Santa Maria - Mały Modelarz 1976 r.

Santa Maria - Mały Modelarz 1976 r.
  • Okręty, statki, żaglowce
  • Waloryzacja
Wydanie: Rok 1976 No04-05 Santa Maria Seria: Mały Modelarz Wydawnictwo: Liga Obrony Kraju Skala: Brak danych
Model tygodnia 2017/10

Po 50 dniach prac szkutniczych zamieszczam w galerii „Santa Marię”. Model wykonałem jako powrót sentymentalny do roku 1971, kiedy to po raz pierwszy go skleiłem. Bardzo się cieszę, że to zrobiłem. W prawdzie na początku model mi się średnio podobał, ale w trakcie jego wykonywania coraz bardziej cieszył moje oczy. Dla tych którzy nie zaglądali do mojej relacji, to zmieniłem kolorystykę burt na mniej różowatą. Wykonany model jest modelem z roku 1976, ale jest dokładnym odpowiednikiem tego z 1971. Co do projektowania, to model mógłby wystartować w zawodach na najbardziej niedokładnie zaprojektowaną wycinankę i miałby bardzo dużą szansę zdobyć palmę pierwszeństwa. Ci którzy go będą kleić, niech najpierw sprawdzają wszystkie części pod kątem symetrii i dopasowania do pozostałych elementów. Skala modelu z moich wyliczeń to około 1/72. Zapraszam.

  • Wykonanie:
  • Skala trudnosci:
  • Prezentacja:
To samo miejsce - ten sam balkon, tylko kafelki inne.

Komentarze

  1. AndDi2017-03-13 21:38:01

    Dziękuję za MT i za to że doceniliście "Świętą Marysię" :))

  1. beata2017-03-12 20:42:23

    Biegnę spóźniona z gratulacjami. Model mi się bardzo podoba, marudzić nie będę, bo się nie znam. Fotki także bardzo dobre, no cóż, kwestia gustu. Każdemu nie dogodzi.

  1. hiero2017-02-16 09:36:14

    Bardzo ładny i zgrabny model mam jednak jedno zastrzeżenie ale nie do modelu tylko zdjęć,jak dla mnie to trochę za dużo fotoshopu i kombinowania przy nich ,nie wygląda to naturalnie,kolory jakoś dziwnie przesycone.

  1. AndDi2017-02-15 11:28:30

    Po tym co napisał Zbyszek, to chyba jestem zmuszony wstawić wywołaną do tablicy fotkę, choć nie było to moim zamiarem. Zbyszek był strasznie ciekawy jak by Święta Marysia wyglądała nie z żółtymi żaglami, więc mu przesłałem foto ze zmienionym kolorem żagli. Ponieważ nie jest to prawdziwy kolor ożaglowania mojego modelu, to umieszczam go w galerii w dziale zdjęć warsztatowych - trzeba na nią oddzielnie kliknąć. Czy lepiej wygląda to nie wiem, bo dla mnie musiała być z żółtymi i już :)

  1. Zbyszek0012017-02-15 09:29:06

    Andrzej za to zdjęcie które dostałem poczta masz ode mnie MT poza tym BOMBA - REWELACJA - MIÓD I jeszcze kilka radosnych okrzyków.

  1. Wojok2017-02-14 01:26:04

    Hmm, klejenie żaglowców nie jest trudne, powiadasz ? Ale trudne, to pojęcie względne. Coś nie jest trudne, gdy się to potrafi robić ( i to nie jest odkrycie Ameryki ). A zatem, z tego co tu widać, to dla Ciebie bardzo proste :-) Jak dla mnie, to zajefajny model ( mam na myśli łajbę oczywiście, a nie któregoś z modeli z początkowych zdjęć ). Zajefajny od A do Z. Wszystko mi się w nim bardzo podoba. Nawet koloru żagli się nie będę czepiał. No bo kto da głowę, że one na sto procent takie nie były ? Kolorowe fotki się nie zachowały :-) Ostatnia fotka to spoko bajer - też jestem z 71-go rocznika :-) Jednak cieszę się, że nie muszę takich robić. Wszystkie moje ukończone modele zachowałem :-) Zdjęcie na tle księżyca też mi się bardzo podoba, ale zgodzę się ze zdaniem, że takie tło rozprasza. Przydało by się parę fotek na jednolitym tle. Ale to już takie tam wymysły :-) Ogólnie super sprawa i tyle :-)

