BAe Sea Harrier
- 2014-08-29
- negrolakes

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Cześć, Zdjęcia w tzw Hangarze;) BAe Sea Harrier kojarzony wyłącznie przez swoją budowę z wolnym, słabym samolotem co oczywiście jest bzdurą. Bardzo zwinny i dynamiczny brytyjski myśliwiec. Wydawnictwo Pana Wasiaka poprawione przeze mnie w 60 może 70%. Przerobiona kabina i fotel pilota, dorobione podwozie, zmienione uzbrojenie, przemalowany tzw ogon, przerobione wloty powietrza oraz poprawione dysze. Wszystko to wg mnie dodaje mu tego uroku, którego przede wszystkim sam oczekiwałem. Model bez poprawek, bardzo prosty w budowie wręcz można go uznać, jako model dla początkujących. Zapraszam zaciekawionych do relacji a pozostałych wyjadaczy modelowych do galerii aby mogli wydać swoje opinie i oceny na czym mi zależy najbardziej.
Komentarze
-
Jeżeli o mnie chodzi, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna waloryzacja (dorobiłeś nawet wnęki podwozia), a z drugiej strony widać nadmiary farby użytej do retuszu, dosyć widoczne łączenia segmentów kadłuba i odciśnięte wręgi na poszyciu skrzydeł od góry i na stateczniku pionowym...
-
Ja również muszę pochwalić zwłaszcza za dysze i fotel. Świetne są. Natomiast statecznik pionowy jakiś dziwnie pomalowany i rakiety jakieś takie nie autentyczne. Całoś jednak sprawia miłe wrażenie :-) Gratulacje.
-
Ja również muszę pochwalić zwłaszcza za dysze i fotel. Świetne są. Natomiast statecznik pionowy jakiś dziwnie pomalowany i rakiety jakieś takie nie autentyczne. Całoś jednak sprawia miłe wrażenie :-) Gratulacje.
-
Model prezentuje się ogólnie nieżle.
-
Model prezentuje się ogólnie nieżle.
-
Nooo :D jak dla mnie jedno z lepszych wykonań tego modelu dostępne w sieci :)
-
Nooo :D jak dla mnie jedno z lepszych wykonań tego modelu dostępne w sieci :)
-
Gratuluje ukończenia modelu. Na plus zaliczam Twój duży wkład własny i "miłość" do opracowań p. Wasiaka. Na minus to co juz wcześniej zaznaczono czyli miejscami niedokładne formowanie części tak jak byś się śpieszył. Nie przemawia do mnie przemalowany statecznik- wygląda jak żywcem przeniesiony od innego modelu ale to Twój wybór i nie ma wpływu na moja ocenę.
-
Gratuluje ukończenia modelu. Na plus zaliczam Twój duży wkład własny i "miłość" do opracowań p. Wasiaka. Na minus to co juz wcześniej zaznaczono czyli miejscami niedokładne formowanie części tak jak byś się śpieszył. Nie przemawia do mnie przemalowany statecznik- wygląda jak żywcem przeniesiony od innego modelu ale to Twój wybór i nie ma wpływu na moja ocenę.
-
Ja się nie będę powtarzać.W zupełności zgadzam się z kolegami.
-
Ja się nie będę powtarzać.W zupełności zgadzam się z kolegami.
-
Są jakieś malutkie niedokładności, ale waloryzacja i przeróbki (brawo!) je przesłaniają. Niepowtarzalny model pośród wielu sklejonych z tego MM. Grafika na sterze - świetny pomysł. Uatrakcyjnia i ożywia jednolite malowanie. "Wypasiony" fotel staje się powoli Twoim znakiem firmowym:) Bardzo udany Harrier-ek:) Gratuluję.
-
Są jakieś malutkie niedokładności, ale waloryzacja i przeróbki (brawo!) je przesłaniają. Niepowtarzalny model pośród wielu sklejonych z tego MM. Grafika na sterze - świetny pomysł. Uatrakcyjnia i ożywia jednolite malowanie. "Wypasiony" fotel staje się powoli Twoim znakiem firmowym:) Bardzo udany Harrier-ek:) Gratuluję.
-
Wyszła fajna maszyna. Szkoda tylko tego krowiego żebra na stateczniku pionowym - to chyba od farby. A gdzieś Ty usłyszał, że to wolny i słaby samolot? Bo ja pierwszy raz coś takiego słyszę ;-). A tak a pro po sylwetki to morski Harrier jest właśnie piękny. Brzydal to jest z Harrier'a z tym wąskim nosem, w którym na dalmierz na samym czubku.
-
Wyszła fajna maszyna. Szkoda tylko tego krowiego żebra na stateczniku pionowym - to chyba od farby. A gdzieś Ty usłyszał, że to wolny i słaby samolot? Bo ja pierwszy raz coś takiego słyszę ;-). A tak a pro po sylwetki to morski Harrier jest właśnie piękny. Brzydal to jest z Harrier'a z tym wąskim nosem, w którym na dalmierz na samym czubku.
