HMS Speedy 1828 [1:100] - model testowy dla Modelarstwa Okrętowego
- 2016-11-13
- Seahorse
![HMS Speedy 1828 [1:100] - model testowy dla Modelarstwa Okrętowego HMS Speedy 1828 [1:100] - model testowy dla Modelarstwa Okrętowego](http://pliki.kartonowki.pl/modele/obrazki/avatary/4/7/7/6/picture_7c67178067a5cc85409b336a8d3aed2c.jpg)
- Okręty, statki, żaglowce
- Galeria

Model przygotowany jak w tytule. Są w nim drobne usterki "estetyczne", ale przy klejeniu testowym bardziej skupiałem się na spasowaniu części, niż na np. doborze koloru retuszu. To samo dotyczy drobnych odprysków tonera, który nie zawsze trzymał się kartonu. Kolorystyka tej "kolorowej surówki" jest bliższa połowie XVIII wieku, ale w wydanym modelu będzie wybór: jak na zdjęciach lub w czarno-białe pasy charakterystyczne dla wieku XIX. Model był klejony w pełnym standardzie, bez szpachli czy pianek. Relacje z budowy można zobaczyć na "czarnym" forum lub anglojęzycznym papermodelers.com.
Komentarze
-
Borysio, model właśnie powinien leżeć w Empikach w numerze specjalnym "Modelarstwa Okrętowego". Jeśli nie, to może tu: http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=21. Bloczki? Niestety, nie ma bloczków kartonowych do modeli kartonowych, z wyjątkiem oferowanych przez Shipyard, ale te i tak trzeba sklejać, oszlifować i pomalować, więc jedynie odpada wycinanie. Rozczaruję Cię, ale dla swoich potrzeb używam... bloczków drewnianych do modeli drewnianych. I są to bloczki między innymi firmy Artesania Latina. Różnie jest z ich wyglądem, niektóre typy trzeba "podrasować" pilnikiem, inne są gotowe do użycia bez żadnych zabiegów. Ponieważ nie robię modeli na konkursy w klasie standard, więc drewniane elementy nie przeszkadzają mi. Liczy się ostateczny efekt i przyjemność. Pozdrawiam
-
Borysio, model właśnie powinien leżeć w Empikach w numerze specjalnym "Modelarstwa Okrętowego". Jeśli nie, to może tu: http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=21. Bloczki? Niestety, nie ma bloczków kartonowych do modeli kartonowych, z wyjątkiem oferowanych przez Shipyard, ale te i tak trzeba sklejać, oszlifować i pomalować, więc jedynie odpada wycinanie. Rozczaruję Cię, ale dla swoich potrzeb używam... bloczków drewnianych do modeli drewnianych. I są to bloczki między innymi firmy Artesania Latina. Różnie jest z ich wyglądem, niektóre typy trzeba "podrasować" pilnikiem, inne są gotowe do użycia bez żadnych zabiegów. Ponieważ nie robię modeli na konkursy w klasie standard, więc drewniane elementy nie przeszkadzają mi. Liczy się ostateczny efekt i przyjemność. Pozdrawiam
-
Wszystkie pochwały, które zostały wypowiedziane przez kolegów popieram i dołączam się do nich. Jednak olinowanie wymaga odrębnego wyróżnienia. Wykonanie jest rzeczywiście na najwyższym światowym poziomie. Ponieważ w dawnych latach zbudowałem kilka żaglowców z MM, więc wiem jakie to trudne w wykonaniu. Przez wiele lat kleiłem jednak co innego, aż przyszedł czas ponownego powrotu do żaglowców. Jednak postanowiłem zdradzić kartonówkę na rzecz "gotowca" z firmy Artresania Latina i zbudować karakę Santa Maria, który nabyłem w jednym ze sklepów internetowych. Moja decyzja odejścia od kartonówki była spowodowana właśnie tym, że utkwiło mi w pamięci bardzo żmudne wykonywanie tych wszystkich drobnych elementów wchodzących w skład olinowania, a dzisiaj już paluchy są za grube (pierwszy poważny model jaki wykonałem z MM to był "Marceli Nowotko", lat temu bardzo, bardzo wiele...). Mam kilka wycinanek żaglowców Schip Yard, ale właśnie z tego powodu nigdy nie podjąłem się ich budowy. Oglądając zdjęcia tego pięknie wykonanego modelu żaglowca HMS Speedy zastanawiam się czy wraz z planami kartonowych modeli żaglowców są wydawane dodatki w postaci elementów fototrawionych czy wycinanych laserem podobnie jak dotyczy to samolotów, okrętów wojennych czy parowozów (które ostatnio buduję). Chodzi przede wszystkim o elementy powtarzalne, w tym wypadku np. o bloczki, a nie o wręgi szkieletu - co jest wielkie i nie wymaga szczególnej precyzji. Proszę o informacje na ten temat, oraz gdzie ewentualnie można nabyć tego HMS Spedeey. POZDRAWIAM : Ryszard.
