Zabezpieczanie papieru
-
Tak, to prawda. Powodów impregnacji papieru za pomocą lakieru jest kilka.
1. Po lakierowaniu papier staje się elastyczniejszy i mniej podatny na złamania, szczególnie widoczne na ciemnych barwach. W przypadku stron drukowanych samodzielnie, lakier zabezpiecza wydruk przed ścieraniem. W przypadku starszych modeli np z MM lakier konserwuje papier zmniejszając jego podatność na łamanie się i rozwarstwianie. Polakierowany model ma też żywszą barwę taka bardziej nasyconą kolorem.
2. Druk bez zabezpieczenia lakierem nie musi wyblaknąć. Mam w domu model, który wisi już 8 lat i był tylko lekko pryśnięty lakierem. Być może niektóre wydruki blakną, ale ja tego nie sprawdzałem bo lakieruję każdy model.
3. Rady? Wypróbuj sam kilka lakierów, do których masz dostęp i nie są drogie. Ja do starych modeli preferuję lakier polimerowy półmat bezbarwny. Do nowszych modeli Kapon albo nitrocelulozowy w sprayu. Malować trzeba delikatnie cienkimi warstwami. Cienki papier maluję tylko od strony zadrukowanej. Grubszy (ze starych MM) maluję dwa-trzy razy od strony zadrukowanej i raz od strony białej. Nie lakieruj kredy jeśli nie masz wprawy. Powstaną zacieki, których potem nie usuniesz.
-
Tak, to prawda. Powodów impregnacji papieru za pomocą lakieru jest kilka.
1. Po lakierowaniu papier staje się elastyczniejszy i mniej podatny na złamania, szczególnie widoczne na ciemnych barwach. W przypadku stron drukowanych samodzielnie, lakier zabezpiecza wydruk przed ścieraniem. W przypadku starszych modeli np z MM lakier konserwuje papier zmniejszając jego podatność na łamanie się i rozwarstwianie. Polakierowany model ma też żywszą barwę taka bardziej nasyconą kolorem.
2. Druk bez zabezpieczenia lakierem nie musi wyblaknąć. Mam w domu model, który wisi już 8 lat i był tylko lekko pryśnięty lakierem. Być może niektóre wydruki blakną, ale ja tego nie sprawdzałem bo lakieruję każdy model.
3. Rady? Wypróbuj sam kilka lakierów, do których masz dostęp i nie są drogie. Ja do starych modeli preferuję lakier polimerowy półmat bezbarwny. Do nowszych modeli Kapon albo nitrocelulozowy w sprayu. Malować trzeba delikatnie cienkimi warstwami. Cienki papier maluję tylko od strony zadrukowanej. Grubszy (ze starych MM) maluję dwa-trzy razy od strony zadrukowanej i raz od strony białej. Nie lakieruj kredy jeśli nie masz wprawy. Powstaną zacieki, których potem nie usuniesz.
-
Dziękuję bardzo za pomoc Jacku! Właśnie mam w planach rozpoczęcie sklejania darmowego modelu GeeBee R-1, tego brzydala :). Drukowany byłby na własnej drukarce i planowałbym waloryzację w miarę możliwości. I nie dotrzymałem słowa że kolejny model zacznę po skończeniu obecnego na warsztacie, ale to było silniejsze ode mnie :(. Stronka do pobrania modelu:KLIK. Co o tym myślisz? Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje! :)
-
Dziękuję bardzo za pomoc Jacku! Właśnie mam w planach rozpoczęcie sklejania darmowego modelu GeeBee R-1, tego brzydala :). Drukowany byłby na własnej drukarce i planowałbym waloryzację w miarę możliwości. I nie dotrzymałem słowa że kolejny model zacznę po skończeniu obecnego na warsztacie, ale to było silniejsze ode mnie :(. Stronka do pobrania modelu:KLIK. Co o tym myślisz? Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje! :)
-
Model bardzo fajny. Mam jego oryginał z Modelika. Pozornie łatwy ale wymaga staranności bo ma dużo okrągłości. Skoro go wydrukowałeś to lakierowanie jest wskazane jak najbardziej. Kapon (czy Capon jak kto woli) jest tutaj wskazany. Jeśli drukowałeś na kredzie to zadanie będziesz miał utrudnione. jak na zwykłym bloku technicznym to polakieruj tylko stronę zadrukowaną - będzie łatwiej kleić.
