Czołg T44 na podstawie GPM 21/2011
-
Witam szacowne grono forumowiczów. Biorę na warsztat stary kotlet, ale w nowym ubranku. Znany miłośnikom czołgów sowiecki t44.
Nie będę się rozpisywał nad lepszośviom, czy gorszościom. Każdy o tym może przeczytać w artykułach dostępnych w intetnecie. Każdy może mieć swoje w tym temacie zdanie.
Jedyne o czym wspomnę dla tych którym.nie chce się czytać o czołgach to fakt że na czołgu testowano różne uzbrojenie od znanej armaty 85 mm przez 100mm działo do 122 mm armaty znanej z czołgu is2.
Mój model ma przedstawiać mniej znany prototyp czołgu z działem 100 mm. Było bodajże 5 sztuk tak zmodernizowanych czołgów. A nie zastosowano tego działa w czołgach seryjnych z tego powodu, że odrzutu działa nie wytrzymywał układ przeniesienia napędu, a także szybciej niż w czołgach z mniejszą armatą pękały drążki skrętne.
Kończąc przydługi opis zapraszam do zaglądania do relacji. Nie będzie w tym modelu jak zawsze u mnie plastiku i żywicy. Jedynie trochę szpachli i farby. Bo wieża niestety jest inna niż ta wycinankowe. Chętnie posłucham waszych uwag i pomysłów.
-
Powstał kadłub wręgi fajnie pasują. Dość eteryczny ale połączyłem to na CA i trzyma jak beton zbrojony. Gorzej z wieżą bo w wersji z armatą 100 mm jest nieco inna. Mam dwa wyjścia zrobić od nowa lub zbudować stara od armaty 85 i przerobić. Jest trochę dłuższą inna z obydwu boków i inaczej ukształtowana z przodu. Także dół nieco inny.
Ale to są już detale.
Na kilku zdjęciach kadłub po sklejeniu . Trochę szlifowania i będziemy oklejać. Niepotrzebnie wycislem.otwor z przodu jako wizjer mechanika w wersji 100 został już zaślepiony. I go.nie było. Postaram się odwzorować układ płyt pancernych na kadłubie wraz ze spawaniem.
-
Powstał kadłub wręgi fajnie pasują. Dość eteryczny ale połączyłem to na CA i trzyma jak beton zbrojony. Gorzej z wieżą bo w wersji z armatą 100 mm jest nieco inna. Mam dwa wyjścia zrobić od nowa lub zbudować stara od armaty 85 i przerobić. Jest trochę dłuższą inna z obydwu boków i inaczej ukształtowana z przodu. Także dół nieco inny.
Ale to są już detale.
Na kilku zdjęciach kadłub po sklejeniu . Trochę szlifowania i będziemy oklejać. Niepotrzebnie wycislem.otwor z przodu jako wizjer mechanika w wersji 100 został już zaślepiony. I go.nie było. Postaram się odwzorować układ płyt pancernych na kadłubie wraz ze spawaniem.
-
Twoja wydaje się za wysoka (?)
Moze taki kadr...
Po mierzymy wszystko. Projekt gpm oparty jest o model plastikowy tamują czołgi t44 zatem winni być ok. Pomorze i zobaczę na razie pokazałem tylko jakie są różnice.A teraz inna bajka. Pisałem o małej sztywności szkieletu. W centralnej części brak jednej wręgi spog kadłuba zapada się. Już nie rozkleje góry i nie wstawię dodatkowej zrobionej wręgi. Za to wzmocnie boki . Powinno wyprostować się dno kadłuba. Zastosowałem wklejki z tektury 1,5 mm ściętej pod kontem 46° żeby można wzmocnić boki. Spełnia te wklejki zarówno rolę wzmocnienia boków jak i wyrównają zapadnięty spod szkieletu.
-
Twoja wydaje się za wysoka (?)
Moze taki kadr...
Po mierzymy wszystko. Projekt gpm oparty jest o model plastikowy tamują czołgi t44 zatem winni być ok. Pomorze i zobaczę na razie pokazałem tylko jakie są różnice.A teraz inna bajka. Pisałem o małej sztywności szkieletu. W centralnej części brak jednej wręgi spog kadłuba zapada się. Już nie rozkleje góry i nie wstawię dodatkowej zrobionej wręgi. Za to wzmocnie boki . Powinno wyprostować się dno kadłuba. Zastosowałem wklejki z tektury 1,5 mm ściętej pod kontem 46° żeby można wzmocnić boki. Spełnia te wklejki zarówno rolę wzmocnienia boków jak i wyrównają zapadnięty spod szkieletu.
-
Pomimo wszystko dla pewności postanowiłem dorobić taką pół wręgę i wkleić ja w centralnej części dla wzmocnienia.
Nie będę tu podawał wymiarów. Bo nie jest ona konieczna spod jest już prosty. Wzmocni jednak konstrukcje szkieletu. Łatwo zdjąć wymiary a jak ktoś pomyśli i wyciągnie wnioski z mojego wykonania to wdrukuje lub kseruje wręgi z wycinanki. I będzie jeszcze łatwiej
-
Pomimo wszystko dla pewności postanowiłem dorobić taką pół wręgę i wkleić ja w centralnej części dla wzmocnienia.
