Żaglowiec żeglugi śródlądowej Allege d,Arles - WAK (1:100)

  1. Cyrylus 2025-04-16 18:30:53

    Witam w kolejnej relacji z budowy żaglowca. Model opracowany przez Tomasza Weremko ale wydany jeszcze przez WAK. Model przedstawia statek rzeczny który pływał po Rodanie. Przewoził kamień, drewno, zborze. Płaskie dno, długi płytki kadłub, jeden maszt, dwa żagle i kilkanaście lin. Do modelu dokupiłem szkielet i bloki wycinane laserowo, żagle i drewno. Szkielet, jak zwykle, super dopasowany i wycięty. Wręgi i podłużnice złożyłem na sucho. Dopiero dno i pokład przykleiłem. Pięknie zachował kształt i symetrię.

  1. aragorn001 2025-04-16 18:45:40

    Zasiadam, mam go już wykonanego w kolekcji, polecam, bardzo przyjemny żaglowiec do klejenia.

    Pomyśl czy nie wykonać samemu żagli, te z WAKu są grube i coś lekkiego może wyglądać lepiej.

    http://kartonowki.pl/modele-galeria/model/6478,allege-darles

  1. AndDi 2025-04-17 07:32:29

    Ładny żaglowiec i dobrze opracowany. Mnie problem sprawiły "pergole" na rufie. To te "żeberka" służące do zawieszania osłony przed deszczem i słońcem, wykonałem je inaczej niż zaleca Autor. Moja relacja z klejenia tego modelu zaginała, zresztą jak i wiele innych w związku z perturbacjami serwera na którym stoją Kartonówki.
    Ja ten model wykorzystałem w dioramie:
    http://kartonowki.pl/modele-galeria/model/6053,przemytnicy-z-doliny-rodanu-contrebandiers-de-la-vallee-du-rhone-diorama-w-skali-1100

    P.S. Zastanów się czy nie warto pobrudzić trochę tego modelu (np. pastelami), dzięki temu nabiera trochę bardziej realizmu i wymiarowości.

    P.P.S. Aragorn001 ma rację co do żagli "firmowych" są zdecydowanie za grube.

  1. Cyrylus 2025-04-19 19:22:17

    Nie wyjaśniłem do końca. Model wydany przez WAK, opracował go Tomasz Weremko. Ten konkretny egzemplarz kupiłem w wydawnictwie Seahorse. Szkielet i bloki wycinane laserowo, żagle i drewno też kupiłem w wydawnictwie Seahorse. Nie, nie. Nie będzie żadnego brudzenia.

  1. Cyrylus 2025-05-18 12:08:25

    Ale ten czas leci. Mało mam czasu żeby sklejać ale coś tam zawsze w wolnej chwili podłubię.

    Kadłub jest oklejony i można coś pokazać i coś skomentować. Popełniłem kilka małych błędów, jeden już trzeci raz z rzędu w sensie przy trzecim modelu. Wpadłem na dwa fajne pomysły ale już po czasie. Po kolei. Deski poszycia należy fazować wzdłuż ale nie na końcach. Fazowane końcówki zapadają się i nie klinują dobrze w stępce. No i mam teraz dziury do zalepienia. Pomysły. Kleiłem zgodnie z numeracją ale lepiej najpierw przykleić pokłady i elementy dziobowe stępki. Łatwiej klinować deski poszycia i łatwiej zrównać kolory. Przyszło mi do głowy, że w tym modelu można samemu zrobić trzecie poszycie (już po czasie o tym pomyślałem). Deski właściwe kserujemy na cienkim papierze, kserówkę podklejamy na tekturę 0,3, maksymalnie 0,4, wycinamy, fazujemy, obklejamy kadłub już obklejony poszyciem nr 1. Szlifujemy, wygładzamy i tak przygotowany kadłub obklejamy poszyciem właściwy bez podklejania go. Wydaje mi się to mogło by się sprawdzić.

    Teraz kolej na przyklejenie tego co jest na pokładzie, zalepienie dziur na burtach i lakierowanie. Trochę roboty będzie bo, w brew pozorom, sporo jest szczegółów w tym medlu.

Rezultaty 0 - 5 z 5 pozycji
Udostępnij temat: