ORP Ślązak
-
Tak sobie uznałem, że tym razem chcę skleić coś pływającego.
Szkielet już jest, niestety mam mały problem...
wygląda na to że zgubiłem jedną wręgę (WXII)
, będę wdzięczny jeśli ktoś by podesłał kartkę z tą wręgą jeśli akurat ją ma.
Na szczęście nie wygląda to na jakiś wielki problem, tym bardziej że chcę spróbować zrobić podposzycie.
I tu mam małe pytanie: czym to robić?
Widzę że często to się robi za pomocą pianki lub jakiejś tektury.
Z góry dziękuję za pomoc
-
Jak nie uda się dostać takiej wręgi, to bez problemu dorobisz ją sam. Trochę możesz improwizować gdy chodzi o łukowy obrys. Tutaj możesz zdać się na intuicję, uśredniając jej kształt w odniesieniu do wręg sąsiednich. Przy oklejaniu tego miejsca będziesz widział czy segmenty dobrze się układają na takim kształcie i pasują do siebie. Ewentualnie możesz ją zmodyfikować szlifując lub doklejając paski papieru.
-
Jak nie uda się dostać takiej wręgi, to bez problemu dorobisz ją sam. Trochę możesz improwizować gdy chodzi o łukowy obrys. Tutaj możesz zdać się na intuicję, uśredniając jej kształt w odniesieniu do wręg sąsiednich. Przy oklejaniu tego miejsca będziesz widział czy segmenty dobrze się układają na takim kształcie i pasują do siebie. Ewentualnie możesz ją zmodyfikować szlifując lub doklejając paski papieru.
Tak sobie uznałem, że tym razem chcę skleić coś pływającego.
Szkielet już jest, niestety mam mały problem...
wygląda na to że zgubiłem jedną wręgę (WXII)
, będę wdzięczny jeśli ktoś by podesłał kartkę z tą wręgą jeśli akurat ją ma.
Na szczęście nie wygląda to na jakiś wielki problem, tym bardziej że chcę spróbować zrobić podposzycie.
I tu mam małe pytanie: czym to robić?
Widzę że często to się robi za pomocą pianki lub jakiejś tektury.
Z góry dziękuję za pomoc