Konkurs 20UK - Ratusz w Tarnowskich Górach 1:87
-
No i stało się. Po długim namyśle podejmuję się budowy trzeciego konkursowego modelu. Jest to ratusz w Tarnowskich Górach w skali 1:87 ze Świata z Kartonu.
Architekturę wymyśliłem sobie niedawno, trochę podpytałem Piotrka gdzie szukać dobrych modeli, wskazał mi kierunki (za co bardzo jeszcze raz dziękuję) i wybrałem sobie model, który po prostu mi się spodobał. Nie chciałem czegoś prostego, bardziej coś efektownego i na czym mógłbym połamać przysłowiowy skalpel i się na nim dużo nauczyć. Wybór padł na ratusz - raczej skomplikowany, ale udało mi się trafić skalą do reszty.
Nie znam się na architekturze, więc śmiało mnie poprawiajcie jak będę pisał brednie i mylił pojęcia. No i jako, że to jest mój pierwszy budynek (nie licząc kibli i CPNu), to Wasze uwagi będą dla mnie niezwykle cenne.
Trochę już zacząłem. Początek to taka wnęka przy wejściu, wydaje mi się że to najtrudniejszy element całego budynku, szczególnie że tu jest takie sklepienie łukowe (chyba dobrze piszę), a rysunki są średnie i bez opisu. Zresztą sam autor tak napisał w tekście, że model jest trudny i nie dawał objaśnień każdej części po kolei. Zatem doświadczeni sobie poradzą, reszta w tym ja ma wała:).
Także jadę dalej i posługuję się też moją wyobraźnią i intuicją.
-
Ładny ten ratusz. Jakąś okolicę dorobisz?
TAK... i tuż obok latarnia morska we Władysławowie co pokazuje prosta podstawka
AndDi nie dokładaj.
Obejmuje ten projekt specjalnym patronatem 23 godziny na dobę bo to 23 model w konkursie
Chyba że będzie sprzeciw firmy FSO-CITY
I ja jakieś rusztowania postawię może ?
-
Ładny ten ratusz. Jakąś okolicę dorobisz?
TAK... i tuż obok latarnia morska we Władysławowie co pokazuje prosta podstawka
AndDi nie dokładaj.
Obejmuje ten projekt specjalnym patronatem 23 godziny na dobę bo to 23 model w konkursie
Chyba że będzie sprzeciw firmy FSO-CITY
I ja jakieś rusztowania postawię może ?
-
Koledzy okolicy nie będzie. Model ma takie wymiary, że dokładnie nie wiem jeszcze gdzie go postawię po skończeniu.
Piotrek, a czemu miałbym się sprzeciwiać:) ? Ale daj sobie trochę więcej godzin na sen na dobę:) Nie wiem jak często będę aktualizował. Ale do lipca muszę zdążyć.
Mirek, mam takie dziwne wrażenie, że jak uda mi się to wejście ze szczegółowym wnętrzem zrobić, to już potem pójdzie z górki. Obym się nie mylił.
AndDi lochy to chyba osobny temat, tu musiałbym piwnice dorobić:)
-
Koledzy okolicy nie będzie. Model ma takie wymiary, że dokładnie nie wiem jeszcze gdzie go postawię po skończeniu.
Piotrek, a czemu miałbym się sprzeciwiać:) ? Ale daj sobie trochę więcej godzin na sen na dobę:) Nie wiem jak często będę aktualizował. Ale do lipca muszę zdążyć.
Mirek, mam takie dziwne wrażenie, że jak uda mi się to wejście ze szczegółowym wnętrzem zrobić, to już potem pójdzie z górki. Obym się nie mylił.
