Pancir S1
-
Witam z nowym modelem. Jest to rosyjski zestaw przeciwlotniczy 96k6 Pancir S1 (nazwa kodowa NATO: SA-22 Greyhound). Występuje on w wielu wersjach i jest ciągle rozwijany. Ten konkretny model (YG-model, nr 120a) przedstawia wersję z 2012 i jest w barwach armii syryjskiej (stan na 2019 rok) i jest na podwoziu Kamaza 6560.
Kabina ma skopany przód. Trzeba będzie improwizować. Ponadto jest to model z tych z ładną grafiką... czyli trzeba będzie ponaklejać wszystkie śrubki, przetłoczenia i inne zakamarki. Ogólnie kupa zabawy z nim będzie. Aha, jeszcze instrukcja jest do kitu i zero opisu, nawet w cyrylicy.
-
Prędkość maksymalna to 90km/h, więc żaden z niego chart :) Te nazwy kodowe NATO to nie wiem skąd oni biorą i po co. Chyba tylko z powodu cyrylicy, której odczytać nie umieją :)
Co do modelu, to będzie z nim nawet więcej zabawy niż z początku przypuszczałem. Nie ma za wiele relacji z budowy. Znalazłem dwie. Pierwsza jako budowa testowa przed wydaniem: https://only-paper.ru/forum/34-26512-2 - zwróćcie uwagę na kabinę. Przód całkiem płaski i w ogóle toto nie podobne do Kamaza jest. Druga relacja: https://only-paper.ru/forum/34-26602-4 - tutaj gość ulepsza ten model jak tylko może, kabina, podwozie, wszystko w zasadzie. I to już do Kamaza podobne jest. Pomyślałem, że nie ma co wyważać otwartych drzwi, bo ładna kabina do Kamaza została już zaprojektowana przez A. Wandtke w Kamazie 4350 z Answera. Przerysowałem ją sobie nanosząc jednocześnie zmiany, bo ona się nieco różni od kabiny do Kamaza 6560. Model Kamaza 4350 oczywiście zakupiłem (aukcja Answera na allegro, cena ostateczna 26.55zł, ponoć uszkodzona okładka) i też sobie go kiedyś skleję, bo mi się podoba. W jednej z tych zalinkowanych wcześniej relacji wypowiada się sam autor opracowania, mówiąc, że mu wstyd za to opracowanie, bardzo amatorskie :) Traktuję to wydanie zatem bardziej jako bazę do budowy modelu. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Spróbuję zrobić koła takie jakie są w wycinance (w sensie opony), nigdy tak kół nie robiłem więc to dla mnie też będzie nowość. Tutaj jest galeria modelu z drugiego linku, mnie się podoba efekt końcowy: https://only-paper.ru/forum/8-27521-1.
-
Prędkość maksymalna to 90km/h, więc żaden z niego chart :) Te nazwy kodowe NATO to nie wiem skąd oni biorą i po co. Chyba tylko z powodu cyrylicy, której odczytać nie umieją :)
Co do modelu, to będzie z nim nawet więcej zabawy niż z początku przypuszczałem. Nie ma za wiele relacji z budowy. Znalazłem dwie. Pierwsza jako budowa testowa przed wydaniem: https://only-paper.ru/forum/34-26512-2 - zwróćcie uwagę na kabinę. Przód całkiem płaski i w ogóle toto nie podobne do Kamaza jest. Druga relacja: https://only-paper.ru/forum/34-26602-4 - tutaj gość ulepsza ten model jak tylko może, kabina, podwozie, wszystko w zasadzie. I to już do Kamaza podobne jest. Pomyślałem, że nie ma co wyważać otwartych drzwi, bo ładna kabina do Kamaza została już zaprojektowana przez A. Wandtke w Kamazie 4350 z Answera. Przerysowałem ją sobie nanosząc jednocześnie zmiany, bo ona się nieco różni od kabiny do Kamaza 6560. Model Kamaza 4350 oczywiście zakupiłem (aukcja Answera na allegro, cena ostateczna 26.55zł, ponoć uszkodzona okładka) i też sobie go kiedyś skleję, bo mi się podoba. W jednej z tych zalinkowanych wcześniej relacji wypowiada się sam autor opracowania, mówiąc, że mu wstyd za to opracowanie, bardzo amatorskie :) Traktuję to wydanie zatem bardziej jako bazę do budowy modelu. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Spróbuję zrobić koła takie jakie są w wycinance (w sensie opony), nigdy tak kół nie robiłem więc to dla mnie też będzie nowość. Tutaj jest galeria modelu z drugiego linku, mnie się podoba efekt końcowy: https://only-paper.ru/forum/8-27521-1.
