Messerschmit Me-1101 ( P.1101 ) Skala 1:33
- 2018-08-13
- JCK

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Prezentuje tutaj model z silnikiem odrzutowym z II. Wojny światowej, który pochodził z roku 1944. Niestety do produkcji nie doszło ponieważ wpadł w ręce Amerykanom po ukończeniu wojny. Jest to model firmy REWELACJE KARTONOWE w skali 1:33. Model się niestety okropnie sklejało. Części nie pasują, so za wielkie albo za małe. Trzeba dużo kombinować, rozcinać na nowo zklejać. Opis jest, ale numery to pomylone i niektórych nie ma? Czytałem w innych forach, że model nieraz wylądował w koszu. Mój także sie krótko z koszem na śmieci zaprzyjaźnił, ale postanowiłem go jednak do końca sklejić. Szkoda że tak źle opracowany bo fajny samolot. Silnik to taki wielki wymodelowany, że musciałem go znowu rozkleić i zmniejszyć :( . Wybaczcie za nie dociągnięcia ale naprawde zgroza była. Kabine kupiłem do Me-1101 z Fly Model ale na szczęście dobrze pasowała.
Komentarze
-
No i bardzo fajny model. Nawet nie wiedziałem, że taki powstał. Całe szczęście, że nie doszło do seryjnej produkcji. Alianci zostaliby w "kukurydzy".
-
Po przeczytaniu opisu spodziewałem się dużo gorszego modelu. Z daleka prezentuje się bardzo przyjemnie jednak na bliższych zdjęciach widać pewne mankamenty które pewnie wynikają z winy opracowania jak i również Twojej. Nie mniej podoba mi się ten odkurzacz.
-
Po przeczytaniu opisu spodziewałem się dużo gorszego modelu. Z daleka prezentuje się bardzo przyjemnie jednak na bliższych zdjęciach widać pewne mankamenty które pewnie wynikają z winy opracowania jak i również Twojej. Nie mniej podoba mi się ten odkurzacz.
-
Gratuluję wytrwałości w budowie tego modelu samolotu. Modele tej firmy raczej kiepsko były zaprojektowane,a model całkiem nieżle się prezentuje.
-
Gratuluję wytrwałości w budowie tego modelu samolotu. Modele tej firmy raczej kiepsko były zaprojektowane,a model całkiem nieżle się prezentuje.
-
Dziękuje wam za komentarze. Opracowanie samolotu to inne niż Fly Model, a to z Haknekreuz to też mi podpadło. Zapomniałem to wymienić. Jeżeli chodzi o osłone to jest do zabudowania ale niestety ni jak nie pasuje i Autor pisze coś że trzeba samemu to rozwiązać. Ale jak osłone sie zabuduje to nie idzie już silnika wklejić. Zbyszek001 masz racje z krawędziami. Akurat prubuje wyrobić lepsze krawędzie na różnych kartonach żeby dojść znowu do wprawy. Jakoś mi już nie wychodzą jak kiedyś :(
-
Dziękuje wam za komentarze. Opracowanie samolotu to inne niż Fly Model, a to z Haknekreuz to też mi podpadło. Zapomniałem to wymienić. Jeżeli chodzi o osłone to jest do zabudowania ale niestety ni jak nie pasuje i Autor pisze coś że trzeba samemu to rozwiązać. Ale jak osłone sie zabuduje to nie idzie już silnika wklejić. Zbyszek001 masz racje z krawędziami. Akurat prubuje wyrobić lepsze krawędzie na różnych kartonach żeby dojść znowu do wprawy. Jakoś mi już nie wychodzą jak kiedyś :(
-
Lubię Wunderwaffe :) Jako pasjonat historii temat mnie interesuje ogromnie. A już Horten Ho-229 jest mega fajny i niesamowity nawet dzisiaj. Fajny modelik,że tak powiem niestandardowy
-
Lubię Wunderwaffe :) Jako pasjonat historii temat mnie interesuje ogromnie. A już Horten Ho-229 jest mega fajny i niesamowity nawet dzisiaj. Fajny modelik,że tak powiem niestandardowy
-
Na pewno gdyby Niemcom udało się wdrożyć do produkcji wszystkie cudowne bronie to wojna z pewnością trwała by długo. Wracając do modelu. Kiedyś czytałem opinie bardzo przychylne opracowaniu. Dlatego jestem zdziwiony Twoją. Było to dawno to może coś pokręciłem. Z błędów projektanta zauważyłem, że hakenkrojc po prawej stronie jest na odwrót. Jeszcze pytanie na koniec, opracowanie ma osłonę silnika czy brak? POZdro.
-
Na pewno gdyby Niemcom udało się wdrożyć do produkcji wszystkie cudowne bronie to wojna z pewnością trwała by długo. Wracając do modelu. Kiedyś czytałem opinie bardzo przychylne opracowaniu. Dlatego jestem zdziwiony Twoją. Było to dawno to może coś pokręciłem. Z błędów projektanta zauważyłem, że hakenkrojc po prawej stronie jest na odwrót. Jeszcze pytanie na koniec, opracowanie ma osłonę silnika czy brak? POZdro.
-
Trudno się odnieść. Bo choć projekt skopany to nic nie tłumaczy spodlonej krawędzi natarcia skrzydła. Model z daleka wygląda kapitalnie. Bardzo mi się podoba, choć do wykonania ze względów wspomnianych przez ciebie w opisie nie odniosę się. Gratuluje cierpliwości i wytrwałości. Na szczęście Faszyści nie mieli już czasu, to co widzimy, Me odrzutowe, Horteny, Monstery, czy inne Niemieckie cuda mogły zmienić obraz wojny. A do tego ich próby atomowe. Temat rzeka dla fanów historii.
-
Trudno się odnieść. Bo choć projekt skopany to nic nie tłumaczy spodlonej krawędzi natarcia skrzydła. Model z daleka wygląda kapitalnie. Bardzo mi się podoba, choć do wykonania ze względów wspomnianych przez ciebie w opisie nie odniosę się. Gratuluje cierpliwości i wytrwałości. Na szczęście Faszyści nie mieli już czasu, to co widzimy, Me odrzutowe, Horteny, Monstery, czy inne Niemieckie cuda mogły zmienić obraz wojny. A do tego ich próby atomowe. Temat rzeka dla fanów historii.
-
No nie wiem czy tak ,,niestety" nie doszło do produkcji tego samolotu ;-) Z pewnością lepiej dla wszystkich że niemiaszki nie miały go jednak do dyspozycji... Razem z Focke-Wulfem Ta-183 były wtedy niezwykle futurystycznymi maszynami, Me-1101 bardzo przypomina późniejszego MiGa-9... Oczywiście sowieci i alianci zachodni korzystali z niemieckich technologi... A model fajnie że dokończyłeś mimo trudności. To jest to samo opracowanie które było wydane w Fly Model, czy zupełnie inny model?
-
No nie wiem czy tak ,,niestety" nie doszło do produkcji tego samolotu ;-) Z pewnością lepiej dla wszystkich że niemiaszki nie miały go jednak do dyspozycji... Razem z Focke-Wulfem Ta-183 były wtedy niezwykle futurystycznymi maszynami, Me-1101 bardzo przypomina późniejszego MiGa-9... Oczywiście sowieci i alianci zachodni korzystali z niemieckich technologi... A model fajnie że dokończyłeś mimo trudności. To jest to samo opracowanie które było wydane w Fly Model, czy zupełnie inny model?
No i bardzo fajny model. Nawet nie wiedziałem, że taki powstał. Całe szczęście, że nie doszło do seryjnej produkcji. Alianci zostaliby w "kukurydzy".