Arado Ar 196
- 2015-10-08
- świeżak007

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Oto model niemieckiego wodnosamolotu rozpoznawczego z okresu 2 wojny światowej. Generalnie model sklejał się przyjemnie i bez większych kłopotów. Problem miałem tylko ze statecznikiem poziomym, bo chciałem trochę namoczyć by łatwiej formować kształt ale niestety ogon się pofładował. Także już nigdy więcej wody! Najwięcej przyjemności sprawiło jednak zrobienie elementów łączących pływaki z podwoziem.
Komentarze
-
Bardzo czysto sklejony, następnym razem retusz i będzie super.
-
retusz i było by ok ale z bismarkiem poczekaj
-
retusz i było by ok ale z bismarkiem poczekaj
-
Koledzy w zasadzie wszystko napisali.Dodam tylko,że z ta wodą to pomysł był niezły, ale nasącza się pędzelkiem tylko krawędź natarcia od wewnątrz i tak zwilżony element formuje. Polecam Kapon, którym malujemy cały model przed sklejeniem. Powoduje lepsze formowanie kartonu i zabezpiecza. Jak na drugi model jest dobrze , odradzam jednak Bismarcka.Zrób najpierw ten wiatrak i przykładaj się do szczegółów.
-
Koledzy w zasadzie wszystko napisali.Dodam tylko,że z ta wodą to pomysł był niezły, ale nasącza się pędzelkiem tylko krawędź natarcia od wewnątrz i tak zwilżony element formuje. Polecam Kapon, którym malujemy cały model przed sklejeniem. Powoduje lepsze formowanie kartonu i zabezpiecza. Jak na drugi model jest dobrze , odradzam jednak Bismarcka.Zrób najpierw ten wiatrak i przykładaj się do szczegółów.
-
Patrzę na ten model i czuję zadowolenie. To są początki i to bardzo dobre. Klejenie dla przyjemności to podstawa, warsztat szlifujemy otwarciem na przykłady i rady ( oby ich było wiele). Zaangażowanie w postaci precyzji cięcia, widzenia całości, kształtowania kartonu, jest widoczne (oprócz stateczników poziomych). Składanie fragmentów trzeba doszlifować, bez względu no co dała fabryka. Retusz to trudna sztuka i wybiegająca poza umiejętności stricte manualne, jednak tutaj nawet nie spróbowałeś. Końcowo, ja czekam na Twój następny model bo ten zachęca do śledzenia. Z innej beczki - zdjęcie na spód prosi się o niebo i było by jak w niebie. Faktycznie, stelaż pływaków bardzo dobry. Więcej, więcej wody.
-
Patrzę na ten model i czuję zadowolenie. To są początki i to bardzo dobre. Klejenie dla przyjemności to podstawa, warsztat szlifujemy otwarciem na przykłady i rady ( oby ich było wiele). Zaangażowanie w postaci precyzji cięcia, widzenia całości, kształtowania kartonu, jest widoczne (oprócz stateczników poziomych). Składanie fragmentów trzeba doszlifować, bez względu no co dała fabryka. Retusz to trudna sztuka i wybiegająca poza umiejętności stricte manualne, jednak tutaj nawet nie spróbowałeś. Końcowo, ja czekam na Twój następny model bo ten zachęca do śledzenia. Z innej beczki - zdjęcie na spód prosi się o niebo i było by jak w niebie. Faktycznie, stelaż pływaków bardzo dobry. Więcej, więcej wody.
-
Jak na drugi model to nie jest żle.Jest kilka błędów i brak retuszu troszkę razi. Moja ocena to 8/4/2
-
Jak na drugi model to nie jest żle.Jest kilka błędów i brak retuszu troszkę razi. Moja ocena to 8/4/2
-
Jeśli chcesz skleić okręt wojenny to spróbuj od polskich, mniejszych typu BURZA, GROM, BŁYSKAWICA. Są dość dobrze opracowane ale wymagające, bo dużo drobnych detali.
-
Jeśli chcesz skleić okręt wojenny to spróbuj od polskich, mniejszych typu BURZA, GROM, BŁYSKAWICA. Są dość dobrze opracowane ale wymagające, bo dużo drobnych detali.
