Porywam się ponownie na model 'kredowy'. Tym razem tylko karoseria jest w kredzie. Może ramę będę malował na czarno. Model różni wyraźnie od rzeczywistego eksponowanego w Rydze.
"zapuszczam"relację licząc na cenne rady i uwagi. Na wstępie zdjęcie tytułowe.
Punkt pierwszy -malowanie kaponem (dwukrotne od malowania , jednokrotne od tyłu).
W sprawie drabin - spróbuję z drewna (balsa) . Jak się nie uda, pozostaje wycinanka.
Nie mam zamiaru kaponować fragmentów kredowych . Zrobiłem jednak eksperyment .
Przemalowałem fragment rezerwowy.
Malowałem pędzelkiem - są delikatne ślady po nakładaniu kaponu pędzlem. Kreda w sama w sobie jest błyszcząca- po malowaniu uzyskuje mocniejszy połysk Porównując fragment malowany z nie, ten ostatni wydaje się matowy.
Zrobiłem bigowanie od strony tylnej na obu fragmentach i zgiąłem pod kontem większym od 90. zgięcie malowanego jest ładniejsze.
Kończąc, 'kreda' w tym modelu wytrzymuje bez problemu malowanie kaponem. Malowana wycinanka jest bardziej błyszcząca i lepiej znosi bigowanie. Krawędzie po cięciu są też mocniejsze. Minus, malowanie pędzelkiem dużych powierzchni psuje efekt.
Spróbuj nałożyć Capon gąbką. Miękka gąbka nie zostawia absolutnie saldu , żadnych rys,. Nie robiłem tak na kredzie stąd musisz spróbować. Lecz na normalnym kartonie gąbka jest znacznie lepsza od nawet dużego miękkiego pędzla.
Wezmę pod uwagę.
Wycinam podklejone na tekturę 1mm elementy ramy. Jest dużo łuków w różne strony.Mam problemy z wycinaniem takich miejsc.
Aby było łatwiej i odcinana część nie zmuszała do dużego nacisku nożyka ,wycinam element zgrubnie zestawiając max 2mm do odcięcia. Potem nacinam skalpem po ok 0,3-,04 mm i usuwam warstwę odciętą. Ponawiam. I tal ze 3 razy.
Jak Wy sobie radzicie.?
Etap ramy na finiszu. Po wycięciu i podklejeniu trochę czasu zajęło mi rozpoznanie jak złożyć element 9 i który to lewy/prawy. Fotka nr 5 pokazuje czym się kierować . Ważne jeszcze jest pamiętanie że przód to niższe wygięcie. Na fotkach 6,7 widać inny dylemat jaki miałem . Chodzi o umiejscowienie złożenia elementów 9 i 7. Na podstawie fotki 8 przyjąłem rozwiązanie z foto 7.
Jeśli macie inne wiedzę w tych tematach to dajcie znać , nim złożę ramę w całość.
Co do wycinania podklejanych łuków to to w każdej z metod najgorzej jest z ciasnymi wewnętrznymi.
Resory przednie jeśli wykona się zgodnie z oznaczeniami na wycinance uzyska się obydwa jako prawe !!!! (fot 1). Zestaw elementów do silnika. Lokalizuję elementy które mogą być gaźnikiem i jakąś pompą. Gaźnik jest bardzo uproszczony. Nie ma nawet połączenia z pedałem gazu. Nie wiadomo jak dostaje paliwo. Pompa nie ma żadnej rury. Nie wiadomo czy to oleju, czy chłodziwa. Szukałem odpowiedzi w necie , ale dla Russo Bałt D24/40, zero.
Andrzeju mam rysunki montażowe silnika dla wersji osobowej. Jak chcesz to Ci je podeślę wieczorem. Pozdrawiam
Andrzeju, poproszę.
