Dalsze rozmowy z tematu: Santa Leocadia i nie tylko
-
Napisałeś faktura desek a nie faktura kadłuba. Bo mnie zmyliło to wyrażenie "faktura desek", gdyż to ma całkiem inne znaczenie niż Ty tu napisałeś. Poczytaj sobie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Faktura_(struktura) I weź na spokój coś, bo od razu się dopatrujesz nie wiadomo czego, a ja chciałem tylko zrozumieć co tam napisałeś.
AndDi
Jak Ci wysłałem link z definicją moderatora to jakoś nie zrozumiałeś a teraz się swoim linkiem bronisz . Z resztą jak byś trochę ruszył głową to byś się domyślił, że nadmierne szlifowanie zatarłoby szczeliny między deskami a ja napisałem o delikatnym.
tulipan740i
Nie wiem w jaki sposób nadmiar szlifowania miałby zlikwidować szczelinę? Trzeba by ten papier zetrzeć w miejscu połączeń do zera.
Jak zwykle wracasz do zaszłości, gdy omawiane są całkiem inne rzeczy.
Nie cierpisz jak ktoś zauważy, że się w czymś pomyliłeś i od razu na niego się rzucasz. Tak było ze mną, gdy nie chciałem się zgodzić z Twoim "jedynym słusznym" zdaniem z żaglami (i wiele innych), tak było z Wojokiem czy też z Sebastianem01. Potrafisz obrażać i wyzywać innych.Nie lubisz przyznać się nawet do małego błędu.
Wygląda na to, że musisz się czuć dowartościowany, mieć zawsze rację i zawsze wiedzieć wszystko najlepiej.
Zmieniasz swoje wpisy lub je kasujesz, później krzyczysz, że to nie Ty zacząłeś, że Ty to jesteś tą niewinną ofiarą. Mataczysz potwornie.
Jesteś świetnym modelarzem, ale masz straszliwe kłopoty ze swoimi emocjami. Powinieneś nad nimi popracować, bo to może się odbić na Twoim zdrowiu. Spojrzyj na siebie z boku, może to Ci pomoże.
-
Napisałeś faktura desek a nie faktura kadłuba. Bo mnie zmyliło to wyrażenie "faktura desek", gdyż to ma całkiem inne znaczenie niż Ty tu napisałeś. Poczytaj sobie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Faktura_(struktura) I weź na spokój coś, bo od razu się dopatrujesz nie wiadomo czego, a ja chciałem tylko zrozumieć co tam napisałeś.
AndDi
Jak Ci wysłałem link z definicją moderatora to jakoś nie zrozumiałeś a teraz się swoim linkiem bronisz . Z resztą jak byś trochę ruszył głową to byś się domyślił, że nadmierne szlifowanie zatarłoby szczeliny między deskami a ja napisałem o delikatnym.
tulipan740i
Nie wiem w jaki sposób nadmiar szlifowania miałby zlikwidować szczelinę? Trzeba by ten papier zetrzeć w miejscu połączeń do zera.
Jak zwykle wracasz do zaszłości, gdy omawiane są całkiem inne rzeczy.
Nie cierpisz jak ktoś zauważy, że się w czymś pomyliłeś i od razu na niego się rzucasz. Tak było ze mną, gdy nie chciałem się zgodzić z Twoim "jedynym słusznym" zdaniem z żaglami (i wiele innych), tak było z Wojokiem czy też z Sebastianem01. Potrafisz obrażać i wyzywać innych.Nie lubisz przyznać się nawet do małego błędu.
Wygląda na to, że musisz się czuć dowartościowany, mieć zawsze rację i zawsze wiedzieć wszystko najlepiej.
Zmieniasz swoje wpisy lub je kasujesz, później krzyczysz, że to nie Ty zacząłeś, że Ty to jesteś tą niewinną ofiarą. Mataczysz potwornie.
Jesteś świetnym modelarzem, ale masz straszliwe kłopoty ze swoimi emocjami. Powinieneś nad nimi popracować, bo to może się odbić na Twoim zdrowiu. Spojrzyj na siebie z boku, może to Ci pomoże.
-
A proszę Cię bardzo.
