Spitfire Vb
- 2021-07-02
- wings

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
Model darmowy z internetu, opracowany bardzo dobrze
Komentarze
-
W dywizjonach Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, będących w strukturach Royal Air Force ich zwyczajem dowódcy Skrzydeł malowali na swoich maszynach w miejsce kodowych liter swoje inicjały. Mustang z literami SS należał do Stanisława Skalskiego, będącego od kwietnia 1944 dowódcą polskiego 133 Skrzydła Myśliwskiego (dywizjony: 306, 315, brytyjski 129). Szachownice, a raczej ich brak na Hurricane'ach w czasie Bitwy o Anglię ładnie wyjaśnił Wings :-)
-
Wings, zgadza się było JZ, ale faktycznie tez było SS i nikogo to wtedy nie dziwiło. Mam jeszcze kilka pytań w sprawie oznaczeń samolotów RAFu w dywizjonach, Może Andrzej ma możliwość przeniesienia tej dyskusji do kafejki bonie jestem znawcą tych spraw, a wiem, że kilku kolegów nurtowało ten temat. Chciałbym sie dowiedzieć czegoś na temat różnicy znaków rozpoznawczych na kadłubie i ogonie, nie tylko oznaczeń kodowych. Założyłem temat w kafejce i może Ktoś z Was zechce ze mną zastanowić się jak było faktycznie. Znalazłem bardzo ciekawy materiał o malowaniu samolotów RAF i błędach , popełnianych przez wydawców artykułów czy modeli. Podaję tam link. Zapraszam, bo chciałbym wreszcie ustalić jakie powinno być poprawne malowanie maszyn z tego okresu.
-
Wings, zgadza się było JZ, ale faktycznie tez było SS i nikogo to wtedy nie dziwiło. Mam jeszcze kilka pytań w sprawie oznaczeń samolotów RAFu w dywizjonach, Może Andrzej ma możliwość przeniesienia tej dyskusji do kafejki bonie jestem znawcą tych spraw, a wiem, że kilku kolegów nurtowało ten temat. Chciałbym sie dowiedzieć czegoś na temat różnicy znaków rozpoznawczych na kadłubie i ogonie, nie tylko oznaczeń kodowych. Założyłem temat w kafejce i może Ktoś z Was zechce ze mną zastanowić się jak było faktycznie. Znalazłem bardzo ciekawy materiał o malowaniu samolotów RAF i błędach , popełnianych przez wydawców artykułów czy modeli. Podaję tam link. Zapraszam, bo chciałbym wreszcie ustalić jakie powinno być poprawne malowanie maszyn z tego okresu.
-
Nie no, SS, inicjały rewelacyjne :-):-):-)
-
Nie no, SS, inicjały rewelacyjne :-):-):-)
-
Heniu, nie było RF, tylko JZ tak jak Mustang Skalskiego miał tylko SS, gdyż nie byli w żadnym dywizjonie. Byli wtedy dowódcami Skrzydeł Myśliwskich.
-
Heniu, nie było RF, tylko JZ tak jak Mustang Skalskiego miał tylko SS, gdyż nie byli w żadnym dywizjonie. Byli wtedy dowódcami Skrzydeł Myśliwskich.
-
Czyli Grzesiu wyjaśnił sytuację i okazuje się, że obaj mieliśmy rację. A tak swoją drogą, to było trochę zamieszania z tymi oznaczeniami...Chyba dobrze, że podjęliśmy ten temat, bo nie wszyscy muszą wiedzieć, że samolot na którym latał Zumbach miał znak kodowy E, F, czy D i do tego jeszcze różne numery seryjne. Prawda jest taka, że latał na różnych maszynach (Hurricane). Mustang Zumbacha był przypisany tylko do niego i miał oznaczenieRF- JZ (od inicjałów) i numer HB868
-
Czyli Grzesiu wyjaśnił sytuację i okazuje się, że obaj mieliśmy rację. A tak swoją drogą, to było trochę zamieszania z tymi oznaczeniami...Chyba dobrze, że podjęliśmy ten temat, bo nie wszyscy muszą wiedzieć, że samolot na którym latał Zumbach miał znak kodowy E, F, czy D i do tego jeszcze różne numery seryjne. Prawda jest taka, że latał na różnych maszynach (Hurricane). Mustang Zumbacha był przypisany tylko do niego i miał oznaczenieRF- JZ (od inicjałów) i numer HB868
-
Nooo AndDi. Latka lecą.
-
Nooo AndDi. Latka lecą.