-
Model bardzo fajny. Mam jego oryginał z Modelika. Pozornie łatwy ale wymaga staranności bo ma dużo okrągłości. Skoro go wydrukowałeś to lakierowanie jest wskazane jak najbardziej. Kapon (czy Capon jak kto woli) jest tutaj wskazany. Jeśli drukowałeś na kredzie to zadanie będziesz miał utrudnione. jak na zwykłym bloku technicznym to polakieruj tylko stronę zadrukowaną - będzie łatwiej kleić.
-
Szczerze?! Boję się lakierować, mam jakiś niewidzialny hamulec. Nie chcę popsuć sobie modelu. A wydrukowałem go na bloku technicznym. Czy jest niezbędne lakierowanie? A model chciałbym starannie skleić i jak tylko mogę go waloryzować. Sklejany w hołdzie pierwszemu i zarazem ostatniemu pilotowi tej maszyny Lowellowi Bayles. Zginął na miejscu. Tutaj film rozbicia samolotu: KLIK . Pozdrawiam.
-
Szczerze?! Boję się lakierować, mam jakiś niewidzialny hamulec. Nie chcę popsuć sobie modelu. A wydrukowałem go na bloku technicznym. Czy jest niezbędne lakierowanie? A model chciałbym starannie skleić i jak tylko mogę go waloryzować. Sklejany w hołdzie pierwszemu i zarazem ostatniemu pilotowi tej maszyny Lowellowi Bayles. Zginął na miejscu. Tutaj film rozbicia samolotu: KLIK . Pozdrawiam.
-
Ja kupiłem w Obi, ale sprawdziłem jest w Leroy Merlin, Bricomanie, Castoramie. Podejrzewam, że jest chyba we wszystkich sklepach. Występuje również pod nazwą Kapon.
Co do nakładania, to ja nakładałem szerokim sztywnym pędzlem i bardzo szybko rozprowadzałem po powierzchni. Niektórzy polecają wałki, nie próbowałem.
Strasznie śmierdzi szczególnie na początku. Po pomalowaniu powiesiłem w garażu na ponad tydzień i później zacząłem go kleić po jakiś miesiącu. Tak było oki, ale pierwszy kaponowany model, który kleiłem po 3-4 dniach, to trochę mnie podduszał.
Musisz się zastanowić czy warto go użyć. Do starych modeli, gdzie papier jest przesuszony i rzadki prawdopodobnie warto. Do nowych chyba raczej nie, a już napewno nie do kredy. Ja w obecnie klejonej Cleopatrze nie kaponowałem i dzięki temu to co sobie maluję lepiej pokrywa. Papier zaimpregnowany kaponem trudniej przyjmuje farbę, trzeba dużo cierpliwości aby kilkoma warstwami ją pomalować.
Ale za to przy retuszowaniu krawędzi pomaga, gdyż farbka (ja używam akryli i plakatówek rozcieńczonych) maluje krawędź i nie barwi zbyt głęboko, a jak Ci coś się pomaże, to jak szybko wytrzesz, to prawie napewno nie będzie śladu.
Czyli...
Wybór należy do Ciebie, Kubo :)
Ale poczekaj jeszcze na inne opinie.
-
Ja kupiłem w Obi, ale sprawdziłem jest w Leroy Merlin, Bricomanie, Castoramie. Podejrzewam, że jest chyba we wszystkich sklepach. Występuje również pod nazwą Kapon.
Co do nakładania, to ja nakładałem szerokim sztywnym pędzlem i bardzo szybko rozprowadzałem po powierzchni. Niektórzy polecają wałki, nie próbowałem.
Strasznie śmierdzi szczególnie na początku. Po pomalowaniu powiesiłem w garażu na ponad tydzień i później zacząłem go kleić po jakiś miesiącu. Tak było oki, ale pierwszy kaponowany model, który kleiłem po 3-4 dniach, to trochę mnie podduszał.
Musisz się zastanowić czy warto go użyć. Do starych modeli, gdzie papier jest przesuszony i rzadki prawdopodobnie warto. Do nowych chyba raczej nie, a już napewno nie do kredy. Ja w obecnie klejonej Cleopatrze nie kaponowałem i dzięki temu to co sobie maluję lepiej pokrywa. Papier zaimpregnowany kaponem trudniej przyjmuje farbę, trzeba dużo cierpliwości aby kilkoma warstwami ją pomalować.
Ale za to przy retuszowaniu krawędzi pomaga, gdyż farbka (ja używam akryli i plakatówek rozcieńczonych) maluje krawędź i nie barwi zbyt głęboko, a jak Ci coś się pomaże, to jak szybko wytrzesz, to prawie napewno nie będzie śladu.