-
Wycisnąłeś z modelu co się dało, widać niedokładności w łączeniu segmentów ale rozumiem sam lepiej bym nie skleił. Duży plusik za fotel i zdjęcia w plenerze bardzo mi się podobają.
-
Wycisnąłeś z modelu co się dało, widać niedokładności w łączeniu segmentów ale rozumiem sam lepiej bym nie skleił. Duży plusik za fotel i zdjęcia w plenerze bardzo mi się podobają.
-
Sam samolot może i przepiękny nie jest(sam skleiłem 2 takie), ważne,że bardzo skuteczny. Poprawiłeś Wasiaka i za to Ci chwała. Popatrzcie. Tak niewiele trzeba, aby ze słabego opracowania wycisnąć fajny model.Cóż by się stało projektantowi gdyby poprawił te kilka istotnych elementów?. W sumie naprawdę niewiele trzeba... Chyba tylko wyobraźni.
-
Sam samolot może i przepiękny nie jest(sam skleiłem 2 takie), ważne,że bardzo skuteczny. Poprawiłeś Wasiaka i za to Ci chwała. Popatrzcie. Tak niewiele trzeba, aby ze słabego opracowania wycisnąć fajny model.Cóż by się stało projektantowi gdyby poprawił te kilka istotnych elementów?. W sumie naprawdę niewiele trzeba... Chyba tylko wyobraźni.
-
Hmm,chyba niedługo nie będziemy mówić model Pana Wasiaka,tylko "produkt wyjściowy Pana Wasiaka"
-
Hmm,chyba niedługo nie będziemy mówić model Pana Wasiaka,tylko "produkt wyjściowy Pana Wasiaka"
-
Porównywałem ten model z tym egzemplarzem z Konradusa. Dużo waloryzacji i zmian na lepsze w porównaniu do oryginału, co jest Twoim znakiem firmowym.Nie napisałeś o wnękach podwozia.Poprawiłeś nawet te kółeczka na końcach skrzydeł.Lubię też Twoją pomysłowość, jak czerwone strzałki.Doceniam ten wkład i to przekłada się na ocenę.Punktów nie ucinam, bo żeby sklejać "starocie" i je przerabiać trzeba dużo pracy, pomysłowości i chęci.Mimo wszytko jeśli nawet opracowanie, "daje Ci w kość", dbaj o estetykę i staranność, bo psuje efekt końcowy.Chciałbym jeszcze parę zdjęć, jak te dwa, przed fotelem na drugiej stronie.
-
Porównywałem ten model z tym egzemplarzem z Konradusa. Dużo waloryzacji i zmian na lepsze w porównaniu do oryginału, co jest Twoim znakiem firmowym.Nie napisałeś o wnękach podwozia.Poprawiłeś nawet te kółeczka na końcach skrzydeł.Lubię też Twoją pomysłowość, jak czerwone strzałki.Doceniam ten wkład i to przekłada się na ocenę.Punktów nie ucinam, bo żeby sklejać "starocie" i je przerabiać trzeba dużo pracy, pomysłowości i chęci.Mimo wszytko jeśli nawet opracowanie, "daje Ci w kość", dbaj o estetykę i staranność, bo psuje efekt końcowy.Chciałbym jeszcze parę zdjęć, jak te dwa, przed fotelem na drugiej stronie.
-
Jeżeli chodzi o ogólną sylwetkę - jest OK (chociaż bryła tej maszyny nie podoba mi się). Na zbliżeniach widoczny brak retuszu, niedokładności przy wycinaniu elementów i łączeniu segmentów. Szacun za inwencję własną - kabinka baaardzo w porządku, ale już ta srebrna folia we wlotach powietrza do mnie nie przemawia. Daj go do Galerii MM na "czarnym" bo tam jest tylko jedna galeria tego modelu.
-
Jeżeli chodzi o ogólną sylwetkę - jest OK (chociaż bryła tej maszyny nie podoba mi się). Na zbliżeniach widoczny brak retuszu, niedokładności przy wycinaniu elementów i łączeniu segmentów. Szacun za inwencję własną - kabinka baaardzo w porządku, ale już ta srebrna folia we wlotach powietrza do mnie nie przemawia. Daj go do Galerii MM na "czarnym" bo tam jest tylko jedna galeria tego modelu.
Jeżeli o mnie chodzi, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna waloryzacja (dorobiłeś nawet wnęki podwozia), a z drugiej strony widać nadmiary farby użytej do retuszu, dosyć widoczne łączenia segmentów kadłuba i odciśnięte wręgi na poszyciu skrzydeł od góry i na stateczniku pionowym...