AndDi lochy to chyba osobny temat, tu musiałbym piwnice dorobić:)
-
Świnie przed ratuszem? To może taczkę by już było lepiej postawić przed głównym wejściem:)
Ale wracając: o dziwo pierwsza aktualizacja już wjeżdża. Jakoś tak ta sień nie daje mi spokoju i jestem bardzo ciekaw co autor wyćwiczył tutaj. Zrobiłem już pierwszą ścianę, do której należy wkleić okna od tyłu. I teraz na podklejce są takie małe wypustki widoczne na zdjęciu, przez co okno nie chce tam normalnie wejść. Macie pomysł po co to jest? Ja nie i najprawdopodobniej to zaraz odetnę.
Drugim elementem gotowym jest sklepienie dachu. Te trójkąty w miarę mi się zgrały, chociaż czasem są jakieś szpary. Ale! Pomiędzy nimi są dziury. Niby coś tu się pomiędzy nie wklei, ale wydaje mi się, że nadal jakieś dziury będą. Nie wiem, zobaczę na dalszym etapie. W ogóle jeszcze nie opracowałem sobie kolejności składania, bo z tego co patrzę, to najlepiej w jednym momencie trzeba wyprofilować boczne łuki, dokleić dach i boki. A naraz to niemożliwe:) No ale będę jakoś kombinował...
-
Świnie przed ratuszem? To może taczkę by już było lepiej postawić przed głównym wejściem:)
Ale wracając: o dziwo pierwsza aktualizacja już wjeżdża. Jakoś tak ta sień nie daje mi spokoju i jestem bardzo ciekaw co autor wyćwiczył tutaj. Zrobiłem już pierwszą ścianę, do której należy wkleić okna od tyłu. I teraz na podklejce są takie małe wypustki widoczne na zdjęciu, przez co okno nie chce tam normalnie wejść. Macie pomysł po co to jest? Ja nie i najprawdopodobniej to zaraz odetnę.
Drugim elementem gotowym jest sklepienie dachu. Te trójkąty w miarę mi się zgrały, chociaż czasem są jakieś szpary. Ale! Pomiędzy nimi są dziury. Niby coś tu się pomiędzy nie wklei, ale wydaje mi się, że nadal jakieś dziury będą. Nie wiem, zobaczę na dalszym etapie. W ogóle jeszcze nie opracowałem sobie kolejności składania, bo z tego co patrzę, to najlepiej w jednym momencie trzeba wyprofilować boczne łuki, dokleić dach i boki. A naraz to niemożliwe:) No ale będę jakoś kombinował...
-
To pewnie ograniczniki głębokości wklejenia kolejnych elementów. Wytnij naprawdę w ostatniej chwili jak już po przymierzasz to co tam ma być. Parapety okna czy co tam jeszcze (?)
Sklepienie krzyżowe bajka... Aż szkoda że to tylko H0.
Tego i tak nie będzie widać ale jakbys chciał zalaskowc łączenia to listkami 1mm z kartki xero nasączonej rozwodnionym magicem.
Otwory okienne wycinać proponuję pod kątem 45st.
-
To pewnie ograniczniki głębokości wklejenia kolejnych elementów. Wytnij naprawdę w ostatniej chwili jak już po przymierzasz to co tam ma być. Parapety okna czy co tam jeszcze (?)
Sklepienie krzyżowe bajka... Aż szkoda że to tylko H0.
Tego i tak nie będzie widać ale jakbys chciał zalaskowc łączenia to listkami 1mm z kartki xero nasączonej rozwodnionym magicem.
Otwory okienne wycinać proponuję pod kątem 45st.
-
Przymierzałem właśnie i nie styka. Zostawię sobie okna na koniec tej sieni, ale na 96% będę musiał te elementy wyciąć. Piotrek racja, że tego sufitu nie za bardzo będzie widać, więc to tak zostawię. Szybek nie będę wycinał, okna będę robił w takich wnękach.
I zaraz za wnękami trafił się następny babol. Ten wycięty łukowy element to część nr 5. Ma zachodzić po wygięciu na ściany z dwóch stron, a w środku stanowić łuk. Oczywiście po przymierzeniu jest za krótki. Sięgnie tylko na ścianę z jednej strony. Na szczęście tej drugiej w ogóle nie będzie widać, ale postaram się to miejsce chociaż jakoś na żółto zamalować.