Nie będę tu podawał wymiarów. Bo nie jest ona konieczna spod jest już prosty. Wzmocni jednak konstrukcje szkieletu. Łatwo zdjąć wymiary a jak ktoś pomyśli i wyciągnie wnioski z mojego wykonania to wdrukuje lub kseruje wręgi z wycinanki. I będzie jeszcze łatwiej
-
Nic trudnego. Zacznij od zaznaczenja granicy między płytami pancerza jako krok 1. Ten zabieg spowoduje przesunięcie do tylu o grubość skośnego przekroju płyty, całego włazu. Krok 2 to wypełnienie szczeliny a także przeniesienie do tyłu całości zazębienia płyt. Krok 3 zaznaczyłem to co trzeba zatkać i w 4 kroku to wycięcie przenieść do przodu. Nie wiem tylko jaki zarys ma to wycięcie z boku kadłuba bo fotka jest w tym miejscu zaciemniona.
-
Nic trudnego. Zacznij od zaznaczenja granicy między płytami pancerza jako krok 1. Ten zabieg spowoduje przesunięcie do tylu o grubość skośnego przekroju płyty, całego włazu. Krok 2 to wypełnienie szczeliny a także przeniesienie do tyłu całości zazębienia płyt. Krok 3 zaznaczyłem to co trzeba zatkać i w 4 kroku to wycięcie przenieść do przodu. Nie wiem tylko jaki zarys ma to wycięcie z boku kadłuba bo fotka jest w tym miejscu zaciemniona.
-
Okleiłem i zrobiłem imitacje cięcia i łączenia płyt pancernych. Jak wyschnie wyrównam na idealnie proste linie .
Dzięki Grzesiek za radę. Boki i przód podkreiłem sztywnym cienkim kartonem z kalendarza jest taki błyszczący czymś pokryty. Po przyklejeniu do kartonu wycinanki daje dość sztywny cienki element nie podatny na zwichrowania.
-
Okleiłem i zrobiłem imitacje cięcia i łączenia płyt pancernych. Jak wyschnie wyrównam na idealnie proste linie .
Dzięki Grzesiek za radę. Boki i przód podkreiłem sztywnym cienkim kartonem z kalendarza jest taki błyszczący czymś pokryty. Po przyklejeniu do kartonu wycinanki daje dość sztywny cienki element nie podatny na zwichrowania.
-
Czas na ulubione zajęcie. Kółkologia. W egzemplarzach t44 modernizowach zaimplementowano koła z t54. Oj nawet w modernizowanych t35 85 np. z Wietnamu czołgi mają koła nowszego wzoru. Zresztą spójrzcie na sowieckie defilady gdzie t434 jeżdżą na nowych kołach.
W przypadku t44 nie ma takiej możliwości. Wyprodukowano dwie wersje czołgów prototypowych w tym drugiego prototypu trzy egzemplarze. Choć znalazłem.informavje że było to 5 sztuk. Jednak informacje te nie są potwierdzone.
Zatem robimy kółka żeberkowe nowego wzoru
To jest prawie to samo co koła żeberkowe od t35/85. Z tym że tutaj autor inaczej je zaprojektował. Od siebie dodam pierścień imitujący brzeg felgi stalowej wychodzący poza obrys bandsrza gumowego.
Teraz jestem na etapie zakończenia żebrowania. Dziury wycięte wybijakiem. Tarcze sklejone i wklejone ożebrowanie. Tetaz felga zewnętrza i zabawimy się w oklejanie koła bandarzem gumowym.
Jak zwykle u mnie zwracam uwagę na mocowanie wahaczy do kadłuba i kół do wahaczy . Trochę wzmocniłem wachacze poprzez dodanie mocowania do kół wykonanego nie z kartonu oraz okleiny wahacza wykonanego samodzielnie
Czemu
To lepsza metoda. Po pierwsze cienki papier milimetrowy okleja się świetnie takie kształtu po drugie 3 warstwy w połączenie z klejem daje bardzo mocną i zwartą całość
-
Czas na ulubione zajęcie. Kółkologia. W egzemplarzach t44 modernizowach zaimplementowano koła z t54. Oj nawet w modernizowanych t35 85 np. z Wietnamu czołgi mają koła nowszego wzoru. Zresztą spójrzcie na sowieckie defilady gdzie t434 jeżdżą na nowych kołach.
W przypadku t44 nie ma takiej możliwości. Wyprodukowano dwie wersje czołgów prototypowych w tym drugiego prototypu trzy egzemplarze. Choć znalazłem.informavje że było to 5 sztuk. Jednak informacje te nie są potwierdzone.
Zatem robimy kółka żeberkowe nowego wzoru
To jest prawie to samo co koła żeberkowe od t35/85. Z tym że tutaj autor inaczej je zaprojektował. Od siebie dodam pierścień imitujący brzeg felgi stalowej wychodzący poza obrys bandsrza gumowego.
