Witam Wszystkich
-
Mam lat 60+. Postanowiłem po kilkudziesięciu latach spróbować powrotu do sklejania. Z perspektywy lat widzę ile się zmieniło w światku kartonowym. Dostępność dobrze zaprojektowanych modeli i mnóstwo fajnych narzędzi ułatwiających pracę. W moich czasach były nożyczki, linijka i żyletka, skalpel mieli ci którzy mieli kogoś z rodziny pracującego w szpitalu.
Na początek kupiłem model parowozu Bn2t + t w skali 25:1 firmy MODELIK. Nastawiam się na modele kolejowe ze względu na sentyment. Dopiero zacząłem klejenie (bardziej próbuję różnych klejów, technik wycinania itp.) Na razie mam ostoję. Gdy będzie się czym pochwalić dam znać.
Pozdrawiam serdecznie Roman
-
Dzięki AndDi za przywitanie. Co do klejenia tego pierwszego modelu to muszę się oswoić z nowymi możliwościami i trochę poćwiczyć. Czytam poradniki i oglądam filmiki z klejenia różnych modeli. Przyznam się że po kupieniu modelu lokomotywy, skopiowałem pierwsze dwie kartki wycinanki i ćwiczę klejenie, żeby czegoś nie spaprać przy docelowym modelu. Sprawdzam różne kleje i np. wiem już żeby oklejając tekturę z dwóch stron wycinanką nie używać różnych rodzajów kleju. Jak coś zacznie być widać w klejonym modelu przedstawię efekty, licząc na wskazówki i porady.
Pozdrawiam Roman
-
Dzięki AndDi za przywitanie. Co do klejenia tego pierwszego modelu to muszę się oswoić z nowymi możliwościami i trochę poćwiczyć. Czytam poradniki i oglądam filmiki z klejenia różnych modeli. Przyznam się że po kupieniu modelu lokomotywy, skopiowałem pierwsze dwie kartki wycinanki i ćwiczę klejenie, żeby czegoś nie spaprać przy docelowym modelu. Sprawdzam różne kleje i np. wiem już żeby oklejając tekturę z dwóch stron wycinanką nie używać różnych rodzajów kleju. Jak coś zacznie być widać w klejonym modelu przedstawię efekty, licząc na wskazówki i porady.
Pozdrawiam Roman
Mam lat 60+. Postanowiłem po kilkudziesięciu latach spróbować powrotu do sklejania. Z perspektywy lat widzę ile się zmieniło w światku kartonowym. Dostępność dobrze zaprojektowanych modeli i mnóstwo fajnych narzędzi ułatwiających pracę. W moich czasach były nożyczki, linijka i żyletka, skalpel mieli ci którzy mieli kogoś z rodziny pracującego w szpitalu.
Na początek kupiłem model parowozu Bn2t + t w skali 25:1 firmy MODELIK. Nastawiam się na modele kolejowe ze względu na sentyment. Dopiero zacząłem klejenie (bardziej próbuję różnych klejów, technik wycinania itp.) Na razie mam ostoję. Gdy będzie się czym pochwalić dam znać.
Pozdrawiam serdecznie Roman