Konkurs 20UK - Fly Model - Avro Vulcan - bombowiec strategiczny
-
Hmm, też jestem zdania, żebyś odłączane skrzydła w tym akurat samolocie wybił sobie z głowy.
Osobiście zrobiłbym podstawkę w formie trzech cokolików pod koła - przedni wyższy, żeby zadrzeć nosa
Zrobiłbym je na tyle wysokie, że można by pod skrzydła wstawić mniejsze, wolno stojące samoloty.
Organizatorzy konkursów byli by Ci pewnie wdzięczni za taki gest. A i sam model, tak ustawiony, nieźle by się prezentował
A co do transportu, to, hmm, było wcześniej myśleć
-
Widziałem takie wielkie modele podwieszone na pewnej wysokości pod sufitem w wydawnictwie i w sklepie lekko pochylone do góry lub na dół tak, jakby startowały lub lądowały - świetny efekt.
Avro Vulcan ma świetny atut, którego nie mają inne tak wielkie samoloty, ponieważ ma również kamuflaż na dolnych powierzchniach, wiec od dołu też jest efektownie, nie mówiąc już o podwieszonym uzbrojeniu i wysuniętym podwoziu .
https://pl.dreamstime.com/zdj%C4%99cie-editorial-avro-vulcan-bombowiec-xh-image65413081
https://pixabay.com/pl/photos/xh558-vulcan-avro-vulcan-1533258/
https://military-history.fandom.com/wiki/Avro_Vulcan_XH558?file=XH558_Planform.JPG
-
Widziałem takie wielkie modele podwieszone na pewnej wysokości pod sufitem w wydawnictwie i w sklepie lekko pochylone do góry lub na dół tak, jakby startowały lub lądowały - świetny efekt.
Avro Vulcan ma świetny atut, którego nie mają inne tak wielkie samoloty, ponieważ ma również kamuflaż na dolnych powierzchniach, wiec od dołu też jest efektownie, nie mówiąc już o podwieszonym uzbrojeniu i wysuniętym podwoziu .
https://pl.dreamstime.com/zdj%C4%99cie-editorial-avro-vulcan-bombowiec-xh-image65413081
https://pixabay.com/pl/photos/xh558-vulcan-avro-vulcan-1533258/
https://military-history.fandom.com/wiki/Avro_Vulcan_XH558?file=XH558_Planform.JPG
-
Zawsze jak patrzę na ten piękny samolot, to mam jedną myśl
powinien nazywać się MOTH (ćma) a nie Vulcan
Jak by patrzeć na kształty to Ćma rzeczywiście jest pasująca (?)
A jeśli nie jest za późno to jeszcze mi wpadł do głowy pomysł na prezentację modelu w nachyleniu z momentu odrywania się od pasa startowego. To nie jest łatwe !!! Wymagało by obciążenia tyłu i to chyba dość mocno (???) i zrobienie z przeziernej żyłki podpórki ogona. To tylko pomysł... Koła i golenie środkowe musiałyby być zrobione na bardzo sztywno.
I rozmazana grafika na podstawce, jakby ziemia uciekała do tyłu >>>???
Tak luźno wrzucam Adamie.
-
Zawsze jak patrzę na ten piękny samolot, to mam jedną myśl
powinien nazywać się MOTH (ćma) a nie Vulcan
Jak by patrzeć na kształty to Ćma rzeczywiście jest pasująca (?)
A jeśli nie jest za późno to jeszcze mi wpadł do głowy pomysł na prezentację modelu w nachyleniu z momentu odrywania się od pasa startowego. To nie jest łatwe !!! Wymagało by obciążenia tyłu i to chyba dość mocno (???) i zrobienie z przeziernej żyłki podpórki ogona. To tylko pomysł... Koła i golenie środkowe musiałyby być zrobione na bardzo sztywno.
I rozmazana grafika na podstawce, jakby ziemia uciekała do tyłu >>>???
Tak luźno wrzucam Adamie.
-
I rozmazana grafika na podstawce, jakby ziemia uciekała do tyłu >>>???
