PBJ-1H, 1:33, ORLIK
-
Poradziłeś sobie, to najważniejsze, jak zobaczyłem ten talk to serce krwawiło, sam takie historie już przechodziłem. Ja bym próbował pryskać mocniej rozcieńczony lakier aerografem (np Vallejo Premium), może to by ukryło te wykwity. Od jakiegoś już czasu używam sprejów (połysk) tylko na pierwsze warstwy pod np wash, a finalnie lakieruję aerografami. Myślę, że jakość Twojej pracy na to zasługuje.
-
Poradziłeś sobie, to najważniejsze, jak zobaczyłem ten talk to serce krwawiło, sam takie historie już przechodziłem. Ja bym próbował pryskać mocniej rozcieńczony lakier aerografem (np Vallejo Premium), może to by ukryło te wykwity. Od jakiegoś już czasu używam sprejów (połysk) tylko na pierwsze warstwy pod np wash, a finalnie lakieruję aerografami. Myślę, że jakość Twojej pracy na to zasługuje.
-
A piwo ?
Gratuluje wygranej z lakierem. 
Piotrze, ja w zasadzie z tych niepijących i puszka piwa nie robi na mnie wrażenia.
No dobra, to kończmy tę budowę.
Piasta śmigła wymagała pewnej korekty, bo wycinankowe owijki były nieco za krótkie. Zapasu koloru jest pod dostatkiem więc spokojnie można braki uzupełnić.
Druga sprawa, to kołpaki śmigieł są z paska kartonu zwiniętego w rulon. Wg autora te rulony trzeba oszlifować i ładnie zaokrąglić. Tym samym całość należy pomalować. Moje kołpaki są czarne, choć bywały również chromowane (tak wywnioskowałem z dostępnych fotografii).
I na koniec foto do rodzinnego albumu.... Tak z kronikarskiego obowiązku, bo na sesję przyjdzie jeszcze pora....
-
A piwo ?
Gratuluje wygranej z lakierem. Piotrze, ja w zasadzie z tych niepijących i puszka piwa nie robi na mnie wrażenia.
No dobra, to kończmy tę budowę.
Piasta śmigła wymagała pewnej korekty, bo wycinankowe owijki były nieco za krótkie. Zapasu koloru jest pod dostatkiem więc spokojnie można braki uzupełnić.
Druga sprawa, to kołpaki śmigieł są z paska kartonu zwiniętego w rulon. Wg autora te rulony trzeba oszlifować i ładnie zaokrąglić. Tym samym całość należy pomalować. Moje kołpaki są czarne, choć bywały również chromowane (tak wywnioskowałem z dostępnych fotografii).
I na koniec foto do rodzinnego albumu.... Tak z kronikarskiego obowiązku, bo na sesję przyjdzie jeszcze pora....
A piwo ?