  1. AndDi2017-02-13 20:03:11

    Dziękuję wszystkim za komentarze i muszę Wam coś zdradzić: KLEJENIE ŻAGLOWCÓW wcale nie jest takie TRUDNE :) Jest może pracochłonne, ale nie trudne. Jak patrzę na składanie np gąsienic, to dopiero jest brr. A tak naprawdę wiele zależy od opracowania i od tego co kto lubi. A teraz odpływam do książki, udało mi się zdobyć kolejny tom mojego ulubionego cyklu :))

  1. aragorn0012017-02-13 17:09:01

    Andrzeju, Brawo! Model bardzo mi się podoba, materiał wyjściowy bardzo słaby, mam wydanie z 76 roku. Opracowanie ręczne i bardzo niedokładne. Ale sobie świetnie poradziłeś, rozumiem podejście z sentymentu, zdjęcie na balkonie super, pierwsza Santa Maria ze zdjęcia to mój rocznik (1971!), ta z 2017 wygląda super, nie jestem specem od żaglowców i nie widzę tych drobiazgów o których pisał Seahorse. Model pięknie się prezentuje gratuluję! Masz maxy i MT ! Śledziłem relację i sam nabrałem ochoty do takich pięknych żaglowców, mam zakupioną kolekcję okrętów Kolumba z wydawnictwa Warta, to idzie na następny ogień po ukończeniu Trabaki. Pozdrawiam serdecznie i podziwiam.

  1. Zbyszek0012017-02-13 09:36:39

    Ubawiłem się setnie początkiem prezentacji. A potem patrzyłem na te żółte paskudztwa i strasznie mi przeszkadzały. OK przeginam. Musze Ci powiedzieć, że w stosunku do Cleo, to niestety nie ten poziom. Ale wiem dlaczego. Inna materia. I gdybyś trzymał poziom staroci jak te żagle, byłaby stara rewelacja. Ale sporo dodałeś od siebie i znowu to są te najlepsze rzeczy w modelu. Gdybyś zrobił go zwaloryzowanego w całości byłaby inna bajka. Zastanawiam się jakby wyglądał z naturalna barwa żagli. Mam takie wrażenie, że to składanka dwu modeli. Tyle, że oba na bardzo wysokim poziomie. Model bardzo mi się podoba. Pomimo tej przejmującej żółci. Co do prezentacji. Na bardzo wysokim poziomie. Mnie tam tło nie przeszkadza w oglądaniu szczegółów. Pokazane jest doskonale wykonanie modelu, a czy inspiracje komuś się podobają, kwestia gustu. 3 Maksy ode mnie. I ślinię się na następną żaglówę.

  1. Maciejesław2017-02-13 08:49:02

    Żart o dzikusach wyjątkowo niestosowny i absolutnie niepotrzebny ;) A na poważnie to, piękna żaglówka. Choć poprzednia zachwyciła mnie zdecydowanie bardziej. Ta jednak, zapewne ze względu na opracowanie, trochę jednak za cukierkowa.

  1. anber2017-02-12 21:13:48

    No i z wiekowego MM-owego opracowania mamy "Santa Marię" po liftingu. Jak dla mnie jednak wyszła trochę komiksowo. Prze-rysowana, prze-barwiona i prze-jaskrawiona. Lecz w połączeniu z jakością wykonania, model prezentuje się w takiej wersji jednak, prze-fajnie. Przyjmij więc wyrazy uznania od Anbera z Poloniji ;-)

  1. MARES2017-02-12 11:07:43

    To ja tak króciutko. Model wykonałeś na dobrym, wysokim poziomie, a oglądanie galerii sprawiło mi dużą frajdę przyjemność. Fajnie też, że dorzuciłeś zdjęcie z 71r. Ode mnie komplecik z MT

