BAYRAKTAR TB2 GPM-607 1/33
-
Podczas konkursu modelarskiego w Redzie stałem się posiadaczem modelu bezzałogowego statku powietrznego – Bayraktara TB2 wydanego przez GPM. W wycinance mamy właściwie dwa te same model tylko w różnych malowaniach ukraińskim i tureckim. Do modelu dostępne są laserki również w dwóch egzemplarzach oraz komplet dodatków w postaci kół uzbrojenia kołpaka wraz ze śmigłami oraz kopułki obserwacyjnej. Wyglądają naprawdę fajnie. Model nie jest duży i składa się z około 100 części wiec nie będzie to jakaś długaśna relacja. A co dziś wiadomo okładka dodatki szkielet sklejony i wstępnie oszlifowany. Wycięte główne elementy poszycia. Siatka jest dość poszatkowana co zwiastuje dobre odzwierciedlenie oryginału. Pierwsze trzy segmenty kadłuba pasują do siebie bezproblemowo. Model zaprojektowany jest w technice klejenia na "zakładkę" co dla mnie jest nieakceptowalne dlatego odcinam wszystkie trójkąciki łączące i kleje na styk.
-
Tulipan no wraku nie będzie ale ;) niedługo się wszystko okaże. To ma być szybka relacja
Wojok na chwilę obecna tylko ukraiński
Kadłub oklejony do ideału trochę brakuje ale ta pchła z 13 elementów wszystkie klejone na styk bez paków łączących. Jak ktoś chce zastosować to trzeba szkielet doszlifować. Niedoklejenie przy skrzydłach jest celowe bo do dopasuję jak już skrzydła będą na miejscu. Może coś przykryją. Elementy poszycia dobrze rozrysowane ładnie do siebie pasują . Kolejny etap to skrzydła.
-
Tulipan no wraku nie będzie ale ;) niedługo się wszystko okaże. To ma być szybka relacja
Wojok na chwilę obecna tylko ukraiński
Kadłub oklejony do ideału trochę brakuje ale ta pchła z 13 elementów wszystkie klejone na styk bez paków łączących. Jak ktoś chce zastosować to trzeba szkielet doszlifować. Niedoklejenie przy skrzydłach jest celowe bo do dopasuję jak już skrzydła będą na miejscu. Może coś przykryją. Elementy poszycia dobrze rozrysowane ładnie do siebie pasują . Kolejny etap to skrzydła.
-
Ależ wymagające kształty i sklejone bez sklejek, pasków łączących, a jedynie na wręgach. Zacnie ten kadłub wygląda. Czegóż innego można było się spodziewać. Jestem bardzo ciekaw, jak został zaplanowany przez projektanta etap montażu belek ogonowych, stateczników i jaką koncepcję budowy przyjął Kolega (zgodnie z zamierzeniem autora modelu, tudzież całkowicie odmienną własną lub kombinowaną). Chyba newralgiczny etap, gdzie łatwo zgubić symetrię, choć doświadczenia i kunsztu Koledze nie brak.
-
Ależ wymagające kształty i sklejone bez sklejek, pasków łączących, a jedynie na wręgach. Zacnie ten kadłub wygląda. Czegóż innego można było się spodziewać. Jestem bardzo ciekaw, jak został zaplanowany przez projektanta etap montażu belek ogonowych, stateczników i jaką koncepcję budowy przyjął Kolega (zgodnie z zamierzeniem autora modelu, tudzież całkowicie odmienną własną lub kombinowaną). Chyba newralgiczny etap, gdzie łatwo zgubić symetrię, choć doświadczenia i kunsztu Koledze nie brak.
-
Wojok racja wklęsłe nie do końca tak jak bym chciał ;)
Jacek Duch też przyleciał ;)
Kolejnym etapem prac to skrzydła. Prosty szkielet trzy elementy ale połączenie dwóch części projektant przewidział jaki sklejenie oddzielnych elementów i sklejenie na styk. Jak dla mnie dość trudne. Zastosowałem dorobione sklejki i najpierw poszycie za ich pomocą skleiłam w całość a potem wkleił szkielet.
-
Wojok racja wklęsłe nie do końca tak jak bym chciał ;)
Jacek Duch też przyleciał ;)
Kolejnym etapem prac to skrzydła. Prosty szkielet trzy elementy ale połączenie dwóch części projektant przewidział jaki sklejenie oddzielnych elementów i sklejenie na styk. Jak dla mnie dość trudne. Zastosowałem dorobione sklejki i najpierw poszycie za ich pomocą skleiłam w całość a potem wkleił szkielet.