Widzisz jak z Tobą normalnie się rozmawia to zarzucasz komuś brak wiedzy. Ty wszystko wiesz najlepiej itp.
Nie wydaje mi się, żebym nie panował nad emocjami. W przypadku Wojoka (Twojego kolegi) sam dobrze wiesz jak się zaczęło.Ewidentnie szukał ze mną zaczepki. Z resztą nie tylko ze mną. Już nie będę tego tematu znowu odgrzewał. Odpowiadałoby gdybym jeszcze go przeprosił, że żyje prawda?
Co do Sebastiana to przyznałem, że ma rację w metodzie liczenia wagi, natomiast nie do tego, że pisałem to poważnie. Tobie oczywiście woda na młyn była. Pewnie guzów sobie ponabijałeś od sufitu ze skakania z radości jak mi tam jeszcze chciałeś dokopać. Nie przyznam się, że tak serio myślę bo nie myślę a jemu o to chodziło
Co napiszę post w temacie żaglowców to mnie atakujesz łapiesz za słówka jakby ten temat był mi zabroniony. Pytasz i tylko czekasz bym coś źle napisał bo wtedy woda na młyn. Prawda?
Edit.
Z resztą kto czytał Sebastiana naukowe wywody do zwykłego żartu to wnioski wyciągnął sobie sam.
Planki nie są miejscami ze sobą na styk a ułożone w klinie. Głębokie szlifowanie będzie powodować zmniejszenie lub zanik szczelin między nimi.
W kwestii żagli tyle razy podkreślałem, że to moje zdanie a nie, że tak jest ogólnie.
Dziękuję za uznanie za umiejętności. Ty też jesteś dobry modelarz.
-
A proszę Cię bardzo.
Widzisz jak z Tobą normalnie się rozmawia to zarzucasz komuś brak wiedzy. Ty wszystko wiesz najlepiej itp.
Nie wydaje mi się, żebym nie panował nad emocjami. W przypadku Wojoka (Twojego kolegi) sam dobrze wiesz jak się zaczęło.Ewidentnie szukał ze mną zaczepki. Z resztą nie tylko ze mną. Już nie będę tego tematu znowu odgrzewał. Odpowiadałoby gdybym jeszcze go przeprosił, że żyje prawda?
Co do Sebastiana to przyznałem, że ma rację w metodzie liczenia wagi, natomiast nie do tego, że pisałem to poważnie. Tobie oczywiście woda na młyn była. Pewnie guzów sobie ponabijałeś od sufitu ze skakania z radości jak mi tam jeszcze chciałeś dokopać. Nie przyznam się, że tak serio myślę bo nie myślę a jemu o to chodziło
Co napiszę post w temacie żaglowców to mnie atakujesz łapiesz za słówka jakby ten temat był mi zabroniony. Pytasz i tylko czekasz bym coś źle napisał bo wtedy woda na młyn. Prawda?
Edit.
Z resztą kto czytał Sebastiana naukowe wywody do zwykłego żartu to wnioski wyciągnął sobie sam.
Planki nie są miejscami ze sobą na styk a ułożone w klinie. Głębokie szlifowanie będzie powodować zmniejszenie lub zanik szczelin między nimi.
W kwestii żagli tyle razy podkreślałem, że to moje zdanie a nie, że tak jest ogólnie.
Dziękuję za uznanie za umiejętności. Ty też jesteś dobry modelarz.
-
A proszę Cię bardzo.
Widzisz jak z Tobą normalnie się rozmawia to zarzucasz komuś brak wiedzy. Ty wszystko wiesz najlepiej itp.
Nie wydaje mi się, żebym nie panował nad emocjami. W przypadku Wojoka (Twojego kolegi) sam dobrze wiesz jak się zaczęło.Ewidentnie szukał ze mną zaczepki. Z resztą nie tylko ze mną. Już nie będę tego tematu znowu odgrzewał. Odpowiadałoby gdybym jeszcze go przeprosił, że żyje prawda?
