Fajna maszyna. Cieszę się że prowadzona relacja z budowy w jakimś stopniu mogła być pomocna. Niemniej skoro z niej korzystałeś to powinieneś był zauważyć, że sprężyny przy goleniach (te których nie pomalowałeś, a które teraz "dają po oczach"blaskiem surowej miedzi) powinny być wklejone od strony tuneli, a nie od zewnątrz. Przy wszystkich płaszczyznach, a tym bardziej tak dużych jak w tym modelu należ kleić pod poszycie. W przeciwnym wypadku ten efekt widocznego szkieletu na pewno się uwydatni. Szkoda, że tego nie zrobiłeś . Model prezentował by się o wiele lepiej, a tak....hyyy troche blado. Zdecydowanie model jest trudny w budowie, dlatego szacun, że go zbudowałeś. Na przyszłość zadaj sobie trochę trudu by owiewka wyglądała jak należy. Bez tłoczenia dobrego efektu nie będzie. Z całą pewnością jesteś w stanie wytłoczyć kawałek foli. Nie święci garnki lepią :) Pozdrawiam.

Uwielbiam ten samolot, tego kocurka. Mam nadzieję kiedyś go popełnić, ale nie czuję się na siłach by się za niego zabrać. Gratuluję bardzo trudnego modelu, zdjęcia wyciągają wszystko, szczególnie sztuczne oświetlenie. Na żywo na pewno wygląda zacnie. Brawo!

Nie jest źle koleje będą lepsze, też go kleiłem do ogarnięcia temat ale kilka niezbyt pasujących elementów irytowalo.

Jest dobrze ,,,nie trzeba psuć powodzenia,

brawo!

Bardzo efektowny model. Wyciśnięte wręgi, to częsty efekt trudnego modelu i międlenia w palcach. Zetnij wręgę na grubość kartonu naklej 1 cm pasek kartonu na wręgę i masz kłopot z głowy, albo miedzy wręgi wklej watę. Stara metoda z dawnych MM'ów ale bardzo łatwa i spoko efekt daje. Zamiast styrodurów i innych wypełniaczy. Model mi się pomimo to bardzo podoba. Świetna prezentacja.

Krowie żebra to największy minus w tym modelu. Można tego uniknąć w ogóle nie klejąc poszycia do wręg. Ja np. przyklejam tylko końcówkę skrzydła i część u nasady czyli tam gdzie jest najbliższa wręga kadłubowi. Żeby usztywnić całość można nakleić podposzycie na całej długości skrzydła. Nos i dysze wylotowe skleiłeś bardzo fajnie. Powodzenia przy następnych modelach.

Radzio. Następnym razem Spróbuj wytłoczyć. Koniecznie. „Nie taki diabeł straszny…”. Skoro skleiłeś Tomcat-a, to tłoczenie nie będzie dla Ciebie jakimś Mount Everestem :) Zobaczysz.

Wg instrukcji skrzydła wyglądały bardzo wiotko dlatego użyłem wikolu aby je wzmocnić, co okazało się błędem. Nauczka na przyszłość. Co do owiewki to wykonałem ją najprościej jak tylko się da (dwa kawałki foli), nie mam jeszcze takiego doświadczeni. Dzięki za oceny. I zabieram się za następny model :)

W Twoim modelu jest kilka małych niedoskonałości - Sam wiesz. Zdarzają się szparki na łączeniach, lekko odciśnięty szkielet… Najpilniejszą potrzebą jest uniknięcie w przyszłości pofalowanych elementów poszycia (patrz komentarz Szamana) i staranniejsze kształtowanie powierzchni obłych. Na bardzo duży plus: zmienna geometria skrzydeł, drobnica (w tym ładne koła) i super dysze. Szkoda, że nie Spróbowałeś sam wytłoczyć owiewki. Pomimo tych paru drobnostek model wygląda imponująco. Jest bardzo(!) trudny i pracochłonny, a Ty dałeś radę. Gratuluję.

Jak na trudny model, to wyszedł Ci bardzo przyzwoicie. To jeden z ładniejszych współczesnych samolotów i chociaż nie najnowszy to jego uroda nie przemija. Model jest godzien miejsca na półce.

Model wyszedł solidnie. Brak mi tutaj zdjęć owiewki z boku. O ile sie orientuje to nie ma gotowej w zadnym sklepie. Na fotkach które wrzuciłeś wydaje się być dość kanciasta.

Witam gratuluje ukonczenia trudnego modelu! Jest sporo mankamentow, ale o tym juz wiesz... Ogolnie sam samolot nadrabia braki swoja uroda jest on jednym z najladniejszych samolotow bojowych na swiecie ! Gratuluje

Trochę wygnieciony, faktycznie. Może to kwestia kleju? Nie kleiłeś tego przypadkiem wikolem? W kabinie chyba mają spory przeciąg;) Ale ogólnie ładnie, jak na trudny i duży model. Czołg i F-117 wyszły ci chyba lepiej.

To trudny model ale dałeś radę. Dobrze, że zdajesz sobie sprawę z pewnych niedoskonałości wykonania. Wyraźnie widoczne są przebicia wręg na skrzydłach , wgniecenia i problemy z wyoblaniem elementów. Nie mniej jednak model atrakcyjny. Dobrze, że korzystasz z istniejących relacji. To zawsze wnosi coś nowego. Na przyszłość będziesz wiedział na co zwracać uwagę. To duży model, i ja zawsze podklejam skrzydła od wewnętrznej strony- przynajmniej górną powierzchnię. Wtedy nie grozi to, że skrzydło się zapadnie i będą widoczne miejsca wręg. Jest nieźle. Klej następny. Zdjęcia w galerii całkiem w porządku, ale za dużo fotek od spodu a brak mi profilu z każdej strony. Powodzenia