Kolorystycznie fotki teraz dobre, ale w tych krzakach ucieka cała diorama. Do zdjęć to Ty jeszcze nie masz ręki. Można było trochę pobawić się cieniami, kontrastem i nasyceniem, aby wyrównać te fotki. Zaraz dla przykładu umieszczę jedną fotkę w Twojej relacji i zobaczysz jaka jest różnica po usunięciu prześwietlenia.

Antti weź, bo Chlopaki zaczną malować czołgi i samoloty w kwiaty jak VW1 w latach 70'

Podziwiam artyzm tej realizacji . Natchnąłeś mnie. Mam zamiar porzucić świat latających morderców i zrobić coś takiego sielankowego pełnego miłości. Make love not war.

22, 25 i 26... to z komóry, nie pasowała mi właśnie kolorystyka zieleni. Takie blade mi się wydawały. Poprawię ! ( jak nie pierwszy raz :)))

Muszę się zgodzić z Szamanem, zdjęcia fatalne, tylko na trzech jest oddany prawdziwy kolor domku, na pozostałych ta żółć aż bije po oczach. Ujęcia nie powalają, niektóre są fajne, ale większość nie pozwala się wczuć w tę dioramę. Powiem szczerze, zdjęcia z relacji lepsze niż w Galerii. Popsułeś tymi zdjęciami dioramę, która jest kapitalna i zasługuje na o wiele lepsze jej pokazanie.
**************
P.S. Ale na trzech fotkach ten aparat zrobił dobre zdjęcia.

Muszę chyba wywalić ten aparat, światło mam takie jak pisaliście. Zrobię innym sprzętem się porówna !?

Niech będę pierwszy. Piotrek -pomysł kapitalny, a zdjęcia fatalne!. Będę szczery. Piszesz ,że gdzieś tam w Hiszpanii nieopodal słonecznych wybrzeży... Gdzie to słońce?. Fotki są bure, i wcale nie pasują do miejsc o których piszesz. Poza tym głębia ostrości!. Zbyt mała i pogubiona ostrość na istotnych fragmentach. Niepotrzebne elementy tła, które można było usunąć..itd. Szczegóły opisałem Ci w mailu. Brawo za ogromny wkład pracy i uzyskany efekt, mimo tego, że co do kilku elementów dioramy mam wątpliwości co do ich tam zaistnienia. W końcu, to Twój model i jest tak jak sobie wymyśliłeś. Za wykonanie dam Ci maxa, za trudność też, a za pokazanie tego wszystkiego "PAŁA", jak to dawniej w szkole bywało.