Razem na festiwal - w kupie siła Panowie !
-
Zaczęło się na Syrence w Wa-wie 2024. Dużo rozmawiałem z kolegami i organizatorami. Wiele osób twierdzi a co ja mogę jedynie potwierdzić że, 40% kosztów przybycia na jakąś edycję festiwalową to nocleg.
Potwierdziło się to na Babarybie. Warszawa uważana jest za drogie miejsce do nocowania. Ale konkurencja w innych miastach też posiada zdolność liczenie pieniędzy i cenienia swoich usług. Dlatego warszawskie wystawy nie są zbyt oblegane, bo są po prostu za drogie. To moja teoria spiskowa i jeśli się mylę to sorrki.
Nie mam pojęcia jak to może być od strony prawno-organizacyjnej i bezpieczeństwa logistycznego, ale pomysł dania możliwości spania na karimacie w hali zawodów to chyba lekarstwo na całe zło.
Jeżeli organizatorzy chcą posiadać większe zainteresowanie, a co za tym idzie większą ilość modeli na konkursach to moim zdaniem trzeba dać możliwość tanich noclegów. Powiedzmy że, za spanie na hali opłata symboliczna 30-50zł przy 50osobach to 2000 wpada na dowolny cel organizacyjny.
Przyjeżdża się dajmy na to pociągiem, na 9-10 rano, rejestrujesz model i czas wolny, wieczorem jest często impreza integracyjna która trwa do 1:00 - 2:00 w nocy kładziesz się spać i o około 9:00 i tak trzeba się zebrać do kupy. Bez wdawania się w szczegóły myślę że, jest to zrozumiałe co mam na myśli !?
Jeśli raz w weekend sobie nie pośpimy, to jeszcze nikt od tego nie umarł.
W roku wystaw jest 20, kto był prywatnie na połowie z nich w jednym roku ? Uwierzcie jest to możliwe !
Drugi koszt bycia na festiwalach to dojazd i kolejne 40%. Ja z reguły planuje podróż za pośrednictwem transportu zbiorowego ( pkp, pks, nogi ) ale wyprawa samochodem to już wydatek spory.
Proponuje abyśmy przy okazji pojawienia się informacji o jakimś wydarzeniu, chwalili się kto którędy ma w planie jechać samochodem.
Jeżeli wystawa jest w Katowicach a ktoś jedzie z Gdańska to dlaczego nie miał by zabrać kogoś z Mławy czy Warszawy i po zrzuceniu się paliwo obniżyć sobie kosztów ?
Opcji tras jest sporo, ale moim zdaniem tego typu działania pomogą nam uczestniczyć częściej w większej ilości imprez. Wystarczy dobra wola i przekazanie odpowiednich informacji, plus dogadanie się i w drogę !!! Pewnie szczegóły ustaleń przeniosą się na priv no bo inaczej to by nie miało sensu.
A może już takie coś istnieje ? Dajcie znać !
Brakujące 20% to koszt samego pobytu, t.z. wikt i opierunek
Napiszcie co o tym sądzicie. To co zaproponowałem powyżej to totalny draft pomysłu, więc krytykować można jedynie konstruktywnie
-
Przy jeździe samochodem trzeba jeszcze wziąć pod uwagę bagaż, a w przypadku co po niektórych modeli, to on jest spory.
Na przykład gdybym ja zabrał swoje modele do samochodu (mam na myśli samochód osobowy mniej więcej klasy C), to może (zaznaczam może) znalazłoby się jeszcze miejsce dla kogoś z malutkim bagażem.
Ale pewnie przy mniejszych modelach da się to jakoś pogodzić.
-
Przy jeździe samochodem trzeba jeszcze wziąć pod uwagę bagaż, a w przypadku co po niektórych modeli, to on jest spory.
Na przykład gdybym ja zabrał swoje modele do samochodu (mam na myśli samochód osobowy mniej więcej klasy C), to może (zaznaczam może) znalazłoby się jeszcze miejsce dla kogoś z malutkim bagażem.
Ale pewnie przy mniejszych modelach da się to jakoś pogodzić.
-
Oby nigdy nie było dane nocować w czymś takim jak Prawie Hotel Warszawa Międzylesie.
