Konkurs 20UK - Spitfire Vb RF-Krysia - Wojciech Kołaczkowski

  1. aragorn001 2025-01-03 14:29:52

    Witam forumowiczów, tak jak w temacie będzie moje pierwsze podejście do Spitfire Vb RF-K Wojciecha Kołaczkowskiego

    Model opracowany przez nieżyjącego już kolegę z forum na Konradusie kangaroo (Andrew Inwald).

    Zbieżność dat nieprzypadkowa, konkurs kończy się 19 lipca i chcę też uczcić datę śmierci naszego zasłużonego pilota, Wojciech Kołaczkowski zmarł 19 lipca 2001 roku w Sarasocie.

    Model i relację dedykuję ku pamięci pilota a także autora opracowania tego Spitfire Vb i dla samych kartonówek w 20 urodziny!

    O samym pilocie można doczytać na różnych stronach, powoli będę też dopisywał pewne historie z różnych źródeł dla urozmaicenia relacji.

     

    Pozdrawiam,

     

    --Adam

  1. aragorn001 2025-01-03 14:40:31

    Drukowany na papierze 180, kaponowany, dodrukowałem dodatkowe strony aby się pośiłkować w pracach.

     

    Wojciech Kołaczkowski historia część 1.

    Wojciech Kołaczkowski urodził się 16 kwietnia 1908 r. w majątku Moszenki na Lubelszczyźnie, w rodzinie ziemiańskiej Jana i Róży z domu Boduszyńskiej. Miał czworo rodzeństwa: braci Andrzeja i Jana oraz siostry Elżbietę i Krystynę. Do dziesiątego roku życia pobierał nauki od prywatnego nauczyciela, potem uczył się w szkole powszechnej w Zakopanem i - od 1921 r. - w gimnazjum w Lublinie. W 1920 r. z rodziną przeniósł się do majątku Łabuńki koło Zamościa, a następnie - w okresie wojny polsko-bolszewickiej - do Pliszczyna koło Lublina. Tam pozostali na dłużej, bowiem pałac i folwark w Łabuńkach zostały w sierpniu 1920 r. obrabowane i zniszczone przez bolszewików. Wojciech świadectwo dojrzałości zdobył w 1926 r. w Gimnazjum Męskim Kazimierza Kulwiecia w Warszawie. Jako następca zmarłego w 1924 r. ojca w roli zarządcy rodzinnego majątku, w latach 1926-1929, studiował na Wyższej Szkole Gospodarstwa Rolnego w Cieszynie. Wykształcony na agronoma, wrócił na krótko do Pliszczyna, jednak administrował nim raptem kilka miesięcy.

    Zainteresowanie lotnictwem skłoniło Kołaczkowskiego do wstąpienia do Lubelskiego Klubu Lotniczego, w którym ukończył szkolenie w pilotażu motorowym i w 1929 r. zdobył dyplom pilota turystycznego. W późniejszych latach, także po wstąpieniu do wojska, regularnie reprezentował LKL na zawodach lotniczych. Uczestniczył m.in. w Sztafetowym Rajdzie Lotniczo-Samochodowo-Motocyklowym (zajął III miejsce), IV Locie Południowo-Zachodniej Polski, III Lubelsko-Podlaskich Zimowych Zawodach Lotniczych i V Krajowym Lotniczym Konkursie Turystycznym.

    Jako młodzieniec Kołaczkowski dał się także poznać jako utalentowany sportowiec. Jeździł na nartach, konno, interesował się strzelectwem i łowiectwem. W latach 30. należał do kadry narodowej w strzelectwie i uczestniczył w krajowych i międzynarodowych zawodach, jednak bez większych sukcesów. Największe zamiłowanie żywił jednak do sportów motorowych, jako posiadacz własnego samochodu. W 1928 r. zadebiutował w słynnym rajdzie Monte Carlo (łącznie wziął w nim udział trzykrotnie). Od końca lat 20. regularnie występował w kolejnych edycjach Międzynarodowego Rajdu Automobilklubu Polski. Jego największym sukcesem było zwycięstwo w tych zawodach w 1937 r. w kategorii do 1000 cm³. Przez ponad 10 lat kariery rajdowca jeździł kolejno za kierownicą czechosłowackiej Zbrojovki Z 18, niemieckiego DKW Meisterklasse oraz francuskiego Citroëna 11BL (Traction Avant). Uczestniczył także w mniejszych imprezach, takich jak np. Zimowy Rajd Warszawa-Stanisławów w lutym 1938 r.

    żródła:

    https://www.polishairforce.pl/kolaczkowski.html

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Ko%C5%82aczkowski

     

  1. Kikol77 2025-01-03 14:58:00

    Ciekawa relacja nam się tu kroi :D

    Klikam SUB i dopinguje :D

  1. aragorn001 2025-01-03 14:58:05

    Planuje też drugi model na specjalną okazję, ale będzie to bombowy pomysł i dużych rozmiarów.

    Taki konkurs to jedyna okazja, by spiąć się i skleić coś co by leżało potem rozgrzebane latami.

  1. aragorn001 2025-01-03 15:21:31

    Ciekawa relacja nam się tu kroi :D

    Klikam SUB i dopinguje :D

    Kikol77


    To się jeszcze okaże, nie pamiętam kiedy ostatnio składałem jakiś samolot, Spitfire nie jest łatwym samolotem, obawiam się przede wszystkim krawędzi natarcia tych eliptycznych skrzydeł, ale zobaczymy.

  1. mirkuch 2025-01-04 08:46:52

    Szykuje się fajny model z ciekawą historią w tle, będę śledził:)

  1. PAN-KARTON 2025-01-04 08:55:07

    A jak to się dzieje że ja relacje założoną o 14:xx wczoraj widzę dopiero dziś ? I wcześniej wpisując komentarze nie widziałem takiej gratki

  1. KARTOM 2025-01-04 17:33:31

    Samolot, myśliwiec, II WŚ, konkurs ... Muszę tu być

  1. aragorn001 2025-01-06 08:17:07

    No to nozyczki poszły w ruch ...

    Wrzucam najpierw zdjęcia instrukcji autora tego opracowania Andrew Inwalda które zaprojektował i udostępnił wiele ciekawych modeli, dostęp do nich z konradusa, tam jest kolekcja, są ciekawe modele samolotów.

    Na początek w niedzielę powalczyłem z kabiną, fotel pilota, budziki, pasy itp.

  1. PAN-KARTON 2025-01-06 08:33:05

    Zegarki i tablica standard, ale ok. Ile orbi dobra grafika i wydruk. Długo musiałem się przyglądać zanim się zorientowałem że to tylko trzy części.

    Wręga za fotelem też wydaje się być podziurkowana.

    Ale uchwyt wolantu za gruby, na moje oko

  1. aragorn001 2025-01-06 08:39:52

    Wojciech Kołaczkowski historia w zdjęciach cz. 2

    Tak jak już pisałem wcześniej nasz pilot i dowódca Dywizjonu 303 miał też pasję rajdową, wrzucam zdjęcia, brał trzykrotnie udział w rajdzie Monte Carlo.

    Ta relacja wpisuje się w inne modele forumowiczów z modelami na 4-rech kołach.

Rezultaty 0 - 11 z 11 pozycji
Udostępnij temat: