Junkers Ju-87 Stuka MM
- 2023-01-15
- Jacek-KP

- Samoloty, śmigłowce, szybowce, rakiety
- Waloryzacja
Przedstawiam model z wiekowego wydania, ale wykonany ze skanu. Umożliwiło mi to zrobienie dodruków do wykonania gondoli i drobnych uzupełnień koloru. Model waloryzowany - dodana kabina z oszkleniem, ruchome śmigło i koła (również tylne), oddzielone powierzchnie sterowe. Jakoś nie mogę odczepić się od staroci. Stanowią nie mniejsze wyzwanie niż współcześnie wydane modele. A ten jest bardzo dobrze opracowany. Chylę czoło przed umiejętnościami pana Bohdana Wasiaka. Zdjęć plenerowych na razie nie będzie - pogoda kiepska - wiatr i deszcz.
Komentarze
-
Bardzo ładnie wykonany model.
-
Bardzo czysto, równo go skleiłeś. Bardzo dobry standard. Gdyby jeszcze powstał z oryginału to dopiero byłaby satysfakcja.
-
Bardzo czysto, równo go skleiłeś. Bardzo dobry standard. Gdyby jeszcze powstał z oryginału to dopiero byłaby satysfakcja.
-
Tak Andrzeju - celowo nie poprawiałem kolorów. Chciałem, aby kolorystyka i niedopasowanie kolorów pozostało z tamtych lat. Chciałem zachować klimat z minionego okresu, by bardziej przypominał oryginał. A i tak skan oraz lakierowanie wyciągnęły trochę kolory. Są bardziej nasycone niż w oryginale. Kolejny model, który teraz kończę będzie miał poprawione kolory.
-
Tak Andrzeju - celowo nie poprawiałem kolorów. Chciałem, aby kolorystyka i niedopasowanie kolorów pozostało z tamtych lat. Chciałem zachować klimat z minionego okresu, by bardziej przypominał oryginał. A i tak skan oraz lakierowanie wyciągnęły trochę kolory. Są bardziej nasycone niż w oryginale. Kolejny model, który teraz kończę będzie miał poprawione kolory.
-
Wykonanie bez dwóch zdań udane, ale jeśli go robiłeś ze skanu, to mogłeś poprawić kolory, gdyż widać na nim typowe niedociągnięcia w jakości druku z tamtych lat. Nie wiem jak to nazwać, ale chodzi o te przebarwienia i "wżery", a to niestety pogarsza wygląd modelu. No chyba, że chciałeś mieć model, który wygląda na wydany z tamtych lat, jeśli tak, to jest idealnie :)
-
Wykonanie bez dwóch zdań udane, ale jeśli go robiłeś ze skanu, to mogłeś poprawić kolory, gdyż widać na nim typowe niedociągnięcia w jakości druku z tamtych lat. Nie wiem jak to nazwać, ale chodzi o te przebarwienia i "wżery", a to niestety pogarsza wygląd modelu. No chyba, że chciałeś mieć model, który wygląda na wydany z tamtych lat, jeśli tak, to jest idealnie :)
-
Skleiłem go zaraz jak się w kioskach pokazał, czyli będzie już 32 lata temu, ale pamiętam, że jakoś moje wykonanie nie było takie jak Twoje :) Mimo to trwał dumnie na meblościance w pokoju pośród innych moich "arcydzieł" z tamtego czasu. Fajnie, że odświeżyłeś tak wiekowy model. Przywołuje miłe wspomnienia. Taki trochę inny świat. Poniekąd podzielam opinię Pietrka co do sentymentu do tych starych modeli, bo i sam za nimi nie tęsknię. Zdecydowanie wolę dzisiejsze zdetalizowane modele. Miłe wspomnienia zatem są pewnie związane bardziej z czasem młodości/dzieciństwa, a mniej z samą techniką w jakiej modele były opracowywane. Kurczę, jak tak mnie teraz nostalgia ogarnęła i patrzę wstecz w swoje życie to przez te parędziesiąt lat niewiele się zmieniło. Zmieniła się szkoła na pracę i mama na żonę, ale za to obie "szczęśliwe" z posiadania modelarza w domu :) Gratuluję udanego modelu. Wycisnąłeś z tego projektu wszystko co się tylko dało. Miło popatrzeć na wykonanie daleko lepsze, niż to którego się samemu dokonało.