Słabo to na tej fotce wygląda. Kombinowałem coś takiego do mojego Ryanaira przy pomocy jakiegoś programu graficznego od szamana, tyle, że nie ze zdjęciem pasa, ale grafiki - wydaje mi się, że efekt był dużo lepszy.Adam, gdybyś był zainteresowany, to poszukam tego, co mi wyszło.
Ale żeby był efekt, to podstawka musiała by być ooooooogrooooomna
-
I rozmazana grafika na podstawce, jakby ziemia uciekała do tyłu >>>???
Słabo to na tej fotce wygląda. Kombinowałem coś takiego do mojego Ryanaira przy pomocy jakiegoś programu graficznego od szamana, tyle, że nie ze zdjęciem pasa, ale grafiki - wydaje mi się, że efekt był dużo lepszy.Adam, gdybyś był zainteresowany, to poszukam tego, co mi wyszło.
Ale żeby był efekt, to podstawka musiała by być ooooooogrooooomna
-
Ale żeby był efekt, to podstawka musiała by być ooooooogrooooomna
Oooo, właśnie i tu się zaczyna lekki problem. Dlatego proponowałem inne rozwiązania kilka wpisów wyżej. Propozycję o podniesionym dziobie do startu podtrzymuje, nawet bez podstawiki.
A co mojej grafiki to był totalny przykład, rozmazanie można zrobić w programach graficznych. Ale skoro ma to być rozmazane to aby kolorystycznie się zgadzało
Jak na ścianie to technik jest cała gama...
-
Ale żeby był efekt, to podstawka musiała by być ooooooogrooooomna
Oooo, właśnie i tu się zaczyna lekki problem. Dlatego proponowałem inne rozwiązania kilka wpisów wyżej. Propozycję o podniesionym dziobie do startu podtrzymuje, nawet bez podstawiki.
A co mojej grafiki to był totalny przykład, rozmazanie można zrobić w programach graficznych. Ale skoro ma to być rozmazane to aby kolorystycznie się zgadzało
Jak na ścianie to technik jest cała gama...
-
Dalsze aktualizacje, poskładałem kabinę pilotów, zmieniłem budziki ale pewni i tak nie będzie ich widać, fotele i joysticki do sterowania samolotem. Walczę dalej z wlotami powietrza do silników, zobaczymy czy się uda, nie jest to łatwy element tego samolotu.
Część przednia po sklejeniu z modułem pilotów wypiankowana pianką niskoprężną, chcę by całość była sztywna i nie wgniatała się.
-
Dalsze aktualizacje, poskładałem kabinę pilotów, zmieniłem budziki ale pewni i tak nie będzie ich widać, fotele i joysticki do sterowania samolotem. Walczę dalej z wlotami powietrza do silników, zobaczymy czy się uda, nie jest to łatwy element tego samolotu.
Część przednia po sklejeniu z modułem pilotów wypiankowana pianką niskoprężną, chcę by całość była sztywna i nie wgniatała się.
-
Bardzo ładnie to wychodzi. Zaletą ręcznej kreski jest możliwość korekty części w ramach jej grubości. Gorzej jeśli tej grubości brakuje ;) Nie wiem na ile projekt jest dobry, a na ile trafiłeś cienką kreską tam gdzie trzeba, ale nosek nie odbiega jakością spasowania od współczesnych produkcji, a pewnie niektóre przebija.
-
Bardzo ładnie to wychodzi. Zaletą ręcznej kreski jest możliwość korekty części w ramach jej grubości. Gorzej jeśli tej grubości brakuje ;) Nie wiem na ile projekt jest dobry, a na ile trafiłeś cienką kreską tam gdzie trzeba, ale nosek nie odbiega jakością spasowania od współczesnych produkcji, a pewnie niektóre przebija.
-
Popieram kolegę wyżej, ładnie to wygląda.
Dzięki Panowie za wsparcie, co do kreski to dużo poprawiałem na kompie w gimpie, starałem się by kreska nie była zbyt gruba, sam nodek poprawiałem, bo się rozjechało. Co do spasowania to były problemy, od części do części jedna była za krótka a druga za długa, ratowałem się nie sklejając części, tylko na koniec w pierwszych 7 segmentach wyciągnąłem to do jednej bryły od spodu.
