Też go kiedyś sklejałem odrazu po jego pojawieniu się w kioskach. Miałem te same problemy co ty Ale tak było prawie przy każdym samolocie z MMa

Patrząc na finał, nieświadomy autora opracowania pewnie by się nie zorientował, ze to stary MM. Jak na to opracowanie wygląda doskonale. Jeżeli tak dobrze poradziłeś sobie z nim, proponuję Ci dla odreagowania stresu sklejenie Phantoma, albo innego opracowania z darmowego zestawu od Joav Hozmi. Tam dopiero będzie radocha z klejenia i efektu. Co do galerii. Ja bym troszkę popracował więcej nad fotkami, ale to już "Pikuś".

Brawa na stojąco! Super Ci wyszedł. Z tego co pamiętam to kilka lat temu to opracowanie mnie brutalnie pokonało i z tego co mi się wydaje to za bardzo tam nic do niczego nie pasowało. Ty poradziłeś sobie z tą trudną materią wyśmienicie. Ps. Szkoda, że nie wsadziłeś do środka plastikowych figurek pilotów w skali 1/32 - model zyskałby na realizmie. Ale i tak super.

Też lubię Phantoma, poradziłeś sobie z trudnym materiałem wyjściowym, w tym wydruku wygląda trochę jakby był w low-vis camouflage, co dodaje mu pewnej oryginalności. Z tego jakie krążą opinie o opracowaniu, to masz bardzo fajnie sklejony model. Gratulacje!

Nie jestem fanem ,,,:latających rur: ale wyszedł ładnie Pozdrawiam

Podoba mi się Twoja robota, nie miałem styczności z tym tematem a po Twoich uwagach opuszczę tę pozycję.

Jak na model o tak złej sławie , to poradziłeś sobie wybornie. Wyszedł ci bardzo ładnie a najładniej czubeczek.

Nie chce tu się wymądrzać a tylko doprecyzować o co mi chodzi. Skoro to usterzenie płytowe bo takie posiadał Phantom to muszą być szczeliny ale dopasowane do ogona. A mi właśnie chodziło o ich dopasowanie do niego. Szczeliny muszą być ale każdemu chodzi o to żeby były nie większe jak to konieczne z uwagi na aerodynamikę, więc mało widoczne tym bardziej w skali 1:33.

Widać małe niedokładności ,ale po problemach które opisano z wydaniem tego modelu wyszedłeś zwycięsko.

Witam tulipan wszystkie twoje zastrzezenia sa trafne ,oprócz tych szczelin w ogonie P. Bohdan Wasiak tak je zaprojektowal ze te szczeliny mialy byc, moze nie takie jak w moim wydaniu ,ale powinny byc

Phantom zawsze mi się podobał. To jeden z tych samolotów z typu (może nie tak brzydki) a tak nietypowy że aż ładny. To kawał solidnej maszyny. Co do wykonania to jak każdy odrzut dwusilnikowy ma złożoną bryłę kadłuba. A jak opracowanie pozostawia wiele do życzenia to już nie wróży dobrego efektu. Jak czytałem opis to nastawiłem się na kompletnego babola. Tymczasem Twój Phantom prezentuje się nie najgorzej. Model może się podobać. Ale..... Widać wygniecienia na kadłubie i usterzeniu. Wyglądają to tak jak byś za mało doszlifował wręgi i trochę na siłę je wklejał. Co do sterów to łatwiejsze części tym bardziej szkoda że są na nich odgniecione wzmocnienia. Trochę masz za mocny uścisk :-). Najbardziej rzucają się szczeliny na wylot między usterzeniem pozionym a ogonem. To na pewno można było lepiej dopasować.

Witam Jacku skanowalem na drukarce canon g2411 a oszklenie kupiłem gotowe 6 zł to nie ma sobie co rak brudzić... A i tak wyjdzie (kabina)nie tak jak kupiona

Ładnie się prezentuje, chociaż widać niedokładności w łączeniu części kadłuba. Oszklenie kabiny sam tłoczyłeś, czy kupione gotowe? Na jakiej drukarce drukowałeś na kredzie?