Jak ktoś nie chce być zjedzony przez robactwo to omijać szerokim łukiem.
To najlepiej pokazuje do czego prowadzi potrzeba oszczędności. To był nocleg za 100zł, na obrzeżach Wa-wy. Nie spodziewał bym się lepszego standardu w nie zarejestrowanej noclegowni.
Tym bardziej, żeby móc odwiedzać wystawy, spotykać się z kolegami, chwalić się modelami w realu ! Musimy coś z tym zrobić, zadziałać dając pomysł organizatorom !
Nikt oczywiście nie mówi że sobie nie można wynająć hotelu za 500zł, jechać autem V8 na solo a obiad zjeść na marmurowym stole
-
Oby nigdy nie było dane nocować w czymś takim jak Prawie Hotel Warszawa Międzylesie.
Jak ktoś nie chce być zjedzony przez robactwo to omijać szerokim łukiem.
To najlepiej pokazuje do czego prowadzi potrzeba oszczędności. To był nocleg za 100zł, na obrzeżach Wa-wy. Nie spodziewał bym się lepszego standardu w nie zarejestrowanej noclegowni.
Tym bardziej, żeby móc odwiedzać wystawy, spotykać się z kolegami, chwalić się modelami w realu ! Musimy coś z tym zrobić, zadziałać dając pomysł organizatorom !
Nikt oczywiście nie mówi że sobie nie można wynająć hotelu za 500zł, jechać autem V8 na solo a obiad zjeść na marmurowym stole
-
Nikt oczywiście nie mówi że sobie nie można wynająć hotelu za 500zł, jechać autem V8 na solo a obiad zjeść na marmurowym stole
Coś czuję w którą stronę patrzysz przynajmniej w części wpisu. Jeszcze na noc wrócić do siebie miałam a w niedzielę znowu jechać na konkurs. Taki nieekologiczny bym był, gdyby nie Ty z układami w Hotelu z panią barmanką co rezerwacje po znajomości robi. Greta też się cieszy.
-
Nikt oczywiście nie mówi że sobie nie można wynająć hotelu za 500zł, jechać autem V8 na solo a obiad zjeść na marmurowym stole
Coś czuję w którą stronę patrzysz przynajmniej w części wpisu. Jeszcze na noc wrócić do siebie miałam a w niedzielę znowu jechać na konkurs. Taki nieekologiczny bym był, gdyby nie Ty z układami w Hotelu z panią barmanką co rezerwacje po znajomości robi. Greta też się cieszy.
-
Coś czuję w którą stronę patrzysz przynajmniej w części wpisu. Jeszcze na noc wrócić do siebie miałam a w niedzielę znowu jechać na konkurs. Taki nieekologiczny bym był, gdyby nie Ty z układami w Hotelu z panią barmanką co rezerwacje po znajomości robi. Greta też się cieszy.
No i co ja mam napisać w odpowiedzi ?
Muszę się troszkę pochwalić i namówić do zmiany postrzegania świata
Osoby które mnie poznały osobiście !!! Proszę o ew. potwierdzenie !!! wiedzą że, wariat ze mnie jakich mało. Ale nie że jestem głupi i mam wszy, a raczej że, u mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Spotkania nie są planowane, ale są nieprzewidywalne i panuje totalna improwizacja, a czas płynie tak jak my tego chcemy a nie zegar !!!
Wizje, plany, pomysły, wydarzenia są możliwe do zaplanowania po naszej myśli, kwestia podejścia do ludzi od których to zależy. "czas to pojęcie względne"
Ktoś mi kiedyś powiedział: Ty byś był dobry w sprzedaży ludziom kredytów, bo z ryja i zachowania bije dziwna forma zaufania i przyjaźni. Moja odpowiedź była natychmiastowa:
- sprzedaż, kredytu to najbardziej nieuczciwa forma sprzedaży, tak jak ubezpieczenia i reklama. Jak bym komuś wcisną polisę lub kredyt to bym się na drugi dzień powiesił.
Skomentowano to:
- wymierający gatunek jesteś, i nie masz szans przetrwania w obecnym świecie !