Co do Sebastiana to przyznałem, że ma rację w metodzie liczenia wagi, natomiast nie do tego, że pisałem to poważnie. Tobie oczywiście woda na młyn była. Pewnie guzów sobie ponabijałeś od sufitu ze skakania z radości jak mi tam jeszcze chciałeś dokopać. Nie przyznam się, że tak serio myślę bo nie myślę a jemu o to chodziło.
Co napiszę post w temacie żaglowców to mnie atakujesz łapiesz za słówka jakby ten temat był mi zabroniony. Pytasz i tylko czekasz bym coś źle napisał bo wtedy woda na młyn. Prawda?
Edit.
Planki nie są miejscami ze sobą na styk a ułożone w klinie. Głębokie szlifowanie będzie powodować zmniejszenie lub zmniejszanie zanik szczelin między nimi.
W kwestii żagli tyle razy podkreślałem, że to moje zdanie a nie, że tak jest ogólnie.
Dziękuję za uznanie za umiejętności. Ty też jesteś dobry modelarz.
Cały Ty, jak zwykle odbijasz, bo nie potrafisz nic sam wymyślić, a po za tym to są znane socjotechniki. Zwala się winę na drugiego i mówi, że wszystko jest na odwrót.
Pewnie ludziom nie chce się czytać co my tu do siebie piszemy (wcale im się nie dziwię), ale gdyby poczytali i przeanalizowali, to pewnie by zauważyli jakie masz rozdęte ego i jak kręcisz w tych swoich wypowiedziach.
Wyciągasz stare rzeczy i się nimi karmisz. A to pokazuje w pewnym sensie Twoje mentalne ograniczenie.
Napisałbym jaśniej co myślę o takich osobach jak Ty, ale moja kultura osobista nie pozwala mi na wyzywanie kogoś tak jak robisz to Ty nazywając mnie imbecylem (a co, też wyciągnę zaszłości, bo prostactwo trzeba tępić).
Ale tak sobie myślę czy muszę się zachowywać kulturalnie do osoby która sama się tak nie zachowuje? I dochodzę do wniosku, że na razie jeszcze tak. Tak jak napisałem "na razie" i dlatego miłego dnia Tobie życzę, a nawet całego weekendu
-
A proszę Cię bardzo.
Widzisz jak z Tobą normalnie się rozmawia to zarzucasz komuś brak wiedzy. Ty wszystko wiesz najlepiej itp.
Nie wydaje mi się, żebym nie panował nad emocjami. W przypadku Wojoka (Twojego kolegi) sam dobrze wiesz jak się zaczęło.Ewidentnie szukał ze mną zaczepki. Z resztą nie tylko ze mną. Już nie będę tego tematu znowu odgrzewał. Odpowiadałoby gdybym jeszcze go przeprosił, że żyje prawda?
Co do Sebastiana to przyznałem, że ma rację w metodzie liczenia wagi, natomiast nie do tego, że pisałem to poważnie. Tobie oczywiście woda na młyn była. Pewnie guzów sobie ponabijałeś od sufitu ze skakania z radości jak mi tam jeszcze chciałeś dokopać. Nie przyznam się, że tak serio myślę bo nie myślę a jemu o to chodziło.
Co napiszę post w temacie żaglowców to mnie atakujesz łapiesz za słówka jakby ten temat był mi zabroniony. Pytasz i tylko czekasz bym coś źle napisał bo wtedy woda na młyn. Prawda?
Edit.
Planki nie są miejscami ze sobą na styk a ułożone w klinie. Głębokie szlifowanie będzie powodować zmniejszenie lub zmniejszanie zanik szczelin między nimi.
W kwestii żagli tyle razy podkreślałem, że to moje zdanie a nie, że tak jest ogólnie.
Dziękuję za uznanie za umiejętności. Ty też jesteś dobry modelarz.
Cały Ty, jak zwykle odbijasz, bo nie potrafisz nic sam wymyślić, a po za tym to są znane socjotechniki. Zwala się winę na drugiego i mówi, że wszystko jest na odwrót.
Pewnie ludziom nie chce się czytać co my tu do siebie piszemy (wcale im się nie dziwię), ale gdyby poczytali i przeanalizowali, to pewnie by zauważyli jakie masz rozdęte ego i jak kręcisz w tych swoich wypowiedziach.
