PZL P-37b "Łoś" (MM)
- 2020-12-12
- MaciejB
- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Witam Modelarzy! Przedstawiam Wam mój popularny model Łosia, który wykonałem około 15 lat temu. Wtedy byłem z niego bardzo zadowolony, pamiętam że bardzo przykładałem się do budowy i byłem z niego dumny. Po wielu latach wiszenia pod sufitem, a później bycia schowanym skrzętnie w wersalce, nadszedł wyczekiwany przez niego czas. Pod wpływem powrotu do pasji modelarstwa, wyjąłem go z wersalki, wyczyściłem, lekko wyremontowałem i znów zawisł pod sufitem, dumnie się prezentując, a mi przypominając moje młodsze lata. Dziś niestety widzę wiele niedociągnięć i błędów: brzydki retusz, pofalowane poszycie (myślę, że od użytego złego lakieru), niedopasowanie kolejnych elementów poszycia i wiele innych. W czasie remontu, dokleiłem urwane części, naprostowałem kilka elementów, zmieniłem koła (z krzywo wyciętego korka pomalowanego czarną plakatówką, na koła wydrukowane na drukarce 3D), pomalowałem farbą akrylową, podjąłem próbę retuszu i kilka innych. Wszytko to sprawiało mi ogromną frajdę, a co ważniejsze uczyłem się nowych umiejętności przed budową kolejnego, nowego modelu. Mam nadzieję, że galeria i Wam sprawi trochę przyjemności, choć sam model raczej nie należy do bezbłędnych (choć mam do niego duży sentyment). Oto stary nowy Łoś. Z modelarskim pozdrowieniem!
Komentarze
-
Ale Ty mnie wzruszyłeś!!! Dokładnie tak samo zaczynałem, tylko moim pierwszym modelem był kuter rybacki z Małego Modelarza. Byłem wtedy baaaardzo ambitny! Wystarczyło mi tego zapału na sklejenie wręg kadłuba i pokładu. Za to następny model, kogę, zawziąłem się i ukończyłem. Potem, to już poleciało, kleiłem wszystkie kolejne MM. Przy Łosiu byłem już tak "zaawansowany", że mu nawet chowane podwozie dorobiłem. Jak już byłem dorosły zacząłem podejrzewać, że tym co mnie wtedy do modelarstwa przyciągnęło był w dużej mierze butapren. Dzisiaj używam Magica a jednak znów sklejam.
-
Witaj. Widać po tym modelu upływ czasu i trochę niedociągnięć ale ogólnie jest ok .Powodzenia przy następnych modelach.
-
Witaj. Widać po tym modelu upływ czasu i trochę niedociągnięć ale ogólnie jest ok .Powodzenia przy następnych modelach.
-
Fajny model i niełatwy. Ma sporo niedociągnięć, ale prezentuje się bojowo. Jak to Łoś ;-) Każdy powrót cieszy - witaj w Klubie. Możesz coś wpisać o sobie w Przywitalni?
-
Fajny model i niełatwy. Ma sporo niedociągnięć, ale prezentuje się bojowo. Jak to Łoś ;-) Każdy powrót cieszy - witaj w Klubie. Możesz coś wpisać o sobie w Przywitalni?
-
Dzięki za komentarze! Łoś aktualnie lata nad warszawskim Ursynowem. Skończyłem lekki remont P11, wstawię ją niedługo. Teraz przygotowuję się do budowy SU-22 również z MM ale mam ambitne plany modyfikacji tego projektu. Chciałbym m.in. zmniejszyć garb, który jest tam zdecydowanie za duży. Zobaczymy co z tego wyjdzie, pewnie dopiero w nowym roku zacznę budowę na poważnie.
-
Dzięki za komentarze! Łoś aktualnie lata nad warszawskim Ursynowem. Skończyłem lekki remont P11, wstawię ją niedługo. Teraz przygotowuję się do budowy SU-22 również z MM ale mam ambitne plany modyfikacji tego projektu. Chciałbym m.in. zmniejszyć garb, który jest tam zdecydowanie za duży. Zobaczymy co z tego wyjdzie, pewnie dopiero w nowym roku zacznę budowę na poważnie.
-
Niestety ja nie posiadam swoich starych modeli. Zazdroszczę Ci. Widać po łosiu wiek pewnie tak samo jak po rysach twarzy autora. Tym co nas napędza czasami są wspomnienia. Ty masz je pod sufitem. Moje są tylko w głowie. Fajnie popatrzeć na taki staroć. No zdjęcia z p11 są bardzo fajne.
-
Niestety ja nie posiadam swoich starych modeli. Zazdroszczę Ci. Widać po łosiu wiek pewnie tak samo jak po rysach twarzy autora. Tym co nas napędza czasami są wspomnienia. Ty masz je pod sufitem. Moje są tylko w głowie. Fajnie popatrzeć na taki staroć. No zdjęcia z p11 są bardzo fajne.
-
Nie załamuj się i klej dalej ,kazdy z nas ma podobne ,,"wspomnienia?" Pozdrawiam
-
Nie załamuj się i klej dalej ,kazdy z nas ma podobne ,,"wspomnienia?" Pozdrawiam
-
Ohoho, niezły dziadunio :-) Widać, że swoje przeżył. Fajne dwie ostatnie fotki. Przedostatnia z P 11-tką, tak samo "przeprasowaną" :-) :-) :-) I ostatnia, z F 16, gdzie widać jaki Łoś był, hmm, mały :-) :-) :-)
-
Ohoho, niezły dziadunio :-) Widać, że swoje przeżył. Fajne dwie ostatnie fotki. Przedostatnia z P 11-tką, tak samo "przeprasowaną" :-) :-) :-) I ostatnia, z F 16, gdzie widać jaki Łoś był, hmm, mały :-) :-) :-)
-
Fajnie jest wrócić do starych wspomnień :) Wady sam widzisz, ale brawo za wyciągnięcie go z hangaru (wersalki) i poddaniu renowacji :) A tło to Warszawa? Dolina Służewiecka czy Kabaty? Obecnie coś kleisz?
-
Fajnie jest wrócić do starych wspomnień :) Wady sam widzisz, ale brawo za wyciągnięcie go z hangaru (wersalki) i poddaniu renowacji :) A tło to Warszawa? Dolina Służewiecka czy Kabaty? Obecnie coś kleisz?
Ale Ty mnie wzruszyłeś!!! Dokładnie tak samo zaczynałem, tylko moim pierwszym modelem był kuter rybacki z Małego Modelarza. Byłem wtedy baaaardzo ambitny! Wystarczyło mi tego zapału na sklejenie wręg kadłuba i pokładu. Za to następny model, kogę, zawziąłem się i ukończyłem. Potem, to już poleciało, kleiłem wszystkie kolejne MM. Przy Łosiu byłem już tak "zaawansowany", że mu nawet chowane podwozie dorobiłem. Jak już byłem dorosły zacząłem podejrzewać, że tym co mnie wtedy do modelarstwa przyciągnęło był w dużej mierze butapren. Dzisiaj używam Magica a jednak znów sklejam.