A wiesz oglądałem Twojego Lotus kilka dni temu.
Tępo spadnie bo trzeba będzie wrócić do życia codziennego...
Drucik sprężynka... znam tą metodę, bulaje się tak robiło. A w 1984 roku drut ze starego transformatora pamiętam wydłubywałem.
X-22 T będzie trzeba nabyć ! Dziękuję za namiar.
Piotrze była dyskusja i jakoś przeleciał mi między stronami twój wpis !
Cenne informacje, bardzo cenne !
Sklejam piątego MODELA ale chyba gorszy był KA-Hal Mk Vb. tam większość na czuja i pasowanie trudne. Zakładam że to mój brak doświadczenia i treningowe tępo.
Będę uważał na elementy wymienione prze Ciebie. Póki co oprócz dość poważnych braków w opisie części, jak się domyślę to się składa, prace idą OK. Ale ile czasu się traci na domyślaniu się gdzie to przykleić. Głównie części z dodatkiem "a" których nie znajdziesz na rysunkach. Może o to chodzi ? Wiadomo że muszą być blisko ale gdzie ???
Np Część 2a nie ma w opisie w rysunkach... przykleiłem ją tam gdzie została biała plamka w komorze przedniego koła. I takich części jest mnóstwo.
Autor zapomniał o ważnej sprawie. Moim zdaniem. Domyślisz się coś Ci wyjdzie już to widzisz i pytanie : a gdzie to ma przód gdzie tył ?
Chciałem otworzyć post na temat: Na czym polega skalowanie trudności w modelach np. samolotów ? Czemu nie ma trudnych na 5 ? A między 2 i 3 ciężko zauważyć albo jest odwrotnie.
Ale za mały jestem żeby takie dyskusje prowadzić...
Uparłem się.
Chciałem zrobić coś żeby wspiąć się na swoje wyżyny. Udało się ?
foto:
1. - Tak jak jest to na arkuszu.
2. - okute w sprzączki i dziurki zrobione.
3. - 15 prób gięcia, cięcia drutu i w końcu efekt.
4. - wycięte i retusz zrobiony.
6 godzin i co Wy na to ?
Znowu obrazki się przypadkowo wgrały...
No to mi zabito ćwieka, czy to nity czy to dziurki ? Rzeczywiście można by się zastanowić... W PZL były dziurkowane ale tam inna klamra spinała pasy.
Dziurki się barwionym klejem zaleje i będą mooocneeee !!
Jak by to były nity, no to żeby zanitować najpierw trzeba przedziurkować... ? Sebastian też dobrze myśli.
Wojok - mam i kule i to dwa komplety. Kupiłem w PL i jakieś takie duże mi się wydawały ( te małe ) a potem na jakimś Aliexpresie czy cóś mój syn mi zamówił i te są mini ( te małe ).
OK, Będę po dobrej stronie mocy. Będę się starał być dobrym Anakinem. A forum traktuje jak WIELKĄ ENCYKLOPEDIĘ WIEDZY, wiedzy którą mogę pozyskiwać dzięki takim Ludziom jak Wy.
Sławek - Sztance pójdą i przez tekturę 1mm. Nie wiem jakie fi będziesz robił ale z fi 1 1,5 2 mm ciężko się wyciąga urobek. Albo igłą go przepychaj albo zapalniczką lekko i wypali się to w środku. Jak planujesz 100sztuk zrobić to kup ze trzy sztuki, te moje są do zastosowań w kosmetyce i są niby jednorazowe. Są bardzo ostre ale delikatne. Dziurki w moich pasa robiłem igłą.
Zaraz Ty kółek potrzebujesz... próba będzie ... i jest >> tak jak pisałem dopiero z 2,5mm mi się udało kółko w całości wyjąć. Mniejsze się niszczą a głównie rozwarstwiają
Ufff... No to dobrze napisałem.
- będę dobrym Anakinem, a nie że będe tym dobrym.
A ja sobie pomyślałem o tych pasach tak. W samolocie chodzi o to aby przytrzymać pilota na fotelu. Pasy w samochodzie muszą być mocniejsze bo przy uderzeniu powstrzymują kierowcę przed wypadnięciem. A w samolocie są przeciążenia ale bardziej statyczne i miękkie. Więc dziurki się robi aby z ciężkiej skóry zdjąć wagę. Ale to moje luźne myślenie...
Pocykałem jeszcze zanim dojdzie "kierownica" bo będzie mało co widać... I jedno z lampą żeby bencki zebrać.
AndDi a w spodniach ?
Satysfakcja jest !
Potem przyjdą burty, owiewka i cały misterny plan schowa się głęboko... i tylko zdjęcia zostaną.
Grzegorz,
Jaką by tu dioramkę zrobić że kabina idzie do naprawy ? hmmm...
Nieeee, to jeszcze nie w tym modelu.
Skrupulatnie notuje sobie błędy jakie robię. Wasze uwagi cenne jak złoto notuje, podpatruje forum i widzę co lepiej wygląda a co źle... Jak się robi to a jak tamto.