Wyciągasz stare rzeczy i się nimi karmisz. A to pokazuje w pewnym sensie Twoje mentalne ograniczenie.
Napisałbym jaśniej co myślę o takich osobach jak Ty, ale moja kultura osobista nie pozwala mi na wyzywanie kogoś tak jak robisz to Ty nazywając mnie imbecylem (a co, też wyciągnę zaszłości, bo prostactwo trzeba tępić).
Ale tak sobie myślę czy muszę się zachowywać kulturalnie do osoby która sama się tak nie zachowuje? I dochodzę do wniosku, że na razie jeszcze tak. Tak jak napisałem "na razie" i dlatego miłego dnia Tobie życzę, a nawet całego weekendu
-
Widzisz jak piszesz. Masło maślane. Twoje jest na wierzchu, ja jestem beee. Nie przyszło Ci do głowy, że nie chce z Tobą pisać? Napisałem do Sławka.Każde pojęcie jest po coś wymyślone i też stosowane. Miałbyś prawo się obrażać gdybyś był całkiem w porządku a ja bym Cię tak wyzwał. Inaczej się sprawa ma gdy tak się zachowałeś, więc Cię nie wyzwałem a nazwałem. Szkoda, że widzisz tyle u mnie a nie dostrzegasz nic złego w swoim zachowaniu. Oburzasz się chamstwem a sam jesteś ignorantem. Czy ktoś to chce czytać, czy nie to jakoś mnie nie interesuje. Kurczę strach pomyśle co będzie jak będziesz niekulturalny
. I nie pisz, że do błędu nie potrafię się przyznać, bo potrafię.
Wzajemnie miłego.
-
Widzisz jak piszesz. Masło maślane. Twoje jest na wierzchu, ja jestem beee. Nie przyszło Ci do głowy, że nie chce z Tobą pisać? Napisałem do Sławka.Każde pojęcie jest po coś wymyślone i też stosowane. Miałbyś prawo się obrażać gdybyś był całkiem w porządku a ja bym Cię tak wyzwał. Inaczej się sprawa ma gdy tak się zachowałeś, więc Cię nie wyzwałem a nazwałem. Szkoda, że widzisz tyle u mnie a nie dostrzegasz nic złego w swoim zachowaniu. Oburzasz się chamstwem a sam jesteś ignorantem. Czy ktoś to chce czytać, czy nie to jakoś mnie nie interesuje. Kurczę strach pomyśle co będzie jak będziesz niekulturalny
. I nie pisz, że do błędu nie potrafię się przyznać, bo potrafię.
Wzajemnie miłego.
-
Widzisz jak piszesz. Masło maślane. Twoje jest na wierzchu, ja jestem beee. Nie przyszło Ci do głowy, że nie chce z Tobą pisać? Napisałem do Sławka.Każde pojęcie jest po coś wymyślone i też stosowane. Miałbyś prawo się obrażać gdybyś był całkiem w porządku a ja bym Cię tak wyzwał. Inaczej się sprawa ma gdy tak się zachowałeś, więc Cię nie wyzwałem a nazwałem. Szkoda, że widzisz tyle u mnie a nie dostrzegasz nic złego w swoim zachowaniu. Oburzasz się chamstwem a sam jesteś ignorantem. Czy ktoś to chce czytać, czy nie to jakoś mnie nie interesuje. Kurczę strach pomyśle co będzie jak będziesz niekulturalny
. I nie pisz, że do błędu nie potrafię się przyznać, bo potrafię.
Wzajemnie miłego.
Jasne? Potrafisz się przyznać? Tylko raz na jakiś czas, aby zachować pozory.
Czyli jak widzę nadal zostaniesz Dupkiem, tak jak do tej pory. Jak to się mówi "babę ze wsi wyrwiesz, wieś z baby nie".
I aby zakończyć bardziej kulturalnie "najlepszego życzę".
