Douglas TBD-1 Devastator
- 2011-07-23
- Hagan

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Model z Małego Modelarza. Bombowiec torpedowy, który wbrew nazwie niewiele zdewastował, za to sam był często dewastowany (zwłaszcza pod Midway). Jeden z moich pierwszych modeli, po zdjęciu z półki w celu sfotografowania, wymagał małego remontu - otóż butapren w niektórych miejscach "skrystalizował" się i wykruszył, a łącza puściły. Spotkał się ktoś z takim zachowaniem tego kleju? Najbardziej widoczną wadą jest brak linek antenowych - nie robię ich gdyż często się rwały i utrudniały usuwanie kurzu.Model przedstawia Devastatora z USS Hornet - samolotem o oznaczeniach 8-T-7 lecieli J. P. Gray i M. A. Calkins - zginęli pod Midway.
Komentarze
-
Ależ mają, tylko minimalny :) Taki jaki wynika z kształtu dźwigarów, chociaż wiem że prawdziwy Devastator miał trochę większy. Niestety szerokokątny obiektyw zrobił swoje i na niektórych zdjęciach wygląda jakby wznios był wręcz ujemny :). A na uprzedzenia nie zwracam uwagi, ja też jestem dość surowym oceniaczem. Mnie z kolej śmieszy robienie przez niektórych śladów dymu czy błota "bo to uatrakcyjnia model wizualnie". Rozumiem że bardziej im do twarzy w zabłoconych adidasach niż nowiutkich prosto ze sklepu :DDD.
-
To należy zerwać kilka warstw papieru i już nie są grube. Skrzydła wzniosu ewidentnie nie mają. Fajnie, że nie pominąłeś kabiny. Anteny warto robić bez względu na uprzedzenia. Ogólnie można przyznać mu 8.
-
To należy zerwać kilka warstw papieru i już nie są grube. Skrzydła wzniosu ewidentnie nie mają. Fajnie, że nie pominąłeś kabiny. Anteny warto robić bez względu na uprzedzenia. Ogólnie można przyznać mu 8.
-
No cóż element goleni w formie paska był istotnie za długi do zwinięcia, a jeśli dodać do tego grubość kartonu z MM, to takie golenie rzeczywiście wychodzi dość słoniowate.
-
No cóż element goleni w formie paska był istotnie za długi do zwinięcia, a jeśli dodać do tego grubość kartonu z MM, to takie golenie rzeczywiście wychodzi dość słoniowate.
-
model z daleka ładnie wygląda, bliżej to już można się dopatrzeć, tak samo jak pani Beata uważam że skrzydła są klapnięte, gdzie nie gdzie brak retuszu, a czy goleń podwozia nie jest z winieta za grubo, powinno być ciasnej. szkoda że ten model nie posiada imitacji silnika. ale ogólnie model źle nie wygląda. ode mnie 8 + .
-
model z daleka ładnie wygląda, bliżej to już można się dopatrzeć, tak samo jak pani Beata uważam że skrzydła są klapnięte, gdzie nie gdzie brak retuszu, a czy goleń podwozia nie jest z winieta za grubo, powinno być ciasnej. szkoda że ten model nie posiada imitacji silnika. ale ogólnie model źle nie wygląda. ode mnie 8 + .
-
No to może wycieczka w plener ?
-
No to może wycieczka w plener ?
-
Będzie więcej fotek, te skrzydła to złudzenie od obiektywu. Tylko ze światłem dnia w moim mieszkaniu może być kłopot.
-
Będzie więcej fotek, te skrzydła to złudzenie od obiektywu. Tylko ze światłem dnia w moim mieszkaniu może być kłopot.
-
Zdjęcia nie najlepszej jakości i skrzydła sprawiają wrażenie klapniętych.Poproszę o fotki w świetle dnia.
-
Zdjęcia nie najlepszej jakości i skrzydła sprawiają wrażenie klapniętych.Poproszę o fotki w świetle dnia.
-
czegoś mi brakuje na 10
-
czegoś mi brakuje na 10
Ależ mają, tylko minimalny :) Taki jaki wynika z kształtu dźwigarów, chociaż wiem że prawdziwy Devastator miał trochę większy. Niestety szerokokątny obiektyw zrobił swoje i na niektórych zdjęciach wygląda jakby wznios był wręcz ujemny :). A na uprzedzenia nie zwracam uwagi, ja też jestem dość surowym oceniaczem. Mnie z kolej śmieszy robienie przez niektórych śladów dymu czy błota "bo to uatrakcyjnia model wizualnie". Rozumiem że bardziej im do twarzy w zabłoconych adidasach niż nowiutkich prosto ze sklepu :DDD.