Niemiecka armata plot Flak 36/37 88mm (Fliegerabwehrkanone)
- 2021-05-18
- dw.wrzesinski

- Pojazdy kołowe
- Waloryzacja

Model kreślony ręcznie, druk na papierze kredowym. Wycinanka zawiera: 8 arkuszy kolorowych elementów, 2 arkusze z instrukcją budowy, 2 arkusze ze zdjęciami surówki oraz, rysunkami pocisków oraz oznaczeniami działa oraz 1 arkusz opisowy. Ilość godzin pracy: 131 Ilość elementów szkieletu: konstrukcja bezszkieletowa Ilość elementów: 885 Ilość szablonów: 0 (a przydałyby się) Numeracja: 1-121 (a,b,c...) Uplastycznienia: właściwie wszystko prócz kół jest ruchome; kratowane stopnie; metalowe pokrętła; przeszklenie celownika; przeszklone światła odblaskowe; trójwymiarowe felgi; nity; śruby; nawoje na bębnach; przewody na łożu działa; zawiasy na skrzyniach i podstawka. Model w oznakowaniu 9 dywizji pancernej SS. Przy budowie wspierałem się dwiema galeriami oraz zdjęciami użyczonymi od Kordiana Kumora, za co bardzo dziękuję. Z wycinanki wyrzuciłem również felgi 2D i zastąpiłem je trójwymiarowymi. Przed przystąpieniem do prac arkusze potraktowałem dwukrotnie od strony zadrukowanej lakierem półmatowym Vallejo. Ogólnie wszystko do siebie pasuje, choć czasem było za mało miejsca by coś przymocować. Model klejony głównie BCG, uni-mag introligatorskim, CA oraz Pattex universal do klejenia dużych powierzchni. Najtrudniejsze jest osadzenie armaty na wózkach. Haki nawlekałem pęsetą na zatrzaski. Haki przy dziale należy zamontować węziej niż przewiduje to wycinanka. Ruchome jest właściwie wszystko. Sporo elementów jest zdejmowalnych i przemieszczalnych. Kartonowy model z wieloma ruchomymi elementami to gwarancja wiotkości i niestabilności. Nie trzyma się to w ręku jak odważnik kilogramowy a jak chuchro, które zamiast odjechać zaraz odleci z wiatrem. Ruchomego nie zrobiłem jedynie celownika a wydaje mi się, że powinien on taki być. Nie miałem kompletnie pomysłu jak wykonać ruchome koła tak, by nie wysuwały się z drutów. Zadowolony jestem z kątomierza, choć nie wiem, do czego służy druga wskazówka, ta jest statyczna z racji dużego ścisku elementów na obrotowej rurce. Model do połowy klejony był o normalnych godzinach, ale jak tylko urodziło mi się dzieciątko prace przesunęły się od 23 do czasem 1-2 w nocy i tak praktycznie co dzień. Podsumowując model kleiło mi się dość przyjemnie do czasu aż nie został ogłoszony "nowy wał". Zapraszam do krytyki...
Komentarze
-
Izolacja od przewodu 0.25mm2 była zdecydowanie za gruba a średnica od 0.5mm2 nie chciała się nawijać na bęben. Co do wybijaków mam 2 zestawy od rp toolz łącznie 30 średnic otworów. Od 0.5mm do 4.5mm. inne średnicę igłami lub wybijakiem rewolwerowym wykonuje.
-
Izolacja od przewodu 0.25mm2 była zdecydowanie za gruba a średnica od 0.5mm2 nie chciała się nawijać na bęben. Co do wybijaków mam 2 zestawy od rp toolz łącznie 30 średnic otworów. Od 0.5mm do 4.5mm. inne średnicę igłami lub wybijakiem rewolwerowym wykonuje.
-
Ooooooo, pełen podziw za wykonanie, za drobiazgowość, za ruchomość. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ja osobiście do niczego się nie czepiam, bo w taki zachwyt wpadłem oglądając Twoją twórczość, że nie dostrzegam jakiś uchybień :). Modelarski zegarmistrz. Co do cyny, to może w przyszłości zastosuj najcieńszą izolację termokurczliwą, tylko niw wiem czy by pasowała rozmiarem, bo skali nie ogarniam. Wymiotłeś konkurencję swoją armatą :))
-
Ooooooo, pełen podziw za wykonanie, za drobiazgowość, za ruchomość. Jestem pod wielkim wrażeniem. Ja osobiście do niczego się nie czepiam, bo w taki zachwyt wpadłem oglądając Twoją twórczość, że nie dostrzegam jakiś uchybień :). Modelarski zegarmistrz. Co do cyny, to może w przyszłości zastosuj najcieńszą izolację termokurczliwą, tylko niw wiem czy by pasowała rozmiarem, bo skali nie ogarniam. Wymiotłeś konkurencję swoją armatą :))
-
W takich armatach są dwa kątomierze . Kątomierz busola do ustawiania armaty na azymut. Sory. Można dzięki niemu ustawić lufę dokładnie na północ i w jakimkolwiek zadanym koncie w stosunku do kierunku północy - to jest azymut. Drugi, to kątomierz kąta podniesienia. Wraz z poziomica można idealnie podnieść lufę na zadaną wysokość. Te dwa urządzenia sa po to, żeby bateria a nawet ich kilka strzelały odkładnie w to samo miejsce. Co do modelu. Świetnie. Ilość detali, powala. Jakość wykonania świetna. I ta ruchomość. Mnie czasem nie chce się zrobić drzwi otwieranych, a tu Mosz. Ode mnie 3 maksy i wielki kandydat do MT. Gratulacje narodzin dzidziusia.
