uss esSEX
- 2019-12-22
- sztukmistrz

- Okręty, statki, żaglowce
Witajcie po przerwie, na obrazkach esSEX, temat rzeka, a to samoloty złe, a to kolory nie takie, ale kupiłem i zrobiłem, jedyne co to posiłkowałem się fototrawką dla wzmocnienia efektu. Co do wydania to kiepski papier, nie kaponowałem, z takich błędów chyba nie moich to krótka burta, reszta nawet spoko, samoloty są pazdrawe. A dziękuję Jackowi za pomoc i Szamanowi za samoloty pewnie się jeszcze przydadzą, ale już nie miałem serca dłubać przy tych maluszkach, dlatego tym bardziej podziwiam Pcific winda za zegarmistrzowskie dłubanie. To na tyle, jakby były jakieś pytania to śmiało odpowiem.
Komentarze
-
świetna robota, gratulacje!
-
Solidna robota ,,też go mam i potwierdzam że karton jest do ,,,,popsucia humoru tak bym okreslił to wydanie.Wykonanie na wysokim poziomie gratulacje.I nie będę się niczego czepiał,dla mnie BOMBA,,,pozdrawiam
-
Solidna robota ,,też go mam i potwierdzam że karton jest do ,,,,popsucia humoru tak bym okreslił to wydanie.Wykonanie na wysokim poziomie gratulacje.I nie będę się niczego czepiał,dla mnie BOMBA,,,pozdrawiam
-
Przytłacza ogromem zarówno model jak i wykonanie. Świetna robota ja tam nie widzę nic co można skrytykować nawet jakby sie człek starał. Ode mnie 3 maksy a co do MT masa kandydatów. A tak BTW kurde kilka tygodni posucha i MT dostają średnie modele a potem wysyp perełek i żal, że nie można dać kilku modelom jednocześnie.
-
Przytłacza ogromem zarówno model jak i wykonanie. Świetna robota ja tam nie widzę nic co można skrytykować nawet jakby sie człek starał. Ode mnie 3 maksy a co do MT masa kandydatów. A tak BTW kurde kilka tygodni posucha i MT dostają średnie modele a potem wysyp perełek i żal, że nie można dać kilku modelom jednocześnie.
-
Jeszcze uwaga. Świetnie sklejone samoloty, ale brak retuszu na końcach skrzydeł. Troszkę razi, ale to można jeszcze poprawić
-
Jeszcze uwaga. Świetnie sklejone samoloty, ale brak retuszu na końcach skrzydeł. Troszkę razi, ale to można jeszcze poprawić
-
U Laaaa, to lubię! Kawał bardzo solidnej jednostki tu widzę. Prezentuje się super, ale pewnie w realu robi jeszcze lepsze wrażenie. Gratulacje! Piękny model i wykonanie. Klejenie takiego okrętu to nie jest prosta sprawa, kadłub to nawet trudniejszy od nie jednego niszczyciela czy krążownika ze względu na wysoką burtę i skomplikowane kształty. Brawa!
-
U Laaaa, to lubię! Kawał bardzo solidnej jednostki tu widzę. Prezentuje się super, ale pewnie w realu robi jeszcze lepsze wrażenie. Gratulacje! Piękny model i wykonanie. Klejenie takiego okrętu to nie jest prosta sprawa, kadłub to nawet trudniejszy od nie jednego niszczyciela czy krążownika ze względu na wysoką burtę i skomplikowane kształty. Brawa!
-
Szaman przekonaj moją żonę hahaha. Robiłem go 6 m-cy i robota praktycznie relaksująca wszystko prawie pasowało.
-
Szaman przekonaj moją żonę hahaha. Robiłem go 6 m-cy i robota praktycznie relaksująca wszystko prawie pasowało.
-
Ktoś może powiedzieć, że wygląda na niezbyt skomplikowany. To ja proponuję coś takiego zbudować. Wtedy można się dowiedzieć ile przy tym pracy. Bardzo mi się model podoba i podziwiam Cię za cierpliwość bo sam bym się już nie odważył na coś takiego. Fajnie mieć taką ozdobę w mieszkaniu!
