Russo-Bałt D24/40 rok 1912

Porywam się ponownie na model 'kredowy'. Tym razem tylko karoseria jest w kredzie. Może ramę będę malował na czarno. Model różni wyraźnie od rzeczywistego eksponowanego w Rydze.

"zapuszczam"relację licząc na cenne rady i uwagi. Na wstępie zdjęcie tytułowe. 

Punkt pierwszy -malowanie kaponem (dwukrotne od malowania , jednokrotne od tyłu).

 

 W sprawie drabin - spróbuję z drewna (balsa) . Jak się nie uda, pozostaje wycinanka.

Nie mam zamiaru kaponować fragmentów kredowych . Zrobiłem jednak eksperyment .

Przemalowałem fragment rezerwowy.

Malowałem pędzelkiem - są delikatne ślady po nakładaniu kaponu pędzlem. Kreda w sama w sobie jest błyszcząca- po malowaniu uzyskuje mocniejszy połysk Porównując fragment malowany z nie, ten ostatni wydaje się matowy.

Zrobiłem bigowanie od strony tylnej na obu fragmentach i zgiąłem pod kontem większym od 90. zgięcie malowanego jest ładniejsze.

Kończąc, 'kreda' w tym modelu wytrzymuje bez problemu malowanie kaponem. Malowana wycinanka jest bardziej błyszcząca i lepiej znosi bigowanie. Krawędzie po cięciu są też mocniejsze. Minus, malowanie pędzelkiem dużych powierzchni psuje efekt.

Spróbuj nałożyć Capon gąbką. Miękka gąbka nie zostawia absolutnie saldu , żadnych rys,. Nie robiłem tak na kredzie stąd musisz spróbować. Lecz na normalnym kartonie gąbka jest znacznie lepsza od nawet dużego miękkiego pędzla.

Zbyszek001


Wezmę pod uwagę.

Wycinam podklejone na tekturę 1mm elementy ramy. Jest dużo łuków w różne strony.Mam problemy z wycinaniem takich miejsc.

Aby było łatwiej i odcinana część nie zmuszała do dużego nacisku nożyka ,wycinam element zgrubnie zestawiając max 2mm do odcięcia. Potem nacinam skalpem po ok 0,3-,04 mm i usuwam warstwę odciętą.  Ponawiam. I tal ze 3 razy.

Jak Wy sobie radzicie.?

Etap ramy na finiszu. Po wycięciu i podklejeniu trochę czasu zajęło mi rozpoznanie jak złożyć element 9 i który to lewy/prawy. Fotka nr  5 pokazuje czym się kierować . Ważne jeszcze jest pamiętanie że przód to niższe wygięcie. Na fotkach 6,7 widać inny dylemat jaki miałem . Chodzi o umiejscowienie złożenia elementów 9 i 7. Na podstawie fotki 8 przyjąłem rozwiązanie z foto 7.

Jeśli macie inne wiedzę w tych tematach to dajcie znać , nim złożę ramę w całość.  

Co do wycinania podklejanych łuków to to w każdej z metod najgorzej jest z ciasnymi wewnętrznymi.

Russo Bałt 2 Russo Bałt 3 Russo Bałt 4 Russo Bałt 5 Russo Bałt 6 Russo Bałt 7 Russo Bałt 8 Russo Bałt 9 Russo Bałt 10 Russo Bałt 11 Russo Bałt 12 Russo Bałt 13

Resory przednie jeśli wykona się zgodnie z oznaczeniami na wycinance uzyska się obydwa jako prawe !!!! (fot 1).   Zestaw elementów do silnika. Lokalizuję elementy które mogą być gaźnikiem i jakąś pompą. Gaźnik jest bardzo uproszczony. Nie ma nawet połączenia z pedałem gazu. Nie wiadomo jak dostaje paliwo. Pompa nie ma żadnej rury. Nie wiadomo czy to oleju, czy chłodziwa. Szukałem odpowiedzi w necie , ale dla Russo Bałt D24/40, zero.

Russo Bałt 14 Russo Bałt 15 Russo Bałt 16

Andrzeju mam rysunki montażowe  silnika dla wersji osobowej. Jak chcesz to Ci je podeślę wieczorem. Pozdrawiam

anber


Andrzeju, poproszę.

 

Silnik zrobiony. Przeszukiwanie netu zaowocowało tylko dodaniem przewodów z chłodziwem z wylotu pompy do korpusu. Gaźnik dalej jest tajemnicą . Może się coś wyjaśni jak pojawi się pedał gazu, a to wymusza położenie przepustnicy. Dowiedziałem się, że u zarania silników spalinowych używane były gaźniki odparowujące benzynę i pary mieszano z powietrzem. Nie sądzę aby tutaj był taki. Pozostaje jeszcze doprowadzenie paliwa z baku. Nie widzę pompy, a bak jest niżej niż gaźnik. Czy to znano wówczas system obiegu paliwa przelewowy?

Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt Silnik Russo Bałt

Wracam do russo bałt'a. Zakonczyłem na próbach znalezienia sposobu zrobienia kratki i napisu na chłodnicy, takim aby była siatka i naklejony napis.
Może macie jakiś pomysł aby coś takiego uzyskać, a nie ruszyć swiata i banku. 
Pozdrawiam

A ostatnie zdjęcie to nie to co uzyskałeś?