Teraz jestem na etapie zakończenia żebrowania. Dziury wycięte wybijakiem. Tarcze sklejone i wklejone ożebrowanie. Tetaz felga zewnętrza i zabawimy się w oklejanie koła bandarzem gumowym.
Jak zwykle u mnie zwracam uwagę na mocowanie wahaczy do kadłuba i kół do wahaczy . Trochę wzmocniłem wachacze poprzez dodanie mocowania do kół wykonanego nie z kartonu oraz okleiny wahacza wykonanego samodzielnie
Czemu
To lepsza metoda. Po pierwsze cienki papier milimetrowy okleja się świetnie takie kształtu po drugie 3 warstwy w połączenie z klejem daje bardzo mocną i zwartą całość
-
Grzebiąc w sowieckim internecie pogrzebałem się takiego malowania czołgu t44/100.
Po zakończeniu prób terenowych oraz strzelania. Czołgi poddano ostrzałowi z armat czołgów niemieckich . Stąd ponoć zgodnie z jakimś mnie nie znanym raportem czołgi pomalowano w celu łatwej identyfikacji liczenia przebić i efektów ostrzału. Powstała z tego tapeta na komputery. Takie malowanie pokazuje. Choć osobiście jestem dość sceptyczny co do rzeczywistego zastosowania tego malowania a raczej identyfikacji.
Co sądzicie o takim podejściu do malowania t45/100
-
Grzebiąc w sowieckim internecie pogrzebałem się takiego malowania czołgu t44/100.
Po zakończeniu prób terenowych oraz strzelania. Czołgi poddano ostrzałowi z armat czołgów niemieckich . Stąd ponoć zgodnie z jakimś mnie nie znanym raportem czołgi pomalowano w celu łatwej identyfikacji liczenia przebić i efektów ostrzału. Powstała z tego tapeta na komputery. Takie malowanie pokazuje. Choć osobiście jestem dość sceptyczny co do rzeczywistego zastosowania tego malowania a raczej identyfikacji.
Co sądzicie o takim podejściu do malowania t45/100
-
Powoli krok za krokiem jak w starej harcerskiej piosence. A do tego niespodzianka w końcu doszły laserowe gąski od pana Halińskiego.
Gdybym miał porównać do zwykłych laserowych gąsek. Które np. założyłem na swój t35 to jest kosmiczna toznica. Praca z nimi masa. Ale efekt zamiata. Będzie potrzeba na wierz położyć lakier dla wzmocnienia delikatnych elementów i potem tylko malowanie. Jestem tymi gąskami zauroczony. No ale cena też zamiata.
Koła nośne oszlifowane na gotowi. Trzeba wykonać imitacje nadlewów gumy i po pomalowaniu imitacje felgi wewnętrznej. Niewielkie ruchy w kadłubie wewnątrz czarny psik kolorem i zabudowa pokrywy transmisji. Muszę jeszcze zmienić tylna płytę oancerną.
Kilka fotek.
-
Powoli krok za krokiem jak w starej harcerskiej piosence. A do tego niespodzianka w końcu doszły laserowe gąski od pana Halińskiego.
Gdybym miał porównać do zwykłych laserowych gąsek. Które np. założyłem na swój t35 to jest kosmiczna toznica. Praca z nimi masa. Ale efekt zamiata. Będzie potrzeba na wierz położyć lakier dla wzmocnienia delikatnych elementów i potem tylko malowanie. Jestem tymi gąskami zauroczony. No ale cena też zamiata.
Koła nośne oszlifowane na gotowi. Trzeba wykonać imitacje nadlewów gumy i po pomalowaniu imitacje felgi wewnętrznej. Niewielkie ruchy w kadłubie wewnątrz czarny psik kolorem i zabudowa pokrywy transmisji. Muszę jeszcze zmienić tylna płytę oancerną.
Kilka fotek.
Witam szacowne grono forumowiczów. Biorę na warsztat stary kotlet, ale w nowym ubranku. Znany miłośnikom czołgów sowiecki t44.
Nie będę się rozpisywał nad lepszośviom, czy gorszościom. Każdy o tym może przeczytać w artykułach dostępnych w intetnecie. Każdy może mieć swoje w tym temacie zdanie.
Jedyne o czym wspomnę dla tych którym.nie chce się czytać o czołgach to fakt że na czołgu testowano różne uzbrojenie od znanej armaty 85 mm przez 100mm działo do 122 mm armaty znanej z czołgu is2.
Mój model ma przedstawiać mniej znany prototyp czołgu z działem 100 mm. Było bodajże 5 sztuk tak zmodernizowanych czołgów. A nie zastosowano tego działa w czołgach seryjnych z tego powodu, że odrzutu działa nie wytrzymywał układ przeniesienia napędu, a także szybciej niż w czołgach z mniejszą armatą pękały drążki skrętne.
Kończąc przydługi opis zapraszam do zaglądania do relacji. Nie będzie w tym modelu jak zawsze u mnie plastiku i żywicy. Jedynie trochę szpachli i farby. Bo wieża niestety jest inna niż ta wycinankowe. Chętnie posłucham waszych uwag i pomysłów.