-
Fajny maly modelik wybrałeś i jakże na czasie
Możesz mi zdradzić czym impregnujesz arkusze przed sklejaniem? ( Czym, ile warstw itd.) Te Twoje modele mają taką satynową powłokę.
Z bajraktar-em idzie pieknie, choć slusznie wojok zauważył, że wklęsłe momenty nie za bardzo wyszły.
Ale to nic bo za pewne efekt końcowy bedzie powalający.
-
Fajny maly modelik wybrałeś i jakże na czasie
Możesz mi zdradzić czym impregnujesz arkusze przed sklejaniem? ( Czym, ile warstw itd.) Te Twoje modele mają taką satynową powłokę.
Z bajraktar-em idzie pieknie, choć slusznie wojok zauważył, że wklęsłe momenty nie za bardzo wyszły.
Ale to nic bo za pewne efekt końcowy bedzie powalający.
-
Przed wycinaniem Capon dwie warstwy od strony druku. Po sklejeniu lakier do podłogi ;)
Mała aktualizacja o tym jak zaginać i kleić kształty pudełkowate na przykładzie belek ogonowych. Zdjęcie to zestaw narzędzi do zaginania, który stanowią w moim przypadku metalowe szpachelki oraz podkład blaszki istota jest aby był twardy. Sam proces to żadna filozofia. Przed wycięciem elementu na lewą stronę przenosimy linię zagięcia np. za pomocą nakłucia. Następnie od lewej strony delikatnie nacinamy po liniach zagięcia lub jak ja za pomocą ostrej igły żłobimy rowek. Jak już to jest gotowe wycinamy element szlifujemy krawędzie tak jak trzeba i retusz. Po wykonaniu tych czynności przystępujemy do zaginania. Po lewej stronie wyżłobiony rowek nasączmy bcg i chwilę oczekujemy aż papier zmięknie. Następnie na twardym podłożu układamy zaginany element i na linię zagięcia przykładamy szpachelkę i dociskamy drugą szpachelką poważmy zaginaną część i dociskamy Czynność powtarzamy dla wszystkich krawędzi. Odkładamy do wyschnięcia kleju. Bcg wysychając dogina zagięcia. Jak element przeschnie to sklejamy i gotowe.
-
Przed wycinaniem Capon dwie warstwy od strony druku. Po sklejeniu lakier do podłogi ;)
Mała aktualizacja o tym jak zaginać i kleić kształty pudełkowate na przykładzie belek ogonowych. Zdjęcie to zestaw narzędzi do zaginania, który stanowią w moim przypadku metalowe szpachelki oraz podkład blaszki istota jest aby był twardy. Sam proces to żadna filozofia. Przed wycięciem elementu na lewą stronę przenosimy linię zagięcia np. za pomocą nakłucia. Następnie od lewej strony delikatnie nacinamy po liniach zagięcia lub jak ja za pomocą ostrej igły żłobimy rowek. Jak już to jest gotowe wycinamy element szlifujemy krawędzie tak jak trzeba i retusz. Po wykonaniu tych czynności przystępujemy do zaginania. Po lewej stronie wyżłobiony rowek nasączmy bcg i chwilę oczekujemy aż papier zmięknie. Następnie na twardym podłożu układamy zaginany element i na linię zagięcia przykładamy szpachelkę i dociskamy drugą szpachelką poważmy zaginaną część i dociskamy Czynność powtarzamy dla wszystkich krawędzi. Odkładamy do wyschnięcia kleju. Bcg wysychając dogina zagięcia. Jak element przeschnie to sklejamy i gotowe.
Podczas konkursu modelarskiego w Redzie stałem się posiadaczem modelu bezzałogowego statku powietrznego – Bayraktara TB2 wydanego przez GPM. W wycinance mamy właściwie dwa te same model tylko w różnych malowaniach ukraińskim i tureckim. Do modelu dostępne są laserki również w dwóch egzemplarzach oraz komplet dodatków w postaci kół uzbrojenia kołpaka wraz ze śmigłami oraz kopułki obserwacyjnej. Wyglądają naprawdę fajnie. Model nie jest duży i składa się z około 100 części wiec nie będzie to jakaś długaśna relacja. A co dziś wiadomo okładka dodatki szkielet sklejony i wstępnie oszlifowany. Wycięte główne elementy poszycia. Siatka jest dość poszatkowana co zwiastuje dobre odzwierciedlenie oryginału. Pierwsze trzy segmenty kadłuba pasują do siebie bezproblemowo. Model zaprojektowany jest w technice klejenia na "zakładkę" co dla mnie jest nieakceptowalne dlatego odcinam wszystkie trójkąciki łączące i kleje na styk.