-
Wszystkie pochwały, które zostały wypowiedziane przez kolegów popieram i dołączam się do nich. Jednak olinowanie wymaga odrębnego wyróżnienia. Wykonanie jest rzeczywiście na najwyższym światowym poziomie. Ponieważ w dawnych latach zbudowałem kilka żaglowców z MM, więc wiem jakie to trudne w wykonaniu. Przez wiele lat kleiłem jednak co innego, aż przyszedł czas ponownego powrotu do żaglowców. Jednak postanowiłem zdradzić kartonówkę na rzecz "gotowca" z firmy Artresania Latina i zbudować karakę Santa Maria, który nabyłem w jednym ze sklepów internetowych. Moja decyzja odejścia od kartonówki była spowodowana właśnie tym, że utkwiło mi w pamięci bardzo żmudne wykonywanie tych wszystkich drobnych elementów wchodzących w skład olinowania, a dzisiaj już paluchy są za grube (pierwszy poważny model jaki wykonałem z MM to był "Marceli Nowotko", lat temu bardzo, bardzo wiele...). Mam kilka wycinanek żaglowców Schip Yard, ale właśnie z tego powodu nigdy nie podjąłem się ich budowy. Oglądając zdjęcia tego pięknie wykonanego modelu żaglowca HMS Speedy zastanawiam się czy wraz z planami kartonowych modeli żaglowców są wydawane dodatki w postaci elementów fototrawionych czy wycinanych laserem podobnie jak dotyczy to samolotów, okrętów wojennych czy parowozów (które ostatnio buduję). Chodzi przede wszystkim o elementy powtarzalne, w tym wypadku np. o bloczki, a nie o wręgi szkieletu - co jest wielkie i nie wymaga szczególnej precyzji. Proszę o informacje na ten temat, oraz gdzie ewentualnie można nabyć tego HMS Spedeey. POZDRAWIAM : Ryszard.
-
Dziękuję za pozytywne oceny i wybór na MT. I ja muszę powiedzieć, że jestem z tego modelu bardzo zadowolony więc dobrze, że nie jestem osamotniony w tej ocenie.:-))) Choć zabrzmi to jak kryptoreklama, bo właśnie wraz z nr specjalnym "Modelarstwa Okrętowego" model został opublikowany, bardziej chciałem pokazać, co można skleić i czego się spodziewać trzymając w Empiku to czasopismo w rękach i zastanawiając się "kupić - nie kupić". Ale dostać MT też miło. Jeszcze raz dzięki.
-
Dziękuję za pozytywne oceny i wybór na MT. I ja muszę powiedzieć, że jestem z tego modelu bardzo zadowolony więc dobrze, że nie jestem osamotniony w tej ocenie.:-))) Choć zabrzmi to jak kryptoreklama, bo właśnie wraz z nr specjalnym "Modelarstwa Okrętowego" model został opublikowany, bardziej chciałem pokazać, co można skleić i czego się spodziewać trzymając w Empiku to czasopismo w rękach i zastanawiając się "kupić - nie kupić". Ale dostać MT też miło. Jeszcze raz dzięki.
-
Przepięknie wykonany model.3 x maks i MT.
