Zawsze można zeskanować na lepszy papier i wtedy skleić model. Skoro masz zakupiony oryginał to chyba nie było by to wielką zbrodnią.

Sens jest. Sklej sobie Penelopę to zobaczysz ZŁY karton ;) A co do Twojego okrętu: spoko wyszło jak na tamten MM :D

Myślę,że malowanie kaponem załatwia takie kartonowe problemy. Nigdy tego nie robiłem, ale jak zacząłem to już zawsze będę malował. Widać włożoną pracę w ten model. Jak dla mnie 10

Z pewnością jest sens.

witaj jak dla mnie 10 model czysto i starannie wykonany ... bardzo duży PLUS za wykonanie barierek są równe !! i świetnie się komponują z całością, widać, że poświęciłeś mu trochę czasu pozdrawiam

Mnie sie wydaje ze zaimpregnowanie kartonu rozwiazaloby sprawe. Widac jak inni sklejaja modele z lat 80 i nie skarza sie.

Cóż, mnie się podoba, czyste ładne i wiekowe :-) Jeśli chodzi o Twoje pytanie, uważam , że nie ma sensu zwłaszcza, że plany poszczególnych opracowań są wielokrotnie powielane wśród różnych wydawnictw i bezustannie poprawiane. Taka Burza np. jest dostępna w wielu młodszych wydaniach , niekoniecznie z MM , znacznie atrakcyjniejszych, jesli idzie o kolorystykę, detale wyposażenia jak również samą jakość rozrysowania siatki. Inna sprawa jeżeli nie ma na rynku dostepnego modelu czegoś, co akurat nabywcę interesuje, wtedy jedyną szansą jest szukanie w archiwach a tu MM jest (według mnie) liderem. To taka jest Moja opinia