An-14 „Pszczółka” (Pchełka)
- 2013-12-30
- mariotechnet

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Witam, przedstawiam następnego dinozaura a jest nim An-14 "Pszczółka" (Pchełka) z "Wydawnictwo MON" 1962 rok, autor Leszek Komuda. I tu kilka słów muszę z siebie wyrzucić a mianowicie nawet największemu wrogowi nie polecę tego modelu, totalnie wszystko nie pasuje. Schody zaczęły się już przy wykonywaniu drugiego segment i tak już było do końca, lecz jednak za wszelką cenę postanowiłem go dociągnąć do końca lecz bez bajerów i wielkiego wysilania się. Model ten nie posiada wręg w skrzydłach a jedynie dźwigar pudełkowy"??!!" i tu jedna z dwóch moich gaf jakie popełniłem to chcąc usztywnić skrzydło wkleiłem za szeroki pas kartonu co spowodowało że połamała mi się w czasie kształtowania krawędź natarcia a 3x warstwy "Caponu" po stronie nadruku to jeszcze bardziej uwydatniły (druga gafa). Wklejenie pasa kartonowego (klej) zaczęło powodować fałdowanie co uratowałem wklejając pasy tekturowe (1mm) oraz dźwigar zrobiłem z 4 pasów tektury 1,5mm. Krótko mówiąc dostałem przy tym modelu solidną lekcję pokory. Na końcu zamieszczam rysunki według których prawdopodobnie powstał ten model i fotkę ze względu iż spotkałem An-14 "Pchełka" który różni się kształtem skrzydeł, usterzenia i przodem kadłuba. Dokończyłem go tylko i wyłącznie dlatego bo to jest protoplasta An-28 (M-28) a konstrukcja skrzydła (Pchełka) posłużyła za wzór do skrzydła M-15. MIŁEGO OGLĄDANIA – POZDRAWIAM ---> jest to najgorszy jaki robiłem i najgorzej zrobiony prze zemnie model :-(
Komentarze
-
beata napisała "Gdybyś nie opisał tych swoich perypetii,to w życiu bym nie powiedziała,że miałeś jakiekolwiek problemy przy klejeniu." I ja mam podobne odczucia! Naprawdę nieźle ci to wyszło, przy takich problemach z wycinanką! Gratuluję!
-
fajny
-
fajny
-
A skąd żeś Ty takiego dziadzia wytrzasnął:D Nieźle to wykleiłeś. Gratuluję
-
A skąd żeś Ty takiego dziadzia wytrzasnął:D Nieźle to wykleiłeś. Gratuluję
-
Gdybyś nie opisał tych swoich perypetii,to w życiu bym nie powiedziała,że miałeś jakiekolwiek problemy przy klejeniu.
-
Gdybyś nie opisał tych swoich perypetii,to w życiu bym nie powiedziała,że miałeś jakiekolwiek problemy przy klejeniu.
-
Podziwiam za odwagę. :-)))
-
Podziwiam za odwagę. :-)))
-
Za to co przeszedłeś w czasie klejenia też dam 10. A miej przynajmniej radochę na końcu ;-). PS. Widzę, że zabrakło tego wydawnictwa w spisie, trzeba dodać :-). POZdro.
-
Za to co przeszedłeś w czasie klejenia też dam 10. A miej przynajmniej radochę na końcu ;-). PS. Widzę, że zabrakło tego wydawnictwa w spisie, trzeba dodać :-). POZdro.
-
SZAMAN-ie, dodałem jeszcze na końcu 5 fotek z tym natarciem skrzydeł, słabo widać bo flesz odbija ale... widać - dla mnie, masakra. KILMINSTER (mnie też nie było) dzięki, dodałeś mi otuchy by dinozaurów skrobać :-) POZDRAWIAM PS. tam gdzie widać zakładki dorobione prze zemnie to dziury były :-(
-
SZAMAN-ie, dodałem jeszcze na końcu 5 fotek z tym natarciem skrzydeł, słabo widać bo flesz odbija ale... widać - dla mnie, masakra. KILMINSTER (mnie też nie było) dzięki, dodałeś mi otuchy by dinozaurów skrobać :-) POZDRAWIAM PS. tam gdzie widać zakładki dorobione prze zemnie to dziury były :-(
-
Matko ! !962 ?! To nawet mnie nie było jeszcze na świecie ! Za sam pomysł, ale także za wykonanie 10 się należy. 5 dam za poziom trudności ale dotyczący, jak piszesz, spasowania elementów a nie uszczegółowienia. No i 3-czka za prezentację i mamy "maksa". Gratuluję pomysłu i wytrwałości.
-
Matko ! !962 ?! To nawet mnie nie było jeszcze na świecie ! Za sam pomysł, ale także za wykonanie 10 się należy. 5 dam za poziom trudności ale dotyczący, jak piszesz, spasowania elementów a nie uszczegółowienia. No i 3-czka za prezentację i mamy "maksa". Gratuluję pomysłu i wytrwałości.
-
Wygląda jak prototyp Bryzy,he,he.Te krawędzie natarcia nie takie znowu straszne,choć z bliska nie pokazałeś...I płyty Ci się na lotnisku rozjechały, ale to drobiazg. Ogólnie fajny modelik, ale jako pszczółka można by go w pszczółkę pomalować.A z caponem przesadziłeś. Wystarczy jedna warstwa od góry i jedna od dołu (wałkiem bez rozcieńczania).Ciężko mi ocenić.Plus za ruchome śmigła i ogólny wygląd, ale na 10 chyba nie zasługuje.Poczekam na inne oceny.
-
Wygląda jak prototyp Bryzy,he,he.Te krawędzie natarcia nie takie znowu straszne,choć z bliska nie pokazałeś...I płyty Ci się na lotnisku rozjechały, ale to drobiazg. Ogólnie fajny modelik, ale jako pszczółka można by go w pszczółkę pomalować.A z caponem przesadziłeś. Wystarczy jedna warstwa od góry i jedna od dołu (wałkiem bez rozcieńczania).Ciężko mi ocenić.Plus za ruchome śmigła i ogólny wygląd, ale na 10 chyba nie zasługuje.Poczekam na inne oceny.
beata napisała "Gdybyś nie opisał tych swoich perypetii,to w życiu bym nie powiedziała,że miałeś jakiekolwiek problemy przy klejeniu." I ja mam podobne odczucia! Naprawdę nieźle ci to wyszło, przy takich problemach z wycinanką! Gratuluję!