Kanonierka HMS KILLYBEGS
-
Witam.
Minęło wiele lat od mojej ostatniej relacji i nie mogę się już dłużej powstrzymać i muszę dać jakiś temat a jest to kanonierka typu "kil" HMS KILLYBEGS z 31 numeru specjalnego modelarstwa okrętowego. Z tego co kojarzę to jest już taki model u nas w galerii ale relacji nie ma by najmniej u nas bo na innych forach widzialem ale myślę sobie że zrobię tu u nas bo przyjemnie jest czytać wasze komentarze. Na duże bardziej skomplikowane modele na chwilę obecną nie mam warunków dlatego kilka jak nie kilkanaście kolejnych relacji to będą takie małe prostrze modeliki.
Na początek fotki szkieletu, może uda się do końca tygodnia zamknąć poszyciem cały kadłub ale zobaczymy.
-
Wiesz, jak już powstaną wszystkie nadbudówki, pierdoły pokładowe, to poszycie denne nie będzie już tak zwracać na siebie uwagi. Chyba, że uciec się do starodawnej samurajskiej metody szpachla-szlif-szpachla-szlif . Ale że względu na już przytegowane burty, może być to trudne :-/ może lepiej zostawić tak jak jest, nie wygląda to tragicznie
-
Wiesz, jak już powstaną wszystkie nadbudówki, pierdoły pokładowe, to poszycie denne nie będzie już tak zwracać na siebie uwagi. Chyba, że uciec się do starodawnej samurajskiej metody szpachla-szlif-szpachla-szlif . Ale że względu na już przytegowane burty, może być to trudne :-/ może lepiej zostawić tak jak jest, nie wygląda to tragicznie
-
Dla mnie na fotkach, to tez wygląda dobrze, ale może na przyszłość warto wypełniać przestrzeń między wręgami. Tak piszę, bo nie wiem na co narzekasz.
Ja mam zastrzeżenie do tego, że nie zrobiłeś miejscowego czarnego retuszu, widać to na na burcie przy dziobie.
AndDi wypełniać nie trzeba przy tak małym modelu bo efekt krowich żeber nie powinien powstać i jak na razie nie powstał a miętoliłem model w dłoniach całkiem sporo.A czarny retusz jeszcze będzie bo muszę go zrobić w kilku miejscach i przy okazji zrobię na burtach.
-
Dla mnie na fotkach, to tez wygląda dobrze, ale może na przyszłość warto wypełniać przestrzeń między wręgami. Tak piszę, bo nie wiem na co narzekasz.
Ja mam zastrzeżenie do tego, że nie zrobiłeś miejscowego czarnego retuszu, widać to na na burcie przy dziobie.
AndDi wypełniać nie trzeba przy tak małym modelu bo efekt krowich żeber nie powinien powstać i jak na razie nie powstał a miętoliłem model w dłoniach całkiem sporo.A czarny retusz jeszcze będzie bo muszę go zrobić w kilku miejscach i przy okazji zrobię na burtach.
-
Hmm, wygląda to nie do końca jak powinno. Z tym, że ja bym się nie czepiał jakości poszycia.W takim małym modeliku trudno zrobić to lepiej w standardzie, choć oczywiście się da. Bardziej mnie martwi to, że kil w środku widać, a na dziobie i rufie wchodzi na niego poszycie. Dziwnie to wygląda. Wiem, że to i tak będzie na dole, ale skoro o tym mowa...
-
Hmm, wygląda to nie do końca jak powinno. Z tym, że ja bym się nie czepiał jakości poszycia.W takim małym modeliku trudno zrobić to lepiej w standardzie, choć oczywiście się da. Bardziej mnie martwi to, że kil w środku widać, a na dziobie i rufie wchodzi na niego poszycie. Dziwnie to wygląda. Wiem, że to i tak będzie na dole, ale skoro o tym mowa...
-
O teraz otworzyłem zdjęcia w większej rozdzielczości. I tak patrzę na to poszycie, i moim zdaniem nie jest źle. Nie ma co kombinować żeby nie przedobrzyc . Jest całkiem fajnie a jak już wszystkie kible na pokładzie dobudujesz to wyjdzie z tego fajny stateczek. Działaj działaj, bo sam jestem ciekaw efektu ;-)
-
O teraz otworzyłem zdjęcia w większej rozdzielczości. I tak patrzę na to poszycie, i moim zdaniem nie jest źle. Nie ma co kombinować żeby nie przedobrzyc . Jest całkiem fajnie a jak już wszystkie kible na pokładzie dobudujesz to wyjdzie z tego fajny stateczek. Działaj działaj, bo sam jestem ciekaw efektu ;-)
-
Oki, bo nie wiedziałem co Ci pasuje.