Silnik zrobiony. Przeszukiwanie netu zaowocowało tylko dodaniem przewodów z chłodziwem z wylotu pompy do korpusu. Gaźnik dalej jest tajemnicą . Może się coś wyjaśni jak pojawi się pedał gazu, a to wymusza położenie przepustnicy. Dowiedziałem się, że u zarania silników spalinowych używane były gaźniki odparowujące benzynę i pary mieszano z powietrzem. Nie sądzę aby tutaj był taki. Pozostaje jeszcze doprowadzenie paliwa z baku. Nie widzę pompy, a bak jest niżej niż gaźnik. Czy to znano wówczas system obiegu paliwa przelewowy?
A ostatnie zdjęcie to nie to co uzyskałeś?
Kolejne detale. Popycham elementy w ofsecie. Kreda na końcu.
Koła ukończone. Jestem średnio zadowolony. Retusz wielobarwnej 'kredy' jest bardzo trudny. Koła do przechowalni, to wielosezonówki .
Pomału , pomału, o różnej porze.
Też mnie to niepokoi. Jak i osie kół. Resory w ostateczmości utwardzę sg, a koła przykleję na stałe. Oby nie było trzeba lub pojawią się inne rozwiązania.
W dalszym ciągu omijam elementy w 'kredzie'. Skoczyłem do 'komina'. a mianowicie do drabin, jak to bywa w strażach, umieszczonych najwyżej. Są bez ukuć, mechanizmu rozsuwania i może jeszcze coś poprawię. .....hm?
Zwichrowanie chce psuć stale . Począwszy od:
- podklejania tam gdzie wymagane , cięcia,bigowania długich wąskich elementów.
A już klejenie klejami wodnymi to chyba aby krzywe wychodziło piękniej i na stałe.
Niesymetryczna budowa listew i wycięcia wewnętrzne + retusz wnętrz, krzywi z zasady.
Papier to jednak wdzięczny materiał i dało się wyprostować przeginaniem w stronę przeciwną po wyschnięciu.
wklejanie szczebelków też było elementem prostowania. Tak uformowaną i sklejoną drabinę w fazie schnięcia nie poddawałem żadnemu prostowaniu.
Jeszcze trzeba będzie pozaglądać do czego zapraszam.
Teraz robię 'pakę'. Podłoga musi być dwustronna. Jest widoczna z góry i od spodu. Tylko góra ma nadruk. Od podwozia opracowanie przewiduje białość. Nie wiem czy drukarnia zapomniała o podklejeniu na czarno, jak inne dwustronne elementy czy na 'domysł' ma być do pomalowania. Zastanawiam się aby w późniejszej fazie nie zabrakło lub nadbywało grubości tego elementu.
Pozdrawiam z Nowym Rokiem.
Jestem jakiś oporny w tym temacie, a wiem że pomaga takiel ustrojstwo. Teoretycznie jestem w stanie wykonać nawet samodzielnie. W praktyce nie potrafię znaleźć czasu na zrobienie, a nawet na szukanie gotowych za rozsądną kasę,czy jak radzi Andi , "półfabrykatu". Moze inni tez mają stan " jak kleję to nic więcej byle skończyć". Akurat jestem na niedzięcznym etapie masówki. Mierzi mnie i tłumię niechęć do rozwiązania jakie niesie opracowanie. Jak to przebrnę to w ramch odragowania spróbuję zrealizować coś do podświetlania.
Przebrnąłem. Myślałem, że drabiny będą czasochłonne. Okazało się ze nie. 59 listewek siedzisk zajęło mi 6 wieczorów. Takie opracowanie. Wystarczyłoby zwiększyć szerokość listewek o 0,5mm zamiast oklejania obwodu. Takie wyciąć po wymaganym podklejeniu tekturką, retusz i gotowe. Przy okazji były by podobniejsze do drewna. Dałem się wpuścić to mam. Ale koniec, przeżyłem.
Hmm, byłem bezczelny i policzyłem - wyszło mi 35 listewek
Ale i tak wygląda to przerażająco
Przespałem noc, chyba źle z tego powodu, chciałem poprawić . A Wojok już wykrył . Widać jak mnie to wkurzało. Do samego końca.