-
Pamiętam ten model kiedy się ukazał leciałem do kiosku Ruchu zdyszany gdy się dowiedziałem ,że już jest. Piękne czasy... Tylko M.M Był dostępny dla mnie. Co do oceny modelu jak na 2 sklejony super się prezentuje nie odrazu wymaga się mistrzostwa ale z kolejnymi modelami będzie lepiej. Odradzam branie się za Bismarck'a bo podejrzewam ,że polegniesz ... nie gniewaj się ale musisz nabrać wprawy z kształtowaniem , formowaniem i technikami klejenia i do tego cierpliwość. Polecam Ci te prostrze modele np Bf-109 z M.M-a lub podobny . Pozdrawiam
-
Pamiętam ten model kiedy się ukazał leciałem do kiosku Ruchu zdyszany gdy się dowiedziałem ,że już jest. Piękne czasy... Tylko M.M Był dostępny dla mnie. Co do oceny modelu jak na 2 sklejony super się prezentuje nie odrazu wymaga się mistrzostwa ale z kolejnymi modelami będzie lepiej. Odradzam branie się za Bismarck'a bo podejrzewam ,że polegniesz ... nie gniewaj się ale musisz nabrać wprawy z kształtowaniem , formowaniem i technikami klejenia i do tego cierpliwość. Polecam Ci te prostrze modele np Bf-109 z M.M-a lub podobny . Pozdrawiam
-
Tak, to jest mój drugi model. W przyszłości gdy będę miał trochę więcej czasu może zabiorę się za okręt Bismarck. Ale zastanawiam się czy to nie skok na głęboką wodę- zbyt głęboką. Mam jeszcze do sklejenia Mi-28 więc na chwilę obecną zajmę się tymże śmigłowcem. A jeśli chodzi o Arado to do tablicy przyrządów nie było żadnych zegarów
-
Tak, to jest mój drugi model. W przyszłości gdy będę miał trochę więcej czasu może zabiorę się za okręt Bismarck. Ale zastanawiam się czy to nie skok na głęboką wodę- zbyt głęboką. Mam jeszcze do sklejenia Mi-28 więc na chwilę obecną zajmę się tymże śmigłowcem. A jeśli chodzi o Arado to do tablicy przyrządów nie było żadnych zegarów
-
Świeżak dopiero zaczął pokazywać swoje prace i chyba to jego drugi model więc nie jest źle. Retusz ważny, ale nie najważniejszy. Model sklejony równo, chociaż musisz zwracać uwagę na pasowanie elementów bo faktycznie nie schodzą się idealnie. Stateczniki lekko pofalowane, ale wiemy dlaczego. Natomiast karabin maszynowy bym poprawił bo wygląda jakby miał tłumik założony.
-
Świeżak dopiero zaczął pokazywać swoje prace i chyba to jego drugi model więc nie jest źle. Retusz ważny, ale nie najważniejszy. Model sklejony równo, chociaż musisz zwracać uwagę na pasowanie elementów bo faktycznie nie schodzą się idealnie. Stateczniki lekko pofalowane, ale wiemy dlaczego. Natomiast karabin maszynowy bym poprawił bo wygląda jakby miał tłumik założony.
-
Nie wiem który to już Twój model, ale jest jeszcze sporo do poprawy. W oczy rzuca się brak retuszu, szczeliny na łączeniach elementów i niezbyt udane formowanie części (nie wspominając o lufie karabinu tylnego strzelca...). O ile, na tych kilku zdjęciach krawędź natarcia skrzydeł wygląda całkiem przyzwoicie to już stateczniki poziome słabo. Coś mi się nie podoba również kształt przekroju skrzydła - czy tam są jakieś żeberka ? Tablica przyrządów to białe kółka ? Nie było żadnej imitacji zegarów ? Jest parę rzeczy do korekty, polecam korzystanie z relacji doświadczonych sklejaczy - można baaaaardzo dużo sie dowiedzieć. Jaki model będzie następny ?
-
Nie wiem który to już Twój model, ale jest jeszcze sporo do poprawy. W oczy rzuca się brak retuszu, szczeliny na łączeniach elementów i niezbyt udane formowanie części (nie wspominając o lufie karabinu tylnego strzelca...). O ile, na tych kilku zdjęciach krawędź natarcia skrzydeł wygląda całkiem przyzwoicie to już stateczniki poziome słabo. Coś mi się nie podoba również kształt przekroju skrzydła - czy tam są jakieś żeberka ? Tablica przyrządów to białe kółka ? Nie było żadnej imitacji zegarów ? Jest parę rzeczy do korekty, polecam korzystanie z relacji doświadczonych sklejaczy - można baaaaardzo dużo sie dowiedzieć. Jaki model będzie następny ?
Bardzo czysto sklejony, następnym razem retusz i będzie super.