Ja robię retusz przed przyklejeniem części, nie wyobrażam sobie, ze można to łatwo i szybko zrobić na sklejonym modelu. Ale może mam za małą wyobraźnię lub czegoś nie potrafię?
AndDi ja też na ogół retuszuje przed przyklejniem, ale tym razem wyleciało mi to z głowy pewnie zmylił mnie ten kamuflaż :-)
WOJOK jeśli chodzi o rufę to tam miało zachodzić poszycie natomiast na dziobie to mój błąd. Autor radził zacząć obklejanie od dziobu i rufy równocześnie ja zacząłem tylko od rufy i wyszło co wyszło.
W następnym modelu tego typu spróbuję jakiegoś triku z malowaniem itp
-
Oki, bo nie wiedziałem co Ci pasuje.
Ja robię retusz przed przyklejeniem części, nie wyobrażam sobie, ze można to łatwo i szybko zrobić na sklejonym modelu. Ale może mam za małą wyobraźnię lub czegoś nie potrafię?
AndDi ja też na ogół retuszuje przed przyklejniem, ale tym razem wyleciało mi to z głowy pewnie zmylił mnie ten kamuflaż :-)
WOJOK jeśli chodzi o rufę to tam miało zachodzić poszycie natomiast na dziobie to mój błąd. Autor radził zacząć obklejanie od dziobu i rufy równocześnie ja zacząłem tylko od rufy i wyszło co wyszło.
W następnym modelu tego typu spróbuję jakiegoś triku z malowaniem itp
-
O teraz otworzyłem zdjęcia w większej rozdzielczości. I tak patrzę na to poszycie, i moim zdaniem nie jest źle. Nie ma co kombinować żeby nie przedobrzyc . Jest całkiem fajnie a jak już wszystkie kible na pokładzie dobudujesz to wyjdzie z tego fajny stateczek. Działaj działaj, bo sam jestem ciekaw efektu ;-)
Masz rację Popeczek tymi różnymi drobiazgami na pokładzie nadrobię :-)
-
O teraz otworzyłem zdjęcia w większej rozdzielczości. I tak patrzę na to poszycie, i moim zdaniem nie jest źle. Nie ma co kombinować żeby nie przedobrzyc . Jest całkiem fajnie a jak już wszystkie kible na pokładzie dobudujesz to wyjdzie z tego fajny stateczek. Działaj działaj, bo sam jestem ciekaw efektu ;-)
Masz rację Popeczek tymi różnymi drobiazgami na pokładzie nadrobię :-)
-
WOJOK jeśli chodzi o rufę to tam miało zachodzić poszycie natomiast na dziobie to mój błąd. Autor radził zacząć obklejanie od dziobu i rufy równocześnie ja zacząłem tylko od rufy i wyszło co wyszło.
jagdtiger2
Hmm, oklejanie od dziobu i rufy, to moim zdanie nienajlepszy pomysł. Zwykle łapie się środek i jedzie w dwóch kierunkach. No, ale jak kto woli.I tak samo z tym poszyciem zachodzącym na kil. Wydaje mi się, że lepiej to wygląda gdy poszycie na całej długości kończy się wcześniej ( tak jak np. w moim "Darze Pomorza" ), wtedy kil jest ładnie zaznaczony od dziobu do rufy. No, ale to oczywiście też, jak kto woli
-
WOJOK jeśli chodzi o rufę to tam miało zachodzić poszycie natomiast na dziobie to mój błąd. Autor radził zacząć obklejanie od dziobu i rufy równocześnie ja zacząłem tylko od rufy i wyszło co wyszło.
jagdtiger2
Hmm, oklejanie od dziobu i rufy, to moim zdanie nienajlepszy pomysł. Zwykle łapie się środek i jedzie w dwóch kierunkach. No, ale jak kto woli.I tak samo z tym poszyciem zachodzącym na kil. Wydaje mi się, że lepiej to wygląda gdy poszycie na całej długości kończy się wcześniej ( tak jak np. w moim "Darze Pomorza" ), wtedy kil jest ładnie zaznaczony od dziobu do rufy. No, ale to oczywiście też, jak kto woli
Witam.
Minęło wiele lat od mojej ostatniej relacji i nie mogę się już dłużej powstrzymać i muszę dać jakiś temat a jest to kanonierka typu "kil" HMS KILLYBEGS z 31 numeru specjalnego modelarstwa okrętowego. Z tego co kojarzę to jest już taki model u nas w galerii ale relacji nie ma by najmniej u nas bo na innych forach widzialem ale myślę sobie że zrobię tu u nas bo przyjemnie jest czytać wasze komentarze. Na duże bardziej skomplikowane modele na chwilę obecną nie mam warunków dlatego kilka jak nie kilkanaście kolejnych relacji to będą takie małe prostrze modeliki.
Na początek fotki szkieletu, może uda się do końca tygodnia zamknąć poszyciem cały kadłub ale zobaczymy.