-
Przymierzałem właśnie i nie styka. Zostawię sobie okna na koniec tej sieni, ale na 96% będę musiał te elementy wyciąć. Piotrek racja, że tego sufitu nie za bardzo będzie widać, więc to tak zostawię. Szybek nie będę wycinał, okna będę robił w takich wnękach.
I zaraz za wnękami trafił się następny babol. Ten wycięty łukowy element to część nr 5. Ma zachodzić po wygięciu na ściany z dwóch stron, a w środku stanowić łuk. Oczywiście po przymierzeniu jest za krótki. Sięgnie tylko na ścianę z jednej strony. Na szczęście tej drugiej w ogóle nie będzie widać, ale postaram się to miejsce chociaż jakoś na żółto zamalować.
-
AndDi - otoczenia nie będzie robić bo FSO CITY rośnie nam samo w oczach.
Mikołaj pewnie już ma gdzieś makietę 3x5m w domu i tam ustawia wszystkie swoje modele począwszy od autobusów przez przystanek, CPN czy Toy Toya'a.
Niezły model wziąłeś na matę. Tak patrzę na ostatnie zdjęcie i zastanawiam się czy nie lepiej by Ci było rozcinać wszystkie ścianki niż bawić się w trasowanie i zaginanie....?
-
AndDi - otoczenia nie będzie robić bo FSO CITY rośnie nam samo w oczach.
Mikołaj pewnie już ma gdzieś makietę 3x5m w domu i tam ustawia wszystkie swoje modele począwszy od autobusów przez przystanek, CPN czy Toy Toya'a.
Niezły model wziąłeś na matę. Tak patrzę na ostatnie zdjęcie i zastanawiam się czy nie lepiej by Ci było rozcinać wszystkie ścianki niż bawić się w trasowanie i zaginanie....?
-
Karol chciałbym tak mieć:) Trochę zapuściłem temat dioramy (czy makiety, sam już nie wiem) i ja razie skupiam się na nowych horyzontach. Co do ścianek to nie wiem. Zobaczę, ale tam raczej dużo elementów będzie na styk samych z siebie.
Piotrek grubość kartonu to nie jest. Skleiłem to w końcu i jakoś wyszło, tamtego elementu nawet nie ma co malować bo z żadnej strony go nie widać.
-
Karol chciałbym tak mieć:) Trochę zapuściłem temat dioramy (czy makiety, sam już nie wiem) i ja razie skupiam się na nowych horyzontach. Co do ścianek to nie wiem. Zobaczę, ale tam raczej dużo elementów będzie na styk samych z siebie.
Piotrek grubość kartonu to nie jest. Skleiłem to w końcu i jakoś wyszło, tamtego elementu nawet nie ma co malować bo z żadnej strony go nie widać.
-
Te schody jeszcze nie do końca przyklejone, pomału... :)
Patrz, nawet nie wiedziałem o tych otworach w schodach. Muszę tam kiedyś pojechać.
Tymczasem efekty dzisiejszej pracy. Sień została prawie całą ukończona, okna nie mieszczą się w ramach, dopiero trzecie wyszło mi ładnie, bo musiałem kombinować - doświadczenie nabrane:). Zamontowałem też drzwi i ten łukowy sufit, ale miejscami są dziury. I to bardzo widoczne. Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało po skończeniu, jak z tyłu będzie ciemno, mam nadzieję że lepiej.
Czy jestem zadowolony? Tak nie za bardzo. Niby drzwi i ściany okej, ale są szpary i dziury o których wiem, nawet jeśli ich nie widać.
Teraz czas na kolumny.
-
Te schody jeszcze nie do końca przyklejone, pomału... :)
Patrz, nawet nie wiedziałem o tych otworach w schodach. Muszę tam kiedyś pojechać.