... Ja jakoś funkcjonuje i nikt kto zdał się na mnie nie pożałował decyzji, aczkolwiek spotkałem się z "niezadowolonymi na siłę" dla ugrania swjej racji "To nie ludzie, to wilki"
ODP dla tulipan740i:
Moje znajomości z Panią barmanką/szefową recepcji powstawały od marca/kwietnia kiedy to zarezerwowałem pokój w Chełmży, jeszcze przed wizytą pomiarową w Chełmży.A cała reszta wynikająca z potrzeby chwili rozegrała się po przez kilka rozmów telefonicznych które zmieniły pokój niby " jedno osobowy" na dwójkę. A co wyszło na miejscu to tylko my wiemy jak było.
Pokój jednoosobowy w tej przystani, to kwadrat z "łożem małżeńskim" - Grzegorz zgodził się na taki układ, ale ja stanąłem na głowie i załatwiłem zamianę pokoju. Z jakąś parą która później rezerwowała dwójkę.
Tak można by opowiadać w kółko i w szczegółach akcji... Tylko kto by tą książkę przeczytał ???
W swojej karierze wyjazdowej, nie miałem jeszcze tak, żeby nie było co opowiadać i to w samych superlatywnych wspomnieniach po spotkaniu z ludziami od których zależał pozytywny finał mojej eksploracji powierzchni ziemi.
-
Coś czuję w którą stronę patrzysz przynajmniej w części wpisu. Jeszcze na noc wrócić do siebie miałam a w niedzielę znowu jechać na konkurs. Taki nieekologiczny bym był, gdyby nie Ty z układami w Hotelu z panią barmanką co rezerwacje po znajomości robi. Greta też się cieszy.
No i co ja mam napisać w odpowiedzi ?
Muszę się troszkę pochwalić i namówić do zmiany postrzegania świata
Osoby które mnie poznały osobiście !!! Proszę o ew. potwierdzenie !!! wiedzą że, wariat ze mnie jakich mało. Ale nie że jestem głupi i mam wszy, a raczej że, u mnie nie ma rzeczy niemożliwych. Spotkania nie są planowane, ale są nieprzewidywalne i panuje totalna improwizacja, a czas płynie tak jak my tego chcemy a nie zegar !!!
Wizje, plany, pomysły, wydarzenia są możliwe do zaplanowania po naszej myśli, kwestia podejścia do ludzi od których to zależy. "czas to pojęcie względne"
Ktoś mi kiedyś powiedział: Ty byś był dobry w sprzedaży ludziom kredytów, bo z ryja i zachowania bije dziwna forma zaufania i przyjaźni. Moja odpowiedź była natychmiastowa:
- sprzedaż, kredytu to najbardziej nieuczciwa forma sprzedaży, tak jak ubezpieczenia i reklama. Jak bym komuś wcisną polisę lub kredyt to bym się na drugi dzień powiesił.
Skomentowano to:
- wymierający gatunek jesteś, i nie masz szans przetrwania w obecnym świecie !
... Ja jakoś funkcjonuje i nikt kto zdał się na mnie nie pożałował decyzji, aczkolwiek spotkałem się z "niezadowolonymi na siłę" dla ugrania swjej racji "To nie ludzie, to wilki"
ODP dla tulipan740i:
Moje znajomości z Panią barmanką/szefową recepcji powstawały od marca/kwietnia kiedy to zarezerwowałem pokój w Chełmży, jeszcze przed wizytą pomiarową w Chełmży.A cała reszta wynikająca z potrzeby chwili rozegrała się po przez kilka rozmów telefonicznych które zmieniły pokój niby " jedno osobowy" na dwójkę. A co wyszło na miejscu to tylko my wiemy jak było.
Pokój jednoosobowy w tej przystani, to kwadrat z "łożem małżeńskim" - Grzegorz zgodził się na taki układ, ale ja stanąłem na głowie i załatwiłem zamianę pokoju. Z jakąś parą która później rezerwowała dwójkę.
Tak można by opowiadać w kółko i w szczegółach akcji... Tylko kto by tą książkę przeczytał ???
W swojej karierze wyjazdowej, nie miałem jeszcze tak, żeby nie było co opowiadać i to w samych superlatywnych wspomnieniach po spotkaniu z ludziami od których zależał pozytywny finał mojej eksploracji powierzchni ziemi.
