Ciekawy temat, podoba mi się, ale zgadzam się z Kolegami, że nie wszystko zostało dopracowane na jednakowym poziomie.

Dzięki @mirkuch za miłe słowo. Faktycznie, kabia była wymagająca. Pozdrawiam.

Zgadzam się, że model po zmianie barw wygląda jak coś, co dopiero niedawno zostało wydane:) Brawa za czystość sklejenia, ta kabina musiała być bardzo wymagająca.

Model który też kiedyś skleiłem w oryginalnym wydaniu. Zauważyłem jednak, że Twój model nie trzyma geometrii skrzydeł nośnych - są za mocno podniesione do góry w stosunku do stanu rzeczywistego. Reszta wykonania jest bez zarzutu, jednak nie podoba mi się koncepcja czarno-białego malowania. Wstrzymam się od oceny punktowej. Pozdrawiam!

A ja nie mam zdania, czarno biały robi wrażenie czegoś nowego w podejściu do starego. Biało czerwony był by może i bardziej uzasadniony w odbiorze, ale żeby on jeszcze miał szachownice na "ciele" :) https://www.youtube.com/watch?v=vcy2cnrWahY

Jestem podobnego zdania jak Kolega haydee.. Fajnie prezentuje się jako całość, natomiast zwłaszcza elementy podwozia są jakby z innej bajki. Trochę dziwna skala, ale to w końcu MM i bywały tam różności .Brawa za "odnowienie" tego egzemplarza. Jestem zawsze tego zdania, że takie starocie powinno się odnawiać poprzez skan i malowanie. Wtedy model wychodzi jak nowy i nie ma problemów z łamaniem się kartonu itd. Gdybym ja kleił ten model to zmieniłbym skale na "jedynie słuszna" czyli 1 do 33. Brawa za własną modernizację i indywidualne podejście do tematu.

Z tym odnowionym malowaniem trudno uwierzyć że to stary MM, wygląda jak model dopiero co wypuszczony na rynek.

Cześć, witamy na Kartonówkach. Fajny patent z tym dostosowaniem koloru do zdjęcia, lubię takie triki. Ten widzę pierwszy raz. A co do modelu to mam wrażenie, że składały go dwie osoby. Jednej się nie śpieszyło, dbała o detale i zrobiła większość modelu. Druga nie dbała już tak o szczegóły, goniła oby szybciej skończyć. Całe szczęście nie zrobiła za dużo. Chodzi mi o niektóre łączenia elementów i wykonanie osłon/owiewek kół. Powinna zostawić to tej pierwszej osobie :) . Generalnie fajnie się model prezentuje i z przyjemnością ogląda galerię. Czekam na kolejne, pozdro.

Dziekuję za słowa uznania. To prawda, przeszklona kabina, dopasowanie elementów wnętrza do korpusu i paneli spodu kadłuba wymagało trochę "gimnastyki", natomiast jak na model kreślony ręcznie 56 lat temu poza kilkoma małymi błędami jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego dopasowaniem. Sklejało się to bardzo przyjemnie. Oczywiście mogę podesłać arkusze w kolorze na życzenie.

Hmm, bardzo ciekawe podejście do tematu - nie powiem, bardzo mi się podoba. Sam model również. Wydaje się bardzo ładnie sklejony. Ładnie kabinę ogarnąłeś, a to raczej proste nie było. Fotki też spoko. Ogólnie, jak dla mnie, to fajna sprawa. Choć w kolorze też bym go chętnie obejrzał :-)