Model ładnie wykonany plus niezły pomysł z oszkleniem kabiny.

Jacku, ten model kiedyś też kleiłem, jeszcze w czasach PRL-u. To stare opracowanie może kogoś nie zadowalać lub się nie podobać, a mnie się podoba. Sesja zdjęciowa nie musi być profesjonalna, ważne żeby wszystko było widać. Nie zwracaj uwagi na komentarze "wszystkowiedzących". Pozdrawiam.

Jacku, Ty się forum międzynarodowym i FB nie sugeruj, bo tam prawie zawsze wszystko i wszystkim się podoba (taki tam panuje trend i styl). Ważne jakie Ty masz odczucia i czy Tobie się podoba. Jak podoba się, to będziesz patrzył na niego z przyjemnością :)

No cóż - mnie też ten wnios się nie spodobał, ale ściągnąłem kilka rysunków poglądowych tego samolotu i mierzyłem w powiększeniu wznios skrzydeł i wychodziło mi jak byk, że to 5-6 stopni kątowych. Może źle mierzyłem, a może rysunki były do d...y. Teraz już nie poprawię. Będę robił jeszcze raz ten model, ale w nowym wydaniu. Zobaczymy jak wyjdzie. Tak "na oko" to w nowym wydaniu końcówki skrzydeł faktycznie są wyżej. Co do kabiny, to opinie są podzielone. Na forum międzynarodowym i na FB ten pomysł z "oszkleniem" się spodobał. Dziękuję wszystkim za komentarze.

Jacek, przestań wierzyć w te podane kąty - źle na tym wychodzisz. Skrzydła ewidentnie mają zbyt mały wznios :-( Oszklenie kokpitu jakie zastosowałeś, mnie osobiście jakoś nie razi. Bardziej to, że się lekko ta folia załamała. Bardzo lubię MM-y w oryginale, ale w tym modelu, to "odświeżenie" bardzo mi się podoba. Zresztą, ogólnie ( poza ustawieniem skrzydeł ) bardzo mi ten model przypadł do gustu. Elegancko, czysto i dokładnie go skleiłeś :-)

Ładnie wykonany, ale do zdjęć to się nie przyłożyłeś.

Jacku, moje gratulacje, kolejny całkiem fajnie sklejony samolot.

Ogólnie nieźle ale kabinka ciągnie mocno w dół. Chyba lepiej by było zrobić przezroczystą, wnętrze podmalować i udawać, że tam coś jest.

fajny, poczciwy Wasiak :D i "lepiej zastosować gotowe kółka z jakiejś popsutej zabawki" ale chyba jest błąd, bo ten był wydany w 2/1977 roku

Dziękuję za komentarze. Srebrna folia daje w rzeczywistości bardzo ciekawy efekt, bo odbija się w niej światło i różne elementy otoczenia. Do zdjęć celowo tak ustawiałem model, aby było widać odbicie światła. Papierowe "szyby" z kolorowego kartonu wydały mi się już mocno oklepane. Wznios skrzydeł wynosi 5° i tyle powinien wynosić. Tak mi się wydaje.

Jacku, sam pomysł z oszkleniem niezły, ale ja zrobiłbym to trochę inaczej. Srebrna folia od środka nie może dotykać szybek kabiny. Gdybyś zrobił tam 2-3 mm odstępu/wkleić pudełeczko oklejone folią, centralnie w środku, to efekt byłby zdecydowanie lepszy. Tak uważam. Model; sklejony świetnie i właśnie tak powinno się robić ze starymi MM. Odświeżyć graficznie, druknąć na nowym kartonie i wygląda jak nówka. Co do wzniosu skrzydeł, tez mi sie ten wznios wydaje za mały.

Przypomniał mi się Twój Stuka. Mam nieodparte wrażenie, że skrzydła mają za mały wznios. Folia ta na oszklenie średnio się nadaje. Z jednej strony dobra bo nie pokazuje braku kabiny, ale z drugiej kabina wygląda na zbyt lustrzaną. Samo sklejenie modelu bardzo ładne.

Kunszt modelarza najlepiej zobaczyć w prostych modelach, z których wyciąga sie 110%. Poza tym oszkleniem kabiny, o ile pamiętam model był bez wnętrza to wszystko mi sie w nim podoba. Stara klasyka.

Przyjemny modelik, porządnie sklejony