-
No tak, żeby nie było ! Przed wyjazdem z Grzegorzem ustaliliśmy że, "dwa menszczyzny w jednym łóżku, kruca bomba" to nie ładnie
Dlatego cała ta zamiana pokoi
cyt: Vabank I
Ta scena z filmu jest mi bardzo dobrze znana. Dlatego musiał zadzwonić na policję. Zadzwoń z tego powodu dzisiaj to Cie oskarżą o brak tolerancji. Takie to teraz mamy czasy.
-
No tak, żeby nie było ! Przed wyjazdem z Grzegorzem ustaliliśmy że, "dwa menszczyzny w jednym łóżku, kruca bomba" to nie ładnie
Dlatego cała ta zamiana pokoi
cyt: Vabank I
Ta scena z filmu jest mi bardzo dobrze znana. Dlatego musiał zadzwonić na policję. Zadzwoń z tego powodu dzisiaj to Cie oskarżą o brak tolerancji. Takie to teraz mamy czasy.
-
Z pewnych powodów ostatnio nie uczestniczę w wystawach. Ale to się zmieni.
Na ostatniej wystawie chełmża 2023 byłem z Grześkiem . Bez noclegów dwa dojazdy dwa powrotu. Pojazd mega eko. Spalanie 4,5 na 100. Wyszło nas dojazdy po 160 na głowę nie licząc czasu . I niestety gdybym.nawet chciał nikt trzeci nie wejdzie do auta. Ja zabrałem 2 modele Grzesiek 2 i zero miejsca w aucie dla trzeciej osoby z modelem
Nie wyobrażam sobie przejazdu pociągiem czy autobusem. No chyba że nic nie pokaże swojego.
A do Warszawy na nocleg nigdy w życiu. 1 nocleg to pełen bak. A pełen bak to 700 kilometrów a do w- wy mam 140 matematyka jest nieubłagana.
Moim.zdanirm.tylko własny środek w miarę ekonomiczny. A koszty no cóż kupno nowego modelu to też koszty i to setka Levi lekko.
Hobby nie jest tanie. Ale nie zrezygnuje, no chyba że ono że mnie.
-
Z pewnych powodów ostatnio nie uczestniczę w wystawach. Ale to się zmieni.
Na ostatniej wystawie chełmża 2023 byłem z Grześkiem . Bez noclegów dwa dojazdy dwa powrotu. Pojazd mega eko. Spalanie 4,5 na 100. Wyszło nas dojazdy po 160 na głowę nie licząc czasu . I niestety gdybym.nawet chciał nikt trzeci nie wejdzie do auta. Ja zabrałem 2 modele Grzesiek 2 i zero miejsca w aucie dla trzeciej osoby z modelem
Nie wyobrażam sobie przejazdu pociągiem czy autobusem. No chyba że nic nie pokaże swojego.
A do Warszawy na nocleg nigdy w życiu. 1 nocleg to pełen bak. A pełen bak to 700 kilometrów a do w- wy mam 140 matematyka jest nieubłagana.
Moim.zdanirm.tylko własny środek w miarę ekonomiczny. A koszty no cóż kupno nowego modelu to też koszty i to setka Levi lekko.
Hobby nie jest tanie. Ale nie zrezygnuje, no chyba że ono że mnie.
-
Bez noclegów dwa dojazdy dwa powrotu. Pojazd mega eko. Spalanie 4,5 na 100. Wyszło nas dojazdy po 160 na głowę nie licząc czasu .
Zbyszku to i tak coś wam drogo wyszło bo jak by nie liczył na głowę. Przy tym co piszesz za 320zł, takim eko pojazdem to ponad 1000km można zrobić
Pomysłowość Polaków nie zna granic
Umiemy liczyć więc, liczymy na siebie. Ale to nie o to chodzi... Pakuje i dobrze zabezpieczam model, przebieram się za wielbłąda i na dworzec.
Zawsze wracam zmęczony ale szczęśliwy, jak ubłocone dziecko...