-
W takich armatach są dwa kątomierze . Kątomierz busola do ustawiania armaty na azymut. Sory. Można dzięki niemu ustawić lufę dokładnie na północ i w jakimkolwiek zadanym koncie w stosunku do kierunku północy - to jest azymut. Drugi, to kątomierz kąta podniesienia. Wraz z poziomica można idealnie podnieść lufę na zadaną wysokość. Te dwa urządzenia sa po to, żeby bateria a nawet ich kilka strzelały odkładnie w to samo miejsce. Co do modelu. Świetnie. Ilość detali, powala. Jakość wykonania świetna. I ta ruchomość. Mnie czasem nie chce się zrobić drzwi otwieranych, a tu Mosz. Ode mnie 3 maksy i wielki kandydat do MT. Gratulacje narodzin dzidziusia.
-
Model robi wrażenie. Wykonanie świetne. Wszystko ruchome, a to łatwe do zrobienia nie jest w kartonie. Jeśli musiałbym się do czegoś doczepić to otworki. Czym je robisz? Ja stosuję ścięte i zaostrzone igły lekarskie oprawione w długopisach. Igła w igle. Jedna wycina a druga wypycha to co zostało wycięte. Konstrukcja prosta a wycina otworki rewelacyjnie, krawędzie ostre. Mam chyba z 5 rozmiarów. Polecam. Model oceniam na: 3xMax + MT.
-
Model robi wrażenie. Wykonanie świetne. Wszystko ruchome, a to łatwe do zrobienia nie jest w kartonie. Jeśli musiałbym się do czegoś doczepić to otworki. Czym je robisz? Ja stosuję ścięte i zaostrzone igły lekarskie oprawione w długopisach. Igła w igle. Jedna wycina a druga wypycha to co zostało wycięte. Konstrukcja prosta a wycina otworki rewelacyjnie, krawędzie ostre. Mam chyba z 5 rozmiarów. Polecam. Model oceniam na: 3xMax + MT.
-
panowie, ciężko się z tą cyną pracowało :P musicie wybaczyć :P
-
panowie, ciężko się z tą cyną pracowało :P musicie wybaczyć :P
-
Bardzo mi się podoba. Niesamowite ile tu ruchomych części. Nawet lufą się cofa jak po wystrzale, a to widzę w takim modelu po raz pierwszy. Szpulki faktycznie można było bardziej zapełnić. Koła pewnie można było zrobić ruchome, tylko na etapie sklejania coś tam pokombinować z blokadą na drucie i na koniec dopiero przykleić ten zewnętrzny, centralny krążek. Tyle pamiętam jak chodzi o Flaka 88 mm, że ta armata była tak dobra, że została zaadoptowana do Tigera. Witać nakład pracy. Gratulacje.
-
Bardzo mi się podoba. Niesamowite ile tu ruchomych części. Nawet lufą się cofa jak po wystrzale, a to widzę w takim modelu po raz pierwszy. Szpulki faktycznie można było bardziej zapełnić. Koła pewnie można było zrobić ruchome, tylko na etapie sklejania coś tam pokombinować z blokadą na drucie i na koniec dopiero przykleić ten zewnętrzny, centralny krążek. Tyle pamiętam jak chodzi o Flaka 88 mm, że ta armata była tak dobra, że została zaadoptowana do Tigera. Witać nakład pracy. Gratulacje.
-
Jest co oglądać, jest co podziwiać, Masa pracy i wszystko ruchome .Szacun. Nie chciałem nic krytykować, ale skoro sam do niej zapraszasz to masz- Te szpule takie duże, a drutu na nich tak mało.Żałowałeś? Można było nawinąć trochę więcej. ( takie moje zdanie). Gratuluję udanego modelu.
-
Jest co oglądać, jest co podziwiać, Masa pracy i wszystko ruchome .Szacun. Nie chciałem nic krytykować, ale skoro sam do niej zapraszasz to masz- Te szpule takie duże, a drutu na nich tak mało.Żałowałeś? Można było nawinąć trochę więcej. ( takie moje zdanie). Gratuluję udanego modelu.