-
To opracowanie to jakiś koszmar. Drukowane toto jest chyba z MS Paint, linie na krawędziach elementów nie istnieją, to jest schodkowana pixeloza. Zacząłem od kół, korzystając z dołączonych laserów. Mam nieodparte wrażenie, że ich skala jest inna niż skala modelu... Część 5.17 musiałem skrócić o dobre 3mm albo i więcej. To samo czekało cześć 5.4, a część 5.5 musiałem wyciąć od nowa, bo oryginalne już miałem wycięte, a zebrać 0.5mm po obwodzie nie mając już środka nie uznałem za wykonalne. Dopiero cześć 5.6 jest bez przerobek. Oczywiście to wszystko zemści się na bieżniku. Teraz tak myślę, że jakbym tą opaskę 5.17 podkleił kartonem to by wszystko się pewnie spasowało. Nie było jednak zadnej informacji o podklejeniu przy elemencie ani na rysunku. Ja preferuję pracę taśmową, najpierw wszystko wycinam, a później sklejam. W tym modelu niestety się tak nie da.
-
To opracowanie to jakiś koszmar. Drukowane toto jest chyba z MS Paint, linie na krawędziach elementów nie istnieją, to jest schodkowana pixeloza. Zacząłem od kół, korzystając z dołączonych laserów. Mam nieodparte wrażenie, że ich skala jest inna niż skala modelu... Część 5.17 musiałem skrócić o dobre 3mm albo i więcej. To samo czekało cześć 5.4, a część 5.5 musiałem wyciąć od nowa, bo oryginalne już miałem wycięte, a zebrać 0.5mm po obwodzie nie mając już środka nie uznałem za wykonalne. Dopiero cześć 5.6 jest bez przerobek. Oczywiście to wszystko zemści się na bieżniku. Teraz tak myślę, że jakbym tą opaskę 5.17 podkleił kartonem to by wszystko się pewnie spasowało. Nie było jednak zadnej informacji o podklejeniu przy elemencie ani na rysunku. Ja preferuję pracę taśmową, najpierw wszystko wycinam, a później sklejam. W tym modelu niestety się tak nie da.
-
Koła gotowe. Nie podobają mi się, ale zostają, bo nie będę ich od początku robił. Chciałem sprawdzić jak się robi takie koła z wycinanki i sprawdziłem, więcej tak kół nie robię. Jedna przewaga nad kołami jakie robię zazwyczaj - ich waga. Te wszystkie razem wzięte ważą chyba tyle co moje jedno :)
A teraz sobie ponarzekam... Podejrzewałem wcześniej, że lasery są chyba w innej skali. Otóż nie są, co nie znaczy że są dobre, przyczyna leży gdzie indziej. Szczelina powstała po cięciu jest dość szeroka, tak jakby laser, którego użyto miał sporą plamkę. Niestety w procesie przygotowania projektu do cięcia nie zostało to uwzględnione skutkiem czego z każdej strony brakuje tak na oko 0.2mm. Niby nic, ale jak się naklei element na odpowiadającą mu formatkę laserową to karton wystaje z każdej strony po te 0.2mm (może ciut mniej). Na zdjęciu numer 2 pokazuję jak to wygląda. Element leży na formatce laserowej dosunięty na równo lewym dolnym rogiem, a to co się dzieje w prawym górnym rogu przedstawia właśnie to zdjęcie. Na razie są to elementy ramy (podłużnice), ale jak mi z tą materią przyjdzie walczyć dalej to chyba lasery do kosza pójdą i trzeba będzie tradycyjnie naklejać na tekturę. Ogólnie to jest moje pierwsze starcie z YG-model. Nie chcę źle oceniać wydawnictwa po jednym modelu, ale ja się sparzyłem i więcej nie nabędę modelu od nich. Skopany zarówno projekt (szczególnie kabina), ale i samo wydawnictwo się nie popisało (lasery). Walczę dalej.
-
Koła gotowe. Nie podobają mi się, ale zostają, bo nie będę ich od początku robił. Chciałem sprawdzić jak się robi takie koła z wycinanki i sprawdziłem, więcej tak kół nie robię. Jedna przewaga nad kołami jakie robię zazwyczaj - ich waga. Te wszystkie razem wzięte ważą chyba tyle co moje jedno :)
A teraz sobie ponarzekam... Podejrzewałem wcześniej, że lasery są chyba w innej skali. Otóż nie są, co nie znaczy że są dobre, przyczyna leży gdzie indziej. Szczelina powstała po cięciu jest dość szeroka, tak jakby laser, którego użyto miał sporą plamkę. Niestety w procesie przygotowania projektu do cięcia nie zostało to uwzględnione skutkiem czego z każdej strony brakuje tak na oko 0.2mm. Niby nic, ale jak się naklei element na odpowiadającą mu formatkę laserową to karton wystaje z każdej strony po te 0.2mm (może ciut mniej). Na zdjęciu numer 2 pokazuję jak to wygląda. Element leży na formatce laserowej dosunięty na równo lewym dolnym rogiem, a to co się dzieje w prawym górnym rogu przedstawia właśnie to zdjęcie. Na razie są to elementy ramy (podłużnice), ale jak mi z tą materią przyjdzie walczyć dalej to chyba lasery do kosza pójdą i trzeba będzie tradycyjnie naklejać na tekturę. Ogólnie to jest moje pierwsze starcie z YG-model. Nie chcę źle oceniać wydawnictwa po jednym modelu, ale ja się sparzyłem i więcej nie nabędę modelu od nich. Skopany zarówno projekt (szczególnie kabina), ale i samo wydawnictwo się nie popisało (lasery). Walczę dalej.
