PKP Dworzec Kolejowy Pabianice - 1:87
-
Chyba mnie nie zrozumiałeś albo ja nie zrozumiałem co Ty tu napisałeś
Chodziło mi o to , że każdy moduł jest oddzielną dioramą, ale jednocześnie można je połączyć w jedną wielką "dioramichę".
AndDi załapałem, takie moduły robi się w PIKO. Koledzy po fachu zwożą takie "segmenty" łączą je i powstaje większa całość.
A ja się ciągle zastanawiam czy mój dworzec to Model, Makieta czy Diorama (?) Moje wahanie jest chyba spowodowane tym że rynek wycinanek typu budowle przyzwyczaił Nas do uproszczeń i źle dobranej skali dla takich , no właśnie modeli (?). Makieta raczej u mnie nie powstaje bo ja inaczej rozumiem "makietę w skali". A do dioram to mi jeszcze daleko, oj daleko. Domek rybaka powstał tylko dlatego że mnie kopałeś w dupsko żeby jeszcze to, jeszcze to i kibicujący mi koledzy podnosili próg ambicji. A przede wszystkim chęć popróbowania technik dioramowych.
Andrzeju dziękuję Ci za 400-ny wpis w tej relacji
Stąd te moje pytania jak Wy to rozumiecie w oddzielnym wątku
Oj zmęczyła mnie ta robota Cieśli... Teraz retusz, bo docięć było sporo i dach chcę pomalować na grafitowo. Zgodnie z poradą u Adama żeby wnętrze kadłuba pomalować co by światło zatrzymać...
Zdjęcia do góry nogami ale to tylko tak się dało robić...
-
Ja też znałem osobiście mojego ojca i dziadka. Pradziadka ze zdjęć, pra pra dziadka z opowiadań, a przodka (?) kilka razy byłem w zoo, ale jakoś mało podobne te postacie
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
-
Ja też znałem osobiście mojego ojca i dziadka. Pradziadka ze zdjęć, pra pra dziadka z opowiadań, a przodka (?) kilka razy byłem w zoo, ale jakoś mało podobne te postacie
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
-
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
A kto mówił że ja akurat na tę klatkę patrzyłem ? Ja się wpatrywałem w Lwa ! Brodę i kucyk obciąłem zaraz po Tobie
A tak w ogóle to zupełnie inaczej było:
-
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
A kto mówił że ja akurat na tę klatkę patrzyłem ? Ja się wpatrywałem w Lwa ! Brodę i kucyk obciąłem zaraz po Tobie
A tak w ogóle to zupełnie inaczej było:
-
Ja też znałem osobiście mojego ojca i dziadka. Pradziadka ze zdjęć, pra pra dziadka z opowiadań, a przodka (?) kilka razy byłem w zoo, ale jakoś mało podobne te postacie
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
Te osobniki nigdy nie były Naszymi przodkami , tzw teoria ewolucji /teoria Darwina/ została obalona już wiele lat temu.Jak : czaszka "człowieka z Piltdown" czyli mieszaniec człowieka-małpy to była mistyfikacja , oszustwo.
https://tech.wp.pl/czlowiek-z-piltdown-najwieksze-oszustwo-w-historii-antropologii,6458341388117633a
-
Ja też znałem osobiście mojego ojca i dziadka. Pradziadka ze zdjęć, pra pra dziadka z opowiadań, a przodka (?) kilka razy byłem w zoo, ale jakoś mało podobne te postacie
Ta, jasne, mało podobne, ja tam widzę uderzające podobieństwo do Ciebie
. Chociaż po zgoleniu brody to trochę mniej
.
A tak poważnie, to te osobniki w ZOO nie są naszymi przodkami, tylko mieliśmy wspólnego przodka (taka jest teoria poparta nawet jakimiś dowodami) i gdzieś tam nasze ścieżki się rozdzieliły.
Te osobniki nigdy nie były Naszymi przodkami , tzw teoria ewolucji /teoria Darwina/ została obalona już wiele lat temu.Jak : czaszka "człowieka z Piltdown" czyli mieszaniec człowieka-małpy to była mistyfikacja , oszustwo.
https://tech.wp.pl/czlowiek-z-piltdown-najwieksze-oszustwo-w-historii-antropologii,6458341388117633a
-
On lubi źle wieszać, zegar też źle powiesił, nie nadaje się na kata
.
Budynek wygląda miodzio!
Dzięki x 2 za kata i miód...
Ty się tak nie ciesz, tablica "Pabianice" powinna być niżej
Spieszę wyjaśnić. Pierwsza opcja napisów od strony peronów miała być ta ładniejsza z 2016r. one były wyżej, widać ślad i wystający kabel zasilający z muru. Widocznie przy ostatnim remoncie już tak chcieli zaoszczędzić że i napisy zrobili prawie na desce i drabinę za krótką kupili. Na przetargi nie poradzę
Jakoś to będzie, powiedział mąż do zony w biednej rodzinie, wygrywając 6 w totka.
-
On lubi źle wieszać, zegar też źle powiesił, nie nadaje się na kata
.
Budynek wygląda miodzio!
Dzięki x 2 za kata i miód...
Ty się tak nie ciesz, tablica "Pabianice" powinna być niżej
Spieszę wyjaśnić. Pierwsza opcja napisów od strony peronów miała być ta ładniejsza z 2016r. one były wyżej, widać ślad i wystający kabel zasilający z muru. Widocznie przy ostatnim remoncie już tak chcieli zaoszczędzić że i napisy zrobili prawie na desce i drabinę za krótką kupili. Na przetargi nie poradzę
Jakoś to będzie, powiedział mąż do zony w biednej rodzinie, wygrywając 6 w totka.
AndDi załapałem, takie moduły robi się w PIKO. Koledzy po fachu zwożą takie "segmenty" łączą je i powstaje większa całość.
A ja się ciągle zastanawiam czy mój dworzec to Model, Makieta czy Diorama (?) Moje wahanie jest chyba spowodowane tym że rynek wycinanek typu budowle przyzwyczaił Nas do uproszczeń i źle dobranej skali dla takich , no właśnie modeli (?). Makieta raczej u mnie nie powstaje bo ja inaczej rozumiem "makietę w skali". A do dioram to mi jeszcze daleko, oj daleko. Domek rybaka powstał tylko dlatego że mnie kopałeś w dupsko żeby jeszcze to, jeszcze to i kibicujący mi koledzy podnosili próg ambicji. A przede wszystkim chęć popróbowania technik dioramowych.
Andrzeju dziękuję Ci za 400-ny wpis w tej relacji 
Stąd te moje pytania jak Wy to rozumiecie w oddzielnym wątku

Oj zmęczyła mnie ta robota Cieśli... Teraz retusz, bo docięć było sporo i dach chcę pomalować na grafitowo. Zgodnie z poradą u Adama żeby wnętrze kadłuba pomalować co by światło zatrzymać...
Zdjęcia do góry nogami ale to tylko tak się dało robić...