-
Skleiłem go zaraz jak się w kioskach pokazał, czyli będzie już 32 lata temu, ale pamiętam, że jakoś moje wykonanie nie było takie jak Twoje :) Mimo to trwał dumnie na meblościance w pokoju pośród innych moich "arcydzieł" z tamtego czasu. Fajnie, że odświeżyłeś tak wiekowy model. Przywołuje miłe wspomnienia. Taki trochę inny świat. Poniekąd podzielam opinię Pietrka co do sentymentu do tych starych modeli, bo i sam za nimi nie tęsknię. Zdecydowanie wolę dzisiejsze zdetalizowane modele. Miłe wspomnienia zatem są pewnie związane bardziej z czasem młodości/dzieciństwa, a mniej z samą techniką w jakiej modele były opracowywane. Kurczę, jak tak mnie teraz nostalgia ogarnęła i patrzę wstecz w swoje życie to przez te parędziesiąt lat niewiele się zmieniło. Zmieniła się szkoła na pracę i mama na żonę, ale za to obie "szczęśliwe" z posiadania modelarza w domu :) Gratuluję udanego modelu. Wycisnąłeś z tego projektu wszystko co się tylko dało. Miło popatrzeć na wykonanie daleko lepsze, niż to którego się samemu dokonało.
-
Witam, Jacku świetny modelik, bardzo ładnie wykonany! Nie ma bardzo do czego się przyczepić, jak cła mnie MT!
-
Witam, Jacku świetny modelik, bardzo ładnie wykonany! Nie ma bardzo do czego się przyczepić, jak cła mnie MT!
-
Noo, pięknie model wyszedł :-) Nie jest to takie wykonanie, jakie ja lubię, jeżeli chodzi o stare MM -y, ale to już takie moje widzimisię :-\ Duże uznanie za dorobienie wnętrza kokpitu. Bardzo ładnie wykonałeś owiewki kół i bombę. Fotki całkiem przyjemne :-) Ogólnie, moim zdaniem, możesz być z modelu bardzo zadowolony :-)
-
Noo, pięknie model wyszedł :-) Nie jest to takie wykonanie, jakie ja lubię, jeżeli chodzi o stare MM -y, ale to już takie moje widzimisię :-\ Duże uznanie za dorobienie wnętrza kokpitu. Bardzo ładnie wykonałeś owiewki kół i bombę. Fotki całkiem przyjemne :-) Ogólnie, moim zdaniem, możesz być z modelu bardzo zadowolony :-)
-
Brawo Jacku, bardzo ładnie sklejony MM. Moje gratulacje, bardzo mnie cieszy, że znowu działasz. Model prezentuje się bardzo zacnie. Czekam na następne modele w Twoim wykonaniu!
-
Brawo Jacku, bardzo ładnie sklejony MM. Moje gratulacje, bardzo mnie cieszy, że znowu działasz. Model prezentuje się bardzo zacnie. Czekam na następne modele w Twoim wykonaniu!
-
Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie mojego modelu. Jego wykonanie zajęło mi około 60 godzin ze względu na waloryzację. Najtrudniejsze były gondole na kołach no i oczywiście kabina. Zapomniałem zrobić zdjęcia centralnie z przodu. Wolnej chwili postaram się to uzupełnić.
-
Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie mojego modelu. Jego wykonanie zajęło mi około 60 godzin ze względu na waloryzację. Najtrudniejsze były gondole na kołach no i oczywiście kabina. Zapomniałem zrobić zdjęcia centralnie z przodu. Wolnej chwili postaram się to uzupełnić.
-
Zważywszy na materię, z jaką musiałeś się mierzyć, to Junkers sklejony naprawdę fajnie. Doceniam za własny wkład w waloryzację, przez co w całości wyszedł spoko model, a nie karykatura. Kilka lotniczych MM-ów próbowałem skleić lata temu, w wieku szkolnym i będąc w opozycji pewnie do wielu - nie czuję sentymentu: kolory często były z czapy, czarna krecha, nieraz zaburzona bryła, "umowne" spasowanie, papier jak z wafla, ale nie było alternatywy. Jeśli z takich wiekowych wydań powstaje dobry model, dający satysfakcję, to tylko chwalę za chęci i determinację.