Maciejesław

Nie. Taką fotkę znalazłem w necie. Chciałbym taki efekt uzyskać. I chyba po problemie. Rozmawiałem z Jackiem KP . Podsunął mi pomysł zainteresowania firm produkujących elementy wycinane laserowo lub fototrawione. Idąc tym tropom zwróciłem się do źródła, do ORLIK'a. I to rozwiązało problem. Mają  już w ofercie ten napis wycięty w ramach wręg do tego modelu.

Pozdrawiam.



Kolejne detale. Popycham elementy w ofsecie. Kreda na końcu.

russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40 russobałtD24/40

Koła ukończone. Jestem średnio zadowolony. Retusz wielobarwnej 'kredy' jest bardzo trudny. Koła do przechowalni, to wielosezonówki . 

RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt RussoBałt

Pomału , pomału, o różnej porze. 

RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40 RussoBałt D24/40

Też mnie to niepokoi. Jak i  osie kół. Resory w ostateczmości utwardzę sg,  a koła przykleję na stałe. Oby nie było trzeba lub pojawią się inne rozwiązania. 

W dalszym ciągu omijam elementy w 'kredzie'. Skoczyłem do 'komina'. a mianowicie do drabin, jak to bywa w strażach, umieszczonych najwyżej. Są bez ukuć, mechanizmu rozsuwania i może jeszcze coś poprawię. .....hm?

Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt

Zwichrowanie chce psuć stale . Począwszy od:

- podklejania tam gdzie wymagane , cięcia,bigowania długich wąskich elementów.

A już klejenie klejami wodnymi to chyba aby krzywe wychodziło piękniej i na stałe.

Niesymetryczna budowa listew i wycięcia wewnętrzne + retusz wnętrz, krzywi z zasady.

Papier to jednak wdzięczny materiał i dało się wyprostować przeginaniem w stronę przeciwną po wyschnięciu. 

wklejanie szczebelków też było elementem prostowania. Tak uformowaną  i sklejoną drabinę w fazie schnięcia nie poddawałem żadnemu prostowaniu.

 

Jeszcze trzeba będzie pozaglądać do czego zapraszam.

Teraz robię 'pakę'. Podłoga musi być dwustronna. Jest widoczna z góry i od spodu. Tylko góra ma nadruk. Od podwozia opracowanie przewiduje białość. Nie wiem czy drukarnia zapomniała o podklejeniu na czarno, jak inne dwustronne elementy czy na 'domysł' ma być do pomalowania. Zastanawiam się aby w późniejszej fazie nie zabrakło lub nadbywało grubości tego elementu.

Pozdrawiam z Nowym Rokiem.

Jestem jakiś oporny w tym temacie, a wiem że pomaga takiel ustrojstwo. Teoretycznie jestem w stanie wykonać nawet samodzielnie. W praktyce nie potrafię znaleźć czasu na zrobienie, a nawet na szukanie gotowych za rozsądną kasę,czy jak radzi Andi , "półfabrykatu". Moze inni tez mają stan " jak kleję to nic więcej byle skończyć". Akurat jestem na niedzięcznym etapie masówki. Mierzi mnie i tłumię niechęć do rozwiązania jakie niesie opracowanie. Jak to przebrnę to w ramch odragowania spróbuję zrealizować coś do podświetlania.

 

Przebrnąłem. Myślałem, że drabiny będą czasochłonne. Okazało się ze nie. 59 listewek siedzisk zajęło mi 6 wieczorów. Takie opracowanie. Wystarczyłoby zwiększyć szerokość listewek o 0,5mm zamiast oklejania obwodu. Takie wyciąć po wymaganym podklejeniu tekturką, retusz i gotowe. Przy okazji były by podobniejsze do drewna. Dałem się wpuścić to mam. Ale koniec, przeżyłem.

Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt Russo Bałt

Hmm, byłem bezczelny i policzyłem - wyszło mi 35 listewek Ale i tak wygląda to przerażająco

Wojok


Przespałem noc,  chyba źle z tego powodu, chciałem poprawić . A Wojok już wykrył . Widać jak mnie to wkurzało. Do samego końca.

Rezultaty 0 - 20 z 34 pozycji
Udostępnij publikację:

Dodany przez dzeja

dzeja
Jestem klubowiczem od 2014-04-29
Pierwszy mój model to T34/76 „RUDY” z MM. Był to rok 1968. U starszego kolegi z piętra wyżej zobaczyłem prawie skończony model czołgu z papieru. Zamurowało mnie. Miał drugi. Dał. Przeczytałem instrukcję i właściwe zrozumiałem tylko kolejność. Biegałem na górę z pytaniami o wszystko. Model wyszedł dobrze -po miesiącu. Ambitnie robiłem ruchome gąsienice – cały rok. Wówczas modeli nie kupowało się , „wybiegiwałem„ kioski „RUCH” w promieniu może i 2 kilometrów z kwotą 4,5 w garści. Kleiłem do 19