Tymczasem efekty dzisiejszej pracy. Sień została prawie całą ukończona, okna nie mieszczą się w ramach, dopiero trzecie wyszło mi ładnie, bo musiałem kombinować - doświadczenie nabrane:). Zamontowałem też drzwi i ten łukowy sufit, ale miejscami są dziury. I to bardzo widoczne. Ciekaw jestem jak to będzie wyglądało po skończeniu, jak z tyłu będzie ciemno, mam nadzieję że lepiej.
Czy jestem zadowolony? Tak nie za bardzo. Niby drzwi i ściany okej, ale są szpary i dziury o których wiem, nawet jeśli ich nie widać.
Teraz czas na kolumny.
-
Napiszę tak....
Jak dla mnie jest ok.
Pierwsze podejście do budynku w tej skali to wcale nie lada wyzwanie.
Nie wiem w czym problem z oknami i drzwiami, ale póki co się wszystko spina. Tak jak pisałem wcześniej, pomyśl o rozicnaniu siatek a nie zaginaniu tak wąskich i małych elementów. Trochę więcej pracy, ale lepszy efekt.
Jedyne co to, to sklepienie łukowe... jeśli nie chcesz dawać tam oklejki z wycinanki to ja bym je chociaż na żółto/piaskowo pociągnął farbką/mazakiem. Co do szczelin, pamiętaj że jak zamkniesz całą bryłę to wszystko się jeszcze może dociągnąć. Ewentualnie dla "dociemnienia" wnętrza pomyśl o podklejeniu głównych ścian na dodatkowy karton co zmiejszy przebicie światła przez pierwszą warstwę kartonu.
-
Napiszę tak....
Jak dla mnie jest ok.
Pierwsze podejście do budynku w tej skali to wcale nie lada wyzwanie.
Nie wiem w czym problem z oknami i drzwiami, ale póki co się wszystko spina. Tak jak pisałem wcześniej, pomyśl o rozicnaniu siatek a nie zaginaniu tak wąskich i małych elementów. Trochę więcej pracy, ale lepszy efekt.
Jedyne co to, to sklepienie łukowe... jeśli nie chcesz dawać tam oklejki z wycinanki to ja bym je chociaż na żółto/piaskowo pociągnął farbką/mazakiem. Co do szczelin, pamiętaj że jak zamkniesz całą bryłę to wszystko się jeszcze może dociągnąć. Ewentualnie dla "dociemnienia" wnętrza pomyśl o podklejeniu głównych ścian na dodatkowy karton co zmiejszy przebicie światła przez pierwszą warstwę kartonu.
No i stało się. Po długim namyśle podejmuję się budowy trzeciego konkursowego modelu. Jest to ratusz w Tarnowskich Górach w skali 1:87 ze Świata z Kartonu.
Architekturę wymyśliłem sobie niedawno, trochę podpytałem Piotrka gdzie szukać dobrych modeli, wskazał mi kierunki (za co bardzo jeszcze raz dziękuję) i wybrałem sobie model, który po prostu mi się spodobał. Nie chciałem czegoś prostego, bardziej coś efektownego i na czym mógłbym połamać przysłowiowy skalpel i się na nim dużo nauczyć. Wybór padł na ratusz - raczej skomplikowany, ale udało mi się trafić skalą do reszty.
Nie znam się na architekturze, więc śmiało mnie poprawiajcie jak będę pisał brednie i mylił pojęcia. No i jako, że to jest mój pierwszy budynek (nie licząc kibli i CPNu), to Wasze uwagi będą dla mnie niezwykle cenne.
Trochę już zacząłem. Początek to taka wnęka przy wejściu, wydaje mi się że to najtrudniejszy element całego budynku, szczególnie że tu jest takie sklepienie łukowe (chyba dobrze piszę), a rysunki są średnie i bez opisu. Zresztą sam autor tak napisał w tekście, że model jest trudny i nie dawał objaśnień każdej części po kolei. Zatem doświadczeni sobie poradzą, reszta w tym ja ma wała:).
Także jadę dalej i posługuję się też moją wyobraźnią i intuicją.