uwielbiam stare wydania MM. Trochę wyszedł banan i czarny retusz idealnie by pasował do tego modelu. ogólnie 5+.

Wersja "okrojona" :-).

koledzy błędy wypisali.

błędy zostały wyliczone ale ogólnie fajny model u mnie czeka na swoją kolej

Ahoj! Lubię "dinozaury" :) ale temu coś brakuje... Gdzie relingi? Czemu lufy takie jakby z pancernika Missouri? ;p Nie lepiej było skleić ciut wolniej a dokładniej? Pozdrawiam sympatyka "staroci" :)

Modele okrętów powinny być umieszczane na odpowiedniej podstawce. W ten sposób nie zniszczysz śrub napędowych i steru. Zgadzam się z kolega kronosem251,- maszt główny i dziobowy są zdecydowanie za grube. Obserwuje też małe kłopoty z utrzymaniem linii wodnej. Ale któż nie robi błędów? Każdemu z nas się zdarza.

Te stare modele są często dużo lepiej opracowane niż ostatnie wyczyny projektantów z Małego Modelarza. W instrukcji tej Burzy jest zresztą bezcenna wskazówka pana Wasiaka jak sklejać szkielety statków by nie ulegały zwichrowaniu. Bierze się deskę i przytwierdza się do niej pokład albo podpokład główkami pinezek i dopiero wtedy się przykleja elementy szkieletu. Naprawdę uzyskuje się w ten sposób rewelacyjny efekt.

Czysto i ładnie. Maszty wyszły za grube i ortodoksi powiedzą, że relingów brak ale i tak coś w staruszce jest.