Czyli...
Wybór należy do Ciebie, Kubo :)
Ale poczekaj jeszcze na inne opinie.
-
Wiesz juz chyba wszystko, dodam tylko, że ja Caponuje gąbką, zwykłą gąbką do zmywania czy mycia, byleby miękką. Idealnie pokrywa sie cienką warstwą. Caponuje dwa razy. Ale niestety Butapren odpada, po tak silnym caponowaniu. Jak kleisz butaprenem, to caponuj maksymalnie raz. Ale czy wtedy warto? Polecam do Caponowanego kartonu klej Hemol. W sklepach modelarskich wysyłkowo i nie nitkuje
.
-
Wiesz juz chyba wszystko, dodam tylko, że ja Caponuje gąbką, zwykłą gąbką do zmywania czy mycia, byleby miękką. Idealnie pokrywa sie cienką warstwą. Caponuje dwa razy. Ale niestety Butapren odpada, po tak silnym caponowaniu. Jak kleisz butaprenem, to caponuj maksymalnie raz. Ale czy wtedy warto? Polecam do Caponowanego kartonu klej Hemol. W sklepach modelarskich wysyłkowo i nie nitkuje
.
-
Cześć, po 10 latach wróciłem do mojej pasji, budowy modelów kartonowych. Obecnie na warsztacie mam F 16 z MM 2005 rok. Chciałem już po sklejeniu zabezpieczyć go przed kurzem i wzmocnić papier, poprzez polakierowanie go lakierem bezbarwnym. Szukałem na tym i na innych forach porad, postanowiłem że użyję lakieru w spraju. Zakupiłem w OBI lakier bezbarwny Dupli-color, taki jak ten: https://www.obi.pl/lakiery-przezroczyste-w-sprayu/dupli-color-lakier-colorspray-bezbarwny-150-ml/p/2445401.
Nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem. Po naniesieniu go na karton, powierzchnia malowana nie jest gładka, zostawia on takiego jakby "baranka". Czy ma ktoś doświadczenia z podobnym sposobem lakierowania? Polecacie konkretne lakiery w spraju do tego typu impregnacji?
Pozdrawiam!
-
Cześć, po 10 latach wróciłem do mojej pasji, budowy modelów kartonowych. Obecnie na warsztacie mam F 16 z MM 2005 rok. Chciałem już po sklejeniu zabezpieczyć go przed kurzem i wzmocnić papier, poprzez polakierowanie go lakierem bezbarwnym. Szukałem na tym i na innych forach porad, postanowiłem że użyję lakieru w spraju. Zakupiłem w OBI lakier bezbarwny Dupli-color, taki jak ten: https://www.obi.pl/lakiery-przezroczyste-w-sprayu/dupli-color-lakier-colorspray-bezbarwny-150-ml/p/2445401.
Nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem. Po naniesieniu go na karton, powierzchnia malowana nie jest gładka, zostawia on takiego jakby "baranka". Czy ma ktoś doświadczenia z podobnym sposobem lakierowania? Polecacie konkretne lakiery w spraju do tego typu impregnacji?
Pozdrawiam!
-
Może lakier jest ok ale za grubo naniosłeś lakieru. Aby sprawdzić jak się chemia zachowuje na wycinance zrób próby czasem nawet kolory zmieniają odcień. Ja ostatecznie psikam model matowym wernisażem za 15 zł w sklepie z farbami dla kierowców firma MOTIP. Jak się dopadnę do kompa poślę Ci zdjęcie pl. Wada długo schnie strasznie śmierdzi ale daje ekstra powierzchnię po palcem czuć taką tępą gładkość i zero odbłysków
-
Może lakier jest ok ale za grubo naniosłeś lakieru. Aby sprawdzić jak się chemia zachowuje na wycinance zrób próby czasem nawet kolory zmieniają odcień. Ja ostatecznie psikam model matowym wernisażem za 15 zł w sklepie z farbami dla kierowców firma MOTIP. Jak się dopadnę do kompa poślę Ci zdjęcie pl. Wada długo schnie strasznie śmierdzi ale daje ekstra powierzchnię po palcem czuć taką tępą gładkość i zero odbłysków
Witam. Czytałem że modele (części przed wycięciem) impregnuje się różnymi lakierami. I tutaj pytania:
1.Po co on potrzebny?
2.Czy druk bez zabezpieczenia wyblaknie?
3.Dodatkowe rady...
Z góry dziękuję i pozdrawiam.