-
Zważywszy na materię, z jaką musiałeś się mierzyć, to Junkers sklejony naprawdę fajnie. Doceniam za własny wkład w waloryzację, przez co w całości wyszedł spoko model, a nie karykatura. Kilka lotniczych MM-ów próbowałem skleić lata temu, w wieku szkolnym i będąc w opozycji pewnie do wielu - nie czuję sentymentu: kolory często były z czapy, czarna krecha, nieraz zaburzona bryła, "umowne" spasowanie, papier jak z wafla, ale nie było alternatywy. Jeśli z takich wiekowych wydań powstaje dobry model, dający satysfakcję, to tylko chwalę za chęci i determinację.
-
Brawo Jacku!. Pięknie odstawiłeś tego staruszka. Sam nieraz narzekałem na Pana Wasiaka, a tyle jego modeli skleiłem za młodu. Nadal czuję sentyment do tych starych MM, bo one właśnie przypominają dzieciństwo. Dlatego tez lubię takie proste modele, które można waloryzować. Dodać to czego brakuje, a możliwości są teraz ogromne. Internet to kopalnia wiedzy i fotki, na których można się opierać w waloryzacji. Dawno nic nie pokazywałeś, ale ta "stuka" to rodzynek. Gratuluję pięknego wykonania i włożonego serca w wykonanie tego modelu. Brawo!. I jeszcze jedno przy okazji. Bardzo podoba mi się ciężarówa z Mad Maxa w Twoim wykonaniu i nie raz już myślałem o wykonaniu do niej jeszcze samochodu Maxa. Mam 2 wersje/ nówkę i drugą "po przejsciach".. i jak tylko dożyję, to chciałbym dołożyć do kompletu. Tobie zostawiam cysternę...
-
Brawo Jacku!. Pięknie odstawiłeś tego staruszka. Sam nieraz narzekałem na Pana Wasiaka, a tyle jego modeli skleiłem za młodu. Nadal czuję sentyment do tych starych MM, bo one właśnie przypominają dzieciństwo. Dlatego tez lubię takie proste modele, które można waloryzować. Dodać to czego brakuje, a możliwości są teraz ogromne. Internet to kopalnia wiedzy i fotki, na których można się opierać w waloryzacji. Dawno nic nie pokazywałeś, ale ta "stuka" to rodzynek. Gratuluję pięknego wykonania i włożonego serca w wykonanie tego modelu. Brawo!. I jeszcze jedno przy okazji. Bardzo podoba mi się ciężarówa z Mad Maxa w Twoim wykonaniu i nie raz już myślałem o wykonaniu do niej jeszcze samochodu Maxa. Mam 2 wersje/ nówkę i drugą "po przejsciach".. i jak tylko dożyję, to chciałbym dołożyć do kompletu. Tobie zostawiam cysternę...
-
Staruszek ze scanu sklejony bardzo przyzwoicie. Rozkręcone śmigło, ekstra! Brawo za wykonaną kabinę. Tutaj standard nie miałby wyglądu. Brakuje mi tylko fotki z przodu prezentującej geometrię. Wierzę, że wznios skrzydeł jest ok :-).
-
Staruszek ze scanu sklejony bardzo przyzwoicie. Rozkręcone śmigło, ekstra! Brawo za wykonaną kabinę. Tutaj standard nie miałby wyglądu. Brakuje mi tylko fotki z przodu prezentującej geometrię. Wierzę, że wznios skrzydeł jest ok :-).
-
Tyle się czasem narzeka na te stare wydania ale zawsze miło na nie patrzę z sentymentem odrazu przypomina mi się dzieciństwo. Cieszę się że są modelarze którzy jeszcze je sklejają i sam jeszcze się wezmę za takie. A twój model wyszedł świetnie i niczym nie ustępuje nowszym wydaniom.