-
Przepięknie wykonany model.3 x maks i MT.
-
Ładny jest, co tu dużo mówić.
-
Ładny jest, co tu dużo mówić.
-
Piękna łajba, bardzo dobrze wykonana. Zawsze podobały mi się żaglowce, ale jeszcze długa droga przede mną za nim się podejmę jakiegokolwiek, jak pisali poprzednicy- olinowanie to abstrakcja dla nas :) Dokładam do tego czyste sklejenie i dla mnie to wystarczające argumenty na maxa i MT niezależnie od Beaty (mimo miłości do pancerki).
-
Piękna łajba, bardzo dobrze wykonana. Zawsze podobały mi się żaglowce, ale jeszcze długa droga przede mną za nim się podejmę jakiegokolwiek, jak pisali poprzednicy- olinowanie to abstrakcja dla nas :) Dokładam do tego czyste sklejenie i dla mnie to wystarczające argumenty na maxa i MT niezależnie od Beaty (mimo miłości do pancerki).
-
Piękna sprawa. Olinowanie i ożaglowanie to majstersztyk. I to się najbardziej rzuca w oczy, ale reszta to też bajka. Hmm, gdzie Ci mistrzowie, skoro wszyscy mówią o sobie: sklejacze...po czym wystawiają takie modele :-) :-) :-) U mnie MT bez szemrania :-)
-
Piękna sprawa. Olinowanie i ożaglowanie to majstersztyk. I to się najbardziej rzuca w oczy, ale reszta to też bajka. Hmm, gdzie Ci mistrzowie, skoro wszyscy mówią o sobie: sklejacze...po czym wystawiają takie modele :-) :-) :-) U mnie MT bez szemrania :-)
-
Na zdjęciu prezentującym wygąada dość niepozornie, ale za to potem......Piękny model.
-
Na zdjęciu prezentującym wygąada dość niepozornie, ale za to potem......Piękny model.
-
Piękne wykonanie i piękne zdjęcia. Chociaż żagle to nie jest moja bajka, to zawsze mi się podobały, szczególnie w takim wykonaniu. Wydaje się jakby te linki były ruchome. "Jestem zwykłym "sklejaczem"" - akurat. Gratulacje. 3 x max i MT.
-
Piękne wykonanie i piękne zdjęcia. Chociaż żagle to nie jest moja bajka, to zawsze mi się podobały, szczególnie w takim wykonaniu. Wydaje się jakby te linki były ruchome. "Jestem zwykłym "sklejaczem"" - akurat. Gratulacje. 3 x max i MT.
-
Jeżeli tak wygląda sklejanie testowe to jak będzie wyglądał zwaloryzowany model ? Fantastyczna robótka, nie znam się na żaglach kompletnie, dla laika ta plątanina lin jest nie do ogarnięcia, po prostu nie wyobrażam sobie że miałbym to wszystko dziergać... Że też Wam się chce ;) Wielki szacun.
-
Jeżeli tak wygląda sklejanie testowe to jak będzie wyglądał zwaloryzowany model ? Fantastyczna robótka, nie znam się na żaglach kompletnie, dla laika ta plątanina lin jest nie do ogarnięcia, po prostu nie wyobrażam sobie że miałbym to wszystko dziergać... Że też Wam się chce ;) Wielki szacun.
-
No to ładnie je wyrysowałeś. Takie rysowanie to żmudna robota, dobrze, że tu tak mało żagla :) Faktycznie wydruki bardzo często są błyszczące. Ja do swojego okrętu wynalazłem firmę, która drukuje matowo, ale jest to druk wielkoformatowy i trochę droższy od drukowania na A4. Co do koloru, to model powinien się podobać, no chyba, że się robi dokładną replikę. Dzięki za wyjaśnienia.
-
No to ładnie je wyrysowałeś. Takie rysowanie to żmudna robota, dobrze, że tu tak mało żagla :) Faktycznie wydruki bardzo często są błyszczące. Ja do swojego okrętu wynalazłem firmę, która drukuje matowo, ale jest to druk wielkoformatowy i trochę droższy od drukowania na A4. Co do koloru, to model powinien się podobać, no chyba, że się robi dokładną replikę. Dzięki za wyjaśnienia.