-
Dokładnie. "Rafałek" mógł mieć szachownicę albo nie :)) ___ Wings ale Ci jeziorko zarosło, ledwo co przebłyskuje :)
-
Dokładnie. "Rafałek" mógł mieć szachownicę albo nie :)) ___ Wings ale Ci jeziorko zarosło, ledwo co przebłyskuje :)
-
Dokładnie. "Rafałek" mógł mieć szachownicę albo nie :))
-
Dokładnie. "Rafałek" mógł mieć szachownicę albo nie :))
-
No i chyba wszystko w temacie :-)
-
No i chyba wszystko w temacie :-)
-
Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji na temat polskich szachownic. Malowanie polskich szachownic to nie był zwyczaj czy widzi mi się pilota. Było to zawarte w umowie polsko-brytyjskiej (pierwsza z czerwca 1940), podobnie jak stopnie, mundury, flagi na stacjach lotniczych i wiele innych. Samoloty dywizjonu 303 nie miały szachownic w okresie bitwy o Anglię, a tylko godło dywizjonu. Później już wszystkie samoloty takie szachownice miały. Samoloty dywizjonów 300, 301 i 302 miały szachownice od początku. To, że "jeden" samolot o literach kodowych miał różne numery seryjne to jest oczywiste, gdy np. samolot został zniszczony to przychodził nowy z nowym numerem seryjnym, ale dostawał te same litery kodowe co zniszczony samolot. Tak, że to nie wynikało z bałaganu. Akurat Anglicy byli bardzo dobrze zorganizowani.
-
Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji na temat polskich szachownic. Malowanie polskich szachownic to nie był zwyczaj czy widzi mi się pilota. Było to zawarte w umowie polsko-brytyjskiej (pierwsza z czerwca 1940), podobnie jak stopnie, mundury, flagi na stacjach lotniczych i wiele innych. Samoloty dywizjonu 303 nie miały szachownic w okresie bitwy o Anglię, a tylko godło dywizjonu. Później już wszystkie samoloty takie szachownice miały. Samoloty dywizjonów 300, 301 i 302 miały szachownice od początku. To, że "jeden" samolot o literach kodowych miał różne numery seryjne to jest oczywiste, gdy np. samolot został zniszczony to przychodził nowy z nowym numerem seryjnym, ale dostawał te same litery kodowe co zniszczony samolot. Tak, że to nie wynikało z bałaganu. Akurat Anglicy byli bardzo dobrze zorganizowani.
-
Archiwalne zdjęcia Spitów raczej są z szachownicami. Hurricany są zwykle tylko z godłami dywizjonu. Ale tu padła teoria, że w Dywizjonie 303 nie było zwyczaju malowania szachownic. Nie było wyróżnienia samolotów. Dlatego podjąłem temat.
-
Archiwalne zdjęcia Spitów raczej są z szachownicami. Hurricany są zwykle tylko z godłami dywizjonu. Ale tu padła teoria, że w Dywizjonie 303 nie było zwyczaju malowania szachownic. Nie było wyróżnienia samolotów. Dlatego podjąłem temat.
-
Ale są też zdjęcia w necie samolotów z oznakowaniem RF, które są bez szachownicy :) Czyli i ten Pan ma rację i ten Pan ma rację :)
-
Ale są też zdjęcia w necie samolotów z oznakowaniem RF, które są bez szachownicy :) Czyli i ten Pan ma rację i ten Pan ma rację :)
-
Nie, nie, nie, przyjrzyj się dobrze, na wszystkich są, tylko pozasłaniane. Na jednym przez kolektor, a na drugim przez głowę. Poza tym podałem jeden przykładowy link, ale zdjęć z szachownicami na necie jest od groma.
-
Nie, nie, nie, przyjrzyj się dobrze, na wszystkich są, tylko pozasłaniane. Na jednym przez kolektor, a na drugim przez głowę. Poza tym podałem jeden przykładowy link, ale zdjęć z szachownicami na necie jest od groma.
-
Wojok, zwróć uwagę, że na kolejnych zdjęciach poniżej głównego nie ma szachownicy pod wylotem spalin.... Mogło być tak, że jak napisałem nie było zwyczaju malowania szachownic w Dywizjonie 303, bo przecież latali tymi Hurricanami różni piloci, nie tylko polacy, Poza tym na fotce jest Spitfire Zumbacha. Te samoloty dostali później i może wtedy zaczęto malować tak konkretnie przypisane pilotom samoloty. Na początku był ogromny bałagan w oznaczeniach i i spotkałem Hurricane RF-E na którym latał Zumbach z numerami V6757, P3700,P3901(ten dotrwał do końca wojny)Oznaczenia kodowe Dywizjonu przenoszono z samolotu na samolot (gdy został zestrzelony lub się rozbił). Dlatego szkoda dyskusji na ten temat, bo wiele źródeł podaje co innego. Bardzo chętnie pogrzebał bym w tej historii, ale w kafeterii, nie tutaj., bo bardzo ciekawi mnie właśnie jak było naprawdę.