Bomba, lece do Apteki bo mam tylko 0,45, 0,75 i 1,2
Kurka w mojej aptece nie mają takich igieł, mają jakieś nowoczesne. Będę jutro na tak zwanym mieście to poszukam.
A co do dziurek w pasach - Takie coś znalazłem, model 1:32 Spitfire Mk Vc plastik ale chodzi o pasy ( foto )
Od dziś będę pamiętał że w pasach nie ma dziurek skoro zapinają się na tz gwiazdkę. Człowiek się uczy całe życie...
Moim zdaniem sprawa pasów może być zakończona, albo przenieśmy ją do Kafeterii...
Jest już wolant i kupa drobnych pudełeczek, skrzyneczek... Z retuszowaniem się zeszło i praktycznie każda oddzielnie klejona. Chyba mam mało akcesoriów do klejenia takiej drobnicy.
Takie konstrukcje trzeba robić ( fot 1 ).
Trzeba to teraz poskładać z burtami i zaczynać przedział karabinów. Tam zamiast pudełeczek będą rureczki...
Kokpit chyba skończony,
Teraz cały nakład pracy trzeba głęboko schować na wieki
Pewnie Koledzy się dopatrzą drobnych braków w retuszu.
Przed sklejeniem burt dokładnie przeleciałem pędzelem wszystkie zakątki.
Dzięki Grzegorzu i Adamie za uznanie
Dziękuję Sebastian,
Dziękuję za Wasze komentarze !
Zastanawiam się kto jest bardziej zbudowany kokpit czy ja ?
Wasze głosy zachęcają mnie do działania i dążenia do co raz lepszego wykonu.
Sebastian aby tylko spodnie nie opadły...
Jeszcze raz Dziękuję, KAMILU miło mi, szczerze miło mi czytać takie rzeczy ale na Mistrza to trzeba się uczyć, uczyć, uczyć, C
Czuje się zbudowany ale nadal to wszystko są moje doświadczenia : własnych możliwości, efektu końcowego i jak pracować z Kartonem żeby robić rzeczy na wysokim poziomie...
ALE:
Drodzy Panowie jest pytanie:
Czy same lufy karabinów można zastąpić drutem czy powinienem kręcić je z kartonu ?
W sumie połowa elementów podwozia ( konstrukcja ) jest wykonana z drutu zgodnie instrukcją.
Chciałbym się Was poradzić jak się teraz robi takie rzeczy. Na forum nie widać takich szczegółów a Wykonawcy nie chwalą się takimi detalami w opisach. Czy takie zastępowanie części jest dopuszczalne ? Nie takimi gotowcami 3D z plastiku, ale materiałami stosowanymi potocznie w modelarstwie kartonowym ( drut, patyczek, sznurek, linka stalowa, nitka itp… )
W kokpicie wykonałem wszystko własnoręcznie, ale Sami widzicie ile tam materiałów innych niż Karton ! Stąd moje pytanie przed rozpoczęciem prac nad przedziałem karabinów maszynowych.
Jak jak... ? Muszę to sprawdzić, ostatnio nadrapałem się tej końcówki w igle.
Działa ! rzeczywiście igła na drugim końcu jest elegancka - jak mój kokpit - cytat Wojok.
Przy okazji zrobiłem wycinak do otworów i kółek z pomysłu Sebastiana - na focie dziurka/kółko mają 0,8mm fi. - też działa !
Tak, Sebastian masz rację nie tą krawędź zaostrzyłem. To była tylko próba przy okazji tego co mi napisał Wojok. Tak jak pisałem nie kupiłem jeszcze igieł, ale wszystko będzie przetestowane zgodnie z Twoją instrukcją !
Nie przetestowane tylko wykonane ! Bo to musi zadziałać.
Poczułem,
Zacząłem lekko podgrzewać a tu nagle pożar, zanim złapałem foto to już się jarało i śmierdziało, wszystko przez te Twoje pomysły i porady
Ale już wywietrzone i da się dychać !
Igła jak igła.
Znam tą gwarę !
50 na 50 ? to ma sens z racji ugięć statycznych.
Każdy z Nas może się starać o robotę w Szwajcarii przy zegarkach
PAN KARTON tak nie wygląda.
Chciałbym żebyście mieli rację, bo takie forum jak żyje jest bardziej magnetyczne niż zwykły PAN KARTON.
Ciekawe ilu Modelarzy zagląda tu regularnie ? Bo zapisanych jest bardzo dużo...
Ja ostatnio odkryłem że tu jest coś takiego jak SUBSKRYBCJA to pomaga w połapaniu wątków do kupy ( jak magnes )
Jak coś bardziej mądrego lub mniej gdzieś dopisuje to bach SUB. i wiem jak tam coś drgnie. A potem wystarczy utrzymać konwersację i jest ruch...
Już to gdzieś pisałem : Spróbujcie odwiedzić inne fora modelarskie... To nasze jest najlepsze !!!
Piszcie i chwalcie się tym co robicie, bo jak widać forum robi CUDA !! , nagle Chiny i Polska mają wspólną granicę.
Pozdrawiam Sławka