Olimp wyd. ShipWorks

Olimp wyd. ShipWorks
  • Okręty, statki, żaglowce
Model tygodnia 2021/12

Witam serdecznie wszystkich modelarzy. Kiedy około dwa i pół lata temu, zbierałem siły na swój pierwszy żaglowiec zadałem pytanie Naszemu formułowemu Andrzejowi, jaki model żaglowca poleca jako „tego” pierwszego. Wówczas otrzymałem szaloną jak mi się wydawało odpowiedź „Olimp” z rosyjskiego wyd. ShipWorks. Oglądając galerię Andrzeja prezentującą wykonanie tego modelu, bez dwóch zdań nie brałem pod uwagę tak skomplikowanej i złożonej konstrukcji. I wówczas padło na ORP Iskra z WAK. Ale obiecałem Andrzejowi, że następny będzie Olimp. I oto jest! Model powstał we meilowej i sms-owej merytorycznej współpracy z Naszym Andrzejem, któremu bardzo, bardzo dziękuję za wszelką pomoc, porady, cierpliwość i trzymanie kciuków. Co do samego modelu (…) Wydawnictwo i sam autor „ Valery Plaksin” wykonało kawał bardzo dobrej i solidnej roboty. Opracowanie, a zatem jakość papieru, spasowanie, rysunki montażowe i bardzo szczegółowe rozrysowanie poszczególnych zespołów, systemu oznaczeń i olinowania jest wręcz jest rewelacyjne. W mojej historii nigdy nie sklejałem tak dobrze opracowanego modelu. Bardzo dużo elementów, a w szczególności wydrukowanych na tekturze 0,5 -2 mm są już wyciętych laserowo. Ponadto w zeszycie znajdują się wycięte elementy bloczków, uchwytów junksferów (czy jakość tak) itd., z których w większości korzystałem. Ale przyznam, że także posiłkowałem się tymi gotowymi z drewna, zwłaszcza jeśli chodzi o najmniejsze bloczki. Przy budowie kadłub wypełniałem styrodurem. Maszty, reje i bukszpryt zrobiłem wg szablonów z drewna. Armaty standardowe z papieru. Jedyną wadą ( jak dla mnie) w tym opracowaniu był brak wydrukowanych papierowych żagli. W zeszycie znajdują się tylko szablony z cienkiego papieru, a na nich umieszczone były asymetryczne oznaczenia różnych pól. Przez co szablony musiałem skanować, na komputerze wymazywać wspomniane oznaczenia i drukować. Jako , że nie jestem zbyt dobry w takich komputerowych technikach, w moim modelu wyszło to raczej średnio. Model opracowany jest w skali 1:96 i po sklejeniu jego długość wynosi ok. 65 cm (wraz z bukszprytem) wysokość ok. 50 cm. Czas mojej budowy wyniósł około 1 rok z jedną dłuższą przerwą. Stopień trudności określiłbym jako czasochłonny i wymagający skupienia, gdyż sama trudność wykonania tego modelu tkwi w jego szczegółowości, która w dużej mierze rekompensowana jest świetnym i czytelnym opracowaniem. To tyle na dziś, jeszcze raz bardzo dziękuję Andrzejowi, którego serdecznie pozdrawiam i życzę jemu jak także Wam zdrówka i jak najwięcej satysfakcji z budowy ukończonych modeli.

  • Wykonanie:
  • Skala trudnosci:
  • Prezentacja:

Komentarze

  1. wings2021-03-22 12:57:40

    Gratuluję tak pięknego modelu, tym bardziej, że to Twój drugi żaglowiec. No ale miałeś Mistrza do pomocy i wyszło bardzo dobrze. Żaglowce to chyba najtrudniejsza dziedzina kartonówek i chyba też najpiękniejsza. A pod tym prysznicem to na mokro czy na sucho ;)?

  1. Magda2021-03-22 12:45:57

    Piotruś, Dziubku... Gratuluję Ci ukończenia modelu, który spod Twoich rąk wyszedł przepiękny i okazały. W każdym detalu widać dużo włożonej pracy, serca i Twoich umiejętności modelarskich, które są już na wysokim poziomie. Pamiętam, jak szlifowałeś ten statek w kabinie prysznicowej, żeby nie zakurzyć całego mieszkania :)) Życzę Ci powodzenia i postępów przy klejeniu kolejnych modeli. A jaki będzie następny, jeśli można wiedzieć? Buziaczki, Twoja M.

Rezultaty 20 - 22 z 22 pozycji

Zaloguj się aby podzielić się swoimi komentarzami z innymi.

Nie posiadasz konta na Kartonowki.pl? - Zarejestruj się i zostań jednym z Nas! Logowanie