ORP Piorun MM 1988
- 2019-09-15
- mstapor

- Okręty, statki, żaglowce
- Waloryzacja
Moj kolejny model po ORP Wilk. Jak sie juz zacznie, to nie mozna skonczyc... :)
Komentarze
-
Widać wiele wysiłku włożonego w ten okręt który zresztą może się podobać ,tym bardziej iż jest to model wydany na grubym kartonie.
-
Faktycznie po weryfikacji okazuje się że, tego typu ożebrowanie występowało w niszczycielach klasy N, 2 holenderskich, 5 australijskich i jednym polskim. Stocznia, która budowała te okręty doszła wniosku, że takie rozwiązanie było niepraktyczne podczas sztormowej pogody, i przeniosła wzmocnienie platformy na dolną część, np w typie Hunt. Przepraszam za pomyłkę.
-
Faktycznie po weryfikacji okazuje się że, tego typu ożebrowanie występowało w niszczycielach klasy N, 2 holenderskich, 5 australijskich i jednym polskim. Stocznia, która budowała te okręty doszła wniosku, że takie rozwiązanie było niepraktyczne podczas sztormowej pogody, i przeniosła wzmocnienie platformy na dolną część, np w typie Hunt. Przepraszam za pomyłkę.
-
A jacy my tu eksperci? Ja nie uważam się za eksperta. Model bardzo ładnie sklejony. Bulaje śliczne, cała reszta też bardzo ładna. Gratulacje.
-
A jacy my tu eksperci? Ja nie uważam się za eksperta. Model bardzo ładnie sklejony. Bulaje śliczne, cała reszta też bardzo ładna. Gratulacje.
-
Wiem, ze mam do czynienia z ekspertami, wiec przyznam sie zanim ktos zauwazy :) Brakuje jednej wyrzutni torped! :( Niestety przekombinowalem przy waloryzacji i juz sie nie zmiescila. Na usprawiedliwienie powiem tylko, ze nie planowalem wystawiac tego modelu publicznie, wiec moglem sobie pozwolic na takie czy inne niedociagniecia. Dopiero po namowach znajomego zdecydowalem sie na publikacje. Tak czy inaczej dziekuje za konstruktywna krytyke. Nawet nie spodziewalem sie takich komentarzy bo tak, jak napisalem przy mojej pierwszej relacji z ORP Wilk, ostatnio do czynienia z modelami kartonowymi mialem czternascie lat temu.
-
Wiem, ze mam do czynienia z ekspertami, wiec przyznam sie zanim ktos zauwazy :) Brakuje jednej wyrzutni torped! :( Niestety przekombinowalem przy waloryzacji i juz sie nie zmiescila. Na usprawiedliwienie powiem tylko, ze nie planowalem wystawiac tego modelu publicznie, wiec moglem sobie pozwolic na takie czy inne niedociagniecia. Dopiero po namowach znajomego zdecydowalem sie na publikacje. Tak czy inaczej dziekuje za konstruktywna krytyke. Nawet nie spodziewalem sie takich komentarzy bo tak, jak napisalem przy mojej pierwszej relacji z ORP Wilk, ostatnio do czynienia z modelami kartonowymi mialem czternascie lat temu.