-
Widzisz jak piszesz. Masło maślane. Twoje jest na wierzchu, ja jestem beee. Nie przyszło Ci do głowy, że nie chce z Tobą pisać? Napisałem do Sławka.Każde pojęcie jest po coś wymyślone i też stosowane. Miałbyś prawo się obrażać gdybyś był całkiem w porządku a ja bym Cię tak wyzwał. Inaczej się sprawa ma gdy tak się zachowałeś, więc Cię nie wyzwałem a nazwałem. Szkoda, że widzisz tyle u mnie a nie dostrzegasz nic złego w swoim zachowaniu. Oburzasz się chamstwem a sam jesteś ignorantem. Czy ktoś to chce czytać, czy nie to jakoś mnie nie interesuje. Kurczę strach pomyśle co będzie jak będziesz niekulturalny
. I nie pisz, że do błędu nie potrafię się przyznać, bo potrafię.
Wzajemnie miłego.
Jasne? Potrafisz się przyznać? Tylko raz na jakiś czas, aby zachować pozory.
Czyli jak widzę nadal zostaniesz Dupkiem, tak jak do tej pory. Jak to się mówi "babę ze wsi wyrwiesz, wieś z baby nie".
I aby zakończyć bardziej kulturalnie "najlepszego życzę".
-
Dobrze zrozumiałem. Ja w tym wpisie z pewnością światowca w sobie nie mam bo ze wsi pochodzę i nawet jak nie będę tam mieszkał to i żadna siła ze mnie tej wsi nie wytępi.
Jakie wyzywanie, to jest stwierdzenie faktu. A wyzwiska znam lepsze, jednego między innymi Ty użyłeś do mnie, ale ja ich na razie nie używam.
-
Dobrze zrozumiałem. Ja w tym wpisie z pewnością światowca w sobie nie mam bo ze wsi pochodzę i nawet jak nie będę tam mieszkał to i żadna siła ze mnie tej wsi nie wytępi.
Jakie wyzywanie, to jest stwierdzenie faktu. A wyzwiska znam lepsze, jednego między innymi Ty użyłeś do mnie, ale ja ich na razie nie używam.
-
Jakie wyzywanie, to jest stwierdzenie faktu
. A wyzwiska znam lepsze, jednego między innymi Ty użyłeś do mnie, ale ja ich na razie nie używam.
tulipan740i
Jest subtelna różnica w nazwaniu kogoś dupkiem, a imbecylem, ale Ty pewnie tego nie dostrzegasz.
Dodatek:
Po za tym przypominam Ci,ze jak mnie tak nazwałeś to Ci odpisałem, że sam sobie wystawiłeś ocenę.
-
Jakie wyzywanie, to jest stwierdzenie faktu
. A wyzwiska znam lepsze, jednego między innymi Ty użyłeś do mnie, ale ja ich na razie nie używam.
tulipan740i
Jest subtelna różnica w nazwaniu kogoś dupkiem, a imbecylem, ale Ty pewnie tego nie dostrzegasz.
Dodatek:
Po za tym przypominam Ci,ze jak mnie tak nazwałeś to Ci odpisałem, że sam sobie wystawiłeś ocenę.
-
Jest subtelna różnica w nazwaniu kogoś dupkiem, a imbecylem, ale Ty pewnie tego nie dostrzegasz.
Tu nie chodzi o urazę, ale o Twoje manipulacje, usuwanie wpisów, zwalanie winy na tego drugiego i o Twoją megalomanię, że wiesz wszystko najlepiej, a jak ktoś ma inne zdanie, to jest już be. A zwróci Ci ktoś uwagę, że jest inaczej niż piszesz, to staje się Twoim zaciętym wrogiem.
-
Jest subtelna różnica w nazwaniu kogoś dupkiem, a imbecylem, ale Ty pewnie tego nie dostrzegasz.
Tu nie chodzi o urazę, ale o Twoje manipulacje, usuwanie wpisów, zwalanie winy na tego drugiego i o Twoją megalomanię, że wiesz wszystko najlepiej, a jak ktoś ma inne zdanie, to jest już be. A zwróci Ci ktoś uwagę, że jest inaczej niż piszesz, to staje się Twoim zaciętym wrogiem.
Ponieważ dyskusje z kolegą tulipanem740i, ciągną się zwykle długo, to aby nie zaśmiecać Sławkowi relacji założyłem ten temat