-
Hmm, nie popisali się chopoki - gdyby zrobili za duże, to by było pół biedy, a tak...
Koła rzeczywiście średnie. Na pierwszy rzut oka, wyglądają spoko, ale gdy się oko zatrzyma, to szału nie ma. Ale też i nie jest tragicznie.
Jednak z ostateczną decyzją może poczekaj, aż model będzie mocno zaawansowany lub ukończony, bo może wtedy Ci się coś odmieni
-
Hmm, nie popisali się chopoki - gdyby zrobili za duże, to by było pół biedy, a tak...
Koła rzeczywiście średnie. Na pierwszy rzut oka, wyglądają spoko, ale gdy się oko zatrzyma, to szału nie ma. Ale też i nie jest tragicznie.
Jednak z ostateczną decyzją może poczekaj, aż model będzie mocno zaawansowany lub ukończony, bo może wtedy Ci się coś odmieni
-
Za duże lasery dla elementów kanciastych to tak, ale dla kółek to odchyłka i w jedną i w drugą stronę jest problemem.
Zgadza się. I dlatego powinny być idealne. I to powinno być normą skoro się za to płaci. A widać, że często bywa z tym różnie.Dlatego, między innymi unikam ich kupowania. Jedyne jakie ekstra kupiłem, to w komplecie do Leudo Vinaciere, Seahorsea. I to był dobry ruch, bo teraz, gdy mam awarię dłoni, to sobie powoli, delikatnie składam beczki. I pewnie szkielet z wycinanym podposzyciem ogarnę
-
Za duże lasery dla elementów kanciastych to tak, ale dla kółek to odchyłka i w jedną i w drugą stronę jest problemem.
Zgadza się. I dlatego powinny być idealne. I to powinno być normą skoro się za to płaci. A widać, że często bywa z tym różnie.Dlatego, między innymi unikam ich kupowania. Jedyne jakie ekstra kupiłem, to w komplecie do Leudo Vinaciere, Seahorsea. I to był dobry ruch, bo teraz, gdy mam awarię dłoni, to sobie powoli, delikatnie składam beczki. I pewnie szkielet z wycinanym podposzyciem ogarnę
-
Hmm, ja znowu mam wątpliwości
Czy ta drabinka na drzwiach nie powinna być odwrócona do góry nogami, i tymi uszami które są na górze, przymocowana do tych wsporników pod drzwiami ?
Bo mnie to wygląda na opuszczane schody do tychże drzwi, a tak jak to jest zamocowane, to nie ma to sensu
No chyba, że ona jest ściągana i podwieszana na tych wspornikach. W takim układzie dorób jakieś haki na których ona jest podwieszona.
-
Hmm, ja znowu mam wątpliwości
Czy ta drabinka na drzwiach nie powinna być odwrócona do góry nogami, i tymi uszami które są na górze, przymocowana do tych wsporników pod drzwiami ?
Bo mnie to wygląda na opuszczane schody do tychże drzwi, a tak jak to jest zamocowane, to nie ma to sensu
No chyba, że ona jest ściągana i podwieszana na tych wspornikach. W takim układzie dorób jakieś haki na których ona jest podwieszona.
Witam z nowym modelem. Jest to rosyjski zestaw przeciwlotniczy 96k6 Pancir S1 (nazwa kodowa NATO: SA-22 Greyhound). Występuje on w wielu wersjach i jest ciągle rozwijany. Ten konkretny model (YG-model, nr 120a) przedstawia wersję z 2012 i jest w barwach armii syryjskiej (stan na 2019 rok) i jest na podwoziu Kamaza 6560.
Kabina ma skopany przód. Trzeba będzie improwizować. Ponadto jest to model z tych z ładną grafiką... czyli trzeba będzie ponaklejać wszystkie śrubki, przetłoczenia i inne zakamarki. Ogólnie kupa zabawy z nim będzie. Aha, jeszcze instrukcja jest do kitu i zero opisu, nawet w cyrylicy.