-
Warmiak, sugeruję się przyjrzeć zdjęciom lub planom tego okrętu. Mstapor, cieszę się, że mój model tak Ci się spodobał :-) Jak Twój zobaczyłem, to zaraz mi się na wspomnienia wzięło, to była miła budowa :-) Ale tu chyba Zbyszek ma rację, jest świetny model z MM -a Pawła Mistewicza. Wyszedł gdy ja już ze swoim walczyłem. Ale i tak mi się ten Twój model bardzo podoba. Mimo, że za śladami eksploatacyjnymi ja akurat nie jestem :-)
-
Warmiak, sugeruję się przyjrzeć zdjęciom lub planom tego okrętu. Mstapor, cieszę się, że mój model tak Ci się spodobał :-) Jak Twój zobaczyłem, to zaraz mi się na wspomnienia wzięło, to była miła budowa :-) Ale tu chyba Zbyszek ma rację, jest świetny model z MM -a Pawła Mistewicza. Wyszedł gdy ja już ze swoim walczyłem. Ale i tak mi się ten Twój model bardzo podoba. Mimo, że za śladami eksploatacyjnymi ja akurat nie jestem :-)
-
Oj, z morzem czy walką na morzu to ja mam niewiele wspólnego, ale ten okręt mi się podoba (dlaczego wspomniałem w innym poście). Duuuuuży plus za bulaje ! A tak przy okazji: od dłuższego już czasu nie widuję "Małego Modelarza" w kioskach czy innych empikach ? Jakiś kryzys czy ja źle patrzę i szukam dziury w całym ? No nie może tak chyba być w każdym razie że nie ma "Małego Modelarza" ...
-
Oj, z morzem czy walką na morzu to ja mam niewiele wspólnego, ale ten okręt mi się podoba (dlaczego wspomniałem w innym poście). Duuuuuży plus za bulaje ! A tak przy okazji: od dłuższego już czasu nie widuję "Małego Modelarza" w kioskach czy innych empikach ? Jakiś kryzys czy ja źle patrzę i szukam dziury w całym ? No nie może tak chyba być w każdym razie że nie ma "Małego Modelarza" ...
-
Pomimo niewielu błędów jeden mankament oczywisty ,,druga wieza dizł i przed nia t/z falochron powinien miec ;ożebrowanie od spodu; nigdy nie stosowano kratownicy wzmacniajacej od ;góry;,,poza tym model byłby moze bardziej przyjemny w ocenie gdyby został polakierowany lakierem matowym,,wiadomo ze stare MM maja wiele do zyczeniaGłowa do góry nastepne beda zapewne lepsze reszte błedów inni zauwzyli,,,,
-
Pomimo niewielu błędów jeden mankament oczywisty ,,druga wieza dizł i przed nia t/z falochron powinien miec ;ożebrowanie od spodu; nigdy nie stosowano kratownicy wzmacniajacej od ;góry;,,poza tym model byłby moze bardziej przyjemny w ocenie gdyby został polakierowany lakierem matowym,,wiadomo ze stare MM maja wiele do zyczeniaGłowa do góry nastepne beda zapewne lepsze reszte błedów inni zauwzyli,,,,
-
Cześć Michał. Świetny model. Umiesz budować modele kartonowe, masz warsztat, to widać. Więc i efekt pomimo koszmarnego kartonu jest bardzo OK. Właśnie po raz kolejny potwierdza się moja ciągła uwaga co do starych modeli z MM. Sama gramatura kartonu, oraz jakość nadruku farb powoduje, że efekt nie będzie nadzwyczajny. Pociąga za sobą ten model kolejne drobne wpadki, retusz rozmazany, załamania, itp. Klejąc z tak wiekowego kartonu z góry skazujesz się na walkę z tak trudną materią, i z efektem końcowym który nie zawsze satysfakcjonuje. Starannie zbudowany pięknie cięty i kształtowany karton, jest czysto, jest bardzo OK. A mnie nawet podobają się te próby z własnym brudzeniem. Kiedyś trzeba zacząć eksperymenty i pomimo, że to pierwszy raz wyszło całkiem dobrze. Gdybyś tak samo zbudował Pioruna z nowego wydawnictwa, lub ten choćby skserował na lepszy karton (nie wspomnę o poprawieniu kolorów) to klękajcie narody. Chciałbym zobaczyć Twój model zbudowany z w miarę nowego dobrego wydawnictwa. A za ten za budowę masz 9 -1 za komin poziom trudności 5 i 2 za prezentację. Masz fajna kanapę :-) .
