Coś pieknego, Gratulacje:) przez Ciebie swoj kadlub gryfa schowalem do szafy ;)

Model bardzo ładnie i czysto wykonany.oczywiście 2 x maks.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za opinie. Również (a nawet przede wszystkim) dziękuję za wyróżnienie jako model tygodnia. Jak to mawiają górale: You made my day! Jeżeli chodzi o detale, hmm... no jest trochę błędów merytorycznych a kilka szczegółów niestety przeskalowałem. Odpowiadając z grubsza na komentarze: Bartko28 - "to coś" było w planach modelarskich. Nie wiem co to. Relingi były w każdym razie odgięte lecz trochę przesadziłem ;p. Myślę, że co nieco widać na tym zdjęciu: http://histografy.pl/orp-gryf/ Co do min, nie planuję - chyba to kwestia gustu. Piterkowiec - dużo detali dorobiłem sam. Miałem 2 egzemplarze modelu więc mogłem sobie pozwolić na trochę wariacji, jak np. drzwi. Łodzie ratunkowe przeprojektowałem całkowicie od nowa, w wydaniu były płaskie i w kolorze szarym. Wojok - ciesze się, że jesteś zdania iż pasuje taki retusz. Trzeba się przyzwyczajać, bo w Wichrze stety/niestety będzie taki sam :D

Panie i Panowie czapki z głów! W tej skali taka detalizacja i dodatkowa walorka to niezły hardcore! Z łezką w oku wspominam czasy, kiedy zamawiałem pierwsze wydanie tego modelu u wydawcy. Listownie. Do listu załączając druczek potwierdzenia nadania pieniężnego przekazu pocztowego z stosowną kwotą, wyrażoną wówczas jeszcze w dziesiątkach tysięcy złotych. Zedu pytanie mam o ten element na pokładzie głównym, na wysokości mostka. To "coś" co było w wycinance czy to Twój dodatek (Jeśli tak, to co to? Mam rozgrzebanego Gryfa w nieco większej ;) skali i troszkę mnie to zaintrygowało)? Jeśli mogę się "dorzucić" do listy życzeń to prócz bandery (już jest;-)) dorzuciłbym na pokład kilka min w komplecie z wózkami - jakoś tak smętnie wyglądają te puste tory minowe.

Piękna czyściutka robota, wielkie brawa za tak precyzyjne i eleganckie wykonanie tego leciwego już modelu, który jak wiemy do zbyt dużych nie należy. Poza tym sądzę, że we własnym zakresie dodałeś nieco waloryzacji do tego modelu. Gdyż szczerze wątpię aby w tamtych czasach wydawca pokusił się o wypukłe drzwi, łodzie ratunkowe z wnętrzem, poręcze , drabinki czy w ogóle olinowanie.

Co ja będę się produkował-model powala. 1:32 dla mnie jest małe,ale to już dla mnie mikro. Kawał dobrej roboty

Witaj, skala, wykonanie, odwzorowanie szczegółów to wszystko robi dobre wrażenie.

Retuszu Ci nikt nie wytknął, bo on, hmm, jakoś tak pasuje :-) Na szalupy zwróciłem uwagę, ale to są elementy które często są w taki czy inny sposób poprawiane, więc nie było zdziwienia. A i dobrze Ci to wyszło, i mimo, że odcień inny, nie razi po oczach. Poza tym model jest tak dobry, że wiele drobiazgów można, a nawet należy wybaczyć. Myślę, że pod tym co napisałem, wielu forumowiczów mogło by się podpisać. Z czasem się nauczysz, że chopoki i dziewczyny tutaj naprawdę wiele widzą :-)

Naprawdę miło mi jest czytać, że podoba się Wam mój model. Kosztował mnie masę pracy i przyjemnie jest być docenionym :) Niemniej dziwne, że nikt nie wytknął mi sprawy retuszu. Niestety zawsze miałem problem z doborem farby i widać to np. po szalupach, które były w całości pomalowane (bo nie umiałem inaczej). No ale nie będę sam się krytykował przecież, haha. Relingi są foto trawione więc to żaden kunszt. Ciekawostką jest zaś siatka na nich. Długo szukałem odpowiedniego materiału, aż w końcu znalazłem - woreczek na perfumy. Siatka dla mnie, zapach dla narzeczonej i każdy był zadowolony :D

Bardzo ładny. Miniatury ostatnio górą. Tak starannie wykonany że nawet nie przeszkadza okrojony kadłub. 3 maxy i MT.

Nie możliwe, a jednak. Taka precyzja w takim maleństwie. Bardzo pięknie. mam wiele pytań o drobiazgi. Skąd te relingi, siatki do takiej skali? Liczę, że kupione. Inaczej ...nie wiem...

Przy tej skali to już wyższa szkoła jazdy tak dokładnie wykonać szczególiki. Gdyby nie nóż to bym myślał że ta łupina jest większa. Bardzo podoba mi się wykonanie jak i prezentacja. A jak jeszcze zrobisz taką podstawkę jak poprzednio to będzie git.

No ! Żeby mi to było przedostatni raz ! Porównanie z nożem naprawdę robi wrażenie.

No i jest flaga oraz główny oprawca. Teraz dopiero widać jak mały i jak precyzyjnie wykonany jest ten model. Zasłużone MT.

Jak dla mnie świetny, tyle detali w tej skali, brawo i to wszystko tak dokładnie, olinowanie super, cała reszta też, gratuluję i daje MT! Gratulacje!

Dziękuję bardzo za komentarze. Chyba tak usilnie chciałem zamknąć rozdział Gryfa, że zapomniałem o banderze... Sprawa naprawiona, o czym świadczy ostatnie zdjęcie :) Pozwoliłem sobie dodać głównego oprawcę do kadru ;p Tym nożem wykonałem większość prac przy modelu. Podstawkę wykonam podobną do mojego HMS Sheffield. Musi ona jednak poczekać na ukończenie Wichra oraz Jaskółki (z tego numeru JSC). Tak więc bez obaw, model wyląduje na wodzie :)

Podoba mi się ten Gryf, ta gruba krecha dodaje mu nawet uroku, daję mt

Pięknie sklejony modelik, a skala zabójcza jak dla mnie. Fakt, że modele bez linii podwodnej lepiej prezentują się na podstawce. Fotki ostre, mocno kontrastowe. Model zasługuje na MT. Jak już tu pisałem, nie przepadam za modelami bez części podwodnej, ale ten przypadł mi do gustu. Gratulacje.

Większość woli modele z kompletnym kadłubem, a mnie podobają się właśnie modele do linii wodnej. Takie dawno temu prezentował MM. Tobie wyszedł naprawdę świetnie. Gdyby jeszcze miał troszkę więcej koloru,flagę i kawałek morza pod kadłubem.... Bardzo ładne wykonanie. Daję MT i podobnie jak Wojok, czekam na flagę.

Łał!!!! No jak dla mnie to prezentuje się ten model świetnie. Przydałaby się jakś podstawka z imitacją wody, skory jest do lini wodnej. Uwielbiam tą jednostkę! Relingi robią robotę :-) Podoba mi się :-)