Ja osobiście nie jadę na wystawę tylko z modelem. Dla mnie taka wystawa to przede wszystkim spotkanie, rozmowa, podglądnięcie, dopytanie jak, impreza wspólna, wyrwanie się z domu pełnego codzienności. Wspaniałych codzienności ale jakże powtarzalnych. A przygoda każda inna !
Wiadomo że, na Syrenkę i Babarybę nie będę szukał noclegów ani podwózki
I wiecie co, będąc na Sy i Ba nie udało mi się zorientować czy były imprezki z soboty na niedzielę. Trafiałem na osoby które odpowiadały:
- nic nie wiem, ale i taki nie idę
Po tylu festiwalach i tego trzeba się nauczyć i wiedzieć kogo pytać
-
Bez noclegów dwa dojazdy dwa powrotu. Pojazd mega eko. Spalanie 4,5 na 100. Wyszło nas dojazdy po 160 na głowę nie licząc czasu .
Zbyszku to i tak coś wam drogo wyszło bo jak by nie liczył na głowę. Przy tym co piszesz za 320zł, takim eko pojazdem to ponad 1000km można zrobić
Pomysłowość Polaków nie zna granic
Umiemy liczyć więc, liczymy na siebie. Ale to nie o to chodzi... Pakuje i dobrze zabezpieczam model, przebieram się za wielbłąda i na dworzec.
Zawsze wracam zmęczony ale szczęśliwy, jak ubłocone dziecko...
Ja osobiście nie jadę na wystawę tylko z modelem. Dla mnie taka wystawa to przede wszystkim spotkanie, rozmowa, podglądnięcie, dopytanie jak, impreza wspólna, wyrwanie się z domu pełnego codzienności. Wspaniałych codzienności ale jakże powtarzalnych. A przygoda każda inna !
Wiadomo że, na Syrenkę i Babarybę nie będę szukał noclegów ani podwózki
I wiecie co, będąc na Sy i Ba nie udało mi się zorientować czy były imprezki z soboty na niedzielę. Trafiałem na osoby które odpowiadały:
- nic nie wiem, ale i taki nie idę
Po tylu festiwalach i tego trzeba się nauczyć i wiedzieć kogo pytać
-
... Pakuje i dobrze zabezpieczam model...
Wolne żarty
Pewnie masz bekę z mojego ostatniego wpisu w C.W.C. Zapakowany a po podróży potrzebny mały remont. I masz rację, tego też się trzeba nauczyć o czym napisałemJest co poprawić, ale zrobię to
Skoro można z Chin zamówić porcelanę i dochodzi w całości...
-
... Pakuje i dobrze zabezpieczam model...
Wolne żarty
Pewnie masz bekę z mojego ostatniego wpisu w C.W.C. Zapakowany a po podróży potrzebny mały remont. I masz rację, tego też się trzeba nauczyć o czym napisałemJest co poprawić, ale zrobię to
Skoro można z Chin zamówić porcelanę i dochodzi w całości...
-
Ciekawa inicjatywa, ale zapewne trudna do zrealizowania. Organizatorzy mogą się obawiać, że śpiące na sali wystawowej osoby mogą (choćby niechcący) wpaść na stoły i uszkodzić modele.
Mam kontrpropozycję - w dużych miastach są do wynajęcia kawalerki za około 200 zł za dobę. Z powodzeniem można tam ulokować 4 osoby. oczywiście 2 lub trzy będą zmuszone spać na materacach lub karimatach. Ale koszt się rozkłada na trzy lub cztery osoby.
-
Ciekawa inicjatywa, ale zapewne trudna do zrealizowania. Organizatorzy mogą się obawiać, że śpiące na sali wystawowej osoby mogą (choćby niechcący) wpaść na stoły i uszkodzić modele.
Mam kontrpropozycję - w dużych miastach są do wynajęcia kawalerki za około 200 zł za dobę. Z powodzeniem można tam ulokować 4 osoby. oczywiście 2 lub trzy będą zmuszone spać na materacach lub karimatach. Ale koszt się rozkłada na trzy lub cztery osoby.
-
... Organizatorzy mogą się obawiać, że śpiące na sali wystawowej osoby mogą (choćby niechcący) wpaść na stoły i uszkodzić modele...
Hmm, a to w grę miało by wejść spanie na hali wystawowej ?Organizator musiałby być idiotą, gdyby zgodził się na taką opcję.