-
Cześć Michał. Świetny model. Umiesz budować modele kartonowe, masz warsztat, to widać. Więc i efekt pomimo koszmarnego kartonu jest bardzo OK. Właśnie po raz kolejny potwierdza się moja ciągła uwaga co do starych modeli z MM. Sama gramatura kartonu, oraz jakość nadruku farb powoduje, że efekt nie będzie nadzwyczajny. Pociąga za sobą ten model kolejne drobne wpadki, retusz rozmazany, załamania, itp. Klejąc z tak wiekowego kartonu z góry skazujesz się na walkę z tak trudną materią, i z efektem końcowym który nie zawsze satysfakcjonuje. Starannie zbudowany pięknie cięty i kształtowany karton, jest czysto, jest bardzo OK. A mnie nawet podobają się te próby z własnym brudzeniem. Kiedyś trzeba zacząć eksperymenty i pomimo, że to pierwszy raz wyszło całkiem dobrze. Gdybyś tak samo zbudował Pioruna z nowego wydawnictwa, lub ten choćby skserował na lepszy karton (nie wspomnę o poprawieniu kolorów) to klękajcie narody. Chciałbym zobaczyć Twój model zbudowany z w miarę nowego dobrego wydawnictwa. A za ten za budowę masz 9 -1 za komin poziom trudności 5 i 2 za prezentację. Masz fajna kanapę :-) .
-
Wojok - Tak, kiedy sie zorientowalem, bylo juz za pozno na poprawki - mowie trudno, moze nikt nie zauwazy ;). Chcialem tu zaznaczyc, ze to wlasnie Twoj model Pioruna zainspirowal mnie do tego projektu. Wiele razy uzywalem go jako punktu odniesienia, niestety jakims cudem komin mi umknal. Gratuluje Ci wspanialego modelu i pozdrawiam.
-
Wojok - Tak, kiedy sie zorientowalem, bylo juz za pozno na poprawki - mowie trudno, moze nikt nie zauwazy ;). Chcialem tu zaznaczyc, ze to wlasnie Twoj model Pioruna zainspirowal mnie do tego projektu. Wiele razy uzywalem go jako punktu odniesienia, niestety jakims cudem komin mi umknal. Gratuluje Ci wspanialego modelu i pozdrawiam.
-
Hmm, należało by jeszcze dodać, że komin skleiłeś tyłem do przodu :-(
-
Hmm, należało by jeszcze dodać, że komin skleiłeś tyłem do przodu :-(
-
AndDi - Dziekuje za opinie. Nie ukrywam, ze troche eksperymentowalem z tym brudzeniem, dlatego widac je tylko na przodzie okretu. Pozdrawiam serdecznie.
-
AndDi - Dziekuje za opinie. Nie ukrywam, ze troche eksperymentowalem z tym brudzeniem, dlatego widac je tylko na przodzie okretu. Pozdrawiam serdecznie.
-
Widać ogrom pracy który w niego włożyłeś i widać, że potrafisz kleić i kształtować karton, a na dodatek tak stary karton. Z minusów to źle dobrane farbki do retuszu, warto nad tym popracować. I drugie to kiepskie brudzenie, mało naturalne, szczególnie na tym starym kartonie. Lepiej by było bez brudzenia. Może na przyszłość nie na kanapie fotki, a jak na kanapie, to może zakrytej jakimś brystolem. Mimo tych uwag, to szacunek za takie wykonanie tego starego wydania.
-
Widać ogrom pracy który w niego włożyłeś i widać, że potrafisz kleić i kształtować karton, a na dodatek tak stary karton. Z minusów to źle dobrane farbki do retuszu, warto nad tym popracować. I drugie to kiepskie brudzenie, mało naturalne, szczególnie na tym starym kartonie. Lepiej by było bez brudzenia. Może na przyszłość nie na kanapie fotki, a jak na kanapie, to może zakrytej jakimś brystolem. Mimo tych uwag, to szacunek za takie wykonanie tego starego wydania.
Widać wiele wysiłku włożonego w ten okręt który zresztą może się podobać ,tym bardziej iż jest to model wydany na grubym kartonie.