moja wina w postrzeganiu podkładu, ponieważ zawsze pisałem, że to podkład a nie farba podkładowa.
Po prostu w Naszym modelarstwie farba podkładowa może być tym co w blacharce samochodowej podkład wypełniający zwany u blacharza również filerem.
-
Obecnie posiadam dwie puszki , podklad wypelniajacy i farbe podkladowa , tak jest napisane na opakowaniu ( przy okazji zrobie fotke ) , i generalnie ten podklad wypelniajacy jest calkiem dobry , tylko problemy ktore wynikly , spowodowane byly nieumiejetnym nakladaniem. Farba podkladowa malowalem zderzak i tam wyszlo wszystko ok. Po prostu specyfikiem z wypelniaczem trzeba sie umiejetnie obchodzic. Chce sprobowac jeszcze takiego triku , ze najpierw psikne tym wypelniaczem i po oszlifowaniu bede uzywal farby podkladowej. Ciekawym czy sie uda - zobaczymy :)
-
Obecnie posiadam dwie puszki , podklad wypelniajacy i farbe podkladowa , tak jest napisane na opakowaniu ( przy okazji zrobie fotke ) , i generalnie ten podklad wypelniajacy jest calkiem dobry , tylko problemy ktore wynikly , spowodowane byly nieumiejetnym nakladaniem. Farba podkladowa malowalem zderzak i tam wyszlo wszystko ok. Po prostu specyfikiem z wypelniaczem trzeba sie umiejetnie obchodzic. Chce sprobowac jeszcze takiego triku , ze najpierw psikne tym wypelniaczem i po oszlifowaniu bede uzywal farby podkladowej. Ciekawym czy sie uda - zobaczymy :)
-
Cześć !
Nowa kabina sklejona , zrobiłem jak mówiłem , czyli dałem najpierw podkład wypełniający , a na to farbę podkładową i wydaje się , że jest dobrze. Te zielone ślady , to tez jakby podkłąd , żeby zobaczyć czy dobrze poprawki naniosłem , a nie chciałem znowu pryskać całej kabiny. Jest kilka miejsc , które nie są idealne , ale szlifowanie już nie pomaga , mam nadzieję , że nie będzie to później zbyt widoczne , tak więc jeszcze delikatne zmatowienie i biorę się za malowanie. Miejmy nadzieję , że teraz wyjdzie dobrze , bo trzeci raz nie zamierzam się za to brać :)) Na pierwszej fotce obie farby , o których rozmawialiśmy wcześniej.
Do usłyszenia...
-
Cześć !
Nowa kabina sklejona , zrobiłem jak mówiłem , czyli dałem najpierw podkład wypełniający , a na to farbę podkładową i wydaje się , że jest dobrze. Te zielone ślady , to tez jakby podkłąd , żeby zobaczyć czy dobrze poprawki naniosłem , a nie chciałem znowu pryskać całej kabiny. Jest kilka miejsc , które nie są idealne , ale szlifowanie już nie pomaga , mam nadzieję , że nie będzie to później zbyt widoczne , tak więc jeszcze delikatne zmatowienie i biorę się za malowanie. Miejmy nadzieję , że teraz wyjdzie dobrze , bo trzeci raz nie zamierzam się za to brać :)) Na pierwszej fotce obie farby , o których rozmawialiśmy wcześniej.
Do usłyszenia...
-
Innego koloru nie było :)) Niestety hybryda nie sprawdziła się , pomarańczowa skórka wyszła ponownie , ale mniejsza niż ostatnio. ( docelowa farba schnie , więc na razie bez fotek ) , tej z wypełniaczem dałem tylko jedna warstwę , pryskałem z daleka , a schło całą noc , więc chyba faktycznie należy stwierdzić , że podkład wypełniający nie nadaje się do kartonu. Gdy będę sklejał kolejny większy element , to psikne tylko farba podkładową i zobaczymy jak to wyjdzie , jeśli pomarańczy nie będzie to znaczy że nasz tok rozumowania był słuszny :)) Tak czy siak , czy będzie pomarańcz czy nie , to zostawiam tą kabinę tak jak wyjdzie.
-
Innego koloru nie było :)) Niestety hybryda nie sprawdziła się , pomarańczowa skórka wyszła ponownie , ale mniejsza niż ostatnio. ( docelowa farba schnie , więc na razie bez fotek ) , tej z wypełniaczem dałem tylko jedna warstwę , pryskałem z daleka , a schło całą noc , więc chyba faktycznie należy stwierdzić , że podkład wypełniający nie nadaje się do kartonu. Gdy będę sklejał kolejny większy element , to psikne tylko farba podkładową i zobaczymy jak to wyjdzie , jeśli pomarańczy nie będzie to znaczy że nasz tok rozumowania był słuszny :)) Tak czy siak , czy będzie pomarańcz czy nie , to zostawiam tą kabinę tak jak wyjdzie.
