7 TP lekki czołg polski Kartonowa Kolekcja 1:25
-
Oj Pan Karton ma rację i jej nie ma. Hahaha.
7tp bazuje konstrukcyjnie na podwoziu wikersa. W tym czołgu zastosowano mechanizm samonapinania gąsienic. Długo by pitolić o kwestiach technicznych. Sporo zmian w stosunku do wikersa ale podwozie zachowano.
Nie spotkasz raczej czołgu wikers czy 7tp z gąsienicami zwisającymi między rolkami podtrzymującymi. Model wykonany jest poprawnie zgodnie ze stanem rzeczywistym. Czy można gdzieś ciut poluzować gąsienice. Uważam tagiem dywagacje za całkowicie zbędne.
Zawieszenie kapitalne. Gąski wyglądają dobrze. To znaczy. Wszyscy w podobny sposób je malują. Lepiej czy gorzej. Twoje na serio wygladają dobrze. Skąd się jednak bierze pewne niedopracowanie.
Przeglądając albumy. Katalogi. 99 % modelarzy buduję modele na podstawie zdjęć czołgów z muzeum, z placów pomników. Niewielu zwraca uwagę na drobne detale. Wyślizgnie gąsienicy od środka w miejscu gdzie koła mają styk z gąskami. Widać to na zdjęciu. Ok poligonu. Tam też czołgi są ubłocone. Ale to wysoka zgaśnie jest rzeczywiste i widoczne.
Pomyśl. Że kilka ton opiera się na gąsiennicy w kilku punktach styku kół z gadiennica. To bardzo duży nacisk. Przy skrętach gąska przesuwa się odk stojącym w miejscu kołem
Już sam nacisk koła na gąsiennice powoduje, że tam nie ma rdzy.ok brud żaden problem. Jednak w tych miejscach na styku koło gąska gadka powinna ( może) być wyślizgnął i mniej lub bardziej błyszcząca.
Napatrzyłem się na to przez masę czasu i nie pisałbym gdyby w Twoim modelu nie miało to znaczenia.
Zbudowałeś piękny model. Warto na serio zadbać o takie detale dzięki którym będzie atrakcyjniejszy dla ok.
Zaskakujące. W modelu który buduje t62 autor wycinanki już drukując model xadbał o ten efekt.
Niestety teraz Ci tego nie pokaże ale już jutro zrobię zdjęcie tej strony wycinanki.
Oczywiście to Twój model. Mnie się jednak wydaje, że bardzo taki efekt uatrakcyjni gąski i cały model.
-
Oj Pan Karton ma rację i jej nie ma. Hahaha.
7tp bazuje konstrukcyjnie na podwoziu wikersa. W tym czołgu zastosowano mechanizm samonapinania gąsienic. Długo by pitolić o kwestiach technicznych. Sporo zmian w stosunku do wikersa ale podwozie zachowano.
Nie spotkasz raczej czołgu wikers czy 7tp z gąsienicami zwisającymi między rolkami podtrzymującymi. Model wykonany jest poprawnie zgodnie ze stanem rzeczywistym. Czy można gdzieś ciut poluzować gąsienice. Uważam tagiem dywagacje za całkowicie zbędne.
Zawieszenie kapitalne. Gąski wyglądają dobrze. To znaczy. Wszyscy w podobny sposób je malują. Lepiej czy gorzej. Twoje na serio wygladają dobrze. Skąd się jednak bierze pewne niedopracowanie.
Przeglądając albumy. Katalogi. 99 % modelarzy buduję modele na podstawie zdjęć czołgów z muzeum, z placów pomników. Niewielu zwraca uwagę na drobne detale. Wyślizgnie gąsienicy od środka w miejscu gdzie koła mają styk z gąskami. Widać to na zdjęciu. Ok poligonu. Tam też czołgi są ubłocone. Ale to wysoka zgaśnie jest rzeczywiste i widoczne.
Pomyśl. Że kilka ton opiera się na gąsiennicy w kilku punktach styku kół z gadiennica. To bardzo duży nacisk. Przy skrętach gąska przesuwa się odk stojącym w miejscu kołem
Już sam nacisk koła na gąsiennice powoduje, że tam nie ma rdzy.ok brud żaden problem. Jednak w tych miejscach na styku koło gąska gadka powinna ( może) być wyślizgnął i mniej lub bardziej błyszcząca.
Napatrzyłem się na to przez masę czasu i nie pisałbym gdyby w Twoim modelu nie miało to znaczenia.
Zbudowałeś piękny model. Warto na serio zadbać o takie detale dzięki którym będzie atrakcyjniejszy dla ok.
Zaskakujące. W modelu który buduje t62 autor wycinanki już drukując model xadbał o ten efekt.
Niestety teraz Ci tego nie pokaże ale już jutro zrobię zdjęcie tej strony wycinanki.
Oczywiście to Twój model. Mnie się jednak wydaje, że bardzo taki efekt uatrakcyjni gąski i cały model.
-
Destroyer - ja używam farb akrylowych z tubek. Jest z tym zawsze sporo zabawy, nie ma co ukrywać. Średnio, lub wcale nadają się one do aerografu. Pod względem ilości pigmentu również nie ma co porównywać do farb modelarskich. Generalnie same minusy z jednym tylko plusem - ceną.
Miro - budowę podglądam - idzie Ci świetnie.
-
Destroyer - ja używam farb akrylowych z tubek. Jest z tym zawsze sporo zabawy, nie ma co ukrywać. Średnio, lub wcale nadają się one do aerografu. Pod względem ilości pigmentu również nie ma co porównywać do farb modelarskich. Generalnie same minusy z jednym tylko plusem - ceną.
Miro - budowę podglądam - idzie Ci świetnie.
-
Podobno nadają się również farby tempera, ale niestety tu również jest zabawa z jednym plusikiem - po zaschnięciu wystarczy ożywić odrobiną wody.
destroyer84
Podrzucę nazwę ASTRA i to nie o opla chodzi. Plakatówki 12 kolorów i z nich jest szansa wyczarować 12.000.000 kolorów
"jeden plusik" ?
Analizuje wycinankę, mieszam retusz na cały okres budowy i jak tylko potrzeba to koszt retuszu = kropelka wody ( oprócz farb, pędzli, wykałaczek, zbiorniczków, paletek, patyczków, chusteczek, ect... )
Ale nie czytałem żeby ktoś miał farby które same malują
-
Podobno nadają się również farby tempera, ale niestety tu również jest zabawa z jednym plusikiem - po zaschnięciu wystarczy ożywić odrobiną wody.
destroyer84
Podrzucę nazwę ASTRA i to nie o opla chodzi. Plakatówki 12 kolorów i z nich jest szansa wyczarować 12.000.000 kolorów
"jeden plusik" ?
Analizuje wycinankę, mieszam retusz na cały okres budowy i jak tylko potrzeba to koszt retuszu = kropelka wody ( oprócz farb, pędzli, wykałaczek, zbiorniczków, paletek, patyczków, chusteczek, ect... )
Ale nie czytałem żeby ktoś miał farby które same malują
Myślę że jest ok