  1. tulipan740i2017-02-11 22:41:21

    Nie jestem znawca gatunku ale podoba mi się sam model. Nie widzę tam uchybień pewnie dlatego że jestem laik w tej materii. Widać nakład pracy. Sama prezentacja też nie jest taka zła na pewno jest inna. Poprzednio wysoko zawiesiłeś poprzeczkę a ten model może jest ciut gorszy i zaraz pewna krytyka. Jak by go wystawił ktoś inny z mniejszym bagażem doświadczeń to była by chyba gitara :-) Nie będę się czepiać księżyca. daje 10/5/3 i MT

  1. dzeja2017-02-11 19:49:59

    Model z tego opracowania wyprowadzony na czysto. Wykonanie to wysoki poziom. Waloryzacja i dbałość o drobiazgi dodaje ważności temu małemu modelowi. Jestem pełen podziwu. Tyle pracy z pokładem , takielunkiem. Sam nie osiągnę takich umiejętności, a mając w historii na razie jeden, (do którego też się przykładałem) doceniam takie wykonania. Przyglądając się tej prezentacji i nasunęła mi się uwaga co do wielkości bloków w tej skali. Sama prezentacja jest autorska lecz spełnia stawiane wymagania . Model pokazany ciekawie, dokładnie. No może kolory są zbyt przesycone.

  1. Personifikator2017-02-11 17:34:25

    No i przepraszam Adama, ale właśnie zmieniłem swój wybór Mt :)

  1. Personifikator2017-02-11 17:27:18

    Mi osobiście tło również nie pasuje. Ze względu na to, że model jest super, a prezentacja trochę to "zasłania", ale... Śledziłem relację i w związku z tym komiks wygrał wszystko, tym samym przekonując mnie do maksa za prezentację. Co do modelu, to nie rozumiem narzekania, bo pomimo że Cleo wywindowala poziomem w kosmos i już mało co ją dogoni(może Donatan ;)) , to uważam że jest to najlepszy przykład jak stworzyć na nowo starą wycinankę i tu nie ma to tamto- tylko podziwiać wykonanie, a poziom trudności od samego początku był najwyższej rangi. Maksy i gratulacje!

  1. Data2017-02-11 16:41:27

    Hmmm .. . Kilminster ma rację - księżyc nie nadaje atmosfery grozy. Księżyc zapewnia w nocy światło i ja przynajmniej idę nocą przez las z większą otuchą kiedy świeci Za grozę odpowiedzialny jest Michael Jackson, zmieniający się podeń w wilkołaka., ale przecież Michael był w momencie przemiany akurat na randce. I w ogóle te zdjęcia kontrastują na niekorzyść z tłem tych pierwszych - profesjonalnych - obrazów. Jak już trzeba było zrobić całą story wplatając obrazy między swoje zdjęcia no i bardziej się do nich podciągnąć.

  1. peter2017-02-11 16:11:49

    Jak dla Mnie to model super wykonany i prezentacja również super.Moja ocena 3 x maks i MT.

  1. Seahorse2017-02-11 15:17:39

    Andrzeju, ujmę moje drobne uwagi inaczej: Cleopatra i Marysia były robione przez dwie różne osoby o odmiennym poziomie umiejętności. Cleopatrę robił dużo lepszy modelarz:-)) Dlatego napisałem, że stać Cię na więcej:-)))

  1. Rumak2017-02-11 15:05:50

    Podziwiam tych, którzy kleją żaglowce. To są trudne modele do wykonania, wymagające sporo poświęceń. Dlatego mam mieszane uczucia oglądając tę prezentację, Według mnie zastosowane tutaj tło odwraca uwagę od najważniejszego,- od prezentowanego modelu. Jest to oczywiście jakaś nowość, ale bardziej przypomina mi komiks niż przedstawienie modelu. A może niepotrzebnie marudzę? Według mnie, model i jego wykonanie całkiem fajne

Rezultaty 0 - 20 z 26 pozycji

Zaloguj się aby podzielić się swoimi komentarzami z innymi.

Nie posiadasz konta na Kartonowki.pl? - Zarejestruj się i zostań jednym z Nas! Logowanie