Poszukuje
-
Chyba sprawa niemożliwa z tym Twoim okrętem.
Może zamiast tego, to coś z tego poniżej. Uwaga, te opracowania są często do dopieszczenia, ale z Twoim stażem raczej nie było by problemu. Ważne żeby się nastawić na udoskonalenie wycinanki i wtedy jest frajda.
Dobrze to widać na tych dwóch ostatnich fotkach. Jest to ten sam okręt co na okładce i po sklejeniu.
-
Chyba sprawa niemożliwa z tym Twoim okrętem.
Może zamiast tego, to coś z tego poniżej. Uwaga, te opracowania są często do dopieszczenia, ale z Twoim stażem raczej nie było by problemu. Ważne żeby się nastawić na udoskonalenie wycinanki i wtedy jest frajda.
Dobrze to widać na tych dwóch ostatnich fotkach. Jest to ten sam okręt co na okładce i po sklejeniu.
-
Solferino zakupilem juz jakis czas temu- lezy i czeka na swoja kolej .
Co do Masseny to jest swiatelko w tunelu. Mam plany, ktore sa udostepnione przez francuskie muzeum. Sebastian podjal sie ich zeskalowania i dzieki jego uprzejmosci jest szansa, ze model bycmoze powstanie . Bycmoze bo nie wiem czy dam rade tak sam wszystko porobic. Ale podejme wyzwanie.
-
Solferino zakupilem juz jakis czas temu- lezy i czeka na swoja kolej .
Co do Masseny to jest swiatelko w tunelu. Mam plany, ktore sa udostepnione przez francuskie muzeum. Sebastian podjal sie ich zeskalowania i dzieki jego uprzejmosci jest szansa, ze model bycmoze powstanie . Bycmoze bo nie wiem czy dam rade tak sam wszystko porobic. Ale podejme wyzwanie.
-
Ale podejme wyzwanie.
Co to dla takiego wprawionego Sławomira Moim zdaniem różnica między klejeniem wycinanki a rysowaniem sobie samemu modelu jest taka : W wycinance dobrze jest przewidzieć kilka kroków do przodu. W tym drugim przypadku wszystkie kroki muszą być przemyślane od początku i być w małym palcu.
A i tak potem możesz liczyć na milion zmian. Wystarczy jak wrzucisz relację na forum
-
Ale podejme wyzwanie.
Co to dla takiego wprawionego Sławomira Moim zdaniem różnica między klejeniem wycinanki a rysowaniem sobie samemu modelu jest taka : W wycinance dobrze jest przewidzieć kilka kroków do przodu. W tym drugim przypadku wszystkie kroki muszą być przemyślane od początku i być w małym palcu.
A i tak potem możesz liczyć na milion zmian. Wystarczy jak wrzucisz relację na forum
-
Relacja to bedzie podstawa i bedzie na pewno. Bez wsparcia to nie ogarne tematu. Moja wiedze na temat tego okresu i jednostek wynosi okragle zero . Nie mam pojecia czego sie spodziewac po takiej lajbie. Ale to lepiej byc nieswiadomym i robic to momentu kiedy sie czlowiek uswiadomi i jednoczesnie bedzie za daleko zeby sie poddac
-
Relacja to bedzie podstawa i bedzie na pewno. Bez wsparcia to nie ogarne tematu. Moja wiedze na temat tego okresu i jednostek wynosi okragle zero . Nie mam pojecia czego sie spodziewac po takiej lajbie. Ale to lepiej byc nieswiadomym i robic to momentu kiedy sie czlowiek uswiadomi i jednoczesnie bedzie za daleko zeby sie poddac
Czesc,
Poszukuje owego modelu. Nie wiem czy mozna go gdzies jeszcze kupic. Gdzies czytalem, ze wydawnictwo zakonczylo dzialalnosc w 2012 roku. Jako, ze kto pyta nie bladzi to moze ktos cos wie??