-
A to czekaj , czekaj , bo ja też impregnuje , przed jakąkolwiek farbą , lakierem bezbarwnym , pryskam go po całym modelu. Generalnie robię tak od dłuższego czasu i nigdy problemów nie było , ale może to jest kwestia lakieru , a nie farby , jakby nie patrzeć trochę w puszce juz stoi i niby go mieszam przed użyciem , ale kto wie...albo może zbyt dużo go było , może za rzadki był , albo coś w ten deseń. Hm , trzeba będzie eksperymenta zrobić , psiknać podkładem bezpośrednio na papier , bez lakieru i zobaczyć co będzie.
-
A to czekaj , czekaj , bo ja też impregnuje , przed jakąkolwiek farbą , lakierem bezbarwnym , pryskam go po całym modelu. Generalnie robię tak od dłuższego czasu i nigdy problemów nie było , ale może to jest kwestia lakieru , a nie farby , jakby nie patrzeć trochę w puszce juz stoi i niby go mieszam przed użyciem , ale kto wie...albo może zbyt dużo go było , może za rzadki był , albo coś w ten deseń. Hm , trzeba będzie eksperymenta zrobić , psiknać podkładem bezpośrednio na papier , bez lakieru i zobaczyć co będzie.
-
Ja ostatnio tak miałem, gdy impregnowałem boczne osłony na trakcje do Abramsa. Z racji, że to duże powierzchnie to nie wybrałem CA a właśnie lakier w spray-u. I też mi taka skórka powychodziła, miejscami jakoś to usunąłem, ale w innych było ciężko. Nawet odparowało to tydzień i po szlifowaniu psiknąłem farbą podkładową a tu znowu się podniosło. Myślę, że to lakier się pogryzł z podkładem. Nie stosowałem przecież podkładu wypełniającego.
-
Ja ostatnio tak miałem, gdy impregnowałem boczne osłony na trakcje do Abramsa. Z racji, że to duże powierzchnie to nie wybrałem CA a właśnie lakier w spray-u. I też mi taka skórka powychodziła, miejscami jakoś to usunąłem, ale w innych było ciężko. Nawet odparowało to tydzień i po szlifowaniu psiknąłem farbą podkładową a tu znowu się podniosło. Myślę, że to lakier się pogryzł z podkładem. Nie stosowałem przecież podkładu wypełniającego.
-
Cześć !
Trza by w końcu coś pokazać :) Zrobiłem druga kabinę , ale niestety nie jest dużo lepiej , więc się trochę potłumaczę :)) Pomarańczowa skórka zrobiła sie ponownie , ale troche mniejsza , na 99% powodem tego jest , że podkłąd wypełniający wchodzi w reakcję z lakierem bezbarwnym , którym model była zaimpregnowany , zrobiłem mały test na zbiorniku paliwa , psiknąłem farbą bezpośrednio , bez lakieru i wydaje się , że jest ok. ( na fotkach tej pomarańczy nie widać , bo jest mocne oświetlenie , ale podejrzewam , że w galerii końcowej , przy świetle dziennym będzie to widoczne ), fotkę wstawię jak wyschnie kolor właściwy. Idziemy dalej , jest na kabinie trochę niedokładności , ale widać je wtedy jak sie modelowi przyjrzy , mimo , że starałem się na to zwracać uwagę , to i tak nie wszystko się polikwidowało. Napis JELCZ jest taki rozciągnięty , bo tak chciałem , miał wypełnić całą tą wnekę , ale coś źle obliczyłem przy przyklejaniu i literki E oraz C wyszły mi za blisko boków , i dlatego L jest na samym środku , ale jeśli mam być szczery , to nawet mi to pasuje :) Wloty powietrza z przodu powinny być mniejsze i powinno być ich pięć , ale pomimo najszczerszych chęci nie udało mi się wyciąć tak wąskich pasków , więc zrobiłem to trochę inną i prostszą techniką , dlatego są tylko trzy , podobnie sprawa ma się z grillem , jeśli się przyjrzeć , to niektóre żeberka są lekko koślawe , z powodów podobnych jak przy wlotach. Uszczelki dałem trochę cieńsze , i chyba wyszło to lepiej , wprawdzie na przednią szybę można dać tą grubszą , ale to już trzeba zapamiętać na przyszłość. Na bokach dojdą jeszcze loga , a na górze spojler , będzie on montowany do boków kabiny , więc niedkłądności przy dachu będą zasłonięte. Na plus chyba można zaliczyć to , że dach nie ma zapadnięcia ( choć będzie zasłonięty ) i nie ma szczelin między błotnikami a kabiną. Podsumowując , nie powiem , że jestem zadowolony , ale też nie jestem jakoś specjalnie zmartwiony :) , niestety nie mam ani chęci , ani serca , ani siły robić tej kabiny po raz trzeci , tym bardziej nie chcę porzucać czy przerywać budowy , więc zostawię tak jak jest , może jak dojdzie reszta uzbrojenia , to te niedokłądności nie będą tak widoczne. Na pierwszych sześciu zdjęcach poprzednia kabina , która wylądowała w koszu , od siódmego zdjęcia jest obecna , która zostanie.