-
Ktoś może powiedzieć, że wygląda na niezbyt skomplikowany. To ja proponuję coś takiego zbudować. Wtedy można się dowiedzieć ile przy tym pracy. Bardzo mi się model podoba i podziwiam Cię za cierpliwość bo sam bym się już nie odważył na coś takiego. Fajnie mieć taką ozdobę w mieszkaniu!
-
Bardzo ładnie wykonany model,czyściutko i dokładnie z mnóstwem drobnicy.
-
Bardzo ładnie wykonany model,czyściutko i dokładnie z mnóstwem drobnicy.
-
Ładna ta "deska do prasowania" Najbardziej mi się podobają ażurowe maszty, anteny i relingi. Miejscami okręt jest blokowej budowy a gdzie indziej zdetalizowany. Taki chyba urok lotniskowca. W skali 1:300 chyba nie jest aż taki duży. Tak czy siak poprawnie się prezentuje. Jedynie co rzuca się w oko to nierówno przyklejone pontony na 6 foto.
-
Ładna ta "deska do prasowania" Najbardziej mi się podobają ażurowe maszty, anteny i relingi. Miejscami okręt jest blokowej budowy a gdzie indziej zdetalizowany. Taki chyba urok lotniskowca. W skali 1:300 chyba nie jest aż taki duży. Tak czy siak poprawnie się prezentuje. Jedynie co rzuca się w oko to nierówno przyklejone pontony na 6 foto.
-
Niby nieskomplikowany ten model, ale ilość drobiazgów, wnęk i te małe samolociki, to wszystko może osłabić wole modelarza. Gratuluję ukończenia.
-
Niby nieskomplikowany ten model, ale ilość drobiazgów, wnęk i te małe samolociki, to wszystko może osłabić wole modelarza. Gratuluję ukończenia.
-
Swietny lotniskowiec gratuluje!
-
Swietny lotniskowiec gratuluje!
-
Narzekania i narzekania, a mnie się po prostu podoba. Bardzo fajnie się prezentuje. Chyba trochę na dziobie miałeś problemów, ale bardzo nie rzuca się w oczy.
-
Narzekania i narzekania, a mnie się po prostu podoba. Bardzo fajnie się prezentuje. Chyba trochę na dziobie miałeś problemów, ale bardzo nie rzuca się w oczy.
-
Piękny model, bardzo ładnie sklejony. Sam bym się na okręt w takiej skali nie porwał. Jeśli chodzi o zgodność historyczną... No właśnie. Teoretycznie wszystko jest poprawnie, z tym że Twój model podzieliłbym na dwie części. Sam okręt, i samoloty. Kamuflaż masz z 1944 i pierwszych miesięcy 1945, a samoloty to ostatnie miesiące wojny. Jakby lotniskowiec miał być zgodny z samolotami, to musiałby być w kamuflażu "Measure 21"(coś podobnego jak na mojej HMAS Australia, z tym że trochę jaśniejszy). O wiele łatwiej byłoby wymienić samoloty, przerobić je graficznie. Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że model świetnie się prezentuję i ktoś kto nie siedzi w temacie, raczej na to nie zwróci uwagi. Polecam stronę Navsource jak ktoś robi amerykańskie okręty. Jest to jedno z najlepszych źródeł. Tu jest link do Essexa. Można sobie sprawdzić to co napisałem: http://www.navsource.org/archives/02/09.htm
-
Piękny model, bardzo ładnie sklejony. Sam bym się na okręt w takiej skali nie porwał. Jeśli chodzi o zgodność historyczną... No właśnie. Teoretycznie wszystko jest poprawnie, z tym że Twój model podzieliłbym na dwie części. Sam okręt, i samoloty. Kamuflaż masz z 1944 i pierwszych miesięcy 1945, a samoloty to ostatnie miesiące wojny. Jakby lotniskowiec miał być zgodny z samolotami, to musiałby być w kamuflażu "Measure 21"(coś podobnego jak na mojej HMAS Australia, z tym że trochę jaśniejszy). O wiele łatwiej byłoby wymienić samoloty, przerobić je graficznie. Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że model świetnie się prezentuję i ktoś kto nie siedzi w temacie, raczej na to nie zwróci uwagi. Polecam stronę Navsource jak ktoś robi amerykańskie okręty. Jest to jedno z najlepszych źródeł. Tu jest link do Essexa. Można sobie sprawdzić to co napisałem: http://www.navsource.org/archives/02/09.htm
świetna robota, gratulacje!