-
@tulipan740i - ten patyk to bukszpryt i raczej nie jest "niespotykanie długi", ale robi wrażenie:-))) @And Di - o kolorach wspomniałem, że prawie na pewno był w czarno-białe pasy typowe dla XiX wieku. Ta kolorystyka jest bardziej "kominkowa" a mniej historyczna. W wydaniu zmieściły się obie wersje. Błyszczy się tak jak się błyszczy toner, bo nie był niczym zabezpieczany. Czasami taki efekt pojawia się przy zmniejszaniu zdjęcia - jakoś się wyostrza tworząc większy kontrast. Żagle oczywiście moje, bo niby skąd bym miał je wziąć:-))). Ożaglowanie było bardzo różne, więc można sobie coś dołożyć, można samodzielnie dorobić żagle wytykowe... @Zbyszek001 - jeśli Beata wystartuje, to będę jej kibicował, bo jej umiejętności są kilka klas wyżej ode mnie. Jestem zwykłym "sklejaczem", a ostatni NIE SWÓJ żaglowiec w standardzie skleiłem kilkanaście lat temu. Jestem pełen uznania dla osiągnięć Beaty.
-
@tulipan740i - ten patyk to bukszpryt i raczej nie jest "niespotykanie długi", ale robi wrażenie:-))) @And Di - o kolorach wspomniałem, że prawie na pewno był w czarno-białe pasy typowe dla XiX wieku. Ta kolorystyka jest bardziej "kominkowa" a mniej historyczna. W wydaniu zmieściły się obie wersje. Błyszczy się tak jak się błyszczy toner, bo nie był niczym zabezpieczany. Czasami taki efekt pojawia się przy zmniejszaniu zdjęcia - jakoś się wyostrza tworząc większy kontrast. Żagle oczywiście moje, bo niby skąd bym miał je wziąć:-))). Ożaglowanie było bardzo różne, więc można sobie coś dołożyć, można samodzielnie dorobić żagle wytykowe... @Zbyszek001 - jeśli Beata wystartuje, to będę jej kibicował, bo jej umiejętności są kilka klas wyżej ode mnie. Jestem zwykłym "sklejaczem", a ostatni NIE SWÓJ żaglowiec w standardzie skleiłem kilkanaście lat temu. Jestem pełen uznania dla osiągnięć Beaty.
-
Piękny jest bez dwu zdań. Jak tylko ukaże się w handlu będzie mój. 3 maksy i zapowiada się MT. No chyba, ze Beata wystartuje z szermanem.
-
Piękny jest bez dwu zdań. Jak tylko ukaże się w handlu będzie mój. 3 maksy i zapowiada się MT. No chyba, ze Beata wystartuje z szermanem.
-
Co tu dużo pisać. Fachowiec z Ciebie i tyle. Pięknie sklejony model. Ładna kolorystyka. Może trochę za bardzo się błyszczy, ale to kwestia gustu :) 3xMax i 1xMT ode mnie. ..... A skąd żagle? Sam wyrysowałeś?
-
Co tu dużo pisać. Fachowiec z Ciebie i tyle. Pięknie sklejony model. Ładna kolorystyka. Może trochę za bardzo się błyszczy, ale to kwestia gustu :) 3xMax i 1xMT ode mnie. ..... A skąd żagle? Sam wyrysowałeś?
-
Bardzo fajna ta surówka. Model wygląda realistycznie i robi wrażenie detalami oraz olinowaniem. Ma niespotykanie długi drzewiec na dziobie, nie siedzę w żaglach a ma on pewnie swoją fachową nazwę. 3 maxy i MT ale na przyszły tydzień.
-
Bardzo fajna ta surówka. Model wygląda realistycznie i robi wrażenie detalami oraz olinowaniem. Ma niespotykanie długi drzewiec na dziobie, nie siedzę w żaglach a ma on pewnie swoją fachową nazwę. 3 maxy i MT ale na przyszły tydzień.