-
Popieram kolegę wyżej, ładnie to wygląda.
Dzięki Panowie za wsparcie, co do kreski to dużo poprawiałem na kompie w gimpie, starałem się by kreska nie była zbyt gruba, sam nodek poprawiałem, bo się rozjechało. Co do spasowania to były problemy, od części do części jedna była za krótka a druga za długa, ratowałem się nie sklejając części, tylko na koniec w pierwszych 7 segmentach wyciągnąłem to do jednej bryły od spodu.
-
Muszę przyznać, że na nowo uczę się kleić butaprenem, ale widzę postępy, oczywiście śmierdzi, brudzi jak nie uważam, ale jest wielka różnica z wikole, nie deformuje części.
Jednego ideału nie ma.To jednak nie powód żeby źle sformułowana opinia krytykowała klej typu "wikol" - Piszę typu bo nie napisałeś o który chodzi
Butapren nałożony na klejony element w takich ilościach jakich powinno się nakładać np. Magic niczego nie sklei. Tu bym doszukiwał się nietrafionej opinii o rzekomej deformacji. Nie ma jednego kleju do wszystkiego.
Tak samo jak nie ma jednego dobrego Butaprenu. A sprawdzony "wikol" do kartonu to Magic. I nie tylko
Za to jest to, co rozkleja każdy system : źle przekazana informacja.
-
Muszę przyznać, że na nowo uczę się kleić butaprenem, ale widzę postępy, oczywiście śmierdzi, brudzi jak nie uważam, ale jest wielka różnica z wikole, nie deformuje części.
Jednego ideału nie ma.To jednak nie powód żeby źle sformułowana opinia krytykowała klej typu "wikol" - Piszę typu bo nie napisałeś o który chodzi
Butapren nałożony na klejony element w takich ilościach jakich powinno się nakładać np. Magic niczego nie sklei. Tu bym doszukiwał się nietrafionej opinii o rzekomej deformacji. Nie ma jednego kleju do wszystkiego.
Tak samo jak nie ma jednego dobrego Butaprenu. A sprawdzony "wikol" do kartonu to Magic. I nie tylko
Za to jest to, co rozkleja każdy system : źle przekazana informacja.
-
Nie ma takiej opcji, że to problem po mojej stronie, od czasu do czasu strona ma problem z certyfikatem i wtedy przeglądarki głupieją.
Ja nie wiem czy jest opcja i jaka, problem pojawia się na Twojej relacji na nie na stronie kartonówki.pl ( zaznaczam u mnie ! ) ale dla mnie spoko, co tam chce się do mnie dostać to jest zatrzymywane, nie koniecznie od Ciebie a z serwera przez który idzie od Ciebie wpis. - A po za tym to ja się nie znam, kończę te rozważania
-
Nie ma takiej opcji, że to problem po mojej stronie, od czasu do czasu strona ma problem z certyfikatem i wtedy przeglądarki głupieją.
Ja nie wiem czy jest opcja i jaka, problem pojawia się na Twojej relacji na nie na stronie kartonówki.pl ( zaznaczam u mnie ! ) ale dla mnie spoko, co tam chce się do mnie dostać to jest zatrzymywane, nie koniecznie od Ciebie a z serwera przez który idzie od Ciebie wpis. - A po za tym to ja się nie znam, kończę te rozważania
Hmm, też jestem zdania, żebyś odłączane skrzydła w tym akurat samolocie wybił sobie z głowy.
Osobiście zrobiłbym podstawkę w formie trzech cokolików pod koła - przedni wyższy, żeby zadrzeć nosa
Zrobiłbym je na tyle wysokie, że można by pod skrzydła wstawić mniejsze, wolno stojące samoloty.
Organizatorzy konkursów byli by Ci pewnie wdzięczni za taki gest. A i sam model, tak ustawiony, nieźle by się prezentował
A co do transportu, to, hmm, było wcześniej myśleć
