Mig 25
- 2013-03-30
- Vooyeck

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Witam o Wielcy Hobby Model numer 40 oczywiście przeskalowany do 1:50. Wielki jak Tomcat, kleiłem w standardzie jak zwykle tylko nie wytrzymałem zbyt ubogiej kabiny i dorobiłem dużo z własnej inwencji. Do sklejania ani nie trudny ani nie łatwy ale efektowny . Samolot pobił wszystkie rekordy prędkości i wysokości lotu dla myśliwców w związku z tym wygląda na bardzo toporny i taki właśnie jest. Po prostu wszystko podporządkowane jest lataniu 3600 km/h :). Podsumowując : 6 dni po kilka godzin dziennie po pracy i już sobie wisi nad biurkiem. Zostanę chyba na chwilę przy takich wielkich gabarytach i już się nakręcam na Suchoja. P.S. jeśli ktoś ma zamiar go skleić w 1:33 to uważajcie na ostatnie segmenty kadłuba ... coś mi tam nie grało (za małe wręgi) ale pewnie to wina mojego 'dokładnego' skanowania.
Komentarze
-
Aha. No to luzik :-)
-
Jeśli chodzi o moje modele i ich szybkość/staranność sklejania to nie siedzę po miesiąc, żeby dopieszczać szczególy z jednej prostej przyczyny: Wszystkie prędzej czy później trafiają do chrześniaka mojej szanownej małżonki (lat 6 - chrześniak a nie małżonka), który to chlopiec ma radochę jak te modele latają z okna :). Jak kiedyś na stare lata dorobię się większego mieszkania i wrócę do jedynie słusznej skali 1:33 to będę miał pewnie motywację do dopieszczania tematów. Niewątpliwie każdemu z nas przyświeca inny cel przy budowie modeli : jedni robią modele konkursowe, inni traktują model jako podstawę do dorabiania swoich rzeczy, ja natomiast traktuje sklejanie jako świetny sposób na zabicie zimy i przy okazji sprawdzam sklejalność różnych wydawnictw.
-
Jeśli chodzi o moje modele i ich szybkość/staranność sklejania to nie siedzę po miesiąc, żeby dopieszczać szczególy z jednej prostej przyczyny: Wszystkie prędzej czy później trafiają do chrześniaka mojej szanownej małżonki (lat 6 - chrześniak a nie małżonka), który to chlopiec ma radochę jak te modele latają z okna :). Jak kiedyś na stare lata dorobię się większego mieszkania i wrócę do jedynie słusznej skali 1:33 to będę miał pewnie motywację do dopieszczania tematów. Niewątpliwie każdemu z nas przyświeca inny cel przy budowie modeli : jedni robią modele konkursowe, inni traktują model jako podstawę do dorabiania swoich rzeczy, ja natomiast traktuje sklejanie jako świetny sposób na zabicie zimy i przy okazji sprawdzam sklejalność różnych wydawnictw.
-
Cusik przyblady ten ,,Foxbacik'' Ci wyszedł, czy mi się wydaje? Oryginał zdaje się jest ciemniejszy. A że spory to fakt. Nawet w skali 1:50. Był w tej skali wydany w MM dawno temu, ale osobiście nie polecam. No, gościu, jeszcze trochę bardziej starannie, poświęć więcej czasu na dopieszczenie maksymalnie swoich latadełek, powoli, bez pośpiechu i będzie OK ;-) Lepiej sklecić w miesiącu jeden model a staranniej, niż trzaskać co dydzień nowy, a niedopracowany w szczegółach. Poważnie, to cieszy :-)
-
Cusik przyblady ten ,,Foxbacik'' Ci wyszedł, czy mi się wydaje? Oryginał zdaje się jest ciemniejszy. A że spory to fakt. Nawet w skali 1:50. Był w tej skali wydany w MM dawno temu, ale osobiście nie polecam. No, gościu, jeszcze trochę bardziej starannie, poświęć więcej czasu na dopieszczenie maksymalnie swoich latadełek, powoli, bez pośpiechu i będzie OK ;-) Lepiej sklecić w miesiącu jeden model a staranniej, niż trzaskać co dydzień nowy, a niedopracowany w szczegółach. Poważnie, to cieszy :-)
-
Coraz przyjemniej ogląda się Twoje modele.Nie rozumiem tylko podejścia do szczegółów.Rakiety wypieszczone,a nos zrobiony ot tak sobie......?????
-
Coraz przyjemniej ogląda się Twoje modele.Nie rozumiem tylko podejścia do szczegółów.Rakiety wypieszczone,a nos zrobiony ot tak sobie......?????
-
Odnoszę wrażenie, że robiąc modele idziesz na ilość, a nie na jakość. Masz talent ale cierpliwość to chyba towar deficytowy. Zgadzam się z przedmówcami więc nie będę się rozpisywał.
-
Odnoszę wrażenie, że robiąc modele idziesz na ilość, a nie na jakość. Masz talent ale cierpliwość to chyba towar deficytowy. Zgadzam się z przedmówcami więc nie będę się rozpisywał.
-
Pasowanie w niektórych miejscach mogło być lepsze. Opony wyszły bardzo dobrze, ale się koła rozjechały :-/...
-
Pasowanie w niektórych miejscach mogło być lepsze. Opony wyszły bardzo dobrze, ale się koła rozjechały :-/...
-
Wygląda na to,że tego modelu już nie malowałeś. Nie widać pofałdowanych powierzchni. ładnie wyszedł dzióbek i końcówki uzbrojenia. Jeszcze troszkę niedokładności jest widocznych,zwłaszcza przy kabinie. Nad tym jeszcze popracuj.
-
Wygląda na to,że tego modelu już nie malowałeś. Nie widać pofałdowanych powierzchni. ładnie wyszedł dzióbek i końcówki uzbrojenia. Jeszcze troszkę niedokładności jest widocznych,zwłaszcza przy kabinie. Nad tym jeszcze popracuj.
-
Bardzo mi się podoba standardowe sklejanie,ponieważ bez malowania trudno ukryć małe niedociągnięcia.I za to podziw.
-
Bardzo mi się podoba standardowe sklejanie,ponieważ bez malowania trudno ukryć małe niedociągnięcia.I za to podziw.
-
Model ładny aczkolwiek zabrakło Ci cierpliwości i strasznie dużo rzeczy jest zrobione niedokładnie. Postaraj się bardziej przy oszkleniu. I wg mnie koła Ci się rozłażą. Ale tragedii nie ma wręcz przeciwnie. Powiedz mi tylko czym robiłeś główki rakiet bo bardzo fajnie wyglądają.
-
Model ładny aczkolwiek zabrakło Ci cierpliwości i strasznie dużo rzeczy jest zrobione niedokładnie. Postaraj się bardziej przy oszkleniu. I wg mnie koła Ci się rozłażą. Ale tragedii nie ma wręcz przeciwnie. Powiedz mi tylko czym robiłeś główki rakiet bo bardzo fajnie wyglądają.
Aha. No to luzik :-)