-
Wojok, zwróć uwagę, że na kolejnych zdjęciach poniżej głównego nie ma szachownicy pod wylotem spalin.... Mogło być tak, że jak napisałem nie było zwyczaju malowania szachownic w Dywizjonie 303, bo przecież latali tymi Hurricanami różni piloci, nie tylko polacy, Poza tym na fotce jest Spitfire Zumbacha. Te samoloty dostali później i może wtedy zaczęto malować tak konkretnie przypisane pilotom samoloty. Na początku był ogromny bałagan w oznaczeniach i i spotkałem Hurricane RF-E na którym latał Zumbach z numerami V6757, P3700,P3901(ten dotrwał do końca wojny)Oznaczenia kodowe Dywizjonu przenoszono z samolotu na samolot (gdy został zestrzelony lub się rozbił). Dlatego szkoda dyskusji na ten temat, bo wiele źródeł podaje co innego. Bardzo chętnie pogrzebał bym w tej historii, ale w kafeterii, nie tutaj., bo bardzo ciekawi mnie właśnie jak było naprawdę.
-
Hmm, jak to, nie miały szachownic ? Choćby tutaj. Między innymi samolot Zumbacha: https://wartimeni.com/article/aviation-incidents-in-ulster/supermarine-spitfire-bm144-bangor-co-down/
-
Hmm, jak to, nie miały szachownic ? Choćby tutaj. Między innymi samolot Zumbacha: https://wartimeni.com/article/aviation-incidents-in-ulster/supermarine-spitfire-bm144-bangor-co-down/
-
Doszukałem sie jeszcze kilku informacji na temat Spita Zumbacha. Miał oznaczenie RF-D, i numer EP594. Poza tym w Dywizjonie 303 nie było zwyczaju malowania szachownic na kadłubie. Samoloty nie miały szachownic. Natomiast jeśli chodzi o Hurricane Zumbacha, to najczęściej latał na RF-E o numerze V6757, i na tej maszynie po raz pierwszy wymalowano godło (kaczora)
-
Doszukałem sie jeszcze kilku informacji na temat Spita Zumbacha. Miał oznaczenie RF-D, i numer EP594. Poza tym w Dywizjonie 303 nie było zwyczaju malowania szachownic na kadłubie. Samoloty nie miały szachownic. Natomiast jeśli chodzi o Hurricane Zumbacha, to najczęściej latał na RF-E o numerze V6757, i na tej maszynie po raz pierwszy wymalowano godło (kaczora)
-
Ale zanim to zrobisz, to zrób "prawdziwą antenę", bo to tak nie wygląda, żeby przewód anteny był tak zagięty. Najlepiej robi się to z czarnej nitki napiętej między 2-ma punktami i nasączonej SG lub kropelką. Potem się odcina odpowiedni kawałek i jest sztywny. Można zrobić piękną antenę. Dołóż też Hurricane, na którym latał Zumbach...
-
Ale zanim to zrobisz, to zrób "prawdziwą antenę", bo to tak nie wygląda, żeby przewód anteny był tak zagięty. Najlepiej robi się to z czarnej nitki napiętej między 2-ma punktami i nasączonej SG lub kropelką. Potem się odcina odpowiedni kawałek i jest sztywny. Można zrobić piękną antenę. Dołóż też Hurricane, na którym latał Zumbach...
-
Dzięki za wpisy i dobre przyjęciu modelu. Dodałem nowe zdjęcie, a model może oddam do izby pamięci Jana Zumbacha.
-
Dzięki za wpisy i dobre przyjęciu modelu. Dodałem nowe zdjęcie, a model może oddam do izby pamięci Jana Zumbacha.
-
Jak to u Wingsa. Bardzo fajne wykonanie i kolorki też takie jakie mi pasują. Brawo Grzesiu!
-
Jak to u Wingsa. Bardzo fajne wykonanie i kolorki też takie jakie mi pasują. Brawo Grzesiu!
-
Andrzeju (marszałek24), a kto tu się dziw, że model ładnie wyszedł Wingsowi?
-
Andrzeju (marszałek24), a kto tu się dziw, że model ładnie wyszedł Wingsowi?
W dywizjonach Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, będących w strukturach Royal Air Force ich zwyczajem dowódcy Skrzydeł malowali na swoich maszynach w miejsce kodowych liter swoje inicjały. Mustang z literami SS należał do Stanisława Skalskiego, będącego od kwietnia 1944 dowódcą polskiego 133 Skrzydła Myśliwskiego (dywizjony: 306, 315, brytyjski 129). Szachownice, a raczej ich brak na Hurricane'ach w czasie Bitwy o Anglię ładnie wyjaśnił Wings :-)