To o czym napisał Jacek, to główna przyczyna. I nie wchodzi tu w grę jedynie przypadek. Głównym zagrożeniem byłby efekt wspomnianej "integracji".
A druga sprawa, to kto wszedłby do takiej hali, gdzie spało tylu "zintegrowanych" uczestników ?
Z gazmaską na facjacie chyba słabo się ogląda modele ?
-
... Organizatorzy mogą się obawiać, że śpiące na sali wystawowej osoby mogą (choćby niechcący) wpaść na stoły i uszkodzić modele...
Hmm, a to w grę miało by wejść spanie na hali wystawowej ?Organizator musiałby być idiotą, gdyby zgodził się na taką opcję.
To o czym napisał Jacek, to główna przyczyna. I nie wchodzi tu w grę jedynie przypadek. Głównym zagrożeniem byłby efekt wspomnianej "integracji".
A druga sprawa, to kto wszedłby do takiej hali, gdzie spało tylu "zintegrowanych" uczestników ?
Z gazmaską na facjacie chyba słabo się ogląda modele ?
Zaczęło się na Syrence w Wa-wie 2024. Dużo rozmawiałem z kolegami i organizatorami. Wiele osób twierdzi a co ja mogę jedynie potwierdzić że, 40% kosztów przybycia na jakąś edycję festiwalową to nocleg.
Potwierdziło się to na Babarybie. Warszawa uważana jest za drogie miejsce do nocowania. Ale konkurencja w innych miastach też posiada zdolność liczenie pieniędzy i cenienia swoich usług. Dlatego warszawskie wystawy nie są zbyt oblegane, bo są po prostu za drogie. To moja teoria spiskowa i jeśli się mylę to sorrki.
Nie mam pojęcia jak to może być od strony prawno-organizacyjnej i bezpieczeństwa logistycznego, ale pomysł dania możliwości spania na karimacie w hali zawodów to chyba lekarstwo na całe zło.
Jeżeli organizatorzy chcą posiadać większe zainteresowanie, a co za tym idzie większą ilość modeli na konkursach to moim zdaniem trzeba dać możliwość tanich noclegów. Powiedzmy że, za spanie na hali opłata symboliczna 30-50zł przy 50osobach to 2000 wpada na dowolny cel organizacyjny.
Przyjeżdża się dajmy na to pociągiem, na 9-10 rano, rejestrujesz model i czas wolny, wieczorem jest często impreza integracyjna która trwa do 1:00 - 2:00 w nocy kładziesz się spać i o około 9:00 i tak trzeba się zebrać do kupy. Bez wdawania się w szczegóły myślę że, jest to zrozumiałe co mam na myśli !?
Jeśli raz w weekend sobie nie pośpimy, to jeszcze nikt od tego nie umarł.
W roku wystaw jest 20, kto był prywatnie na połowie z nich w jednym roku ? Uwierzcie jest to możliwe !
Drugi koszt bycia na festiwalach to dojazd i kolejne 40%. Ja z reguły planuje podróż za pośrednictwem transportu zbiorowego ( pkp, pks, nogi ) ale wyprawa samochodem to już wydatek spory.
Proponuje abyśmy przy okazji pojawienia się informacji o jakimś wydarzeniu, chwalili się kto którędy ma w planie jechać samochodem.
Jeżeli wystawa jest w Katowicach a ktoś jedzie z Gdańska to dlaczego nie miał by zabrać kogoś z Mławy czy Warszawy i po zrzuceniu się paliwo obniżyć sobie kosztów ?
Opcji tras jest sporo, ale moim zdaniem tego typu działania pomogą nam uczestniczyć częściej w większej ilości imprez. Wystarczy dobra wola i przekazanie odpowiednich informacji, plus dogadanie się i w drogę !!! Pewnie szczegóły ustaleń przeniosą się na priv no bo inaczej to by nie miało sensu.
A może już takie coś istnieje ? Dajcie znać !
Brakujące 20% to koszt samego pobytu, t.z. wikt i opierunek
Napiszcie co o tym sądzicie. To co zaproponowałem powyżej to totalny draft pomysłu, więc krytykować można jedynie konstruktywnie