Do usłyszenia...
-
Cześć !
Trza by w końcu coś pokazać :) Zrobiłem druga kabinę , ale niestety nie jest dużo lepiej , więc się trochę potłumaczę :)) Pomarańczowa skórka zrobiła sie ponownie , ale troche mniejsza , na 99% powodem tego jest , że podkłąd wypełniający wchodzi w reakcję z lakierem bezbarwnym , którym model była zaimpregnowany , zrobiłem mały test na zbiorniku paliwa , psiknąłem farbą bezpośrednio , bez lakieru i wydaje się , że jest ok. ( na fotkach tej pomarańczy nie widać , bo jest mocne oświetlenie , ale podejrzewam , że w galerii końcowej , przy świetle dziennym będzie to widoczne ), fotkę wstawię jak wyschnie kolor właściwy. Idziemy dalej , jest na kabinie trochę niedokładności , ale widać je wtedy jak sie modelowi przyjrzy , mimo , że starałem się na to zwracać uwagę , to i tak nie wszystko się polikwidowało. Napis JELCZ jest taki rozciągnięty , bo tak chciałem , miał wypełnić całą tą wnekę , ale coś źle obliczyłem przy przyklejaniu i literki E oraz C wyszły mi za blisko boków , i dlatego L jest na samym środku , ale jeśli mam być szczery , to nawet mi to pasuje :) Wloty powietrza z przodu powinny być mniejsze i powinno być ich pięć , ale pomimo najszczerszych chęci nie udało mi się wyciąć tak wąskich pasków , więc zrobiłem to trochę inną i prostszą techniką , dlatego są tylko trzy , podobnie sprawa ma się z grillem , jeśli się przyjrzeć , to niektóre żeberka są lekko koślawe , z powodów podobnych jak przy wlotach. Uszczelki dałem trochę cieńsze , i chyba wyszło to lepiej , wprawdzie na przednią szybę można dać tą grubszą , ale to już trzeba zapamiętać na przyszłość. Na bokach dojdą jeszcze loga , a na górze spojler , będzie on montowany do boków kabiny , więc niedkłądności przy dachu będą zasłonięte. Na plus chyba można zaliczyć to , że dach nie ma zapadnięcia ( choć będzie zasłonięty ) i nie ma szczelin między błotnikami a kabiną. Podsumowując , nie powiem , że jestem zadowolony , ale też nie jestem jakoś specjalnie zmartwiony :) , niestety nie mam ani chęci , ani serca , ani siły robić tej kabiny po raz trzeci , tym bardziej nie chcę porzucać czy przerywać budowy , więc zostawię tak jak jest , może jak dojdzie reszta uzbrojenia , to te niedokłądności nie będą tak widoczne. Na pierwszych sześciu zdjęcach poprzednia kabina , która wylądowała w koszu , od siódmego zdjęcia jest obecna , która zostanie.
Do usłyszenia...
-
Wiem , że jest kiepski , a mówiąc że mi pasuje nie znaczy , że wszystko jest w porządku :) Drażni mnie trochę w oczy , ale odkleić tego nie jestem w stanie , a zasłaniać jakąś szmatą chyba nie ma sensu. Owszem , będzie stał na mojej półce , ale wy będziecie go oglądać w galeri i wasze wrażenia , jak i komentarze tez są dla mnie istotne.
EDIT : Jednak po kilku zabiegach udało się napis poprawić , odkleiłem litery E i C i przesunąłem je troche bliżej środka. On w oryginale nie jest taki rozciągnięty , ale ja chciałem żeby wypełnił całą wnekę. Teraz chyba jest lepiej :))
-
Wiem , że jest kiepski , a mówiąc że mi pasuje nie znaczy , że wszystko jest w porządku :) Drażni mnie trochę w oczy , ale odkleić tego nie jestem w stanie , a zasłaniać jakąś szmatą chyba nie ma sensu. Owszem , będzie stał na mojej półce , ale wy będziecie go oglądać w galeri i wasze wrażenia , jak i komentarze tez są dla mnie istotne.
EDIT : Jednak po kilku zabiegach udało się napis poprawić , odkleiłem litery E i C i przesunąłem je troche bliżej środka. On w oryginale nie jest taki rozciągnięty , ale ja chciałem żeby wypełnił całą wnekę. Teraz chyba jest lepiej :))
Coś nowego wypatrzyłem z Twojej kategorii modeli: