Ikarus 280.10 EasyWorks 1:43
-
Rozumiem że rozmawiamy jedynie o kołach a dokładnie o bokach opon.
No bo jak skleić choćby kadłub samolotu nie wyoblając poszycia, jak wyglądała by piasta śmigieł t.z. nosek sklejony po linii prostej. Autorzy zakładają wyoblenia bo Nasze modele przypominały by jeden wielki kant
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
-
Rozumiem że rozmawiamy jedynie o kołach a dokładnie o bokach opon.
No bo jak skleić choćby kadłub samolotu nie wyoblając poszycia, jak wyglądała by piasta śmigieł t.z. nosek sklejony po linii prostej. Autorzy zakładają wyoblenia bo Nasze modele przypominały by jeden wielki kant
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
-
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
No właśnie tu jest ukryte to całe czary-mary : I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
-
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
No właśnie tu jest ukryte to całe czary-mary : I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
-
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
No właśnie tu jest ukryte to całe czary-mary : I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
???
-
Autorzy zakładają, że modelarze zrobią różne dziwne rzeczy z ich produktami, ale projektują tak, że skleisz je bez tego całego czary-mary.I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
No właśnie tu jest ukryte to całe czary-mary : I tak też się klei na początku drogi modelarskiej i tak też się modele kleiło kiedyś.
???
-
Czejść
Koła już gotowe. Jak wspominałem, nie były idealnie spasowane, ale nie było jakiegoś większego problemu. Teraz autobus wygląda prawie jak skończony. W zasadzie tak jest, bo zostały tylko lusterka i chlapacze. Lusterka będą bardzo cienkie - pewnie będę się gimnastykował, ale chlapacze to masaż - zagięty prostokąt papieru.
-
Czejść
Koła już gotowe. Jak wspominałem, nie były idealnie spasowane, ale nie było jakiegoś większego problemu. Teraz autobus wygląda prawie jak skończony. W zasadzie tak jest, bo zostały tylko lusterka i chlapacze. Lusterka będą bardzo cienkie - pewnie będę się gimnastykował, ale chlapacze to masaż - zagięty prostokąt papieru.
-
Nikt Cię nie chce pochwalić To ja spróbuję.
Model jak piszesz w 99.9% skończony i wygląda mocno prawdziwie, sklejony tak jak wycinanka umożliwiała. Bryła zachowana, karoseria się nie rozlatuje, jest OK.
Wiesz pewnie że koła są najgorszym ogniwem w tym modelu Retusz musisz przećwiczyć przed kolejnym wyzwaniem. To chyba najdłuższy model w na Twoich półkach, czy Solaris ( nie liczę składu Pendolino ) ? Będzie się wyróżniał na pewno kolorem !
-
Nikt Cię nie chce pochwalić To ja spróbuję.
Model jak piszesz w 99.9% skończony i wygląda mocno prawdziwie, sklejony tak jak wycinanka umożliwiała. Bryła zachowana, karoseria się nie rozlatuje, jest OK.
Wiesz pewnie że koła są najgorszym ogniwem w tym modelu Retusz musisz przećwiczyć przed kolejnym wyzwaniem. To chyba najdłuższy model w na Twoich półkach, czy Solaris ( nie liczę składu Pendolino ) ? Będzie się wyróżniał na pewno kolorem !
-
Kawał modelu i wszystko wydaję się być dobrze wykonane. Geometria gdyby było coś z nią nie tak to od razu by się rzucała w oczy. A tak to od razu przed oczami widzę tego węgierskiego potwora i dzwięk drgających elementów kiedy wpadały w rezonans . A teraz sam musisz sobie na niego popatrzeć i znaleźć elementy, które następnym razem chcesz, żeby wyszły lepiej. Powody są różne, pośpiech, nieodpowiednie materiały i narzędzia i technika. Najlepiej pytaj jak masz wątpliwości, zawsze ktoś podpowie.
-
Kawał modelu i wszystko wydaję się być dobrze wykonane. Geometria gdyby było coś z nią nie tak to od razu by się rzucała w oczy. A tak to od razu przed oczami widzę tego węgierskiego potwora i dzwięk drgających elementów kiedy wpadały w rezonans . A teraz sam musisz sobie na niego popatrzeć i znaleźć elementy, które następnym razem chcesz, żeby wyszły lepiej. Powody są różne, pośpiech, nieodpowiednie materiały i narzędzia i technika. Najlepiej pytaj jak masz wątpliwości, zawsze ktoś podpowie.
-
Czejść
Piotrek dziękuję. Mam świadomość, że miejscami wystaje białe na kołach, może jeszcze uda mi się to jakoś zamalować. Ikarus faktycznie jest długi, ale Solaris w tej samej skali jest jeszcze dłuższy, ale bardzo sztywny. Ikarus ze względu na ruchomy przegub jest bardzo lichy i trzeba go podnosić dwoma rękoma za tył i przód.
haydee dziękuję. Ty słyszysz telepiące drzwi, ja czuję smród spalin jak się do niego zbliżam. Patrząc na niego krytycznie to mógłbym zrobić lepiej:
- fartuch przegubu, nie wiem jednak jak, bo o dziwo pierwszy krojony zwykłym nożem do tapet zagiął się lepiej niż drugi krojony Olfą.
- koła, trochę jest na nich błędów projektowych, ale samemu też można bardziej pokombinować
- mechanizm - tu tylko moja wina, bo za bardzo mi się skleił.
Jednak bryła całkiem fajnie wyszła, a trochę się tego modelu obawiałem, spojrzawszy na niewyciętą wycinankę.
-
Czejść
Piotrek dziękuję. Mam świadomość, że miejscami wystaje białe na kołach, może jeszcze uda mi się to jakoś zamalować. Ikarus faktycznie jest długi, ale Solaris w tej samej skali jest jeszcze dłuższy, ale bardzo sztywny. Ikarus ze względu na ruchomy przegub jest bardzo lichy i trzeba go podnosić dwoma rękoma za tył i przód.
haydee dziękuję. Ty słyszysz telepiące drzwi, ja czuję smród spalin jak się do niego zbliżam. Patrząc na niego krytycznie to mógłbym zrobić lepiej:
- fartuch przegubu, nie wiem jednak jak, bo o dziwo pierwszy krojony zwykłym nożem do tapet zagiął się lepiej niż drugi krojony Olfą.
- koła, trochę jest na nich błędów projektowych, ale samemu też można bardziej pokombinować
- mechanizm - tu tylko moja wina, bo za bardzo mi się skleił.
Jednak bryła całkiem fajnie wyszła, a trochę się tego modelu obawiałem, spojrzawszy na niewyciętą wycinankę.
-
Czejść
Ikarus skończony! Ostatnie elementy doklejone - lusterka i chlapacze. Lusterka nie były takie proste, bo były bardzo cienkie, ale uznaję, że mi wyszły. Chlapacze to nawet nie ma co gadać - i tak za bardzo ich nie widać.
Dziękuję Wam za kibicowanie i cenne rady i do zobaczenia z następnym modelem!PS. Wszystkie zdjęcia gotowego dałem do galerii zakończonego modelu: http://www.kartonowki.pl/modele-uzytkownika/model/6971,ikarus-28010-143
-
Czejść
Ikarus skończony! Ostatnie elementy doklejone - lusterka i chlapacze. Lusterka nie były takie proste, bo były bardzo cienkie, ale uznaję, że mi wyszły. Chlapacze to nawet nie ma co gadać - i tak za bardzo ich nie widać.
Dziękuję Wam za kibicowanie i cenne rady i do zobaczenia z następnym modelem!PS. Wszystkie zdjęcia gotowego dałem do galerii zakończonego modelu: http://www.kartonowki.pl/modele-uzytkownika/model/6971,ikarus-28010-143
Dogiąć, to nie to samo co wyoblić. Zauważ, że na rysunku jest kąt, a nie zaokrąglone. Owszem, jak wyoblisz, to super. Jak spasuje, to jeszcze bardziej super. Ale przy tych działaniach różnie może być. Jeden przy wyoblaniu naciągnie bardziej, a inny mniej, dlatego autor nie zakłada wyoblania.