-
Tyle się czasem narzeka na te stare wydania ale zawsze miło na nie patrzę z sentymentem odrazu przypomina mi się dzieciństwo. Cieszę się że są modelarze którzy jeszcze je sklejają i sam jeszcze się wezmę za takie. A twój model wyszedł świetnie i niczym nie ustępuje nowszym wydaniom.
-
Wiekowa sztuka… tfu !!! Stuka ! Szacun za podjęcie tematu i świetne wykonanie, szacun za inwencję własną. Zawsze podziwiam decyzje o klejeniu tych starych wydań, a jeżeli jeszcze z tak świetnym efektem to głębokie ukłony. To modelarstwo „od serca”. Wielkie gratulacje
-
Wiekowa sztuka… tfu !!! Stuka ! Szacun za podjęcie tematu i świetne wykonanie, szacun za inwencję własną. Zawsze podziwiam decyzje o klejeniu tych starych wydań, a jeżeli jeszcze z tak świetnym efektem to głębokie ukłony. To modelarstwo „od serca”. Wielkie gratulacje
-
Doskonałe wykonanie, fajna waloryzacja. Ja również uważam że te stare małe modelarze maja w sobie to coś :) choć pewnie tylko dla nas którzy pamiętaja czas jak czekało się na kolejny numer i wedeptywało ścieżke do kiosku ruchu aby zdążyć przed innymi :) Po fotkach nie widać że to przedruk ;) Ja mierzyłem się ostatnio z Coisairem z tamtych lat ale w orginale to dało mi dodatkową satysfakcje :) Podoba mi sie ze waloryzacja lekko w "tamtych czasach" w sensie nie przesadzona. Może tylko do łopat śmigła bym się lekko przyłożył bardziej :) A tak przy okazji taka ciekawostka w tamtych czasach robilismy łopaty aliminiowe :) Nasz instruktor pracował w firmie robiącej żaluzje więc mielismy do dyspozycji odpady fajnie się z tego formowało, chociaż oczywiście poziom odwzorowania był całkowicie inny niz w tych czasach :)
-
Doskonałe wykonanie, fajna waloryzacja. Ja również uważam że te stare małe modelarze maja w sobie to coś :) choć pewnie tylko dla nas którzy pamiętaja czas jak czekało się na kolejny numer i wedeptywało ścieżke do kiosku ruchu aby zdążyć przed innymi :) Po fotkach nie widać że to przedruk ;) Ja mierzyłem się ostatnio z Coisairem z tamtych lat ale w orginale to dało mi dodatkową satysfakcje :) Podoba mi sie ze waloryzacja lekko w "tamtych czasach" w sensie nie przesadzona. Może tylko do łopat śmigła bym się lekko przyłożył bardziej :) A tak przy okazji taka ciekawostka w tamtych czasach robilismy łopaty aliminiowe :) Nasz instruktor pracował w firmie robiącej żaluzje więc mielismy do dyspozycji odpady fajnie się z tego formowało, chociaż oczywiście poziom odwzorowania był całkowicie inny niz w tych czasach :)
-
Panie Jacku! Do głowy by mi nie przyszło, że z tak wiekowego modelu można zrobić takie ładne cudeńko ! Na prawdę wyszedł kozacko! Wielki plus za walorke w postaci wyposażenia kabinki, której zabrakło w oryginale. Bomba, koła, śmigło, wszystko elegancko dopracowane. Brawo! Jak wrócę z morza , wezmę się za swojego Stukę . Też lubię stare mm-y , choć nie takie szczegółowe jak współczesne opracowania, to jednak mają w sobie to coś , ten "swung" :-) Gratuluję efektu i pozdrawiam :-)
-
Panie Jacku! Do głowy by mi nie przyszło, że z tak wiekowego modelu można zrobić takie ładne cudeńko ! Na prawdę wyszedł kozacko! Wielki plus za walorke w postaci wyposażenia kabinki, której zabrakło w oryginale. Bomba, koła, śmigło, wszystko elegancko dopracowane. Brawo! Jak wrócę z morza , wezmę się za swojego Stukę . Też lubię stare mm-y , choć nie takie szczegółowe jak współczesne opracowania, to jednak mają w sobie to coś , ten "swung" :-) Gratuluję efektu i pozdrawiam :-)
Bardzo ładnie wykonany model.